Jak uzyskać kserokopię akt USC (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
- MonikaMaria

- Posty: 139
- Rejestracja: czw 24 kwie 2014, 06:26
- Lokalizacja: Warszawa
A czy ktoś ma może doświadczenia ze zdobywaniem kserokopii aktów z USC Warszawa? W mniejszych miejscowościach zawsze udawało mi się wszystko załatwić bez problemów, ale warszawska biurokracja trochę mnie przeraża... Lepiej pisać na ogólnego maila USC czy do konkretnych osób? I czy w ogóle warszawski urząd załatwia tego typu sprawy pozytywnie, czy odsyłają do złożenia wniosku o odpis?
Druga sprawa - jak wygląda kwestia przepisu, że odpisy aktów wydaje się wyłącznie najbliższej rodzinie, rozumianej jako krewni w linii prostej, w przypadku osób, które zmarły bezpotomnie? Kto w takim wypadku może zgodnie z prawem otrzymać dokument - rodzeństwo takiej osoby, potomkowie rodzeństwa, czy może nikt?
Druga sprawa - jak wygląda kwestia przepisu, że odpisy aktów wydaje się wyłącznie najbliższej rodzinie, rozumianej jako krewni w linii prostej, w przypadku osób, które zmarły bezpotomnie? Kto w takim wypadku może zgodnie z prawem otrzymać dokument - rodzeństwo takiej osoby, potomkowie rodzeństwa, czy może nikt?
Pozdrawiam,
Monika M. Bugajna
Monika M. Bugajna
Moniko, co do W-wy to zależy. Ja z Archiwum USC na ul. Smyczkowej mam tylko pozytywne doświadczenia, ale:
- załatwiałem zawsze osobiście
- prosiłem o kopie dokumentów w liniach prostych (z kserokopiami nie było problemu; przy znanej parafii kilka tj. 3-4 lata przy pomyślnych wiatrach i okazjonalnie mogą poszukać)
Weź pod uwagę że w przypadku Warszawy własne USC mają poszczególne dzielnice (które jeszcze niedawno - w genealogicznej skali - mogły być miejscowościami podmiejskimi (np. w latach 50-tych XX w.).
Radzę najpierw zidentyfikować właściwy USC i zadzwonić. Prawdopodobnie i tak odeślą na Smyczkową (ogólne archiwum USC dla Warszawy), ale może będą mieć coś u siebie lokalnie.
Co do drugiej sprawy - zależy na kogo trafisz i kiedy to było. Blisko obecnie obowiązującej bariery 100 lat i przy kontakcie z chętną do pomocy osobą - do załatwienia. Przy formaliście i "niedawno" - marne (ale nie zerowe) szanse. Dokument może otrzymać: -
- chyba rodzeństwo (nie jestem pewien), ale jego potomkowie już na pewno nie
- każdy (z rodziny(?)) - o ile wykaże interes prawny.
- załatwiałem zawsze osobiście
- prosiłem o kopie dokumentów w liniach prostych (z kserokopiami nie było problemu; przy znanej parafii kilka tj. 3-4 lata przy pomyślnych wiatrach i okazjonalnie mogą poszukać)
Weź pod uwagę że w przypadku Warszawy własne USC mają poszczególne dzielnice (które jeszcze niedawno - w genealogicznej skali - mogły być miejscowościami podmiejskimi (np. w latach 50-tych XX w.).
Radzę najpierw zidentyfikować właściwy USC i zadzwonić. Prawdopodobnie i tak odeślą na Smyczkową (ogólne archiwum USC dla Warszawy), ale może będą mieć coś u siebie lokalnie.
Co do drugiej sprawy - zależy na kogo trafisz i kiedy to było. Blisko obecnie obowiązującej bariery 100 lat i przy kontakcie z chętną do pomocy osobą - do załatwienia. Przy formaliście i "niedawno" - marne (ale nie zerowe) szanse. Dokument może otrzymać: -
- chyba rodzeństwo (nie jestem pewien), ale jego potomkowie już na pewno nie
- każdy (z rodziny(?)) - o ile wykaże interes prawny.
pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
- MonikaMaria

