@wszyscy
W piątek postaram się znaleźć akty, o które państwo prosili.
@jolanta57
Pani Jolanto, jest pani żywym przykładem na to, że da się bezboleśnie skorzystać z bazy danych PRADZIAD. Bardzo mnie to cieszy i mam nadzieję, że za pani przykładem pójdą inni. Jest mi za to niezmiernie przykro, iż nie jestem pani w stanie pomóc.
@Jacek_Jarnuszkiewicz
Dziwię ci się, Jacku. Czemu ciągle podkreślasz, jaki to z Twojego przodka był wredny kolaborant? Zachowuj się jak prawdziwy Polak i pisz źle o obcych ludziach, a nie o swojej rodzinie. A z kolaboracją Twojego pradziada, też wszystko nie jest takie pewne.
Samorządy miejskie i gminne do czasu Powstania Styczniowego cieszyły się dość sporą autonomią. Dopiero po tym okresie carat przykrecił śrubę. Ale Piotr Jarnuszkiewicz zmarł przecież przed wybuchem powstania. Po powstaniu rola samorzadów miejskich została zredukowana tylko do podstawowych funkcji administracyjnych. Wiekszośc istotnych decyzji była podejmowana przez rządy gubernialne i wicegubernatorów. Nie wiesz, na ile Twój dziad zawdzięczał stanowisko własnym zdolnosciom, a ile układom koteryjnym, które w owym czasie miały istotny wpływ na personalną obsadę stanowisk. Gdyby Twój przodek należał do wyższej kasty urzędniczej i gorliwie wypełniał swe funkcje juz po upadku powstania, to rzeczywiście można byłoby mniemać, że był sprzedawczykiem.
Z tego co się zdążyłem zorientować, pełnił swą funkcję może 2-3 lata, ale wiem to tylko z pobieżnej analizy akt miejskich.
Niestety - stan zachowanych dokumentów jak i ich układ kancelaryjny wymaga sporych nakładów czasowych, aby się w nich precyzyjnie zorientować. Można oczywiście prowadzić takie badania w naszym AP i z pewnością wiele interesujacych spraw uda się jeszcze wytropić, do czego serdecznie cię zachęcam:)
Jako ciekawostkę podam tylko, że w zasadzie nie zdarzało się, by Polacy usiągali wyższą rangę urzędniczą, niż Twój pradziadek. Wyższe rangi były dostępne tylko dla Rosjan. Zastanawia mnie też, czy piastowanie jakiegoś urzędu nie było wprost skorelowane z koniecznością posiadania odpowiedniej rangi urzędniczej. Być może stanowisko, które miał Twój dziadek, z mocy prawa było zerezerwowane dla osób z ósmą rangą?
A jeśli chodzi o mój podpis, to chyba mi się nie dziwisz, że czasem pozwolę sobie na brak skromności i pochwalę się czułą korespondencją, jaką otrzymuję. Osoba nadawcy powoduje, że traktuje te słowa jako najwyższy dowód uznania
@karroru
Ponieważ jest pan początkujący, to chętnie panu wyjaśnię kilka spraw.
W Piotrkowie są akta z lat 1875 - 1907/8. Późniejszych prosze szukać w USC lub w parafii. Wczesniejszych - AP Łódź. Chętnie znajdę panu kilka aktów, proszę jednak podać okres /5 lat/ w jakim mam szukać aktów. Uczulam pana jeszcze na fakt, że wieś Ochotnik jest niedaleko od granicy parafii Bąkowa Góra, więc być może częśc panskiej rodziny wywodzi się stamtąd. Nadzieją na znalezienie większej ilości informacji bez zaglądania do akt metrykalnych byłyby księgi ludności stałej, ale z wsi Ochotnik takowe się nie zachowały.
Proszę rownież pamiętać o tym, że o ile chętnie pomagam ludziom, o tyle nie znoszę traktowania mnie jak frajera odwalającego za kogoś robotę za friko. Prosze przejrzeć uważnie kilka ostatnich stron tego wątku, a zrozumie pan, o czym mówię.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie - tomek