Strona 3 z 4

: wt 11 gru 2012, 11:22
autor: robbi89
Aneto,
pisałaś już o osobach występujących w aktach dotyczących dzieci Walentego. Może warto pójść w tym kierunku i poszukać jakieś informacji o nich. Walenty mógł mieć siostrę, a świadkiem w jakimś akcie mógł być jej mąż, a jego szwagier. Zresztą to tylko jedna z mozliwości. Ja w ten sposób trochę swojego drzewa uzupełniłem.
Pozdrawiam
Piotrek

: wt 11 gru 2012, 11:35
autor: Kaczmarek_Aneta
Witaj Piotrze,

dziękuję za podpowiedź.
Spróbuję w takim razie ponownie wziąć pod lupę metryki Szczodrowskich i zerknąć na wszystkie osoby w nich występujące.
O wynikach "śledztwa" poinformuję ;)

Pozdrawiam
Aneta

: wt 11 gru 2012, 19:05
autor: Kaczmarek_Aneta
Praca domowa odrobiona - załączam spis świadków i chrzestnych występujących w metrykach Szczodrowskich (nie wymieniałam Walentego):

08’1887 – zgon córki Marianny
Świadek: Szymon Siepracki, policjant
01’1888 – chrzest syna Władysława Marcelego
Świadkowie: Antoni Wichrowski, policjant oraz Szymon Siepracki, policjant
Chrzestni: Antoni Wichrowski i Józefa Siepracka
05’1891 – chrzest syna Franciszka
Świadkowie: Bolesław Szulczyk, policjant oraz Julian Szablewski, policjant
Chrzestni: Bolesław Szulczyk i Aleksandra Szablewska
12’1891 – zgon syna Franciszka
Świadek: Julian Szablewski, policjant
04’1893 – chrzest syna Józefa,
Świadkowie: Antoni Szmajda (szwagier Antoniny) oraz Jan Malinowski, robotnik
Chrzestni: Antoni Szmajda i Eleonora Jaworska
02’1896 – chrzest syna Stanisława
Świadkowie: Jan Sikorski, handlowiec oraz Feliks Ławicki
Chrzestni: Jan Sikorski i Maria Ławicka
10’1898 – chrzest córki Jadwigi
Świadkowie: Wincenty Nowak, policjant oraz Jan Miączkiewicz, policjant
Chrzestni: Wincenty Nowak i Marianna Rostek
10’1900 – zgon syna Stanisława
Świadek: Jakub Kurzak, policjant
1938 – zgon Antoniny Szczodrowskiej z Pardejów
Świadkowie: Józef Dziekański, robotnik oraz Stanisław Saganowski, robotnik

Chrzestni:
Antoni Wichrowski
Józefa Siepracka
Bolesław Szulczyk
Aleksandra Szablewska
Antoni Szmajda (szwagier Antoniny)
Eleonora Jaworska
Jan Sikorski
Maria Ławicka
Wincenty Nowak
Marianna Rostek

Prawdopodobne pary małżeńskie:
Szymon i Józefa Siepraccy
Julian i Aleksandra Szablewscy
Feliks i Maria Ławiccy

Pozostaje teraz poczekać na odblokowanie Geneteki i Metryk i poszperać ;)
Kto wie? Może któraś z chrzestnych była siostrą Walentego?

Pozdrawiam serdecznie
Aneta

: wt 11 gru 2012, 19:42
autor: Sroczyński_Włodzimierz
[było o biedzie, ale wykasowałem]

: wt 11 gru 2012, 19:49
autor: Piotr_Zajc
Na pierwszy rzut oka chrzestni po za jednym wyjątkiem(szwagier) to raczej koledzy z pracy niż rodzina(chyba że okaże się inaczej) Jak na osobę urodzoną w Warszawie i tu żyjącą zastanawiający brak większej ilości krewnych. To plus ilość Szczodrowskich w okolicach Brzezin czy Łodzi(moikrewni) sugeruje raczej że poznali się gdzieś w tamtych okolicach a do Warszawy Walenty przyjechał pracować w charakterze policjanta. Nie przemawia do mnie również wysłanie córki na służbę do Warszawy. Siostry, bracia, rodzice zostają w Brzezinach ,zakładają rodziny a tu raptem córkę wysyłają do Warszawy? kilka wsi obok rozumiem,do sąsiedniej parafi, jak najbardziej, do Łodzi ok blisko, ale do Warszawy?
To wszystko teorie i moje przemyślenia, ale jedno wiem na pewno, czeka Cię żmudne przeczesywanie wszystkich sąsiednich parafi +Łódź.
Trzymam kciuki
Piotrek Zajc

: wt 11 gru 2012, 19:58
autor: Kaczmarek_Aneta
Zgadzam się z Tobą - żmudnej pracy się nie boję - oby tylko przyniosła pożądane efekty!
O policjantach również pomyślałam w kategorii - koledzy z pracy. Może Walenty był jedynakiem i dzieckiem panny Szczodrowskiej, stąd brak innych Szczodrowskich (mężczyzn, bo o kobietach może się wyjaśni)?
Ale są dwa rodzynki: Marianna Rostek i Eleonora Jaworska - obie chrzestne. Ciekawe kim były dla Walentego i Antoniny?

