Strona 21 z 44
: sob 17 sie 2013, 16:28
autor: dorocik133
Witam!
Ciekawy akt zgonu, a w zasadzie dziecka urodzonego teoretycznie martwego
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 63fbd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 9a938.html
A jaka była prawda, trudno ocenić
Pozdrawiam
Dorota
: ndz 18 sie 2013, 13:10
autor: sponikowski
Księdzu spod pióra chyba coś się wymsknęło przy określeniu zawodu matki nowonarododzego ... Akt urodzenia Marka Bożety nr 118
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 17-122.jpg
pozdrawiam - Sławek
: ndz 18 sie 2013, 14:16
autor: kwroblewska
Czy chodzi o określenie Dziwka?
Temat poruszany np.
http://stary.genpol.com/index.php?name= ... wka+dziwka
----
Krystyna
: śr 21 sie 2013, 22:37
autor: Bryś_Martyna
: sob 14 wrz 2013, 12:28
autor: Michał_Golubiński
Witam
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =39-42.jpg
Akt 40 z parafii Łanięta.
"... z Jadwigi Anyżewskiej lat 27 mającej, przy rodzicach na Budach Nowych zamieszkałej, małżonki Jędrzeja Kłosińskiego, który zbiegł od żony".
Pozdrawiam
Michał
: sob 14 wrz 2013, 14:53
autor: Teress
Do kwiatków dorzucę.... drzewka owocowe.....
Przezorny proboszcz zrobił nawet plan zagospodarowania 124 drzewek
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c23 ... 89cf0.html
Pozdrawiam
Mirka
: ndz 15 wrz 2013, 17:09
autor: dorocik133
To nie absurd ani kiks, ale samo życie - 9-letni chłopak po śmierci ojca jest żebrakiem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/564 ... db709.html
Pozdrawiam
Dorota
: ndz 15 wrz 2013, 17:20
autor: Słomińska_Dominika
Strony nie znaleziono.
: pn 16 wrz 2013, 06:31
autor: dorocik133
Sorry, nie wiem dlaczego tak wwyszło, podaję link jeszcze raz
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/564 ... db709.html
Pozdrawiam
Dorota
: pn 16 wrz 2013, 08:43
autor: zmad
Doroto,
To nie musi byc ani kiks, ani kwiatek, ani absurd.
Prosze, wyobraz sobie,
Andrzej Owcarek zeni sie. Mlodzi oczekuja dziecka. Dziecko sie rodzi a matka umiera. Dziecko przezywa.
Andrzej szybko szuka matki dla synai i zony dla siebie. Znajduje, ma z nia nastepne dzieci i umiera. Matka w trosce o jej wlasne dzieci wysyla pierworodnego syna Andrzeja na zebry - moze cos mu sie stanie. Oczywiscie pomaga mu w tym aby mu sie to cos stalo.
Takie jest i takie bylo zycie.
Zbyszek Maderski
: pn 16 wrz 2013, 08:56
autor: dorocik133
Zbyszku,
Ja bym tego aż tak czarno nie widziała, chociaż taki przypadek też jest możliwy. Matka faktycznie mogła mieć z Andrzejem kilkoro dzieci, których wychowaniem musiała się zająć po śmierci męża zostając bez środków do życia. I dlatego zapewne najstarszy zajmował się żebraniem. Przyczyny śmierci nie znamy, ale i tak w owych czasach umieralność wśród dzieci była dość spora. Tutaj podejrzewam zapalenie płuc, bo chodził na żebry zapewne niezależnie od pogody.
Pozdrawiam
Dorota
: pn 16 wrz 2013, 10:01
autor: zmad
Mozliwe ze sie myle, a chcialbym.
Nie mozna jednak pominac w tej sytuacji pytania:
Kto bedzie dziedziczyl a kto pojdzie na zebry lub na sluzbe do innych?
Zwyczajowo gospodarstwo przejmowal i chyba nadal przejmuje pierworodny.
Pozdrawiam
Zbyszek M.
: pn 16 wrz 2013, 14:58
autor: azielik
Zbyszku to nie zawsze tak było że gospodarstwo brał pierworodny. W.g. C.K. prawa gospodarstwo przejmował najstarszy brat zmarłego (ze wszystkimi tego konsekwencjami) o ile zmarły nie posiadał pełnoletnich dzieci, wobec tego całkiem możliwe były przypadki że dziecko musiało iść na żebry po śmierci ojca, lub na wyrobnika u stryja. Gdyby sytuacja miała miejsce w zaborze austriackim matka wcale nie musiałaby mu "pomagać" w pójściu na tamten świat bo ona sama jak i taki 9-ciolatek był daleki w kolejce do własności gospodarstwa.
Andrzej
: wt 17 wrz 2013, 01:16
autor: zmad
Dziekuje za informacje. Uczymy sie cale zycie.
Zbyszek M.
: wt 17 wrz 2013, 20:51
autor: Słomińska_Dominika
Albo mogła to być kaleka...