MonikaMaru pisze:Szanowny Panie Michale,
KTOŚ już zrobił Panu pełne tłumaczenie. Gdyby zajrzał Pan do wzoru aktu ślubu, zapoznał się ze zwrotami występującymi w każdym akcie i słowa typu "Działo się..", "Wiadomo czynimy, że w przytomności...", "w dniu dzisiejszym został zawarty religijny ..." itd. uzupełnił informacjami uzyskanymi od tłumacza (czyt. Cezarego Kujawy), miałby Pan PEŁNE TŁUMACZENIE. Dla pewności mógł Pan swoją pełną wersję wstawić tu do sprawdzenia, czy czegoś nie pominął Pan i to byłby jakiś wkład osobistej Pana pracy, a także oszczędność czasu pracy tłumacza. Czarna magia i nieznajomość totalna nie usprawiedliwia Pana, bo jednak znalazł Pan nazwisko swojego przodka, czyli nie tak czarna i nie taka totalna.
Życzę Wesołych Świąt i więcej wiary w siebie.
Szanowna Pani Moniko,
odpisuję teraz gdyż byłem zajęty sprawami prywatnymi i niestety nie zaglądałem na forum.
Jestem wdzięczny po stokroć osobie która przetłumaczyła tekst (czyt. Pana Cezarego Kujawy) i jako że nie znam języka rosyjskiego to mogę pomóc jej w tym czym jestem dobry. I taką pomoc już raz zaoferowałem, przy koncepcjach modernizacji serwisu forum/geneteki. Może nie konkretnie Panu Cezaremu ale komuś z sekcji adminów forum.
Ja rozumiem, że pojawiają się tysiące próśb o tłumaczenie i nie raz jest to przytłaczające. Ja sam jestem osobą perfekcyjną - każde zadanie, które wykonuję czy to odpłatnie czy też "bo to dla kolegi" staram się robić z największą dokładnością i starannością. To mi daje olbrzymią satysfakcję.
Jako, że z własnej inicjatywy lat temu siedem podjąłem się zrobienia drzewa swojej rodziny to także pragnę zrobić to idealnie. W tym celu gromadzę wszelkie akta, które znalazłem tutaj na stronie Geneteki/dostałem z USC, ktoś z rodziny wykopał z jakiś dokumentów, zapisuję je w formacie graficznym, robię ich "odzwierciedlenie" 1:1 w edytorze tekstu i skrupulatnie opisuję. Oczywiście jak Pani zasugerowała, to mogę uzupełnić akt standardowymi tekstami, których już praktycznie się nauczyłem na pamięć, ale posiłkowałem się osobą która jako tako rosyjski zna, która mogłaby mi przetłumaczyć kilka słów, bo nie pasują mi do całości. Dla mnie ten język to totalna czarna magia (tak powtarzam się ale niestety tak jest). Nigdy się go nie uczyłem i może trochę teraz żałuję. W obecnej chwili nie mam na to czasu, z racji spraw zawodowych i osobistych. Oczywiście, że mnie to nie usprawiedliwia i dlatego dałem OK. Nie ma tematu. Tłumaczenie pozostanie nie pełne, bądź sobie uzupełnię "standardowymi tekstami" i jakoś to przeżyję. Mogę też sam usiąść nad słownikiem i trochę pokombinować a pewno jakoś się uda. Ale skoro ludzie na TYM FORUM założyli takie podforum to chyba jednak do czegoś to jest. A tak: "dostał tłumaczenie i jeszcze ma czelność zgłaszać uwagi".
A nazwisko swojego przodka znalazłem w Genetece wpisując po polsku nazwisko. Nie po rosyjsku. Poza tym w samym akcie jest nazwisko po polsku i rosyjsku. W kilku aktach rosyjskich to bez pomocy tłumacza sobie poradziłem. I nie jest to tak, że wolę iść na łatwiznę, a dlatego, że siedzę z tym już dłuższy czas i próbuję odczytać. I nie wrzucam aktów co chwila, tylko raz na jakiś czas, co może Pani sprawdzić po mojej aktywności postów. Raz było tak, że w przypływie euforii znalezionych aktów i powtarzanego w głowie słowa "niemożliwe!" wrzuciłem ich więcej. I nie czuję się obrażony że koleżanka tego mi nie przetłumaczyła.
Mimo, że święta już minęły a Nowy Rok się zaczął to życzę Pani więcej pogody ducha i więcej dystansu do otaczającej nas rzeczywistości.
Pozdrawiam,