Strona 3 z 20

: pt 25 lip 2014, 13:59
autor: Kaczmarek_Aneta
sebastian_gasiorek pisze:Szanowni Państwo,

Decyzja o zmianach na liście autorów w Genetece została podjęta przez Administratora Geneteki oraz przeze mnie.
Od jakiegoś czasu nasilają się problemy związane z koniecznością podmiany podstawowych indeksów (często robionych ze spisów rocznych) na bardziej rozbudowany format. Obecna forma prezentacji jest kompromisem umożliwiającym rywalizację oraz ograniczająca obustronny stres związany z ubywającymi indeksami.
Moim zdaniem nie byłoby takich sytuacji, jak znikające indeksy i związany z tym stres, gdyby punktacja była bardziej "sprawiedliwa", to jest obrazująca faktyczny nakład pracy, np.:

- za 1 indeks U lub Z ze skorowidza (1 pkt)
- za 1 pełny indeks U lub Z z aktu (2 pkt)
- za 1 indeks M ze skorowidza (2 pkt)
- za 1 pełny indeks M z aktu (4 pkt)

Oczywiście to tylko propozycja.

Pozdrawiam,
Aneta

Re: Autorzy indeksów

: pt 25 lip 2014, 14:09
autor: Komorowski_Longin
WaldemarChorążewicz pisze:Piszemy o tym samym.
O organizacji pracy.Jak to widać na forum nienajlepszej.
Jedna osoba nie musi wykonywać wszystkich czynności ,można
je rozłożyć na kilka z podziałem kompetencji.
Uczestniczę w forach gdzie reakcja nastepuje w ciągu kilku minut ,
najdłużej godziny.Można?
To podobna sprawa jak z orzełkiem na koszulce polskiej reprezentacji.
Pan Prezes kazał zdjąć orzełka ponieważ dla Polski tak będzie najwłaściwiej :) .Potrafił szybko zareagować na swój błąd i zaraz go naprawił.A nikt do niego nie pisał w tej sprawie.Czy teraz jaśniej to napisałem ?
Waldek
Pan Prezes to był https://picasaweb.google.com/lh/photo/i ... directlink

Pozdrawiam 0,258%.

: pt 25 lip 2014, 14:14
autor: sebastian_gasiorek
Aneto,

Niestety tego rozwiązania nie da się wprowadzić. Kto miałby zliczać te punkty?
System tego nie zliczy. Indeksy są niejednokrotnie zaczytywane po kilka razy i każde zaczytywanie powodowałoby powiększanie ilości punktów. Żaden administrator nie będzie też tego robił ręcznie bo są przeciążeni pracą. Ponadto - gdyby dać komuś furtkę wpisywania punktów to mógłby to robić według własnego widzimisie.

Z powyższych względów baza danych przechowuje jedynie stan faktyczny indeksów a nie to co "ktoś kiedyś".

Autorzy indeksów

: pt 25 lip 2014, 14:16
autor: WaldemarChorążewicz
Zabrakło tu miejsca na opinię osób tworzących indeksy?
Wiemy o tym ,że tworzone ze skorowidzów ubywają.
To naturalne rzecz i nie mam o to cienia żalu.A z procentów nie można sobie wyliczyć ile indeksów ubyło z konta ?
Chodzi o jasne, proste rozliczenie i umieszczenie ilości z przesłanych exceli.
Działacie jak bank ,może też będzie pokazywał stan konta w procencie do całości kwot w ogólnej kasie.?
Prosta sprawa ,a tyle energii zostaje zużytej w przelewanie argumentów.
Ogólnie chodzi o brak konsultacji i narzucanie na siłę swoich zasad.
Pomału mam dosyć tego ciągłego działania na siłę i nieliczenia się z opinią środowiska.
Mam sporo rekordów na koncie indywidualnym ,dla WZI ,przy weryfikacji oraz koordynacji.I czuję się bezmyślnym trybikiem w biurokratycznej machinie PTG.
Bżdąkamy sobie coś tam pod nosem ...

