Indeksacja- prośba o pomoc w rozczytaniu łaciny
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
ad 1)
Mamy tu bliźnięta: Jacka (następuje jego chrzestny) i Bartłomieja (tu najpierw rodzice: Marcin Krol i Ewa Baszakowna, potem para chrzestnych).
ad 3)
Akt zgonu - Jan Ryża opatrzony sakramentami: pokuty, Eucharystii i Ostatniego Namaszczenia, pochowany na południu przy dzwonnicy, lat około 40.
Na 2) nie odpowiem, bo pomyliłaś zdjęcia...
Mamy tu bliźnięta: Jacka (następuje jego chrzestny) i Bartłomieja (tu najpierw rodzice: Marcin Krol i Ewa Baszakowna, potem para chrzestnych).
ad 3)
Akt zgonu - Jan Ryża opatrzony sakramentami: pokuty, Eucharystii i Ostatniego Namaszczenia, pochowany na południu przy dzwonnicy, lat około 40.
Na 2) nie odpowiem, bo pomyliłaś zdjęcia...
Bartek
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
Rzeczywiście pomyliłam zdjęcie(to chyba wpływ późnej pory).Poniżej wstawiam prawidłowe zdjęcie i ponawiam pytanie-kim był dla dziecka Wróblewski
http://images24.fotosik.pl/155/074834816a05be26m.jpg
Iwona
http://images24.fotosik.pl/155/074834816a05be26m.jpg
Iwona
- jacek_cieczkiewicz

- Posty: 41
- Rejestracja: wt 04 lip 2006, 08:15
- Lokalizacja: Warszawa
Prawda, lecz nie do końca. Po pierwsze musimy uzgodnić termin Turcy. Ponieważ rodził on wątpliwości, nauka rosyjska utworzyła termin Turkuci, dla określenie ludów tureckich Wielkiego Stepu, a Turcy zostawiając dla współczesnych Turków. Teraz kolejny problem. Jest wiele ludów Azji posługujących się językami wywodzącymi się z tureckiego (termin Turkuci to termin stosowany tylko w rozróżnieniach etnicznych).Tatarzy to nie Karamici. Tatarzy w przeważającej większości składali się z Mongołów i innych ludów azjatyckich, wśród których byli też Turcy z gór Ałtaju ale w znikomym procencie.
Karaimi, nie Karamici, to Turcy nie Tatarzy ani Mongołowie, którzy do XIV wieku zamieszkiwali Krym. Od końca XIV zamieszkiwali tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego, później także tereny należące do Korony. Byli/ są wyznawcami swojej odmiany judaizmu. Nie należy ich utożsamiać z Tatarami ani muzułmanami. Posługują się językiem kipczackim, należącym do tureckiej grupy językowej.
Karaimi (zwani jeszcze też Karaitami) są ludem pochodzenia w przeważającej części turkuckiego, będąc "spadkobiercami" Chazarów, którzy wkrótce po odejściu Hunów na zachód podążyli za nimi (przyczyną był imperialny nacisk Chin) i osiedlili się na terenie Siedmiorzecza przyjmując judaizm w jednym z jego odłamów. Posługują się nie językiem kipczackim, a karaimskim będącym językiem tureckim z jego grupy kipczackiej. Zachowali sporą czystość etniczną ze względu na ekskluzywność wyznawanej religii. I jeszcze jedno - Karaimi nie mają nic wspólnego z azjatyckim ludem Kereitów, choć Karaita i Kereita brzmią niemal tak samo.
Rzeczywiście Karaimi niewiele mają wspólnego z Tatarami, choć nie mogę zgodzić się z Tobą w sprawie "źródeł" etnicznych Tatarów. To Mongołowie, lud, nawet jak na rozdrobnienie etniczne Wielkiego Stepu, byłi mało liczebni. W tyglu z którego powstali Tatarzy absolutną większość miały ludy pochodzenia turkuckiego lub posługujące się językami tureckimi. I tu kolej uwaga. "Nasi" Tatarzy nie mają też nic wspólnego z wschodnioazjatyckimi Tatarami z wieków XII i XIII.
Najbardziej chyba znany polski Karaita to nieżyjący od lat profesor Ananiasz Zajączkowski, wybitny orientalista turkolog.
