Korwin-Mikke

Pochodzenie (etymologia) nazwisk

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Andrzej75 pisze:Czyli zastanawiające są następujące rzeczy:
1) dlaczego akurat przydomek Korwin, a nie jakiś inny (może akurat w tym przypadku najłatwiej było zrobić myk z podmianą imienia na przydomek powiązany z herbem)?
2) dlaczego tylko u katolickich Mikków, a nie u luterańskich Mücków?
Co do 1. - dokładnie, to jest właśnie najbardziej w tym wszystkim zagadkowe, skąd wytrzasnęli akurat tego Korwina. Może faktycznie nastąpiła jakaś machinacja potocznie nazywana "kupnem herbu", tj. ktoś ich tam "przyjął do herbu" Korwin, co potem uważali za prawomocne, ja wiem, że to tak nie działa, ale opisuję. I nadawali "drugie imię" Korwin, żeby móc zupełnie legalnie używać tego apelatywu w sposób taki, aby otoczenie miało wrażenie, że to przydomek herbowy.

Co do 2. tylko uwaga, że gałąź luterańska też w międzyczasie spolszczyła nazwisko, por. historyk Jerzy Mikke, kuzyn Ryszarda. Korwina chyba nigdy nie używali, w każdym razie nigdy nie natrafiłem.

Łukasz
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

bielecki pisze:Co do 2. tylko uwaga, że gałąź luterańska też w międzyczasie spolszczyła nazwisko, por. historyk Jerzy Mikke, kuzyn Ryszarda. Korwina chyba nigdy nie używali, w każdym razie nigdy nie natrafiłem.
Na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim występują jako Mücke vel Mikke.
https://cmentarze.um.warszawa.pl/pomnik ... m_id=38409
W ich przypadku nie widać aspiracji do przydomka Korwin.

Natomiast gałąź Jerzego (historyka) to byli Mikkowie, którzy też przeszli na katolicyzm (AU Jerzego, z katolickiej parafii św. Aleksandra, jest w tym wątku); zarówno Emil*, jak i Ludwik Mikkowie ożenili się z katoliczkami — i stąd ich dzieci były już katolikami.

* Emil umarł jako luteranin
https://crispa.uw.edu.pl/object/files/2 ... isplay/PDF (s. 14)
bielecki pisze:ktoś ich tam "przyjął do herbu" Korwin
Albo Ślepowron — bo przydomek Korwin odnosił się chyba częściej do osób pieczętujących się Ślepowronem.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

AM Jerzego syna Emila i Zofii z Weberów jest podlinkowany w wątku
Jerzy Stanisław Korwin-Mikke i w treści i w podpisie w 1941 roku
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Czyli wynika z tego, że całe młode pokolenie tych skatolicyzowanych Mikków zaczęło używać Korwina. Jednak Jerzy po wojnie chyba nie używał, przynajmniej jako autor książek figuruje po prostu jako Jerzy Mikke.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

pochowany (nagrobek jako Korwin-Mikke) - ale to raczej decyzja potomnych:)

ojciec Emil:
https://metryki.genealodzy.pl/index.php ... &zoom=1.25
a dopisek z 1954, więc to miało znaczenie dla kogoś (do sprawdzenia wnioskodawca), może czysto praktyczne ze względu np na postępowanie spadkowe

P.S. Janusz jako autor książek też przez lata nie używał "Korwin-Mikke" - chyba wszystko co z Macieszczakiem - jako czysto Mikke
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

bielecki pisze:Czyli wynika z tego, że całe młode pokolenie tych skatolicyzowanych Mikków zaczęło używać Korwina. Jednak Jerzy po wojnie chyba nie używał, przynajmniej jako autor książek figuruje po prostu jako Jerzy Mikke.
Inna sprawa, że sam Janusz używał Korwina do pewnego momentu tylko w polityce, a w brydżu funkcjonował jako Janusz Mikke, pod tymi personaliami są jego książki z tej tematyki. [edit: Równocześnie to pisaliśmy z Włodkiem].

W polityce używał Korwina konsekwentnie od lat 1960-tych.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

No jeśli urodził się jako Korwin-Mikke (jego rodzice AM jako Korwin-Mikke) i nie zmieniał, to powinien oficjalnie być Korwin-Mikke
tzn w polityce nie zawsze tak i w latach 60, ale...:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Ten wątek jest modelowym przykładem wspólnego dochodzenia do prawdy, mimo błędnych pierwszych założeń czy hipotez.

