: czw 22 lut 2024, 21:06
20. Skrobocin.
Działo się w Sonsku czerwca dwudziestego /dwuidziestego trzeciego/ dnia tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego piątego roku, o trzeciej godzinie po południu, Wiadomym czynimy w przytomności świadków Szymona Czachorowskiego Ignacego Kucińskiego dwadzieścia sześć lat od urodzenia, służących w Skrobocinie żyjących. Zawarty został religijny związek małżeński między Urbanem Kucińskim, wdowcem po zmarłej żonie Franciszce z domu Michalskiej, synem zmarłego Franciszka i żyjącej Marianny z domu Włodarczyk, rodzonym w Żabinie żyjącym na służbie w Skrobocinie trzydzieści sześć lat od urodzenia, a Marianną Kozłowską panną córką zmarłego Wawrzyńca i żyjącej Marcjanny z domu Kwakowicz, urodzoną w Komorach Błotnych pozostającą przy matce w Skrobocinie dwadzieścia jeden lat od urodzenia. Małżeństwo poprzedziły trzy zapowiedzi ogłoszone w tutejszym prafialnym kościele w dniach dwudziestego szóstego maja drugiego i dziewiątego czerwca bierzącego roku, nowożeńcy oświadczyli, że zawarcia umowy przedmałżeńskiej między nimi nie było, religijny obrządek zaślubin dopełnił miejscowy (urzędujący) Proboszcz. Akt ten nowożeńcom i świadkom niepiszącym przeczytany i sobie podpisałem. Proboszcz Parafii Sonsk utrzymujący akta stanu cywilnego, (podpis)
Myślę, że na 95% dobrze.
Pozdrawiam
Artur
Działo się w Sonsku czerwca dwudziestego /dwuidziestego trzeciego/ dnia tysiąc osiemset dziewięćdziesiątego piątego roku, o trzeciej godzinie po południu, Wiadomym czynimy w przytomności świadków Szymona Czachorowskiego Ignacego Kucińskiego dwadzieścia sześć lat od urodzenia, służących w Skrobocinie żyjących. Zawarty został religijny związek małżeński między Urbanem Kucińskim, wdowcem po zmarłej żonie Franciszce z domu Michalskiej, synem zmarłego Franciszka i żyjącej Marianny z domu Włodarczyk, rodzonym w Żabinie żyjącym na służbie w Skrobocinie trzydzieści sześć lat od urodzenia, a Marianną Kozłowską panną córką zmarłego Wawrzyńca i żyjącej Marcjanny z domu Kwakowicz, urodzoną w Komorach Błotnych pozostającą przy matce w Skrobocinie dwadzieścia jeden lat od urodzenia. Małżeństwo poprzedziły trzy zapowiedzi ogłoszone w tutejszym prafialnym kościele w dniach dwudziestego szóstego maja drugiego i dziewiątego czerwca bierzącego roku, nowożeńcy oświadczyli, że zawarcia umowy przedmałżeńskiej między nimi nie było, religijny obrządek zaślubin dopełnił miejscowy (urzędujący) Proboszcz. Akt ten nowożeńcom i świadkom niepiszącym przeczytany i sobie podpisałem. Proboszcz Parafii Sonsk utrzymujący akta stanu cywilnego, (podpis)
Myślę, że na 95% dobrze.
Pozdrawiam
Artur