- Posty: 139
- Rejestracja: czw 24 kwie 2014, 06:26
- Lokalizacja: Warszawa
Arturze,
dziękuję za odpowiedź
Skoro szanse na zdobycie kserokopii aktów są, skontaktuję się z odpowiednim USC i zobaczę, co z tego wyniknie. Osobiście, niestety, udać się na Smyczkową nie mogę ze względu na moje godziny pracy.
W kwestii dostępu do dokumentów krewnych, którzy zmarli bezpotomnie, obawiam się, że mam niewielkie szanse na sukces... Zależy mi na aktach zgonu dwóch takich osób - brata mojego dziadka (ur. w 1910, zginął w 1945 w obozie koncentracyjnym; udało mi się zdobyć akt zgonu wydany po wojnie przez niemiecki urząd, ale podejrzewam, że także i warszawski USC powinien posiadać jakiś dokument poświadczający jego śmierć - nie orientuję się, szczerze mówiąc, jak wyglądało załatwianie "papierkowej roboty" w takich przypadkach) i siostry pradziadka (1894-1980). W pierwszym przypadku żyją jeszcze dwie spośród sióstr zmarłego - ale ze względu na wiek i stan zdrowia nie wychodzą już z domu, więc ich wizyta w USC nie wchodzi w grę - choć może uda się zorganizować jakieś pełnomocnictwo czy upoważnienie i w ten sposób załatwić sprawę. Gorzej sprawa wygląda w drugim przypadku, bo tu do ustawowych 100 lat jeszcze sporo brakuje, a nikt z rodzeństwa zmarłej już nie żyje.
dziękuję za odpowiedź
W kwestii dostępu do dokumentów krewnych, którzy zmarli bezpotomnie, obawiam się, że mam niewielkie szanse na sukces... Zależy mi na aktach zgonu dwóch takich osób - brata mojego dziadka (ur. w 1910, zginął w 1945 w obozie koncentracyjnym; udało mi się zdobyć akt zgonu wydany po wojnie przez niemiecki urząd, ale podejrzewam, że także i warszawski USC powinien posiadać jakiś dokument poświadczający jego śmierć - nie orientuję się, szczerze mówiąc, jak wyglądało załatwianie "papierkowej roboty" w takich przypadkach) i siostry pradziadka (1894-1980). W pierwszym przypadku żyją jeszcze dwie spośród sióstr zmarłego - ale ze względu na wiek i stan zdrowia nie wychodzą już z domu, więc ich wizyta w USC nie wchodzi w grę - choć może uda się zorganizować jakieś pełnomocnictwo czy upoważnienie i w ten sposób załatwić sprawę. Gorzej sprawa wygląda w drugim przypadku, bo tu do ustawowych 100 lat jeszcze sporo brakuje, a nikt z rodzeństwa zmarłej już nie żyje.
Pozdrawiam,
Monika M. Bugajna
Monika M. Bugajna
Co do brata dziadka zmarłego w obozie - mam u siebie zmarłego zesłańca za Syberię (zmarł tam w 1942). Liczyłem że akt zgonu został odtworzony w Polsce choćby w kwestii regulacji spraw spadkowych (Jego rodzina wróciła do Polski) - przeliczyłem się. We właściwym USC nic nie było, nie wiem, może sądowne uznanie za zmarłego albo coś takiego?
Jeśli z żyjącymi jeszcze siostrami żyjesz dobrze, może porozmawiaj - powiedz o co chodzi, niech zadzwonią, porozmawiają, i powiedzą że same już nie chodzą, więc wyślą Ciebie - może to wystarczy zamiast oficjalnego upoważnienia (a jak nie to spróbuj z nim).
Co do drugiej sprawy - spróbować możesz, najwyżej powiedzą Ci że nic z tego.
Jeśli z żyjącymi jeszcze siostrami żyjesz dobrze, może porozmawiaj - powiedz o co chodzi, niech zadzwonią, porozmawiają, i powiedzą że same już nie chodzą, więc wyślą Ciebie - może to wystarczy zamiast oficjalnego upoważnienia (a jak nie to spróbuj z nim).
Co do drugiej sprawy - spróbować możesz, najwyżej powiedzą Ci że nic z tego.
pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
-
Nowak_Krzysztof

