genealodzy.pl

Witam Panie M, odpisałem Panu na priv.

W takim razie zapraszam wszystkich poszukiwaczy, faktycznie data 3 grudnia 1917 może być błędna i należy skupić się na dacie 3 grudnia 1927 rok.

Jan1204 pisze:Dzień dobry

Wydaje się też, że rok urodzenia Józefa (1927) jest prawidłowy, gdyż według dokumentów brytyjskich wstąpił on brytyjskich sił zbrojnych w 1945, a więc miał wtedy już 18 lat. Pozdrawiam, MKuczyński

To akurat żaden argument. Jest cały ogrom przypadków, że młodzieńcy chcieli iść do wojska i "podkręcali" metryki. Mógł mieć np. 16 lat, ale wyglądał na więcej i powiedział - mam 18 lat i kto to sprawdzi, jak chłopak z Polski przyjechał i chciał mieć brytyjskie obywatelstwo?...
I odwrotnie też - miał 28 lat, a do wojska przyjmowali powiedzmy do 24. Chłopak młodo wyglądał i huknął - mam 18 lat "i co mi pan zrobi"?...

Dlatego właśnie, że jest taki "cały ogrom przypadków", napisałem "wydaje się", a nie że "na pewno miał 18 lat". Poza tym, tak na marginesie, to akurat ten "chłopak" nie "z Polski przyjechał", lecz z Francji. Myślę, że p. Adrian jako potencjalny spadkobierca, a na pewno ja jako poszukujący spadkobierców wolelibyśmy, żeby w tym wątku umieszczane były raczej merytorycznie wnoszące coś ważnego do sprawy posty.

Pozdrawiam
Marek Kuczyński

Jan1204 pisze:Dzień dobry

To nie "ściema". Nasza kancelaria ([...]) zajmuje się tą sprawą od 2007. Faktycznie, jest bardzo duży problem z odnalezieniem aktu urodzenia/chrztu spadkodawcy. Sprawdziliśmy wszelkie możliwe miejsca i nic nie znaleźliśmy. Nie jest jednak prawdą, że ojciec Józefa jest nieznany. Mamy dokumenty, z których wynika jego imię oraz nazwisko panieńskie matki Józefa - Apolonii, i jej nazwisko panieńskie nie brzmi Czerwińska

Nie rozumiem dlaczego zatem nie podajecie danych rodziców Józefa- skoro są znane?
przecież to ułatwiłoby poszukiwania - zwłaszcza że prosicie na forum o pomoc.

Dla mnie nie zrozumiałe.

Ala

Nie, to nie tak, ja na przykład napisałem że matką Józefa jest Apolonia, ale osobiście jego ojca nie znam. To co wiem, wiem z opowieści mojej ciotki, być może Pan prawnik wie o czymś jeszcze co mógłby napisać na forum. Jeśli znaleźlibyśmy akt urodzenia wtedy wszyscy będą zadowoleni, Pan prawnik otrzyma prowizje od spadku, moja rodzina spadek, a osoba która pomoże wynagrodzenie

No przecież Pan Prawnik napisał cyt" Nie jest jednak prawdą, że ojciec Józefa jest nieznany. Mamy dokumenty, z których wynika jego imię oraz nazwisko panieńskie matki Józefa - Apolonii, i jej nazwisko panieńskie nie brzmi Czerwińska "

Adrianie- cytuję powyżej Pana Prawnika Marka Kuczyńskiego z owej kancelarii

I właśnie dziwi mnie dlaczego nie ujawnia Tobie danych rodziców Józefa?.

Ala

Pani Alu

Broń Boże, nie jestem Prawnikiem, ani prawnikiem, nigdy nie byłem i nie będę, a moja/nasza kancelaria nie jest kancelarią prawną, lecz spadkową. Zawsze można wejść na stronę kancelarii i sprawdzić, zanim coś się na jej temat napisze. Zapraszam

Pozdrawiam
Marek Kuczyński

Przepraszam zatem Pana za nazwanie Go Prawnikiem ( to wynikło z odniesienia do tego co napisał Adrian).