Dziękuję za pomoc ;)

Aneta

: wt 11 gru 2012, 19:59
autor: Sawicki_Julian
Witam Anetko, tu jest w Wilnie jakaś Antonina Szczodrowska, może to siostra dla męża też Antoniny Szczodrowskiej matki Walentego ; pozdrawia - Julian

WOJTKIEWICZ Emeryk Edmund
syn Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzony w Wilnie 05.11.1830.

WOJTKIEWICZ Ferdynanda Maria
córka Józefa i Anny Szczodrowskiej, urodzona w Wilnie 19.01.1832.

: wt 11 gru 2012, 20:01
autor: Kaczmarek_Aneta
Julianie

dziękuję, ale myślę, że na razie trudno łączyć różnych Szczodrowskich z moją rodziną.
Wolę po nitce do kłębka ;)

Pozdrawiam
Aneta

: śr 12 gru 2012, 15:28
autor: Kaczmarek_Aneta
Witam,

tak jak zapowiadałam, poszperałam trochę w naszych zasobach i okazuje się, że mimo, iż moja kwerenda nie przybliżyła mnie do rozwiązania zagadki Walentego (brak nowych krewnych), jestem bogatsza o kilka metryk, w których mój przodek występuje w roli świadka i/lub chrzestnego.
Są to zdarzenia, które miały miejsce w okresie: 1897-1907
Nic wcześniejszego nie udało mi się, niestety, odnaleźć.
W latach sprzed 1887 pojawia się rodzina Sieprackich i Wichrowskich, która poprzez małżeństwo była skoligacona (Antoni Wichrowski & Apolonia Siepracka, ślub 1882).
Policjanci byli nie tylko kolegami z pracy, ale i sąsiadami ;)

Zainteresowanym załączam linki do moich znalezisk:
1897/987
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0990.jpg
1897/2338
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 5-2338.jpg
1898/2391
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 1-2394.jpg
1900/484
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 3-0486.jpg
1902/1399 (Sciodrowski)
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 9-1402.jpg
1907/647
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 7-0650.jpg

Pozdrawiam
Aneta

: sob 15 gru 2012, 23:20
autor: Nowik_Andrzej
W aktach zgonu stosunkowo często podawano błędnie miejsce urodzenia, co urasta do jednej ze wskazówek metodycznychi. Dodatkowego argumentu, że raczej nie byla to Warszawa, zdaje się dostarczać "Skorowidz" z 1854 r.
Prawdopodobnie małżeństwo zostało zawarte "gdzieś pomiędzy" miejscem urodzenia panny młodej a Warszawą, można typować takie miejsca i sprawdzać, można czekać na zindeksowanie, ale w tej sytuacji najlepiej jest chyba sprawdzić akta dotyczące zawodu - nie tylko w APW i nie tylko w zespołach z tytułu dotyczących policji (Rząd Gubernialny Warszawski etc.).
Ważnych wskazówek mogą dostarczyć książki adresowe, także z uwagi na podawane imię ojca.
Jeżeli i tu kwerenda nic nie da, pozostają inne akta - notariat etc.; nadmiar zródel nie stanowi o biedzie, ale ich brak.

Andrzej Marek Nowik

: ndz 16 gru 2012, 07:52
autor: Kaczmarek_Aneta
Bardzo dziękuję za opinię.
Owszem, zaglądałam i do skorowidza z roku 1854. Występuje w nim niejaka Agnieszka Szczodrowska, kucharka, ale oczywiście w żaden sposób połączyć jej z Walentym, póki co, nie sposób.
http://www.przodkowie.com/warszawa/inde ... &view=item

W przyszłym tygodniu, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dzięki jednemu z uprzejmych genealogów, sprawdzone zostaną śluby z Brzezin (zasób w Tomaszowie Mazowieckim).