Pozdrawiam
Jacek
Ostatnio zmieniony sob 09 lut 2008, 19:32 przez jacek_cieczkiewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
- jacek_cieczkiewicz

- Posty: 41
- Rejestracja: wt 04 lip 2006, 08:15
- Lokalizacja: Warszawa
Janku, jeńcy tatarscy byli z reguły osiedlani w dobrach hetmana i przymusowo chrzczeni (z reguły w obrządku wschodnim). Osiedlano ich w rozproszeniu i w piorunującym tempie zanikała w nich świadomość pochodzenia. To nie była asymilacja, a rodzaj wcielenia. Sam pochodzę z takiej rodziny.zniewolenia Tatarów- Turków = żołnierzy sułtana do polski
Taka rodzina miała kulturę islamską ale po latach w kulturze polskiej pojawia się asymilacja = chrzest dzieci.
Pozdrawiam
Jacek
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
Jacku-wspaniały,jasny,przejrzysty opis-dziękuję.
Do Bartka:zwróć uwagę na zapis''Discreti Antony Wroblewski de Plebania",no i rok 1760.Nie sądzę aby w owym czasie była tam szkoła(z tego co wiem -prawie 100lat później),poza tym czy człowiek z taką pozycją mieszkałby na plebanii?Ja myślę raczej ,że to ''deseroti''(od czasownika desero-opuszczać=opuszczony).Zauważ,że nie wymienia się tu matki dziecka(może zmarła?).''Discertum"-wg słownika łacińskiego oznacza również odłączyć,odróżnić.Zwróć też uwagę,że w metryce nad karzdym "i" jest kropka-w tym wyrazie nie.Nie neguję twojego tłumaczenia ,chciałabym jednak wiedzieć co sądzisz o moich wątpliwościach.Niewątpliwie jest zapisane:córka Franciszka (?)Antony Wroblewski z Plebanii.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź
Iwona
Do Bartka:zwróć uwagę na zapis''Discreti Antony Wroblewski de Plebania",no i rok 1760.Nie sądzę aby w owym czasie była tam szkoła(z tego co wiem -prawie 100lat później),poza tym czy człowiek z taką pozycją mieszkałby na plebanii?Ja myślę raczej ,że to ''deseroti''(od czasownika desero-opuszczać=opuszczony).Zauważ,że nie wymienia się tu matki dziecka(może zmarła?).''Discertum"-wg słownika łacińskiego oznacza również odłączyć,odróżnić.Zwróć też uwagę,że w metryce nad karzdym "i" jest kropka-w tym wyrazie nie.Nie neguję twojego tłumaczenia ,chciałabym jednak wiedzieć co sądzisz o moich wątpliwościach.Niewątpliwie jest zapisane:córka Franciszka (?)Antony Wroblewski z Plebanii.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź
Iwona
Hmm... może i "deserotus" (poprawna forma "desertus", ale łacina kościelna nie zawsze przejmowała się gramatyką
)
Tą "szkołą" mogła być równie dobrze przykościelna szkoła elementarna, jak i schola - nasz "discretus" byłby więc kantorem, pomieszkującym na plebani i ćwiczącym chłopców w śpiewie kościelnym. Mógł też jednocześnie spełniać niektóre funkcje zakrystianina, jak czytamy w aktach wizytacyjnych.
PS. W całej metryce naliczyłem aż osiem "i" bez kropki
Tą "szkołą" mogła być równie dobrze przykościelna szkoła elementarna, jak i schola - nasz "discretus" byłby więc kantorem, pomieszkującym na plebani i ćwiczącym chłopców w śpiewie kościelnym. Mógł też jednocześnie spełniać niektóre funkcje zakrystianina, jak czytamy w aktach wizytacyjnych.
PS. W całej metryce naliczyłem aż osiem "i" bez kropki
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
-
Mączka_Arkadiusz

- Posty: 191
- Rejestracja: sob 10 lut 2007, 02:13
Jacku, pisząc o języku, którego używają Karaimi, użyłem skrótu myślowego, gdyż dyskusja dotyczyła przynależności etnicznej ochrzczonej osoby a nie Karaimów jako takich.