- Posty: 14
- Rejestracja: pt 11 kwie 2014, 17:02
Witajcie,
może komuś się przyda - świeża, pozytywna odpowiedź MSW na skargę ws. odmowy wydania kserokopii aktu stanu cywilnego:
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... 48633e.jpg
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... ae6757.jpg
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... 2b555c.jpg
Mimo że dopiero zaczynam swoją przygodę z genealogią, zdążyłem zetknąć się z dwoma nieprzyjaznymi USC - w Gdańsku i Szczecinie. Mimo ich początkowego oporu (twierdzili, że nie wydają kserokopii z ksiąg stanu cywilnego, bo ich zdaniem nie pozwala na to ustawa) ostatecznie, wskutek pozytywnie załatwionych skarg (w przypadku Gdańska przez wojewodę, w przypadku Szczecina przez ministra) musieli zmienić stanowisko.
Tak że nie zrażajmy się odmowami twardogłowych urzędników, tylko piszmy na nich skargi
może komuś się przyda - świeża, pozytywna odpowiedź MSW na skargę ws. odmowy wydania kserokopii aktu stanu cywilnego:
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... 48633e.jpg
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... ae6757.jpg
http://i228.photobucket.com/albums/ee10 ... 2b555c.jpg
Mimo że dopiero zaczynam swoją przygodę z genealogią, zdążyłem zetknąć się z dwoma nieprzyjaznymi USC - w Gdańsku i Szczecinie. Mimo ich początkowego oporu (twierdzili, że nie wydają kserokopii z ksiąg stanu cywilnego, bo ich zdaniem nie pozwala na to ustawa) ostatecznie, wskutek pozytywnie załatwionych skarg (w przypadku Gdańska przez wojewodę, w przypadku Szczecina przez ministra) musieli zmienić stanowisko.
Tak że nie zrażajmy się odmowami twardogłowych urzędników, tylko piszmy na nich skargi
Witam
Z jednego z USC dowiedziałem się, że będzie zmiana wydawania kserokopii aktów w urzędach, będzie dla nas bardziej korzystna. Niestety nie wiem z opisu jak ma to wyglądać. Wiem tylko tyle, ze dla genealogów będzie bardziej przyjazna. Może ktoś zna treść tej ustawy, która podobno wchodzi albo od grudnia tego roku chyba, że od stycznia. Jeśli chodzi o kserokopie to w naszych urzędach jest różnie. W jednym Pani kierownik nawet na tyle się pofatygowała, że dostałem tę wiadomość telefonicznie o akcie zgonu mojego pradziadka, że jest i może wysłać go nawet bezpłatnie, a gdzie indziej to są same problemy, powiedziała mi jedna z urzędniczek, że właśnie trzeba poczekać do grudnia i ta ustawa się zmieni.
Pozdrawiam
Z jednego z USC dowiedziałem się, że będzie zmiana wydawania kserokopii aktów w urzędach, będzie dla nas bardziej korzystna. Niestety nie wiem z opisu jak ma to wyglądać. Wiem tylko tyle, ze dla genealogów będzie bardziej przyjazna. Może ktoś zna treść tej ustawy, która podobno wchodzi albo od grudnia tego roku chyba, że od stycznia. Jeśli chodzi o kserokopie to w naszych urzędach jest różnie. W jednym Pani kierownik nawet na tyle się pofatygowała, że dostałem tę wiadomość telefonicznie o akcie zgonu mojego pradziadka, że jest i może wysłać go nawet bezpłatnie, a gdzie indziej to są same problemy, powiedziała mi jedna z urzędniczek, że właśnie trzeba poczekać do grudnia i ta ustawa się zmieni.
Pozdrawiam
-
Nowak_Krzysztof

