Jak uzyskać kserokopię akt USC (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
USC Łódź - jaki kontakt, jakie pismo
Witaj gregorian76
Jesteś z Łodzi to nie żaden problem ,idziesz i wypełniasz dokument w zależności o jaki akt chodzi :urodzenia ,ślubu czy zgonu .Zostawiasz w pokojku ,dostaniesz karteczkę kiedy masz się zgłaśić .Idziesz w danym dniu płacisz i odbierasz
Z pozdrowieniami Urszula
Jesteś z Łodzi to nie żaden problem ,idziesz i wypełniasz dokument w zależności o jaki akt chodzi :urodzenia ,ślubu czy zgonu .Zostawiasz w pokojku ,dostaniesz karteczkę kiedy masz się zgłaśić .Idziesz w danym dniu płacisz i odbierasz
Z pozdrowieniami Urszula
- Pastuszko_Patryk

- Posty: 184
- Rejestracja: pt 27 maja 2011, 16:25
Wniosek o wydanie aktu (urodzenia, ślubu, zgonu) z USC.
Witam
W najbliższym czasie mam zamiar skontaktować się z USC z prośbą o wydanie aktów zgonu pradziadków, aktu ślubu pradziadka z jego drugą żoną,
akt zgonu brata mojej babci, ewentualnie akt urodzenia siostry mojej babci.
Tylko nie wiem jak ten wniosek wygląda, ponieważ pierwszy raz mam zamiar odkrywać korzenie przez USC i czy to można załatwić nie pojawiając się w USC ? bo ja mieszkam na Śląsku a akta dotyczą rodziny mojej mamy, z wiary prawosławnej. Pradziadkowie mieszkali i zmarli w Leniewie (gmina Czyże). Cerkiew w Czyżach została spalona w latach 80-tych XX wieku.
Trudność polega jeszcze na tym, że nie znam dokładnego roku śmierci pradziadków. Pradziadek to Grzegorz Bazyluk zmał w latach 30-tych. Jego druga żona nieznana z imienia wiadomo że pochodziła z Klejników. a prababcia prawdopodobnie nazywała się Melania, która zmarła w 1928 lub 1929 na zapalenie płuc, gdy moja babcia miała rok (1927 rok urodzenia babci). Nie wiem czy brali ślub w Polsce czy w Czelabińsku ponieważ ponad 100 lat temu przebywali w Czelabińsku.
Bardzo proszę o pomoc. Proszę wysłać mi link na maila patryk930322@wp.pl jak ten wniosek ma wyglądać i czy do każdego aktu ma być osobny, czy jeden wystarczy do wszystkich. Czy miał ktoś doświadczenie w szukaniu przodków w Czyżach powiat hajnowski ?
Pozdrawiam
W najbliższym czasie mam zamiar skontaktować się z USC z prośbą o wydanie aktów zgonu pradziadków, aktu ślubu pradziadka z jego drugą żoną,
akt zgonu brata mojej babci, ewentualnie akt urodzenia siostry mojej babci.
Tylko nie wiem jak ten wniosek wygląda, ponieważ pierwszy raz mam zamiar odkrywać korzenie przez USC i czy to można załatwić nie pojawiając się w USC ? bo ja mieszkam na Śląsku a akta dotyczą rodziny mojej mamy, z wiary prawosławnej. Pradziadkowie mieszkali i zmarli w Leniewie (gmina Czyże). Cerkiew w Czyżach została spalona w latach 80-tych XX wieku.
Trudność polega jeszcze na tym, że nie znam dokładnego roku śmierci pradziadków. Pradziadek to Grzegorz Bazyluk zmał w latach 30-tych. Jego druga żona nieznana z imienia wiadomo że pochodziła z Klejników. a prababcia prawdopodobnie nazywała się Melania, która zmarła w 1928 lub 1929 na zapalenie płuc, gdy moja babcia miała rok (1927 rok urodzenia babci). Nie wiem czy brali ślub w Polsce czy w Czelabińsku ponieważ ponad 100 lat temu przebywali w Czelabińsku.
Bardzo proszę o pomoc. Proszę wysłać mi link na maila patryk930322@wp.pl jak ten wniosek ma wyglądać i czy do każdego aktu ma być osobny, czy jeden wystarczy do wszystkich. Czy miał ktoś doświadczenie w szukaniu przodków w Czyżach powiat hajnowski ?
Pozdrawiam
- Pastuszko_Patryk