Tatarzy z tego co pamiętam, nigdy nie byli liczni i to właśnie fascynowało współczesnych im Europejczyków, że mało liczebne, szybko poruszające się na polu bitwy oddziały potrafiły wygrywać z bardziej liczebnymi wojskami europejskimi. Poza tym trzonem wojska europejskiego była piechota, podczas gdy Tatarzy opierali się na konnicy. Pomijam już w ogóle fakt, że Tatarzy wcześniej od Europejczyków, wykorzystywali proch strzelniczy. Oczywiście Tatarzy, którzy dotarli do Europy w XIII i XIV wieku byli raczej "związkiem wojskowym" niż formacją etniczną, co nie zmienia w ogóle faktu, że nazewnictwo wojskowe, organizacja oddziałów oraz główni dowódcy byli z pochodzenia Mongołami a nie Turkutami. Z tego co wiem wielu dowódców tatarskich osiadło lub zostało osadzonych na Kresach i oni z dużym prawdopodobieństwem byli z pochodzenia Mongołami, podczas gdy szeregowi wojownicy mogli się wywodzić z różnych ludów środkowej Azji, które w tatarskim pochodzie na zachód, zostały wciągnięte w wir wydarzeń.
Tak na marginesie, to sami Turkuci mieli wątpliwości co do swojego pochodzenia-wywodzili siebie od legendarnego księcia Aszyna, którego imię jest zlepkiem chińsko-mongolskim i oznacza "szlachetnego wilka". Polecam książki Lwa Gumiłowa, opisujące historię Turkutów i nie tylko.
Tatarzy z tego co pamiętam, nigdy nie byli liczni i to właśnie fascynowało współczesnych im Europejczyków, że mało liczebne, szybko poruszające się na polu bitwy oddziały potrafiły wygrywać z bardziej liczebnymi wojskami europejskimi. Poza tym trzonem wojska europejskiego była piechota, podczas gdy Tatarzy opierali się na konnicy. Pomijam już w ogóle fakt, że Tatarzy wcześniej od Europejczyków, wykorzystywali proch strzelniczy. Oczywiście Tatarzy, którzy dotarli do Europy w XIII i XIV wieku byli raczej "związkiem wojskowym" niż formacją etniczną, co nie zmienia w ogóle faktu, że nazewnictwo wojskowe, organizacja oddziałów oraz główni dowódcy byli z pochodzenia Mongołami a nie Turkutami. Z tego co wiem wielu dowódców tatarskich osiadło lub zostało osadzonych na Kresach i oni z dużym prawdopodobieństwem byli z pochodzenia Mongołami, podczas gdy szeregowi wojownicy mogli się wywodzić z różnych ludów środkowej Azji, które w tatarskim pochodzie na zachód, zostały wciągnięte w wir wydarzeń.
Tak na marginesie, to sami Turkuci mieli wątpliwości co do swojego pochodzenia-wywodzili siebie od legendarnego księcia Aszyna, którego imię jest zlepkiem chińsko-mongolskim i oznacza "szlachetnego wilka". Polecam książki Lwa Gumiłowa, opisujące historię Turkutów i nie tylko.
- jacek_cieczkiewicz

- Posty: 41
- Rejestracja: wt 04 lip 2006, 08:15
- Lokalizacja: Warszawa
No i dokonałeś Arku kolejnego skrótu myślowego. W XIII wieku powinniśmy raczej mówić o Mongołach i wojskach mongolskich, niezależnie od tego, że stanowili oni tylko trzon armii, która pod wodzą Batu Chana najechała Europę. Ciekawe jakie byłyby długofalowe skutki ekspedycji, gdyby nie fakt, że w tym czasie "zawakowała posada" wielkiego chana i Batu Chan podążył na kurułtaj wycofując swoje wojska za Wołgę. Natomiast o Tatarach w dzisiejszym rozumieniu możemy mówić od czasu politycznego usamodzielnienia się ułusu Dżocziego i stopniowego wymieszania się narodowościowego tego państwa.