- Posty: 14
- Rejestracja: pt 11 kwie 2014, 17:02
Niezależnie od tego, jak było w Twoim przypadku, cieszę się, że mój rodzimy USC tym razem zadziałał prawidłowo.T0masz_0 pisze:W połowie listopada wysłałem do Gdańska podanie o wystawienie kserokopii aktu, po tygodniu miałem pozytywną odpowiedź w skrzynce.
Może trafiłem na przyjaźniejszego urzednika, a może to dzięki temu że wcześniej przetarłeś szlak w tym urzędzie.
dziękuję i pozdrawiam
Tomek
Przeczytałem z tego projektu ustawy (dostępny tutaj: http://orka.sejm.gov.pl/proc7.nsf/ustawy/2620_u.htm) część dotyczącą wydawania przez USC dokumentów stanu cywilnego i, prawdę mówiąc, nie rozumiem, skąd optymistyczne wieści dotyczące tej nowej ustawy (ma ona niby wejść w życie z początkiem 2015 r.). Wszystko zostaje dla genealogów po staremu poza tym, że do grona osób uprawnionych do otrzymania dokumentów potwierdzających stan cywilny dołączył opiekun (który z reguły i tak jest przedstawicielem ustawowym, a więc według obecnych przepisów osobą uprawnioną).linowski pisze:Witam
Z jednego z USC dowiedziałem się, że będzie zmiana wydawania kserokopii aktów w urzędach, będzie dla nas bardziej korzystna. Niestety nie wiem z opisu jak ma to wyglądać. Wiem tylko tyle, ze dla genealogów będzie bardziej przyjazna. Może ktoś zna treść tej ustawy, która podobno wchodzi albo od grudnia tego roku chyba, że od stycznia. Jeśli chodzi o kserokopie to w naszych urzędach jest różnie. W jednym Pani kierownik nawet na tyle się pofatygowała, że dostałem tę wiadomość telefonicznie o akcie zgonu mojego pradziadka, że jest i może wysłać go nawet bezpłatnie, a gdzie indziej to są same problemy, powiedziała mi jedna z urzędniczek, że właśnie trzeba poczekać do grudnia i ta ustawa się zmieni.
Pozdrawiam
Oto dotychczasowe i nowe brzmienie właściwych przepisów:
Aktualna ustawa Prawo o aktach stanu cywilnego:
Art. 79. Z ksiąg stanu cywilnego wydaje się:
1) odpisy zupełne i skrócone aktów stanu cywilnego;
2) zaświadczenia o dokonanych w księgach stanu cywilnego wpisach lub o ich braku;
3) zaświadczenia o zaginięciu lub zniszczeniu księgi stanu cywilnego.
[...]
Art. 83. 1. Odpisy oraz zaświadczenia określone w art. 79 wydaje się na wniosek sądu lub innego organu państwowego, osoby, której stan cywilny został w akcie stwierdzony, jej wstępnego, zstępnego, rodzeństwa, małżonka lub przedstawiciela ustawowego.
2. Odpisy aktów stanu cywilnego i zaświadczenia o dokonanych w księgach stanu cywilnego wpisach lub o ich braku mogą być również wydane na wniosek innych osób niż wymienione w ust. 1, które wykażą w tym interes prawny, oraz na wniosek organizacji społecznej, jeżeli jest to uzasadnione celami statutowymi takiej organizacji i gdy przemawia za tym interes społeczny. Zaświadczenie o zaginięciu lub zniszczeniu księgi stanu cywilnego może być także wydane na wniosek innych zainteresowanych osób.
Cytaty z przepisów potwierdzają przy okazji to, co pisał jart w rozmowie z MonikąMarią. Jeśli ktoś zmarł bezpotomnie, to dokumenty go dotyczące otrzymać może jedynie małżonek, przodek, rodzeństwo i przedstawiciel ustawowy. No i ten (niekoniecznie z rodziny), kto wykaże interes prawny (czyli praktycznie rzecz biorąc to, że dokument ten jest mu niezbędny do dochodzenia swoich roszczeń od kogoś czy też obrony swoich praw przed kimś). Potomkowie rodzeństwa niestety nie są uprawnieni do otrzymania dokumentów z USC (chyba że wykażą w tym interes prawny).Projekt nowej ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego:
Art. 44. 1. Kierownik urzędu stanu cywilnego wydaje z rejestru stanu cywilnego:
1) odpisy zupełne i odpisy skrócone aktów stanu cywilnego;
2) zaświadczenia o zamieszczonych lub niezamieszczonych w rejestrze stanu cywilnego danych dotyczących wskazanej osoby;
3) zaświadczenia o stanie cywilnym.
[...]
Art. 45. Odpis aktu stanu cywilnego i zaświadczenie o zamieszczonych lub niezamieszczonych w rejestrze stanu cywilnego danych dotyczących wskazanej osoby wydaje się osobie, której akt dotyczy, lub jej małżonkowi, wstępnemu, zstępnemu, rodzeństwu, przedstawicielowi ustawowemu, opiekunowi, osobie, która wykaże w tym interes prawny, sądowi, prokuratorowi, organizacjom społecznym, jeżeli jest to zgodne z ich celem statutowym i przemawia za tym interes społeczny, oraz organom administracji publicznej, jeżeli jest to konieczne do realizacji ich ustawowych zadań.
Pozdrawiam
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
podstawowa zmiany:
dostęp do akt małżeństw i zgonów dwadzieścia lat wcześniej
możliwość kopiowania samodzielnego (ustawą nie "życzliwością")
możliwość "minikwerendy" (skorowidze zgonów)
aneksy do małżeństw
dostęp do akt małżeństw i zgonów dwadzieścia lat wcześniej
możliwość kopiowania samodzielnego (ustawą nie "życzliwością")
możliwość "minikwerendy" (skorowidze zgonów)
aneksy do małżeństw
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Nowak_Krzysztof