: pt 25 lip 2014, 14:20
autor: piotr_nojszewski
Kaczmarek_Aneta pisze:
sebastian_gasiorek pisze: Od jakiegoś czasu nasilają się problemy związane z koniecznością podmiany podstawowych indeksów (często robionych ze spisów rocznych) na bardziej rozbudowany format. Obecna forma prezentacji jest kompromisem umożliwiającym rywalizację oraz ograniczająca obustronny stres związany z ubywającymi indeksami.

- za 1 indeks U lub Z ze skorowidza (1 pkt)
- za 1 pełny indeks U lub Z z aktu (2 pkt)
- za 1 indeks M ze skorowidza (2 pkt)
- za 1 pełny indeks M z aktu (4 pkt)
Pozdrawiam,
Aneta
Trochę nie rozumiem problemu "znikania". Chyba, że jest to problem "narzędziowy".
Sam co jakiś czas przekazuję indeksy z summariuszy a czasem z pełnych aktów zastępujące istniejące indeksy.
Ale nie rozumiałbym dlaczego w takiej sytuacji, ktoś kto wiele lat temu zrobił indeks z summariusza, który pomógł mi i wielu osobom miałby nagle stracić swoje "punkty". Pracę zrobił, genealogom pomógł. Odbieranie mu tego jest zwyczajnie nie w porządku.

Wydaje mi się, że o ile znam się na matematyce na poziomie szkoły podstawowej % to ilość w relacji do sumy. Więc matematycznie to jest to samo tylko, że tracimy jak widać w tej dyskusji ogromny kapitał ludzki.
Zwłaszcza dla osób początkujących 0000% to zero motywacji.

Niezależnie od tego propozycja Anety jest jak się wydaje sensowna.
Apeluję zatem o jej zastosowanie, o powrót do liczb i "niekasownie" indeksów najstarszych indeksujących.

: pt 25 lip 2014, 14:24
autor: Kaczmarek_Aneta
OK - jeśli technicznie to niemożliwe, to trudno.
Sądziłam, że skoro mamy kolumnę z liczbą porządkową, wystarczy wprowadzić jakąś formułę (mnożenie np. x 2) i sprawa będzie prosta.

Tak czy inaczej myślę, że jako Administrator, powinieneś wziąć pod uwagę także ewentualne negatywne skutki Waszej decyzji, o których była mowa w tym wątku.
Może na stronie autorów indeksów, czy w planach powinno zawiesić się jakiś komunikat, że w przypadku pojawienia się rozbudowanego indeksu, który zastępuje indeks prosty, występuje to zjawisko dodawania/odejmowania punktów.
Jeśli ludzie mają jasny przekaz, inaczej podchodzą do wielu spraw.

Pozdrawiam,
Aneta

Autorzy indeksów

: pt 25 lip 2014, 14:33
autor: WaldemarChorążewicz
Jeśli ludzie mają jasny przekaz, inaczej podchodzą do wielu spraw
Anetko ,ujęłaś sedno problemu w jednym zdaniu :)
A moją opinię o działaniach PTG w tej sprawie (ze względu na zmniejszenie stresu) napisałem po laotańsku.Proszę ją przetłumaczyć korzystając z
google translate :)
ຂ້າພະເຈົ້າບໍ່ຕ້ອງການຄະແນນ
Waldemar

: pt 25 lip 2014, 14:42
autor: danisha
Sama wolałabym, aby nasz "urobek" był zapisywany konkretną liczbą, a nie procentami.
Dobrze też byłoby, rozróżnianie (poprzez punktację), indeksów spisanych ze skorowidzów a indeksów zrobionych bezpośrednio z akt(propozycja Anety Kaczmarek, a kiedyś na początku indeksowania, samego prezesa Młochowskiego).
Punktowanie wszystkiego jak leci(głównie ze skorowidzów) jednym punktem jest krzywdą dla tych,którzy robią to wertując akta.Jednak zabierając punkty tym co spisują ze skorowidza, jest nieporozumieniem,ponieważ oni też pracują.
Myślę, że czas na zmianę małego co nie co, ale w żadnym razie nie na procenty, bo to się niewielu pewnie spodoba.
Dana

Autorzy indeksów

: pt 25 lip 2014, 14:45
autor: Marynicz_Marcin
Ja już od dawna o tym mówię i będę robić to dalej.
Moim zdaniem to po prostu chamstwo odbieranie komuś tego, co zrobił.
Kiedy ja zaczynałem z indeksacją, to większość robiło się ze spisów rocznych - w dodatku najczęściej były to
złej jakości zdjęcia, ale jakoś to szło i nikt nie marudził. Jednak indeksy zrobione, czyli czas poświęcony.
Dlaczego taka osoba ma dzisiaj tracić? Bo wcześniej nie miała innych możliwości? To ani trochę nie motywuje, kiedy
zamiast przybywać - ubywa.

