Herbarz szlachty Ziemi Łukowskiej na Lubelszczyźnie (koment
Moderator: maria.j.nie
-
marekzaborski

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 27 sie 2010, 09:16
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
W aktach parafialnych nie ma żdnych danych heraldycznych. Bardzo często w zapisach parafialnych szlachta występuje przez wiele lat jedynie z przydomkiem. Są przypadki, że osoba przez kilkadziesiąt lat swego życia z nazwiskiej pojawia się raz lub dwa. Dlatego też przed przystąpieniem do przeglądania akt parafialnych trzeba poznać przydomki danej rodziny. Co nie jest łatwe, gdyż herbarze wymieniaja ich po kilka dla danej rodziny, gdy tymczasem rodzina używała ich kilkadziesiąt. To jednak sprawdza się jedynie w wiekach XVI i XVII, gdyż w wieku XVIII, ten sam przydomek używa już wiele rodzin. Stąd w herbarzu jest sporo zapisków "zapis niepewny", to dotyczy właśnie przydomków jak też zanikajacego atramentu, zniszczenia akt czy też ich naprawiania poprzez naklejanie pasków papieru w miejscu łączenia się stron. Wiele nazwisk, znajduje się właśnie pod tymi paskami. "Zapis niepewny" dotyczy danych prawdopodobnych, ale nie stuprocentowych.
Jeśli chodzi o herby, to konsultantem herbarza jest dr Tomasz Jaszczołt, wybitny specjalista w dziedzinie genealogii i heraldyki, zwłaszcza podlaskiej
Pozdrawiam - Marek Woliński.
Jeśli chodzi o herby, to konsultantem herbarza jest dr Tomasz Jaszczołt, wybitny specjalista w dziedzinie genealogii i heraldyki, zwłaszcza podlaskiej
Pozdrawiam - Marek Woliński.
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
Jeśli chodzi o chłopienie części szlachty, to zjawisko te było dość częste. Ta sama osoba występuje raz jako nobilis, a innym razem jako laboriosis. Jego dzieci już przeważnie jako laboriosis. Dotyczy to jednak nazwisk typowo szlacheckich. Proces deklasacji szlachty jest tak stary jak stara jest ta warstwa społeczna. Wiele nazwisk szlacheckich pojawia się w dziele Długosza "Liber beneficiorum" (dane z około 1470 r.), po czym znikają jako szlacheckie z akt, a przeciez ich potomkowie żyją do dziś. Dotyczy to np. rodziny o nazwisku Kwasek. Spotkałem się też z zapisem przed nazwiskiem "nobilis laboriosis", lub z takim przypadkiem w którym przed 1676 r. w rodzinie rodzi się dwoje dzieci. W obu zapisach ojciec występuje jako laboriosis, w rejestrze podatkowym z 1676 r. występuje jako nobilis, aby przy chrzcie pozostałych dzieci urodzonych po tej dacie znowu być laboriosis.
Rejestr z 1676 r. jest o tyle ciekawy, że jest wiele zapisów typu, nobilis (tu pada nazwisko), ubogi o chleb żebrze. Nobilis, mieszka u baby kościelnej, nobilis, nie ma nic, itp. Często rodzina ostatni raz występuje jako szlachta w XVI wieku. Dlatego nie należy rezygnować z poszukiwań. Z drugiej strony genealogia chłopska jest nie mniej ciekawa. Polecam mój "Indeks nazwisk do Lustracji woj. krakowskiego z 1789 r.", wymienia ponad 2.800 nazwisk i łacznie ponad 20.000 osób, z w miarę pełnymi danymi. Wymieniona jest głowa rodziny, miejsce zamieszkania oraz jego (jej) dzieci z ilością lat w tym roku. Znakomicie widoczny jest proces powstawania (kształtowania) się nazwisk chłopskich. Obok siebie jest nazwisko typowo chłopskie i te samo nazwisko z końcówką "ski". Do kupienia na allegro w formie elektronicznej.
Tom pierwszy musi zarobić na wydanie tomu drugiego. Takie są prawa rynku. Wydanie takiej książki to koszt dobrego samochodu.
Pozdrawiam - Marek Woliński
Rejestr z 1676 r. jest o tyle ciekawy, że jest wiele zapisów typu, nobilis (tu pada nazwisko), ubogi o chleb żebrze. Nobilis, mieszka u baby kościelnej, nobilis, nie ma nic, itp. Często rodzina ostatni raz występuje jako szlachta w XVI wieku. Dlatego nie należy rezygnować z poszukiwań. Z drugiej strony genealogia chłopska jest nie mniej ciekawa. Polecam mój "Indeks nazwisk do Lustracji woj. krakowskiego z 1789 r.", wymienia ponad 2.800 nazwisk i łacznie ponad 20.000 osób, z w miarę pełnymi danymi. Wymieniona jest głowa rodziny, miejsce zamieszkania oraz jego (jej) dzieci z ilością lat w tym roku. Znakomicie widoczny jest proces powstawania (kształtowania) się nazwisk chłopskich. Obok siebie jest nazwisko typowo chłopskie i te samo nazwisko z końcówką "ski". Do kupienia na allegro w formie elektronicznej.
Tom pierwszy musi zarobić na wydanie tomu drugiego. Takie są prawa rynku. Wydanie takiej książki to koszt dobrego samochodu.
Pozdrawiam - Marek Woliński
-
marekzaborski