Właściwie wśród Tatarów o mongolskim pochodzeniu po mieczu z całą pewnością możemy mówić wyłącznie o rodach kniaziowskich, jako że tytuł książęcy przypisany był tylko do męskich potomków Jesügeja Baatura, ojca Czyngis Chana.
Widocznie wilk był na rdzennych terenach Mongołów i Turkutów częstym zwierzęciem totemicznym. Wszak takim przodkiem Czyngis Chana był Börte Czino - Szary Wilk.
Właściwie wśród Tatarów o mongolskim pochodzeniu po mieczu z całą pewnością możemy mówić wyłącznie o rodach kniaziowskich, jako że tytuł książęcy przypisany był tylko do męskich potomków Jesügeja Baatura, ojca Czyngis Chana.
Widocznie wilk był na rdzennych terenach Mongołów i Turkutów częstym zwierzęciem totemicznym. Wszak takim przodkiem Czyngis Chana był Börte Czino - Szary Wilk.
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
Witam
Oto kolejne perełki do rozszyfrowania.Czy znajdzie się i tym razem chętny do pomocy?
1 Ja tu nie mogę rozczytać NIC
http://images32.fotosik.pl/155/cfb28e203f63990bm.jpg
2.Czyżby Józef Nakolski z Nakola-sierotka?
http://images31.fotosik.pl/156/60abded4ba1b82acm.jpg
3 Jakie to imiona?
http://images33.fotosik.pl/156/3f26b78d8e227ccem.jpg
http://images33.fotosik.pl/156/d78c68b1f683cc00m.jpg
http://images25.fotosik.pl/164/a663b5f50d1524b7m.jpg
Czekam na pomoc
Iwona Lubczyńska
P.S Powyższe metryki nie służą do celów prywatnych,są to "zagadki"sprawiające mi trudność(zbyt małe doświadczenie)w procesie indeksacji do wspólnej GENETEKI
Oto kolejne perełki do rozszyfrowania.Czy znajdzie się i tym razem chętny do pomocy?
1 Ja tu nie mogę rozczytać NIC
http://images32.fotosik.pl/155/cfb28e203f63990bm.jpg
2.Czyżby Józef Nakolski z Nakola-sierotka?
http://images31.fotosik.pl/156/60abded4ba1b82acm.jpg
3 Jakie to imiona?
http://images33.fotosik.pl/156/3f26b78d8e227ccem.jpg
http://images33.fotosik.pl/156/d78c68b1f683cc00m.jpg
http://images25.fotosik.pl/164/a663b5f50d1524b7m.jpg
Czekam na pomoc
Iwona Lubczyńska
P.S Powyższe metryki nie służą do celów prywatnych,są to "zagadki"sprawiające mi trudność(zbyt małe doświadczenie)w procesie indeksacji do wspólnej GENETEKI
1) Marianna c. Aleksandra i Marianny Kalbir ("baptizavi filiam Mariannam Alexandri et Mariannae Kalbir")
2) neofita - nowo nawrócony
3) Tadeusz (na marginesie zapisek o wprowadzeniu do kościoła nowego wikarego/proboszcza)
4) Józef (uzup. ceremonii nad ochrzczonym z wody przez akuszerkę)
5) Witalis (z nieprawego łoża)
Pozdrawiam
2) neofita - nowo nawrócony
3) Tadeusz (na marginesie zapisek o wprowadzeniu do kościoła nowego wikarego/proboszcza)
4) Józef (uzup. ceremonii nad ochrzczonym z wody przez akuszerkę)
5) Witalis (z nieprawego łoża)
Pozdrawiam
- lubczyńska-iwona

- Posty: 109
- Rejestracja: sob 17 lut 2007, 21:49
Dziękuję za pomoc Bartku (zawsze można na ciebie liczyć).Powiem ci,że na tego Witalisa w życiu bym nie wpadła,przewertowałam kalendarz-rzeczywiście jest takie imię(10 VII).
Jeszcze raz dzięki , być może jeszcze odezwę się(zostało mi jeszcze 1000 metryk,więc może znajdzie się coś niejasnego)
Pozdrowionka
Iwona
Jeszcze raz dzięki , być może jeszcze odezwę się(zostało mi jeszcze 1000 metryk,więc może znajdzie się coś niejasnego)
Pozdrowionka
Iwona