: pt 25 lip 2014, 14:56
autor: Michał_Golubiński
sebastian_gasiorek pisze:Szanowni Państwo,

Decyzja o zmianach na liście autorów w Genetece została podjęta przez Administratora Geneteki oraz przeze mnie.
Od jakiegoś czasu nasilają się problemy związane z koniecznością podmiany podstawowych indeksów (często robionych ze spisów rocznych) na bardziej rozbudowany format. Obecna forma prezentacji jest kompromisem umożliwiającym rywalizację oraz ograniczająca obustronny stres związany z ubywającymi indeksami.
Sebastianie, bez obrazy, ale tu nie ma logiki. Jeśli niektórym osobom ubywało indeksów, czyli tak naprawdę liczba przy ich nicku się zmniejszała, to zobacz co będzie teraz. Przecież teraz każdemu ta wartość będzie maleć. Indeksuje sporo, ale musiałbym utrzymać naprawdę spore tempo, żeby wartość podana przy moim nicku stała chociaż w miejscu, teraz z czasem każdemu będzie maleć.

Mam ponad 1% przy prawie 150 tys. zindeksowanych akt, jeśli ktoś twierdzi że to ma mnie motywować to się poważnie myli, tym bardziej że niedługo będzie 0,9 potem 0,8 i tak dalej, nawet gdyby nikt nie podmieniał moich indeksów. A co ma powiedzieć ktoś kto ma 0,005, jego to już na pewno nie motywuje. Znam ludzi, którzy naprawdę się cieszyli, że udało się im przekroczyć 1000 wpisów, byli w drodze do 10 000, i każdy kto indeksuje wie, że wymaga to trochę pracy, a teraz przy ich nicku będzie podana wartość 0.02.

Zresztą nawet miało to wymiar praktyczny. Widziałem ile mam już zindeksowanych i mogłem stwierdzić czy moje indeksy zostały już wstawione czy nie, a dobrze wiecie, że czasem różnie z tym bywa. Choćby sytuacja sprzed 2 czy moze już nawet 3 lat, kiedy osoba odpowiedzialna za wstawienie indeksów z woj. kuj-pom zrobiła sobie urlop - przy dzisiejszym sytemie nigdy bym tego nie zobaczył i całkiem możliwe, że cześć indeksów by przepadła. Ja rozumiem, że wszyscy jesteśmy tutaj wolontariuszami i nie mam do nikogo pretensji, więc sam zawsze sprawdzam czy już się udało wstawić, czy też gdzieś się zgubiły, ale taka sytuacja jest teraz nie do wykrycia. Ja mogę oceniać jedynie na podstawie liczb, bo nie pamiętam co indeksowałem i jakie roczniki.

Że nie działało to prawidłowo - każdy wie, inaczej się indeksuje ze spisów rocznych inaczej z metryk. Nawet spisy roczne z mikrofilmów to już inna bajka a w ogóle w tym wszystkim są zapomniane osoby weryfikujące. Tego się w ogóle nie uwzględnia, ale bez przesady, ten system przy tamtym to jest porażka.

Pozdrawiam

Michał Golubiński

: pt 25 lip 2014, 15:09
autor: gz1411
Zgadzam się z Marcinem , że na początku indeksy z sumariuszy były bardzo ważne to dzięki nim znalazłem pierwszych moich przodków i zacząłem zabawę w genealogię rodzinną, a przy okazji zrobiłem kilka tysięcy indeksów.
Jeżeli chodzi o punktację to ja proszę o pomnożenie proponowanych punktów :
- metryka polska x 1 .
- metryka polska nieczytelna x 2
- metryka rosyjska ( z polskimi nazwiskami ) x 3
- metryka tylko po rosyjsku x 4
O metrykach w języku niemieckim i łacinie nie wspomnę ile razy.
Najprościej niech wróci to co było i będzie ok.

