genealodzy.pl

Wiesz Elu, najgorsze w tym wszystkim jest to, że pomimo wielu ofert pomocy, oferowany był sprzęt, pomoc osobista i pomoc organizacyjna, a jednak Irek uparł się zrobić to swoim, marnym ponoć sprzętem i nawet nie dał nikomu szansy zindeksować tego materiału (do czego publikacja nie była i nie jest potrzebna). Teraz to wszyscy mają trudniej.

Teraz to nikt z tego nie moze miec pozytku, a szkoda. Jesli to jest prawda co piszesz to jest to naprawde bardzo dziwne. Ja licze na jakis cud, ze moze ktos ... kiedys ... gdzies

Liczac .... pozdrawiam.
Elzbieta

Irek zdjęcia zrobił bardzo przyzwoite. Niejednokrotnie bardziej czytelne niźli skany z metryk czy szwa.
W "oryginałach", na CD, leżą na plebani.
Zgody na publikację i udostępnianie komukolwiek nie dostał i jest w tym konsekwentny.
Widziałem tylko kilka losowych jakie mi podesłał abym miał wgląd w jakość tego co przekazał proboszczowi.
Pozdrawiam
Hubert

Tak cicho przypuszczalam, ze to u proboszcza jest "ten pies pogrzebany", ta przeszkoda. A szkoda!!!

Jako wieczna optymistka licze na cud na plebanii....
Elzbieta

Jeśli tak, to po co ta galeria na stronie? Równie dobrze wystarczyłaby okładka i kilka przykładowych zdjęć.
Dobrze, że zdjęcia są do przeglądania na parafii. Nadal jednak nie rozumiem czemu nie są indeksowane.

dpawlak pisze:Jeśli tak, to po co ta galeria na stronie? Równie dobrze wystarczyłaby okładka i kilka przykładowych zdjęć.

Podejrzewam, że parafia kupiła stronę i dostęp ma do niej tylko przez panel administratora. Chcieli dobrze, wrzucili zdjęcia, niestety prawdopodobnie automat je „zoptymalizował” i wyszło jak widać. Jak większość dorosłych zielonego pojęcia pewnie nie mają dlaczego a nie jest to sprawa dla nich istotna więc nie drążą.

dpawlak pisze:Nadal jednak nie rozumiem czemu nie są indeksowane.

A byłeś u proboszcza teki projekt zaproponować? Irek księgi odnalazł i z dobrej woli wykonał zdjęcia. Chwała mu za to. Niczego więcej się nie podejmował.

Skoro Irek obiecal proboszczowi - to rzecz swieta dotrzymywanie przez niego danego slowa i chwala mu za to ze jest taki. Tylko moze udaloby sie jakos przekonac Proboszcza ....

Czego nam wszystkim zycze, ze moze ...
Elzbieta

Nie tylko Irek był chętny przeprowadzić digitalizację. Jedynie w przypadku Irka odniosłem wrażenie, że tylko digitalizacja (i nic więcej) go nie interesuje. Chwała, że księgi znalazł ale poprzez "niedopuszczenie" osoby, która zrobiła by więcej, zastopował pracę do takiego stanu jak widać. Ja się z deklaracjami pomocy nie wyrywałem, więc nie do mnie pytanie, dlaczego to nadal w takim stanie jest.
Moje zainteresowania są po drugiej stronie Wisły i tam jak zadeklarowałem się do indeksacji, tak przy niej siedzę.

dpawlak pisze: poprzez "niedopuszczenie" osoby, która zrobiła by więcej, zastopował pracę do takiego stanu jak widać.

Znasz osobę która by od proboszcza usłyszała NIE ponieważ Irek ma wyłączność lub NIE bo NIE?
Czy piszesz tylko o propozycjach składanych Irkowi tu na forum?

Prppboszcz przy próbie dostepu do CD odsyła do Irka.
Tak , podtrzymuję -jesli ktoś przkeona proboszcza do ponownego fotografowania i publikacji normalnych zdjęć - jade następnego dni i zdjęcia robię.
Sprawa jest jedna z najboeśniejszych dla mnie, najbardziej uwierający mnie teamt na forum i spoza forum.

przt okazji - miałem informacjęod dwóch osób, które dostały CD ze zdjęciami

takimi samymi jak te na stronie
kompletnie bezuzytecznymi, Zaczynam watpic czy sa (w gestii proboscza) jakiekolwiej inne (tzn o jakości użytecznej)

Piszę o propozycjach na forum. Wiesz ja się obracam w środowisku, gdzie jeśli do czegoś się deklaruje z pomocą, to nie na pokaz tylko autentycznie. Dlatego nie wyrywam się bez potrzeby z chęcią pomocy na lewo i prawo, a tylko tam gdzie wiem, że dotrzymam.
Tak biorę również oferty tu na forum ale jeśli znasz szczegóły, że jest inaczej to tylko będzie świadczyło nie najlepiej wobec osób, które oferty składały, czyż nie? Dlatego dalej dziwię się, że nie posunęła się ta sprawa dalej od tamtego czasu.

PS. Dobrze, że odezwał się Włodek, bo pamiętam, że utyskiwał na te zdjęcia ich rozdzielczość, już wcześniej, a nie pamiętałem w którym wątku.

Sroczyński_Włodzimierz pisze:Prppboszcz przy próbie dostepu do CD odsyła do Irka ...

A widzisz to konkretna i bardzo smutna wiadomość.

No to jak to twierdzisz, że zdjęcia były przyzwoitej jakości, to w końcu co jest konkretną wiadomością?

Mogły być i potem juz nie być.
Jak księgi (część) "wcięło" to o płytkę...zresztą mogła się utlenić jak to CD miewa

No to wiadomo ale uprzedzałeś o tym Irka, że CD jest kiepskim pomysłem.
To wygląda na takie: "na złość babci odmrożę sobie uszy".