Strona 17 z 42
Re: Zmiana nazwiska
: wt 23 sie 2016, 19:49
autor: Bozenna
Ja tez, a zeby bylo weselej,
w aneksach do slubu jest dolaczony akt chrztu pana mlodego z jego poprzednim nazwiskiem.
Zadnego wytlumaczenia oczywiscie nie ma, a nazwiska kompletnie rozne.
Serdecznie pozdrawiam,
Bozenna
Re: Zmiana nazwiska
: wt 23 sie 2016, 19:51
autor: lila
Tak. Chociaż mam co do tego mieszane odczucia i nie do końca jestem przekonana. Poszukiwałam osoby - Antoni Komorowski II poł. XVIIIw. okolice Czerniejewo Nekla.rodzi się jako Komorowski, ale - ślubuje jako Myg (od komara?), potem znów Komorowski.
Re: Zmiana nazwiska
: wt 23 sie 2016, 19:59
autor: vitoo
lila pisze: ale - ślubuje jako Myg (od komara?)
Dokładnie tak, "miga" czyli gwarowo "komar". Ciekawy przykład synonimizacji. Ja spotkałem się z Gajowym-Leśnym. Witek
: pt 28 paź 2016, 13:52
autor: Piotrek.M
W moim drzewie występuje nazwisko Maruszewski, zapisywane tak jest jednak dopiero od ok.1870 roku. Wcześniej pisano je Marczewski. Wiem, że takie zmiany, zwłaszcza wśród rodzin chłopskich były częste. Jednak czy nie jest dziwne, że zmiana ta zaszła w obrębie całej rodziny zamieszkującą parafię? Zastanawiam się, czy zmiana ta jest możliwa ze względu na udział w powstaniu styczniowym.
Zwracam się z prośbą o Waszą opinię oraz o podpowiedź jak mogę sprawdzić czy moje przypuszczenie jest możliwe.
: pt 28 paź 2016, 14:03
autor: Sroczyński_Włodzimierz
jest możliwa
nie dowiodę, ale mam wrażenie, że właśnie w okolicach 1870 wystąpiło zjawisko (ew. bardzo się nasiliło w niektórych rejonach) lekkiej modyfikacji nazwisk
jakby "chłopomania" na długo przed młodopolakami;) "-ski" od dwóch-trzech pokoleń tracą końcówki etc
Nie zdziwiłbym się, gdyby Maruszewski stał się Maruchą:) na dekadę, dwie
Czy dlatego, że po Powstaniu Styczniowym? Też miałem takie skojarzenie, ale może przypadkowa koincydencja, tzn praprzyczyna być może, ale bezposrednio np wprowadzenie rosyjskiego jako urzędowego w ASC-kach
ograniczam się do Kongresówki
: pt 28 paź 2016, 15:16
autor: Orlik_Ala
Wiązałabym to z wprowadzeniem rosyjskiego.
Na przykład w moim drzewie "Ślusarski" występuje wymiennie ze "Smosarski" - bo podobna jest pisownia w języku rosyjskim.
A Sobierański w pewnym momencie dziejów zamienił się w Sobieraja (i to też nastąpiło w okresie wprowadzenia języka rosyjskiego).
A że cała rodzina zmieniła nazwisko? może w parafii był cały czas ten sam "pisarz" i konsekwentnie pisał po swojemu

: wt 01 lis 2016, 16:59
autor: okiem
Budując strony genealogiczne setek rodzin w Genealogii Polaków, pracując z metrykami, dokumentami wielokrotnie natrafiamy na zmiany nazwisk na przełomie i XVIII i XIX wieku.
Zjawisko to, o dziwo, nie jest opisane nigdzie indziej. Miało - jak się wydaje kilka przyczyn. Dwie główne przyczyny to po pierwsze próby ukrywania się przy przechodzeniu z zaboru do zaboru na skutek np. uczestnictwa w różnych ruchach, a po drugie możliwość poprawienia swojego statusu.
