Do przestępstw urzędniczych: niedopełnienia obowiązku (np. sprawdzenia metryk przed ślubem), a w konsekwencji przestępstw poświadczenia nieprawdy w dokumencie urzędowym niewątpliwie dochodziło, tak jak do gwałtów, fałszowania dokumentów, kradzieży czy zabójstw.sbasiacz pisze:"Śluby "na twarz" nie były dopuszczalne ..." ale się zdarzały, niestety
Te urzędnicze - chyba nie były specjalnie ścigane, więc - powszechniejsze.
Ale nie każdy błąd w aktach ("poświadczenie nieprawdy w dokumencie") można tłumaczyć niedopełnieniem obowiązku...
Pewnie często zdarzało się, że ksiądz sprawdził metryki, ale wyniku sprawdzenia nie odnotował na papierze, tylko w pamięci ... ulotnej, i już po ślubie, dla uniknięcia ponownego grzebania w księgach, musiał zaufać zeznaniom "stawających", a ci - mówili co wiedzieli ...
Andrzej