Dlaczego teraz? Kiedyś ktoś sprawdzał Brzeziny i wynik kwerendy był negatywny. Mój błąd polega na tym, że nigdy tych sprawdzeń nie weryfikowałam, a od tego powinnam zacząć.
Czuję przez skórę, że skoro w rodzinnych opowieściach przewijają się Koluszki, ten ślub musiał odbyć się w Brzezinach, a jeśli nie tam, to gdzieś w parafii sąsiedniej.
A wtedy to nie będzie już moja "bieda" tylko moja "genealogiczna porażka", niestety, bo powinnam mieć, co do Brzezin, stuprocentową pewność.
Na błędach się uczymy - może mój przypadek kogoś z Was zainspiruje.

Pozdrawiam serdecznie
Aneta

Ps. Andrzeju, moja "bieda" oczywiście nie wynika z braku materiałów, ale "biedzenia się" nad przypadkiem

: ndz 16 gru 2012, 10:07
autor: MirosławaP
Oj tak, sprawdzać trzeba! ja miałam taki przypadek. Zleciłam kwerendę w AD( podałam rok i parafię) , zapłaciłam i otrzymałam informację, że poszukiwanego aktu tam nie ma. Chodziło o akt chrztu. Miałam "mocne dowody" w postaci aktu ślubu, więc nie odpuściłam i okazało się ,że akt jest tam gdzie powinien był być. A był on niezbędny do powiązania całej dosyc licznej gałęzi dla której miałam juz dokumenty - pozdrawiam Mirosława

: ndz 16 gru 2012, 11:51
autor: kasia_wilcz
Witam serdecznie,
Anetka pozwoliła na dopisywanie własnych bied do wątku więc i ja pożalę się i o ewentualne wskazówki poproszę.

Cel: odnalezienie tropu rodziców Mikołaja

Mój 3xpradziadek Mikołaj von Wilczewski ożenił się w roku 1824 w Poznaniu w parafii św. Krzyża (ewangelicka).

Z AP uzyskałam akt ślubu – z którego wynika, iż był ewangelikiem (tak jak panna młoda), miał wówczas 28 lat i był protokolantem w Inkwizytoriacie. Jest to tabelaryczna i uboga w informacje wersja aktu – dodatkowo w AP nie ma alegat.
edit: w akcie brak świadków

Przy kolejnym ślubie w roku 1839 w Czempiniu (parafia rzymsko-katolicka) – Mikołaj jest już katolikiem (tak jak panna młoda) – akt ślubu mam z AAP (odpis) i tu również ubogo w dane i jak na razie mam tylko info z AAP, że „raczej” nie ma alegat. Świadkowie z aktu ewidentnie ze strony młodej z Czempinia. Miejsce zamieszkania Mikołaja – Grodzisk.

Z aktu zgonu Mikołaja (USC, 1878) wynika, iż rodzice to generosus Maciej i Agnieszka, właściciele ziemscy.

Znalazłam akt urodzenia Mikołaja, rok 1796, Pieczyska, parafia Pieranie (rzymsko-katolicka) – rodzice Maciej i Agnieszka (brak nazwiska panieńskiego). Przeszukałam zgony w tej parafii w latach 1796/1830 - brak jakiegokolwiek zgonu z nazwiskiem Wilczewski. Przeszukałam chrzty 1796/1809 – znalazłam dwa akty chrztu dzieci, gdzie rodzicami jest generosus Maciej i Katarzyna (już nie Agnieszka) – jedno dziecko w 1798 i drugie w 1801.

Chrzty tej dwójki, poza identycznymi danymi ojca – łączył z chrztem Mikołaja też fakt, iż w każdym przypadku ojcem chrzestnym był proboszcz (w przypadku Mikołaja – proboszcz pierański, w przypadku kolejnej dwójki – proboszcz z pobliskiej parafii Góra i proboszcz z równie pobliskiej parafii Parchanie).

Założyłam, że Agnieszka zmarła po narodzinach Mikołaja a Maciej ożenił się z Katarzyną. Przy chrzcie z 1798 chrzestny proboszcz był w parafii Góra, chrzestna z parafii Góra i jeszcze świadek asystujący z parafii Góra. Przeszukałam więc śluby w parafii Góra w latach 1796/1798 wychodząc z założenia, że Katarzyna też jest z Góry.

I niczego nie znalazłam.
Nie ma też oczywiście aktu zgonu Agnieszki w parafii Pieranie.
Po 1801 roku jakby Wilczewscy wyparowali z tej okolicy i dopiero Mikołaj się objawił w 1824 w Poznaniu, już jako ewangelik.

I tu cała moja bieda i prośba o ukierunkowanie: co jeszcze mogę przeszukać/sprawdzić aby złapać trop rodziców Mikołaja.