- Posty: 184
- Rejestracja: pt 27 maja 2011, 16:25
Wniosek o wydanie aktu (urodzenia, ślubu, zgonu) z USC.
http://druki-formularze.pl/druk/wowac-b ... -bydgoszcz - Czy tak powinien mniej więcej wyglądać taki wniosek ??
Wniosek o wydanie aktu (urodzenia, ślubu, zgonu) z USC.
W telegraficznym skrócie: najlepiej pytać u źródła - zadzwoń do USC i tam dopytaj. Nieznane daty utrudnią przedsięwzięcie, ale na jak bardzo - tego dowiesz się konkretnie tylko w USC. Tam powiedz o co Ci chodzi i pytaj jak to załatwić - powiedzą.
Jak chcesz wiedzieć więcej - poszukaj tu i na forgenie - o odpisach metryk i USC napisano już setki postów (ale i tak wszystkiego konkretnie i ostatecznie, dowiesz się telefonicznie w interesującym Cię USC).
Jak chcesz wiedzieć więcej - poszukaj tu i na forgenie - o odpisach metryk i USC napisano już setki postów (ale i tak wszystkiego konkretnie i ostatecznie, dowiesz się telefonicznie w interesującym Cię USC).
pozdrawiam
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
Artur
Poszukuję rodzin: Jastrzębski, Olbryś, Pskiet – par. Jasienica; Sitko/Sitek lub Młynarczyk, Pych – par. Długosiodło; Łaszcz, Świercz, Szczęsny, Ciach, Kapel – par. Wyszków; te nazwiska także w par. Jelonki
-
Slawinski_Jerzy

- Posty: 972
- Rejestracja: śr 22 lut 2012, 22:41
- Lokalizacja: Warszawa
Czy USC ma prawo odmówić? - nowa ustawa
Witam
Mam takie pytanie:
Czy USC w świetle nowych przepisów ma prawo odmówić wykonania fotokopii lub chociaż pozwolenia na wgląd do księgi jeżeli chodzi o śluby i zgony do 1934? Miałem taką sytuację dwa lata temu w jednym z USC, gdzie pani kierownik nie chciała mi udostępnić księgi do wglądu zasłaniając się przepisami, o zrobieniu foto czy kserokopii w ogóle nie było mowy (chodziło akt zgonu i ślubu, lata 1919-1921). Czy zatem od marca, kiedy te księgi już formalnie nie będą podlegały USC, będę mógł z nich swobodnie skorzystać i zrobić potrzebną fotkę? (mam konkretne daty więc o żadnym przeszukiwaniu ksiąg w USC nie ma mowy) Innymi słowy czy księgi z tego okresu będą wyłączone spod jurysdykcji USC, a jedynie jeszcze okresowo przez nich przetrzymywane (bo raczej nie oddadzą całości w ciągu miesiąca) czy wszystko w praktyce zostaje po staremu dopóki ich faktycznie nie przekażą do archwium?
pozdrawiam
Jurek
Mam takie pytanie:
Czy USC w świetle nowych przepisów ma prawo odmówić wykonania fotokopii lub chociaż pozwolenia na wgląd do księgi jeżeli chodzi o śluby i zgony do 1934? Miałem taką sytuację dwa lata temu w jednym z USC, gdzie pani kierownik nie chciała mi udostępnić księgi do wglądu zasłaniając się przepisami, o zrobieniu foto czy kserokopii w ogóle nie było mowy (chodziło akt zgonu i ślubu, lata 1919-1921). Czy zatem od marca, kiedy te księgi już formalnie nie będą podlegały USC, będę mógł z nich swobodnie skorzystać i zrobić potrzebną fotkę? (mam konkretne daty więc o żadnym przeszukiwaniu ksiąg w USC nie ma mowy) Innymi słowy czy księgi z tego okresu będą wyłączone spod jurysdykcji USC, a jedynie jeszcze okresowo przez nich przetrzymywane (bo raczej nie oddadzą całości w ciągu miesiąca) czy wszystko w praktyce zostaje po staremu dopóki ich faktycznie nie przekażą do archwium?
pozdrawiam
Jurek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Czy USC ma prawo odmówić? - nowa ustawa
Przeczytaj ustawę to większość wątpliwości zniknie. Być może trzeba będzie poprosić o pomoc np NDAP, aby mieć czarno na białym na czym polega udostępnianie w AP.
Jeśli będą wyraźne sygnały po kilku tygodniach obowiązywania nowej regulacji, że takie działanie (potwierdzenie/wyjaśnienie dla USC z NDAP) jest potrzebne zobowiązuje się do wystąpienia do NDAPu o takowe pismo. Indywidualnie albo "z ramienia" , tj jako członek zarządu.
Ale nic na gębę
Informacja o odmowie udostępnienia nieprzekazanych do APu ksiąg MUSI być na piśmie, żeby uruchomić akcję odwołań, wyjaśnień etc w postaci ogólnej, zorganizowanej.
Jeśli będą wyraźne sygnały po kilku tygodniach obowiązywania nowej regulacji, że takie działanie (potwierdzenie/wyjaśnienie dla USC z NDAP) jest potrzebne zobowiązuje się do wystąpienia do NDAPu o takowe pismo. Indywidualnie albo "z ramienia" , tj jako członek zarządu.
Ale nic na gębę
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Slawinski_Jerzy

