genealodzy.pl

Pozwolę się włączyć do rozmowy.Ładnych parę lat temu oglądałam w AP Poznań na monitorze mikrofilm z metryk kaliskich .Jak wiadomo,metryki kaliskie do roku chyba 1870 znajdują się w AP Poznań a późniejsze w AP Kalisz.(nie bardzo rozumiem skąd ten podział,ale być może jest jakieś uzasadnienie). A więc mikrofilmy są.Ja też czekam z utęsknieniem na te skany(w moim przypadku kaliskie) i nie mogę się ich doczekać,podobnie zresztą z Kalisza.Być może nie ma kto tego zrobić, po prostu.
Ewa

to od Adama i Ewy może warto
na podstawie pradziada
1846/0 Urząd Stanu Cywilnego Dąbrówka
M 1874-1920, mikrofilmy 1874-1902
U 1874-1914, mikrofilmy 1874-1904
Z 1874-1919, mikrofilmy 1874-1905
z ww dyskusji AP Poznań informował w 2015 lub nawet wcześniej, że planuje zakończyć skanowanie ksiąg USC cywilnych jako priorytet, opierając się na słowach Łukasza i ww argumencie wnioskujemy, że skany z ksiąg, więc z niezmikrofilmowanego materiału czyli U 1905-1914 (może już 1915?), M 1903-1920, Z 1906-1919 są (w lżejszej wersji "powinny być")
zrobione przez AP, NAC ze skanowaniem ksiąg nic wspólnego nie ma.
i problem w tym, że cisza o nich

druga grupa: zmikrofilmowane, (i już zadanie NAC je ew. zeskanować, jeśli mikrofilmy dobre) i opublikować
częściowo to zadanie NAC wykonał
http://szukajwarchiwach.pl/53/1846/0/st ... bJednostki
o części tego zakresu nie wiemy (czy są skany mikrofilmów, ale nie opublikowane, czy nie ma skanów a powinny być, czy nie ma bo zdecydowano, że np z powodu ich jakości lub braków - będą robione ksegi)
tłumaczenie, że "centralnie w stolicy" nieudostępnienia skanów w AP z "okresu niezmikrofilmowanego" jest bzdurą
niezależnie ile NAC ma za uszami w zakresie 1886-1904 to zadanie i obowiązek udostępnienia skanów przez AP lokalnie istnieje

chyba, że nie zostały zeskanowane w ogóle (w co wątpimy).

Zamiast AP wprost napisać co mają kluczy zwalając na "centralnie" (co oczywiście spotka się z odbiciem piłeczki "u nas 1-2 osoby sprawdzają materiał i dały radę miliony klatek sprawdzić przed publikacją")
nie można próbować wtłaczać nam nararcji "mamy skany, ale publikacja - ich udostępnienie - to tylko szwa i spadajcie"
mają skany to niezależnie od szwa (tym bardziej jak w szwa nie ma) - mają dać, o czym jest pismo w BIPie

Nie mają planów na 2016? Niedługo już będziemy mieli AD 2018 Nie siedząc tam w środku trudno zgadnąć jak to naprawdę jest, przy czym przychodzi mi do głowy nowy zarzut - brak przejrzystości która powinna cechować instytucję panstwowa. Masz na myśli to, że jednyną drogą dowiedzenia sie o co naprawdę chodzi byloby złożenie formalnej skargi do jakiejś instytucji? Jest to smutne.

Jedno gniazdko to trochę za mało - patrząc na to co dzieje się obecnie w czytelniach Mormonów, gdzie ludzie zapisuja się w długie kolejki bo w centrach tych jest więcej stanowisk mikrofilmowych niż komputerowych, firma (przepraszam, Kościół) natomiast w tym roku przeszedł na udostępnianie online ale tylko na miejscu. Naprawdę byłoby najlepiej gdyby umożliwili płatny dostęp online, ale tu już schodzę z tematu.

Podejrzewam że przyczyna jest jeszcze innego rodzaju - Archiwa maja jakąś wizję swojej działalności, w której jest miejsce na udostępnianie zdalne przez szukajwarchiwach a nie na miejscu, i kropka. Na tę działalność może dostali jakis grant (?) z któego się muszą wywiązać (?) Albo po prostu jest to ich Wizja...

Jeno
ja napisałem że nie mają?
to przepraszam
wydawało mi się, że wyraźnie napisałem, ze w BIPie nie ma na 2016, a na 2017 jest
biuletyn informacji publicznej
on-line
minuta żeby kliknąć

mało dużo obojętnie
dostaniesz, zgrasz, prześlesz, wstawię

ja nie o wizjach
ale o obowiązkach
i prawach użytkowników (z których niestety korzystać nie próbują)

i to na tyle
ja tego nie załatwię, nie pojadę, chcecie-róbcie, mogę pomóc:) nie chcecie - żalcie się dalej:) jak z GWA