Strona 3 z 3

: czw 07 lut 2013, 10:10
autor: Nowik_Andrzej
Sroczyński_Włodzimierz pisze: 6-02-2013 10:17 Andrzej "Balcerowicz musi odejść"
Przypominam o sprawie porozumienia PTG z AGAD, ponieważ nie wiem po co Zarząd podpisał coś, co nie jest realizowane, a czego termin realizacji niedługo upłynie.

Zresztą podpisał bez zarejestrowania nowych władz PTG w Krajowym Rejestrze Sądowym, na co miał zgodnie z prawem tydzień po Walnym, a co nie zostało dopełnione przez ponad cztery miesiące - do dnia dzisiejszego.

Andrzej Marek Nowik

: czw 07 lut 2013, 11:45
autor: hniew
Włodku
Tym razem widzę, że kompletnie się nie rozumiemy.

1. 99,9% instrukcji i regulaminów nie czytuję bo to czysta strata czasu.
Poprzednich zarządzeń nie znam gdyż potrzeby ich poznania nie miałem.
W archiwum, z którego korzystam:
- zgłoszenie musiałem wypełnić raz tylko a archiwista przy wypełnianiu stał i mówił tego nie trzeba, tamtego także ... a tu proszę tylko wpisać że będzie pan korzystał z mikrofilmów pochodzących z innych AP-ów. Ręka, więc mnie nie rozbolała.
- zdjęcia - w tym temacie było tylko zdziwienie, że na pierwszej wizycie notatki robię a nie zdjęcia - po co czas tracić i tyle w temacie (dlatego statyw itp uważam za lokalne wybryki).
- czas korzystania - wszystko ustalane tel. (kiedy pan chce?) nigdy nie było problemu - prawie zawsze byłem sam na sali (w niedziele i soboty nie próbowałem - nie miałem takiej potrzeby)
- udostępnianie pomocy archiwalnych - raz był w pracowni inny użytkownik i wystarczyło słówko, aby archiwista wszystko, co użyteczne udostępniał i doradzał, co jeszcze może się przydać.
Czy obecne zarządzenie coś w moim wypadku zmienia? Odpowiedz sobie sam.

2. Podajesz link do jakiejś treści zachęcasz do dyskusji - znaczy widzisz w tejże treści coś ciekawego, kuriozalnego, itp.
Jak ktoś się dopytuje, o co chodzi to się dziwisz i pytasz, dlaczego się do ciebie zwracają i proszą o wyłuszczenie konkretów???

3. Proponujesz dyskusję nad formą zarządzenia???
Twierdzisz, że wszystko jasne???
Cytaty wcześniejsze (jakość foto) temu przeczą!
Pierwsze moje wrażenie po przeczytaniu całości to prawnicza pokrętność i oślizgłość.
Tekst tak skonstruowany, aby każdy mógł doczytać się w nim tego, co chce.
Ty znajdujesz w nim rozszerzenie swoich praw a jak ten tekst trafi w ręce "betonu" może równie dobrze stać się podstawą do znacznych ograniczeń!

To, że się dziwisz pytaniom o to, co mówiono na spotkaniu oficjalnie i w kuluarach to już drobny szok! Na jakim świecie żyjesz? Naprawdę uważasz, że papier i litera prawa wszystko rozstrzyga? Nie rozumiesz wagi ducha prawa, tego, co jest rozpropagowywane ustnie wraz z papierem? Dla mnie najważniejsze jest to jakie były przesłanki powstania dokumentu, jak się ma do ustaleń ze spotkania i jaka jest jego interpretacja? Sam w sobie może znaczyć wszystko czyli nie znaczy nic!

: czw 07 lut 2013, 16:47
autor: Sroczyński_Włodzimierz
"Ty znajdujesz w nim rozszerzenie swoich praw a jak ten tekst trafi w ręce "betonu" może równie dobrze stać się podstawą do znacznych ograniczeń! "
o to! właśnie takie coś (tylko z argumentem, w którym fragmencie i w jakim zakresie) to jest właśnie dyskusja:)

Co do tego, że miałbym pisać o "ustaleniach" jako bezpośredniej i jednoznacznej przyczynie wydania aktu prawnego...czy przez NDAP czy kogokolwiek.:) My może zgłaszać uwagi, postulaty ale nie uzgadniać. Uzgadniać tekst to moze Dyrektor z szefem Działu Prawnego (swoim). Nie czepiam się słów, chodzi o osadzenie w realiach takich spotkań.
Możemy przedstawiać swoje racje, argumentować, włączać się czynnie we wspólne działania, które uważamy za ważne

a z rozporządzeń, zarządzeń - cieszyć się albo martwić i analizować na własny użytek, ale nie współtworzyć czy brać odpowiedzielność za dane rozwiązanie
spotkanie może byc okazją do zaprezentowania opinii, można z niego skorzystać
co do kuluarów to jedyne co mi się kojarzy z Twoimi sugestiami to informacje z instytucji "będziemy się starać w ciągu najbliższych X miesięcy zrobić to i to, ale komunikatu jeszcze nie wydamy, choć szansa jest'
i to, takie wiadomości -sygnalizowane w wątku były (Sankt Petersburg, Heroldia, postęp prac w AGAD)
widać nie za bardzo się znam na kuluarach

: czw 07 lut 2013, 23:34
autor: hniew
Sroczyński_Włodzimierz pisze: o to! właśnie takie coś (tylko z argumentem, w którym fragmencie i w jakim zakresie) to jest właśnie dyskusja:)
Ok prrroszę - fotografowanie tak ale pod warunkiem, że "nie ma na celu uzyskania reprodukcji o szczególnych cechach jakościowych, zwłaszcza do celów publicystycznych i wydawniczych ...".

Poprzednich regulacji nie znam, ale dążyły chyba do tego samego tyle że zawierały jakieś konkrety.

A teraz jakie mogą być te zdjęcia aby nie miały szczególnych cech jakościowych???
- robione bez statywu może?
- o rozdzielczości mniejszej niż ... ile ... 300 dpi, czyli ile ... może 200 albo 100 a co?
- a może o boku dłuższym mniejszym niż ... ile ... 1000 px, czyli ile ... 500 ... a czemu nie?
(wskazówki dla autorów np: czasopisma papierowe - 300 dpi; webowe - 1000 px dł. bok)
- a może stopień kompresji jpg-a dołożyć?
- itp, itd

: czw 07 lut 2013, 23:39
autor: Sroczyński_Włodzimierz
tak, żebyś nie jęczał na jakość:) jeśli uzyskasz z ręki 40mln pikseli bez szumów -proszę bardzo
rozumiem, że niepokoi Cię możliwość, że "beton" będzie sprawdzał czy nie masz za dobrego aparatu

z tego co rozumiem, to zapis nie jest "żeby nie były przypadkiem za dobre" tylko "nie zapewniamy warunków, że możesz zrobić zdjęcia o jakości wymaganej dla celów profesjonalnych"
choć - patrząc na to co się do dyspozycji użytkownika pojawia i słysząc co się ma pojawić...problem większy w formacie niż jakości
nawet miałem coś na próbę dziś zeskanować, ale...pod "starym rozporządzenie" to trzeba odrębną zgodę (poza tą na dostęp) więc odpuściłem