Może zechce Pan odnieść się do mojego pytania,

Dlaczego nie ujawnia Pan (i kancelaria spadkowa) Adrianowi danych rodziców poszukiwanego Józefa ?

Ala

To chyba oczywiste. To na potencjalnym spadkobiercy ciąży obowiązek udowodnienia prawa do spadku. Kancelaria spadkowa nie jest od pomocy genealogicznej. Jeśli spadkodawca "sfałszował " swoją metrykę to jest oczywiście problem. W Anglii po spadkodawcy jest z pewnością mnóstwo dokumentów, jeśli był w Armii Andersa to sa chocby wojskowe dokumenty w tamtejszym Ministerstwie Obrony. I niestety samo imie i nazwisko nie wystarczy informacje muszą się zgadzać.

Dla mnie nie jest oczywiste. Jeżeli szukają spadkobierców - to powinni podać pełne dane osobowe. Kiedyś były ogłoszenia w prasie o poszukiwaniu spadkobierców. Czerwiński to popularne nazwisko i niepotrzebnie wzbudza się emocje. Nie bardzo rozumiem jaka jest jest rola "kancelarii spadkowej" w czyim imieniu działa .
kiedyś zajmowało się tym MSZ
Jarek

edit

Zazwyczaj takie poszukiwania zmierzają do tego aby pozostawiony majątek mógł przejść na rzecz Skarbu Państwa. Ciekawe czy toczy się jakaś sprawa sądowa w sprawie tego spadku i "kancelaria" wykonuje jakieś zarządzenie sądu

I tu się Jerzy zdziwisz.
„Zajmujemy się kompleksową obsługą każdej sprawy tzn. przeprowadzamy badania genealogiczne, odnajdujemy potencjalnych spadkobierców (status spadkobiercy uzyskuje się dopiero po zakończeniu postępowania spadkowego), kompletujemy wszelkie dokumenty niezbędne do udowodnienia praw do spadku oraz reprezentujemy potencjalnych spadkobierców przed sądem spadku”
http://www.geneatranslat.com.pl/index.p ... &Itemid=54
Krzysztof

"To na potencjalnym spadkobiercy ciąży obowiązek udowodnienia prawa do spadku."

Ok. udowodnienia- TAK. Ale udowodnić prawo do spadku po kim????
Jak nie podano danych spadkodawcy.

Moim zdaniem, dopiero znając dane spadkodawcy można rozpocząć proces udowodniania pokrewieństwa i wnosić roszczenia.

Ala

Oczywiście masz rację Alu! Każdy przedstawiony dokument można zweryfikować!
Jarek

edit
http://prawodlakazdego.pl/content/poszu ... erc%C3%B3w

To wygląda na jakiś przekręt. Ktoś chce przy pomocy tego forum uzyskać osobiste korzyści.
Ja autentycznie miałam do czynienia ze spadkiem z UE. To najpierw było ogłoszenie w prasie, że biuro genealogiczne poszukuje spadkobierców, tzn rodziców , dzieci lub wnuków np po Piotrze X.
( bez podawania informacji typu:-jego data urodzenia, miejsce zamieszkania czy czego dotyczy spadek.)
Gdy się zgłosiłam musiałam dostarczyć swoją metrykę urodzenia , akt ślubu rodziców, akt ich urodzenia, akt urodzenia i zgonu dziadków!!
Potem dowiedziałam się że prawdopodobnie jestem spadkobiercą (1/27 części ale czego nie wiedziałam do ostatniej chwili).

Panie Adrianie życzę powodzenia
Jaśka

ale jeżeli ktoś z marszu mówi że masz np spadek 2 miliony to jest oszustwo na bank!!!
Jaśka

innym wątku napisałeś
UWAGA: Sprawa ruszyła do przodu, ale nieznacznie. Znalazłem pradziadka w bazie na naszej strony, JÓZEF CZERWIŃSKI urodzony 1917 roku w Jeżewie, koło Świecia. Moja mama potwierdziła, że nasza babcia a jej prababcia miała tam rodzinę, która niekiedy przyjeżdżała z okolic Świecia.
????
Ja w bazie tego nie widzę ?
Jarek