- Posty: 14
- Rejestracja: pt 11 kwie 2014, 17:02
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
przejrzenie skorowidzów zgonów
udostępnienie do zrobienia zdjęcia/kopii
udostępnienie do zrobienia zdjęcia/kopii
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Nowak_Krzysztof

- Posty: 14
- Rejestracja: pt 11 kwie 2014, 17:02
A z których przepisów to wynika? Albo może z jakiego opracowania/artykułu na temat nowej ustawy? Bo nie natrafiłem w niej na nic takiego. Ale być może coś przeoczyłem.
EDYCJA
Już nieaktualne - jednak przeoczyłem:
EDYCJA
Już nieaktualne - jednak przeoczyłem:
Oby tylko urzędnicy nie nadużywali władzy płynącej ze słowa "można"...Art. 130 nowej ustawy:
[...]
5. Osobie uprawnionej do otrzymania odpisu można umożliwić nieodpłatnie wykonanie fotokopii aktu stanu cywilnego sporządzonego w księdze stanu cywilnego prowadzonej przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, jeżeli jej wykonanie nie zagraża trwałości księgi i zawartych w niej aktów stanu cywilnego. Fotokopia aktu stanu cywilnego nie ma mocy dokumentu urzędowego.
6. Osobie uprawnionej do otrzymania odpisu aktu zgonu można umożliwić przeglądanie skorowidzów alfabetycznych aktu zgonu.
-
Jancarczyk_Piotr

- Posty: 167
- Rejestracja: ndz 14 paź 2007, 15:43
- Lokalizacja: Skoczów
Cześć
Nawiązując do Ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, miałem do czynienia w tym tygodniu z taką sytuacją.
Chcę wystąpić do USC o akt zgonu mojego pradziadka.
Natomiast Pani w urzędzie powiedziała, że nie mam prawa ubiegać się o dokumenty, jedynie do "poziomu dziadka", gdyż taką mają wykładnię w urzędzie.
Jak to jest, do tej pory nie miałem problemów z uzyskaniem danych, natomiast tutaj się spotkałem z odmową.
Nawet jak powiedziałem o art 83, ust.1 w/w ustawy, dodatkowo, że zstępny to jest potomek danej osoby (dzieci, wnuki, prawnuki itd.).
Rzecz miała miejsce z USC w Budzowie.
Za to raz się spotkałem z odmową podania przez kierowniczkę, danych osoby z mojej rodziny urodzonej w 1893 (USC Zator).
Piotr.
Nawiązując do Ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego, miałem do czynienia w tym tygodniu z taką sytuacją.
Chcę wystąpić do USC o akt zgonu mojego pradziadka.
Natomiast Pani w urzędzie powiedziała, że nie mam prawa ubiegać się o dokumenty, jedynie do "poziomu dziadka", gdyż taką mają wykładnię w urzędzie.
Jak to jest, do tej pory nie miałem problemów z uzyskaniem danych, natomiast tutaj się spotkałem z odmową.
Nawet jak powiedziałem o art 83, ust.1 w/w ustawy, dodatkowo, że zstępny to jest potomek danej osoby (dzieci, wnuki, prawnuki itd.).
Rzecz miała miejsce z USC w Budzowie.
Za to raz się spotkałem z odmową podania przez kierowniczkę, danych osoby z mojej rodziny urodzonej w 1893 (USC Zator).
Piotr.
- piotr_nojszewski

- Posty: 1667
- Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
-
Jancarczyk_Piotr

- Posty: 167
- Rejestracja: ndz 14 paź 2007, 15:43
- Lokalizacja: Skoczów
W tym sęk, że to właśnie kierowniczka (w obu przypadkach) tak powiedziała.
Ta pani z Budzowa, powiedziała, że oczywiście mogę napisać wniosek o akt zgonu pradziadka a ona napisze odmowę.
W tym drugim przypadku udało mi się dojść do danych za pomocą Archiwum Narodowego w Krakowie. Chociaż się okazało, że wujek miał jeszcze córkę więc potrzebuję aktu ślubu z 1912 niestety w Zatorze.
Ta pani z Budzowa, powiedziała, że oczywiście mogę napisać wniosek o akt zgonu pradziadka a ona napisze odmowę.
W tym drugim przypadku udało mi się dojść do danych za pomocą Archiwum Narodowego w Krakowie. Chociaż się okazało, że wujek miał jeszcze córkę więc potrzebuję aktu ślubu z 1912 niestety w Zatorze.