genealodzy.pl

Super, że masz dziadka powstańca. I jakoś nie przeszkadza ci dzielić się tym faktem z innymi. Dlaczego ktoś, kto ma wśród przodków kogoś sławnego ma się tym faktem nie podzielić z innymi? To też część odkrywania naszej historii.
Pozdrawiam wszystkich.

Dla mnie nadal znany i sławny to dwie różne kategorie. I jak wyżej: "znany komu?" -"znany" często przekłada się na obraz opisującego, bardziej niż opisywanego.

W mikroskali ale z własnego podwórka - opowieści "rodzinne" (nie tylko potomków, trochę szerzej) w moich dziecięcych i młodzieńczych oczach zbudowały obraz jednego z pradziadków jako rzutkiego człowieka, który potrafił się dzielić swoim czasem i owocami pracy ze środowiskiem. Tj gdybym jakąś najistotniejszą rzecz miała wymienić. W dorosłości przeczytałem opis stworzony przez regionalistkę (poważna osoba, pokolenie niżej pradziadka, wyważone teksty, bardzo OK), gdzie jest wspominamy jako hodowca pięknych róż:)

A to bardzo niekontrowersyjny przykład na różnice w postrzeganiu. Bez wchodzenia w klimaty "czy pięknie pisał, czy żonę bił"

Uzupełniam swoją wypowiedź. Zgadzam sie z p. W. Sroczyńskim, rozróżniającym pojęcia "sławny" i "znany". Tytuł tematu Chyba powinien brzmieć "Sławne osoby w Państwa Rodzinach". Np. znany adwokat z Włocławka czy znany antykwariusz z Torunia nie koniecznie muszą być sławni. Co do mojego dziadka to chciałem zauważyć, że nie podałem jego danych personalnych. A to jest różnica. Pozdrawiam Mariusz

To pewnie ciekawa ta kolekcja Pani Małgorzaty.