Grzegorz

: pt 25 lip 2014, 15:34
autor: GrzeS
Witam,

"Lepsze jest wrogiem dobrego". Każdy system jest ułomny, ale dla mnie poprzedni miał podstawową zaletę - prostotę.
Zastrzeżenia znakomicie ujął Michał Golubiński, więc nie będę powtarzał, tylko popieram.
Każdy 1000 był dla mnie doskonała informacją o moich postępach, a rywalizowałem tylko ze sobą.
Nie ma co komplikować - a i tak zawsze będą różnice - jeden pracuje na jednym małym ekranie, inny na dwóch dużych,
jeden robi łacińskie dudki z AGAD, inny polskie skorowidze itd, itd.
Czasem warto zrobić krok w tył.

Pozdrawiam,
Grzegorz

: pt 25 lip 2014, 15:36
autor: Kaczmarek_Aneta
danisha pisze: Dobrze też byłoby, rozróżnianie (poprzez punktację), indeksów spisanych ze skorowidzów a indeksów zrobionych bezpośrednio z akt(propozycja Anety Kaczmarek, a kiedyś na początku indeksowania, samego prezesa Młochowskiego).
Punktowanie wszystkiego jak leci(głównie ze skorowidzów) jednym punktem jest krzywdą dla tych,którzy robią to wertując akta.Jednak zabierając punkty tym co spisują ze skorowidza, jest nieporozumieniem,ponieważ oni też pracują.
Myślę, że czas na zmianę małego co nie co, ale w żadnym razie nie na procenty, bo to się niewielu pewnie spodoba.
Dana
Faktycznie Danusiu - masz rację!
Prezes sam proponował zróżnicowaną punktację:
2. Dla osób zainteresowanych statystykami autorów, które pojawią się później dodam że statystyki autorów podawać będą ilość opracowanych rekordów w obu zakresach łącznie tzn. za każdy opracowany rekord w zakresie podstawowym - 1 pkt, za rozszerzenie zakresu z podstawowego do rozszerzonego - 1 pkt a za opracowany rekord w zakresie rozszerzonym lub pełnym - 2 pkt.
Z wątku:
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-6839.phtml

Pozdrawiam,
Aneta

: pt 25 lip 2014, 16:05
autor: Michał_Zieliński
To ja też się wypowiem (gwoli jasności: wyłącznie jako użytkownik geneteki, niebiorący udziału w żadnym procesie decyzyjnym/konsultacyjnym związanym z dyskutowanymi tu zmianami).
Jak rozumiem z postu Sebastiana impulsem do zmiany był fakt znikania indeksów związany z ich podmianą na indeksy pełniejsze. Na początek pozwolę sobie bardziej przybliżyć skąd to się bierze (dla większości z Was jest to jasne, ale dla części - jak to wynika np. z postu Piotra - nie, a chyba dobrze aby nikt z czytających ten wątek nie miał wątpliwości w tym zakresie).

Duża część indeksów (początkowo wszystkie) była indeksowana w tzw. "formacie geneteki", czyli (w uproszczeniu) bez danych rodziców i vel'ów. Było związane to z tym, że początkowo format geneteki nie pozwalał na wyświetlanie w osobnych kolumnach danych rodziców i vel'ów, oraz (może nawet głównie) z nieporównywalnie mniejszą niż teraz dostępnością samych metryk on-line, w związku z czym powszechnie indeksowano skorowidze i sumariusze, w których tych danych na ogół nie ma.
Wraz z większą dostępnością metryk i większą liczbą indeksów wyszła potrzeba poszerzenia zakresu wyświetlanych danych. W ślad za tym ewoluowała geneteka i zmieniła się jej formuła, która pozwoliła na wyświetlanie indeksów w tzw. "formacie metryk", a więc obejmującym także dane rodziców i vel'e. Dużo osób zaczęło więc indeksować w formacie metryk zasoby zindeksowane już w formacie geneteki. Taki indeks należało podmienić. Podmiana następuje przez nadpisanie starego indeksu nowym. Nadpisanie, czyli inaczej wykasowanie starego i wprowadzenie w jego miejsce nowego. Dotyczy to wszystkich danych w indeksie, a więc także i danych autora. Po takiej operacji liczba rekordów podmienionego indeksu znika ze statystyk autora pierwotnego indeksu w formacie geneteki. Do statystyk za to trafiają rekordy autora indeksu w formacie metryk który zastąpił stary indeks.