Sprzyjała temu zjawisko funkcja prywatnych oficjalistów, którzy przemieszczali się często. Pochodząc często z warstwy chłopskiej (szczególnie niżsi) zyskiwali przychylność zaborców, przez zmianę nazwiska na bardziej szlacheckie wkraczali do warstwy stojącej pomiędzy włościanami i szlachtą. Często jawili się jako "jacyś widocznie dalecy krewni uciekający przed represjami".
Prawdopodobnie to wykorzystali wspomniani (na 2 stronie tego wątku) Osuchowscy (wcześniej Szewczykowie). Podobnież rodzina Steckich - administratorów majątków (wcześniej Steciuków gr.-kat.).
Jaki procent było tu ukrywające się szlachty, a ile szukającego okazji włościaństwa - trudno dociec. Mamy też pojedyncze przypadki dzieci bogatych rodzin z nieprawego łoża, rodzonych w sąsiednich parafiach i adoptowanych bez wiedzy rodziny pod nowym nazwiskiem. Wreszcie są pojedyncze przypadki zmiany nazwiska z takiego które nabrało brzydkiego brzmienia - na skutek wprowadzania nowych słów do języka.
Trudny materiał oficjalistów prywatnych będziemy niedługo opisywać w w formie artykułów - polecam śledzenie w tym celu strony Genealogi Polaków na Facebooku gdzie będziemy to ogłaszać.
Skomplikowana zmiana nazwiska
: sob 12 lis 2016, 18:48
autor: vonklinkoff
W 1820 w Odrowazu, Salomea Kaminska, corka mularza, wychodzi za Wincentego Szczygielskiego, lokaja dworskiego. W tym samym roku rodzi sie corka Jozefa Franciszka Eufemia Szczygielska.
Jozefa w 1843, w Odrowazu, wychodzi za Ignacego Wojnę. Nie nazywa sie jednak Szczygielska ale Kolaczkowska.
Jej siostra Elzbieta, bierze slub w 1847. Tez nazywa sie Kolaczkowska. Nie ma jej aktu urodzenia w Odrowazu, choc zgodnie z metryka slubu tam sie urodzila (Blizyn).
Salomea Kaminska umiera w 1853 jako Salomea Kolaczkowska.
Pytanie - o co tu chodzi?
Maciej
Skomplikowana zmiana nazwiska
: sob 12 lis 2016, 19:22
autor: M_K_C
Pewnie wyszła po raz drugi za mąż.. Trzeba poszukać kolejnego aktu ślubu lub aktu zgonu Wincentego.
Pozdrawiam,
Magda
Re: Skomplikowana zmiana nazwiska
: sob 12 lis 2016, 19:41
autor: vonklinkoff
M_K_C pisze:Pewnie wyszła po raz drugi za mąż.. Trzeba poszukać kolejnego aktu ślubu lub aktu zgonu Wincentego.
Pozdrawiam,
Magda
W tym samym roku rodzi sie corka Jozefa Franciszka Eufemia Szczygielska.
Jozefa w 1843, w Odrowazu, wychodzi za Ignacego Wojnę. Nie nazywa sie jednak Szczygielska ale Kolaczkowska.
- to jest ta sama corka, jestem tego niemal pewien. Nazwisko Kolaczkowski i Szczygielski nie wystepuje od 1820 roku do 1843 w Odrowazu (poza zgonem niejakiego Mikolaja Kolaczkowskiego - bezzennego).
Re: Skomplikowana zmiana nazwiska
: ndz 13 lis 2016, 14:15
autor: piotr_nojszewski
Masz dwie opcje:
- drugi ślub, lokaj to zawód zwiazany z dworema le też konkretnymi ludźmi - właścicielami a Ci miewali więcej niż jeden majątek, dom itp itd
- drugi wariant to zmienność nazwiska ojca
Dla parfii Orowąż zachowały się chyba allegata za 1843. Sprawdzaleś? Może tam jest wyjaśnienie?
