Choroba o nazwie Rzaźnice

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

LenkaW

Sympatyk
Posty: 282
Rejestracja: czw 10 kwie 2008, 21:20

Post autor: LenkaW »

Właśnie przeczytałam w Gońcu Wielkopolskim z 1881r. ( na stronach "Gniazda" ) tę oto wiadomość:
U nas chorują dzieci na żarnice; kilka nawet z powodu zaziębienia umarło.
To już 10 lat ten temat przewija się przez forum...
Pozdrawiam
Helena
Jacek_Top
Posty: 2
Rejestracja: czw 01 mar 2018, 14:43

Post autor: Jacek_Top »

Żarnice (-nic), gorączka potna, połączona z wysypką czerwoną na całym ciele, najczęściej spotykana u dzieci, kur.

https://pl.wikisource.org/wiki/M._Arcta ... 5%BBarnice
LenkaW

Sympatyk
Posty: 282
Rejestracja: czw 10 kwie 2008, 21:20

Post autor: LenkaW »

Na stronie "Gniazda" znowu o żarnicach. Ukazały się porady, jak zawalczać chorobę.
pozdrawiam, Helena

Korespondencje Gońca Wielkop.
Środa, dnia 18go Lipca 1881.


(Matki! ostrożnie z dziatkami.)
U nas w Środzie zapanowała nieomal na każdy dom na dzieci choroba tak nazwana Odra, czyli żarnice. Jestto choroba, która tylko przez niedbałość rodziców zabiera dużo dzieci z tego świata, co się u nas pokazuje, że dziennie umiera do 4 dzieci - okropnie!
przebieg jest taki:
Chory bywa na parę dni przed tem ociężały, dostaje kaszlu, oczów zapalonych, rozpala się. Trzeciego dnia pokazują się na twarzy i piersiach plamki czerwone, do ukąszenia pchły podobne, potem rozszerzają się po całem ciele.
Szóstego dnia lub siódmego zaczynają blednąc, a ósmego lub dziewiątego znikają.
Biegunka lub lekkie poty ulgę przynoszą.
W czasie choroby, jak i przez całe cztery tygodnie po tem, strzedz się najrnniejszego zaziębienia, co o utratę słuchu, wzroku lub o suchoty, a nawet o utratę życia przyprawić może.
Dla tego do dziewiątego dnia nie wypuszczać chorego z łóżka, a do czterech tygodni z pokoju.
Za napój pić w czasie choroby lipowe kwiatki z mlekiem, miodem, póki trwa gorączka, nie dawać żadnych rozpalających rzeczy. Strzeże się każdego chorego od światła. Po żarnicach skóra schodzi. Jeźliby kaszel suchy długo zostawał, pić przez jakiś czas wiele wody z mlekiem, albo perzu z mlekiem, a gdy to nie pomaga, mchu islandzkiego. Biegunki nie zatrzymywać, gdyby zbyt osłabiała, pić kleik jęczmienny, lub klejik z ryżu, albo mleko. Gdyby nastały zbyt gwałtowne womity, przyłożyć na żołądek kataplazm z ośrodki chleba, lub z mięty, a gdyby się i wtedy nie zatrzymały, łyżeczkę tłuczonej kredy z wodą, a zaraz potem łyżkę soku cytrynowego, lub octu winnego.
Po skończonych chrostach dać senesu na przeczyszczenie.
Kto się trzymać będzie powyższego przepisu, ocala swe dzieci przy życiu.
Proszę szanowną Ekspedycią, jeżeli raczy przyjąć w swe łamy, może niejedną matka westchnie do Boga za Szanownym "Gońcem", aby mu się tysiącznie za to powodziło.
Piotr Olszański.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”