Co do tego, że zastępowanie starych indeksów nowymi (pełniejszymi) jest zasadne i słuszne mam nadzieję, że nie trzeba nikogo przekonywać.

Pytanie jest takie czy da się jakoś uchować statystyki z podmienianych indeksów, bo część indeksujących (szczególnie ci, którzy byli najbardziej aktywni w początkowej fazie działania geneteki, kiedy "groźba"; takiej podmiany nie była znana, bo jak teraz ktoś indeksuje w formacie geneteki to z podmianą powinien się liczyć) może odczuwać żal, że to co odzwierciedlało ich ciężką pracę zniknęło?

Rozwiązanie Anety jest fajne i sprawiedliwe, tylko pomijając trudności o której pisze Sebastian, ma tą zasadniczą wadę, że nie da się go wprowadzić wstecz (opunktować już wprowadzonych indeksów), co powoduje że traci moim zdaniem sens. Tymbardziej, że pamiętajmy: podmiana indeksów powoduje wykasowanie starego, a więc także wyleciałyby punkty przyznane za ten indeks.

Zaznaczę też, że nie jest rozwiązaniem dodawanie nowych indeksów obok starych (tj. dodawanie zamiast podmiany, stare indeksy nie zostałyby usuwane, a statystyki ich autorów nie byłyby uszczuplane), a to dlatego iż: powodowałoby dublowanie się wpisów, sztuczne zawyżanie rekordów dla rocznika danego zdarzenia, mniejszą czytelność samej geneteki a pamiętajmy o jednym: geneteka ma służyć użytkownikom, a nie indeksującym. Wreszcie najważniejsze - komplikowałoby to dalsze aktualizacje danego rocznika (indeksy mogą być podmieniane więcej niż raz, z różnych powodów, bardzo często np. w wyniku przesłania autokorekty przez samego indeksującego, lub pojawienia się jakiegoś błędu, np. przesunięcia kolumny etc.), bo taki kolejny indeks w przypadku podmiany zastąpiłby zarówno stary i nowy indeks, a więc całe rozwiązanie nie miałoby sensu, a w przypadku kolejnego dodania spowodowałoby potrojenie, poczworzenie etc. rekordów, co kompletnie nie ma sensu.

Może pewnym rozwiązaniem byłoby dodawanie (przez indeksującego, który musiałby zweryfikować pod tym względem każdy rocznik, który jest już w genetyce, a który on indeksuje w formacie metryk) w istniejącej już kolumnie "weryfikujący" numeru Nicku osoby, która sporządziła indeks tego rocznika w formacie geneteki (oczywiście tu byłby problem, że jeśli nowy indeks byłby weryfikowany, to jego faktyczny weryfikator nie miałby miejsca na wpis swojej osoby :wink: ale byłoby to o tyle sprawiedliwe, że w momencie swojej pracy miałby tego pełną świadomość). Następnie można by stworzyć oddzielną statystykę "weryfikujących" i tam autor starego indeksu znalazłby zasłużony spoczynek :wink: ) No i można by stworzyć klasyfikację"kanadyjską" sumującą autorów i weryfikatorów :D :lol:

A teraz mój komentarz do zastosowanego rozwiązania %. Wypowiadam się wyłącznie jako indeksujący.