Re: Skomplikowana zmiana nazwiska
: pn 14 lis 2016, 09:14
autor: kasia_wróbel
Być może w tym przypadku jest tak jak u mnie - pra..dziadek Dudek ożenił się z Augustowską, ale na niektórych aktach (i jej i ich dzieci) widnieją nazwiska zarówno Augustowski, jak i Nowicki (Nowiński, Nowodziński). Myślałam na początku, że sa to dwa różne małzeństwa (ale taka zbieżność danych?), lub, że ożenil się ponownie, ale dzieci rodziły się na zasadzie, że nazwisko takie występowały naprzemiennie. W końcu ostatnia córka, która żyła krótko, przy akcie urodzenia i zgonu miała podane owe dwa nazwiska. I to wyjaśniło, że matka posługiwała sie dwoma nazwiskami. Co więcej, dzięki temu znalazłam więcej rodzeństwa matki. I na akcie ślubu brata były napisane oba nazwiska

Pomoc w interpretacji aktu ślubu (nazwisko panieńskie)
: wt 03 sty 2017, 17:47
autor: magdasab
Witam, w genealogii mojej rodziny (prawdopodobnie) docelowe nazwisko jakiego szukam to Ficiński. Przykład. Franciszek Ficinski mial corke Józefą Ficińską, Mariannę Ficińską itd. Ale znalazłam tez Andrzeja i Marcina o nazwisku FITA-ale chronologicznie sie zgadza oraz z danymi franciszka, ze to jego synowie.Andrzej dodatkowo w innym miejscu figuruje jako Ficiński. Dlaczego nazwisko FITA?
Różne nazwiska
: wt 03 sty 2017, 20:02
autor: magdasab
magdasab pisze:Witam, w genealogii mojej rodziny (prawdopodobnie) docelowe nazwisko jakiego szukam to Ficiński. Przykład. Franciszek Ficinski mial corke Józefą Ficińską, Mariannę Ficińską itd. Ale znalazłam tez Andrzeja i Marcina o nazwisku FITA-ale chronologicznie sie zgadza oraz z danymi franciszka, ze to jego synowie.Andrzej dodatkowo w innym miejscu figuruje jako Ficiński. Dlaczego nazwisko FITA?
dodam jeszcze jedno, moze to istotne. Franciszek mial braci i wszyscy Ficińscy. ich ojcem był Jan , matka Róża. Kiedy zaczęłam szuka w Fitach, znalazłam akt urodzenia Franciszka Fita (zamiast ficinskiego) i wyzej wymienionych jego rodziców. Wiec przez całe pokolenia ciągnie sie nazwisko Ficiński poza tymi 2-3 przypadkami.
Brat franciszka , Bonawentura, miał syna Józefa Ficinskiego a on z kolei takze Marcina Ficinskiego. Marcin ozenił się z Joanną Rudnicką. Potem Joannę Rudnicką spotkałam w akcie małżenstwa z synem w/w Franciszka czyli z Marcinem Fitem. A jeszcze póżniej ta sama Joanna byla w akcie małżenstwa rowniez z wnukiem tegoż Franciszka Fita/Ficinskiego. Jak to mozliwe?
Różne nazwiska
: wt 03 sty 2017, 21:59
autor: Sofeicz
To nic nadzwyczajnego.
Ja w swoich kwerendach wielokrotnie się natykałem na takie odmiany.
Snopkiewicz stawał się Snopkiem, a potem znowu Snopkiewiczem. Klocek - Klockowskim, Sell - Selem, Solem, Sehlem, Salem.
Podejrzewam, że mogło tu chodzić o tendencję do dodawania sobie końcówek -ski w momencie wejścia w posiadanie jakichś gruntów.
Wtedy to pospolity Fita stał się lepiej brzmiącym posiadaczem Ficińskim.
Tomasz