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 27 sie 2010, 09:16
-
Łoza_Marek

- Posty: 37
- Rejestracja: pt 15 gru 2006, 20:36
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
W uzupełnieniu informacji o przydomkach szlachty łukowskiej, chciałem dodać, że na tym terenie rodziny noszace nazwiska z końcówką "ski", używały też przydomków z taką końcówką. Przykładowo Krasuscy używali przydomka Kisieleński vel Kisieliński, Szczygielscy odpowiednio Gołębiowski, Wysokiński - Lipieński vel Lipiński i odwrotnie Lipińscy - Wysokiński, Ławeccy - Kripski itd. I w takich przypadkach o błąd nie trudno.
Pozdrawiam - Marek Woliński
Pozdrawiam - Marek Woliński
Witam,
Panie Marku, mam taki problem : badając dzieje mojej rodziny z Podlasia dotarłam aktów ~ 1778 Andrzeja oraz jego braci: Stanisława 1786 i Jakuba 1782 - synów Mateusza i Anny Potockich. Bracia zapisywani byli w aktach różnie :Jakub Potocki, Stanisław Potocki vel Mateuszuk a mój bezpośredni przodek jako Andrzej Mateuszuk. Nazwisko używane przez rodzinę do dzisiaj brzmi Mateuszuk . Jak się okazuje to nazwisko patronimiczne czyli utworzone od imienia ojca a nazwiskiem właściwym jest Potocki. Może w Pana książce występuje to nazwisko. Oczywiście nie chodzi mi o tych "wielkich i znanych" Potockich a o tych mniejszych nawet całkiem małych .
pozdrawiam serdecznie
Jola
Panie Marku, mam taki problem : badając dzieje mojej rodziny z Podlasia dotarłam aktów ~ 1778 Andrzeja oraz jego braci: Stanisława 1786 i Jakuba 1782 - synów Mateusza i Anny Potockich. Bracia zapisywani byli w aktach różnie :Jakub Potocki, Stanisław Potocki vel Mateuszuk a mój bezpośredni przodek jako Andrzej Mateuszuk. Nazwisko używane przez rodzinę do dzisiaj brzmi Mateuszuk . Jak się okazuje to nazwisko patronimiczne czyli utworzone od imienia ojca a nazwiskiem właściwym jest Potocki. Może w Pana książce występuje to nazwisko. Oczywiście nie chodzi mi o tych "wielkich i znanych" Potockich a o tych mniejszych nawet całkiem małych .
pozdrawiam serdecznie
Jola
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
Potoccy, przewijają się przez ziemię łukowską i przez Podlasie. Wywodzą się dóbr Potok, w pow. urzędowskim w woj. lubelskim. Na tych dobrach w latach 1449-69 dziedziczył Andrzej Potocki, syn Czadra z Potoka. On to prawdopodobnie był rządcą w Kocku w 1475 r. W tomie I mojego herbarza, jest wzmianka o Potockich, nieco więcej informacji jest w tomie II. Z moich informacji wynika, że pojawili się na Podlasiu w XVIII wieku, gdyz rejestry podatkowe z XVII wieku o nich milczą. M.in. Joachim Potocki, dziedziczy na części dóbr Łubino Kościelne, a N. Potocki, posiada część dóbr Szymany, w 1775 r. Polecam mój "Indeks nazwisk do Źródeł dziejowych", w którym odnajdzie Pani kilkadziesiat namiarów na Potockich, w tym wiele na Lubelszczyźnie oraz na Kresach - Ukrainie, Wołyniu i Podolu. Większośc z nich to, jak Pani określiła, ci mali Potoccy.
Pozdrawiam - Marek Woliński
Pozdrawiam - Marek Woliński
- Diabołek81

- Posty: 280
- Rejestracja: pt 27 mar 2009, 19:54
- Lokalizacja: Kutno
-
wolenski_pipis

- Posty: 349
- Rejestracja: wt 05 kwie 2011, 19:42
W moim herbarzy opisana jest rodzina o nazwisku Kisieliński vel Kisieleński herbu Junosza, z dóbr Kisielany, w parafii Suchożebry w pow. siedleckim. W tomie drugim również jest sporo informacji. Kisielińscy nie mają nic wspólnego z Krasuskimi o przydomku Kisieliński.
Piszę też o Mniszkach vel Mniszkach h. Kończyc, w tym o Pawle, staroście łukowskim, 1599-1620, który był w Moskwie z pierwszym samozwańcem.
Jeśli chodzi o Boguckich h. Pobóg, to informacje są jedynie z XVIII wieku z lat 1736-1768.
O Olszewskich h. Ślepowron, z dóbr Olszownica dzis Olszewnica, w parafii Trzebieszów, jest dużo informacji począwszy od 1507 r.
Pozdrawiam - Marek Woliński
Piszę też o Mniszkach vel Mniszkach h. Kończyc, w tym o Pawle, staroście łukowskim, 1599-1620, który był w Moskwie z pierwszym samozwańcem.
Jeśli chodzi o Boguckich h. Pobóg, to informacje są jedynie z XVIII wieku z lat 1736-1768.
O Olszewskich h. Ślepowron, z dóbr Olszownica dzis Olszewnica, w parafii Trzebieszów, jest dużo informacji począwszy od 1507 r.
Pozdrawiam - Marek Woliński