Nie ukrywam i absolutnie się tego nie wstydzę (i nikt nie powinien), że dla mnie jednym z największych motywatorów do indeksowania były właśnie statystyki indeksów w liczbie bezwzględnej. Moim celem było najpierw zindeksowanie 10.000 indeksów, potem 20.000 indeksów, potem wejście do pierwszej 100 indeksujących, a potem kto wie?? 100.000 a na emeryturze 1 miejsce!! 8) To było dla mnie dopingiem (nie jedynym, ale jednym z ważniejszych). Myślę też, że wiele osób tak ma. Powody mogą być różne (wszystkie będą równie dobre, skoro nas motywują a niczemu nie szkodzą): jest to odzwierciedlenie naszego wkładu pracy, pozwala na sportową rywalizację (wszyscy są równi i mogą się wspinać w rankingu: niezależnie od wieku i stanu zdrowia!!), odpowiada chyba ogólnoludzkiemu zamiłowaniu do rankingów, obecnemu w każdej dziedzinie życia (ranking FIFA, ranking rozwijających się gospodarek świata), etc. etc. etc.

Ranking procentowy tej mocy nie będzie miał w ogóle, bo po pierwsze takie % nie motywują, po drugie jak ktoś słusznie zauważył, nie będą się specjalnie zmieniały wraz z dodawaniem moich indeksów, bo równocześnie będzie rosła liczba innych indeksów. Co więcej, w nieuniknionych okresach przestojów lub wolniejszej indeksacji ten % będzie spadał, podczas gdy w starym systemie mogły spadać tylko w przypadku podmiany.

No i tu dochodzę do sedna problemu, który chcieli rozwiązać drodzy koledzy: ubytek indeksów w statystykach autorów wywołany ich podmianą. Rozumiem żal i stres autorów. Ja sam jak pomagałem Marcie wrzucać indeksy odczuwałem przykrość jak podmieniałem indeksy wiedząc, że zmniejszają się statystyki niektórym, ogromnie zasłużonym osobom (np. Janusz cieszył się na forum, że zaraz osiągnie swój cel - 200.000 indeksów, po którym zamierza zwolnić z indeksacją; cel osiągnął po czym widziałem jak po podmianie indeksów jego statystyki spadały 195.000, 191.000 - mógł z tego powodu czuć się jak Syzyf, ale nigdy się nie żalił).
Z drugiej strony miałem nadzieję, że rozumieją, że ten ubytek jest efektem dynamicznego rozwoju geneteki, który służy wszystkim Nam - Genealogom, i to autorów pocieszy.

Natomiast zastosowane rozwiązanie % to wylanie dziecka z kąpielą: likwidując „niesprawiedliwość”, która dotykała mimo wszystko niewielu, jednocześnie znacznie większej liczbie osób odbiera bardzo ważny czynnik motywujący do indeksacji. Co jest ważniejsze? Tymbardziej, że to rozwiązanie żadnym rozwiązaniem nie jest bo (popraw mnie Sebastianie jeśli się mylę) teraz autorom nie będą spadały w rankingu liczby bezwzględne tylko %...

Dlatego też przyłączam się do apelu o przywrócenie poprzedniego rankingu, a jako konstruktywne rozwiązanie problemu (zawsze kompromisowe, ale jednak), proponuje jak wyżej: aby indeksujący wpisywali autorów podmienianych indeksów jako weryfikatorów i stworzyć oddzielną statystykę weryfikatorów.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,
Michał

: pt 25 lip 2014, 16:27
autor: Sroczyński_Włodzimierz
jeśli wykorzystywać "wolne pole ID2" to nie jako "pierowtnego autora znikniętego indeksu:) zaraz będzie problem skąd Ci weryfikujący nagle się wzięli? ("bije"w bardzo neiliczną i niedocenianą grupę weryfikatorów)
tj bronię pierwotnego przeznaczenia ID2

poza tym, niepusty ID2 będzie sugeroał, że to są zweryfikowane indeksy, sprawdzone drugą parą oczu..to duży błąd (przede wszystkim z punktu widzenia użytkownika)

parcy się nie wymierzy systemem punktowych w żaden sposób (przykłądy były powyzej), ale faktycznie lepszym byłoby rozwiązanie promujące dobre indeksy tj te rekordy, które umożliwiają odszukanie aktu/dokumentu..czasem to ujemna liczba by się przydała:)))

efekt założenia wątku pozytywny teraz - wiadomo kto postulował zmiany, dlaczego i kto zdecydował. A że chęć uniknięcia nieuninionych wydumoanych pretensji zwyciężyła nad elemntem motywacyjnym..szkoda wielka