Kasia

: ndz 16 gru 2012, 12:01
autor: Kaczmarek_Aneta
Witaj Mirosławo

owszem, kwerendy wykonane przez archiwa czasem bywają nieprecyzyjne, albo mało wnikliwe - również doświadczyłam kilku podobnych sytuacji, ale w tym przypadku sprawdzał genealog.
Jednak miało to miejsce wiele lat temu - w tej chwili nie mam zachowanej nawet korespondencji, co zostało sprawdzone i w jaki sposób. Trochę też, jak sądzę, czujność moją uśpiły dane z aktu zgonu, że Walenty urodzony w Warszawie, że dzieci urodzone w Warszawie oraz fakt, że metryki z Brzezin rozproszone są po kilku archiwach i chyba do końca już nie orientuję się, co i w jakich latach zostało sprawdzone. Całą "winę" biorę na siebie :) bo to w moim interesie było dokładnie odnotować dotychczasowe ustalenia.

Najważniejsze dla mnie, aby ten akt odnalazł się w Tomaszowie, a jeśli do tego zachowała się alegata, to być może za jednym razem wyjaśni się sprawa urodzenia mojego przodka.

Pozdrawiam serdecznie
Aneta

: ndz 16 gru 2012, 12:05
autor: Kaczmarek_Aneta
kasia_wilcz pisze:Witam serdecznie,
Anetka pozwoliła na dopisywanie własnych bied do wątku więc i ja pożalę się i o ewentualne wskazówki poproszę.

Cel: odnalezienie tropu rodziców Mikołaja

Mój 3xpradziadek Mikołaj von Wilczewski ożenił się w roku 1824 w Poznaniu w parafii św. Krzyża (ewangelicka).

Z AP uzyskałam akt ślubu – z którego wynika, iż był ewangelikiem (tak jak panna młoda), miał wówczas 28 lat i był protokolantem w Inkwizytoriacie. Jest to tabelaryczna i uboga w informacje wersja aktu – dodatkowo w AP nie ma alegat. Świadkowie z aktu: superintendent i pastor.

Przy kolejnym ślubie w roku 1839 w Czempiniu (parafia rzymsko-katolicka) – Mikołaj jest już katolikiem (tak jak panna młoda) – akt ślubu mam z AAP (odpis) i tu również ubogo w dane i jak na razie mam tylko info z AAP, że „raczej” nie ma alegat. Świadkowie z aktu ewidentnie ze strony młodej z Czempinia. Miejsce zamieszkania Mikołaja – Grodzisk.

Z aktu zgonu Mikołaja (USC, 1878) wynika, iż rodzice to generosus Maciej i Agnieszka, właściciele ziemscy.

Znalazłam akt urodzenia Mikołaja, rok 1796, Pieczyska, parafia Pieranie (rzymsko-katolicka) – rodzice Maciej i Agnieszka (brak nazwiska panieńskiego). Przeszukałam zgony w tej parafii w latach 1796/1830 - brak jakiegokolwiek zgonu z nazwiskiem Wilczewski. Przeszukałam chrzty 1706/1809 – znalazłam dwa akty chrztu dzieci, gdzie rodzicami jest generosus Maciej i Katarzyna (już nie Agnieszka) – jedno dziecko w 1798 i drugie w 1801.

Chrzty tej dwójki, poza identycznymi danymi ojca – łączył z chrztem Mikołaja też fakt, iż w każdym przypadku ojcem chrzestnym był proboszcz (w przypadku Mikołaja – proboszcz pierański, w przypadku kolejnej dwójki – proboszcz z pobliskiej parafii Góra i proboszcz z równie pobliskiej parafii Parchanie).

Założyłam, że Agnieszka zmarła po narodzinach Mikołaja a Maciej ożenił się z Katarzyną. Przy chrzcie z 1798 chrzestny proboszcz był w parafii Góra, chrzestna z parafii Góra i jeszcze świadek asystujący z parafii Góra. Przeszukałam więc śluby w parafii Góra w latach 1796/1798 wychodząc z założenia, że Katarzyna też jest z Góry.

I niczego nie znalazłam.
Nie ma też oczywiście aktu zgonu Agnieszki w parafii Pieranie.
Po 1801 roku jakby Wilczewscy wyparowali z tej okolicy i dopiero Mikołaj się objawił w 1824 w Poznaniu, już jako ewangelik.

I tu cała moja bieda i prośba o ukierunkowanie: co jeszcze mogę przeszukać/sprawdzić aby złapać trop rodziców Mikołaja.

Kasia
Dzięki Kasiu!
Wydobywam na wierzch Twoją sprawę, bo chyba w tym samym momencie wysłałyśmy posty.