Do pełni szczęścia brakuje tylko ustalenia, skąd oni po raz pierwszy wytrzasnęli akurat tego Korwina. Jak widać dotyczy to rodzin obu braci: Emila i Gustawa Ludwika, więc musiała to być skoordynowana akcja i jej początków trzeba by szukać już chyba w okolicach 1900.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Ja nie widzę (na razie) dokumentu z nazwiskiem Korwin przed 1920
w 1918-1919 była spora fala zmian,
dokumenty spółki?
ew. może na początek wprost z AAN zmiany nazwisk 1918-1920 (część? całość? on-line) - choćby dla wyeliminowania
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Ja nie widzę (na razie) dokumentu z nazwiskiem Korwin przed 1920
Ryszard ma nadane to drugie imię Korwin już w 1911 - a przecież już chyba nie można więcej zakładać (jak ja w pierwszej chwili, gdy znalazłem ten akt), że to od kaprysu z nadaniem takiego dziwnego imienia zaczęła się cała sprawa, tj. że później dorobiono do tego legendę o herbie Korwin.

To musiało być już wcześniej, a akt z 1911 jest efektem wcześniejszych działań, a nie początkiem.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

O celu w 1911 to hipoteza. Ma sens, ale na twardo to mamy, że Ludwik dopiero w 1920 się jako Korwin-Mikke przedstawił.
Tak mi się zdaje.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Ale przecież nie dlatego, że 9 lat wcześniej nadał synowi "imię" Korwin.
Choć zgadzam się, że brakuje nam wciąż dokumentacji z okresu sprzed 1WŚ i mam nadzieję, że natrafimy na jakieś dalsze tropy - i to rzuci jakieś światło na sprawę.

Jak pisałem, moja robocza hipoteza jest, że obaj bracia (ojciec i stryj Ryszarda) jakoś sobie załatwili "przyjęcie do herbu" Korwin, ale żeby to zostało szerzej zaakceptowane, zastosowali trik z legalizacją apelatywu Korwin jako drugiego imienia.

Oczywiście możliwe, że odkryjemy jakieś fakty przemawiające za innym scenariuszem.

Łukasz
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

ROMAN_B pisze:Dopiero gałąź, która przeszła na katolicyzm, na mocy praw W.X. Litewskiego otrzymała herb Korwin
Podejrzewam, że ewentualne źródła tego bzdurstwa mogą tkwić w artykule o adopcji z Encyklopedii Orgelbranda:
„Adopcja herbowa (adoptio per arma), przyjęcie do własnego herbu w dawnej Polsce, jak w roku 1413 przez szlachtę koronną rycerstwa litewskiego. Pojedyncze adopcje herbowe trwały długo aż do konstytucji z 1601 r., zabraniającej przyjmować nieszlachtę; jednakże jeszcze w XVIII w. nadawano w ten sposób herby neofitom”.
https://books.google.pl/books?hl=pl&id= ... ja&f=false
Czyli Radio Erewań („w zasadzie to prawda, ale…”) albo „dzwoniło, ale nie wiadomo w którym kościele”:
1) skąd na początku XX w., w znajdującej się w zaborze rosyjskim Warszawie (stolicy Królestwa Polskiego), prawa nieistniejącego WXL?
2) skąd uznanie, że słowo „neofici” mogłoby się odnosić do luteran przechodzących na katolicyzm, skoro w cytowanym artykule (w sposób domyślny) „neofici” to ‘osoby przechodzące z jednej religii do drugiej, np. z judaizmu na chrześcijaństwo (a konkretnie na katolicyzm)’, a nie ‘osoby zmieniające wyznanie w obrębie chrześcijaństwa’.
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
bielecki

Sympatyk
Posty: 595
Rejestracja: czw 18 paź 2007, 13:35

Post autor: bielecki »

Dlatego właśnie myślę, że aspirujący do trochę wyższej socjety panowie Emil i Ludwik zapragnęli załatwić sobie herb, później puszczali w obieg patriotyczne bajeczki o pradawnych zwyczajach i prawach WXL, jednocześnie legalizując przydomek w formie imienia, aby pojawiał się na oficjalnych dokumentach, by w końcu, gdy wszyscy się przyzwyczają, stosować go jako należny sobie przydomek herbowy.

Łukasz
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

U Ludwika widzę podstawy i nawet motywację potencjalną.
U Emila - na razie nie:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pochodzenie nazwiska”