Strona 3 z 4
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: wt 06 sie 2013, 00:19
autor: Marynicz_Marcin
Markowski_Maciej pisze:Ponadto ksero przysyłają, a po odpis trzeba się pofatygować z dowodem do USC najbliższego swojego miejsca zamieszkania.
Mi raz przesłali kserokopie do najbliższego terenowo USC i tam musiałem je odebrać. Nie było z tym żadnego problemu. Najważniejsze, że są to kserokopie, które najwierniej oddają nam treść aktu i jego wszystkie detale, a nie to co okrojony odpis

Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: wt 06 sie 2013, 11:14
autor: annhof
Witam!
Serdecznie wszystkim, dziękuję. Wiedziałam, że mogę liczyć na Państwa pomoc.
Pozdrawiam
Anna
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: sob 17 sie 2013, 22:18
autor: pytek
33szuwarek pisze:Pani Anno, mozna również wysłać na Do Wydziału Archiwum USC m. st. Warszawy, przy ul. Smyczkowa 14, 02-678 Warszawa.
Pozdrawiam, Piotr
Czy podanie należy napisać do kierownika WA i załączyć np. xero dowodu, czy wystarczy podać PESEL i opisać pokrewieństwo? Jak rozumiem prawnuczek ma szanse na xero aktu?
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: sob 17 sie 2013, 23:03
autor: Markowski_Maciej
Ja wysyłałem skany aktów dowodzące bycia zstępnym plus skan dowodu.
Pozdrawiam
Maciej
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: ndz 18 sie 2013, 07:14
autor: Kaczmarek_Aneta
ad. Smyczkowa polecam również wątek:
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... -asc.phtml
Pozdrawiam
Aneta
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: ndz 18 sie 2013, 07:37
autor: pytek
Markowski_Maciej pisze:Ja wysyłałem skany aktów dowodzące bycia zstępnym plus skan dowodu.
Maciej
Rozumiem, że to wszystko droga pocztową? Czy XXI wiek dotarł na Smyczkową?
A jak myślicie, czy przy okazji mozna podpytać czy mają wpisane gdzieś wszystkie śluby przodka - bo na akcie narodzin, który odkopałem w sieci (szacunek, szacunek dla indeksujacych!!!) sa tylko 3 a powinno być ..6.

Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: ndz 18 sie 2013, 08:40
autor: Markowski_Maciej
pytek pisze:Markowski_Maciej pisze:Ja wysyłałem skany aktów dowodzące bycia zstępnym plus skan dowodu.
Maciej
Rozumiem, że to wszystko droga pocztową? Czy XXI wiek dotarł na Smyczkową?
A jak myślicie, czy przy okazji mozna podpytać czy mają wpisane gdzieś wszystkie śluby przodka - bo na akcie narodzin, który odkopałem w sieci (szacunek, szacunek dla indeksujacych!!!) sa tylko 3 a powinno być ..6.

Naprawdę polecamy czytanie wcześniejszych wątków i używanie funkcji przeszukiwania forum. Z czytania innych wątków też można poznać etykietę panującą na tym forum - np. podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Pozdrawiam
Maciej
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: ndz 18 sie 2013, 11:59
autor: pytek
Dziękuję za podrzucone tropy wątków.
I dziwna sprawa - ja widzę wszędzie swój podpis z imienia...
Re: W jakim USC w Warszawie, mam szukać rodziny z lat 1945-1
: ndz 18 sie 2013, 14:47
autor: Markowski_Maciej
Przepraszam, jest podpis.
Maciej
: pn 19 sie 2013, 01:31
autor: Slawinski_Jerzy
Witam,
Od siebie mogę dodać (a wielokrotnie bywałem na Smyczkowej), że o ile
ktoś oczywiście ma taką możliwość, warto udać się tam osobiście. Lepiej mieć oczwiście ze sobą "podkładkę" w postaci aktów potwierdzających pokrewieństwo, ale przyznam szczerze, że nie pamiętam czy byłem poproszony o przedstawienie takich dokumentów czy wystarczyła jedynie ustna informacja, że chodzi o dziadka, babcię itd. W przypadku np aktu zgonu pradziadka lub jeszcze lepiej - praprababci, podałem jedynie o kogo chodzi i nawet nie brałem ze sobą aktów "łączących" mnie z tą osobą, bo już nikt nawet tego nie wymagał.
Personel jest bardzo uczynny, ale nie za bardzo chcą przyjmować podania w przypadku gdy nie znamy konkretnej parafii czy roku. Wtedy wszystko zależy od szczęścia - albo uda się odnalezć albo nie. Akt można odebrać dwa-trzy dni po złożeniu podania.
pozdrawiam
Jurek
: wt 20 sie 2013, 07:40
autor: pytek
Cóż, idąc w ślad za poradami złożyłem podanie drogą elektroniczną, zalączyłem dwie "podkładki", mniemając że z mojego PESEL-u wyczytają resztę, bo u nich jest też mój akt urodzenia.

W jednym przypadku może być ciężko bo znam tylko rok śmierci i przypuszczalną parafię, ale w pozostałych dokładne daty zgonu. Pozwolę sobie podzielić się wynikiem na forum, ale juz w tym bardziej odpowiednim miejscu:
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... -asc.phtml
Akt zgonu z sierpnia 1914 r. - św. Jan, Warszawa?
: sob 07 gru 2013, 23:22
autor: Uszyńskij
..czy to tylko kwestia braku "nosa" do poszukiwań, czy kryją się za tym usprawiedliwione, a nieznane mi okoliczności?
Otóż, poszukuję aktu zgonu mojej prapraprababci z początku sierpnia 1914 r. Prawdopodobnie z parafii św Jana (tam wcześniej był chrzczone jej dzieci). Niestety, moje poszukiwana zatrzymują się na 1908 r. W związku z tym, chciałem zapytać się bardziej doświadczonych kolegów, czy jest szansa, aby do tego dokumentu dotrzeć? Spodziewam się, że za dotychczasowym niepowodzeniem może kryć się wiele obiektywnych przesłanek (zniszczenia wojenne, brak upływu 100 lat itp. itd.), ale.. może ktoś jest w stanie mi pomóc?
pozdrawiam,
Jędrzej Uszyński
akt zgonu z sierpnia 1914 r. - św. Jan, Warszwa?
: sob 07 gru 2013, 23:42
autor: dpawlak
Używając nosa sądzę że szukasz jedynie w internecie.
Jakbyś szukał ksiąg papierowych, to już dawno byś wiedział,
że żadna z tych przyczyn nie wchodzi w grę.
akt zgonu z sierpnia 1914 r. - św. Jan, Warszwa?
: sob 07 gru 2013, 23:57
autor: Uszyńskij
Twój nos Ciebie nie myli. W tej chwili nie mam możliwości sprawdzenia jak jest naprawdę i posiłkuję się Internetem - a ten pokazuje, co pokazuje.
W takim razie, będę wdzięczny za wskazówkę, gdzie poszukiwać szukać wspomnianych ksiąg w wersji papierowej, jak będzie to już z mojej strony możliwe.
akt zgonu z sierpnia 1914 r. - św. Jan, Warszwa?
: ndz 08 gru 2013, 01:09
autor: Sroczyński_Włodzimierz
mazwisko i imię miała? imiona rodziców? panieńskie?