- Posty: 972
- Rejestracja: śr 22 lut 2012, 22:41
- Lokalizacja: Warszawa
-
Urbańczyk_Martyna

- Posty: 27
- Rejestracja: sob 28 lip 2012, 22:33
Wniosek o wydanie aktu (urodzenia, ślubu, zgonu) z USC.
Witajcie,
Czy spotkał się ktoś z Was z sytuacją "robienia wstrętów" przy prośbie o wydanie kserokopii aktów zgonu osób, które są rodzeństwem przodka w linii prostej? Bo byłam dzisiaj w USC i przyznam, że miałam pewne problemy. Udało się dopiero po tym, jak napisałam oświadczenie, że jestem jedyną żyjącą krewną.
Czy spotkał się ktoś z Was z sytuacją "robienia wstrętów" przy prośbie o wydanie kserokopii aktów zgonu osób, które są rodzeństwem przodka w linii prostej? Bo byłam dzisiaj w USC i przyznam, że miałam pewne problemy. Udało się dopiero po tym, jak napisałam oświadczenie, że jestem jedyną żyjącą krewną.
-
stanislaw_pikul

- Posty: 234
- Rejestracja: ndz 05 cze 2011, 14:23
Re: Wniosek o wydanie aktu (urodzenia, ślubu, zgonu) z USC.
To normalne - zgodnie z przepisami osobami które mogą otrzymać bez specjalnych zabiegów akty stanu cywilnego są m.in. wstępni lub zstępni zaś rodzeństwo przodka to nie linia prosta.Urbańczyk_Martyna pisze:Witajcie,
Czy spotkał się ktoś z Was z sytuacją "robienia wstrętów" przy prośbie o wydanie kserokopii aktów zgonu osób, które są rodzeństwem przodka w linii prostej?
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
-
Urbańczyk_Martyna

- Posty: 27
- Rejestracja: sob 28 lip 2012, 22:33
Ok. Ale z drugiej strony w przypadku rodzeństwa pradziadków raczej niezbyt się da wiedzieć czy czasem się nie rozmnażali, zwłaszcza jeżeli o ich istnieniu nie wiedzieliśmy do teraz. No chyba, że ktoś ma rodzinę wielopokoleniową, która się blisko siebie trzyma.
Wedle mojej wiedzy nie ma też za bardzo jak dowiedzieć o ewentualnych krewnych z bocznej linii, jeżeli oni nie prowadzą poszukiwań na własną rękę i nie udostępniają swoich drzew w serwisach genealogicznych... Więc takie oświadczenie jest tylko asekuracją dla urzędnika, że nie poniesie odpowiedzialności, gdyby coś...
Wedle mojej wiedzy nie ma też za bardzo jak dowiedzieć o ewentualnych krewnych z bocznej linii, jeżeli oni nie prowadzą poszukiwań na własną rękę i nie udostępniają swoich drzew w serwisach genealogicznych... Więc takie oświadczenie jest tylko asekuracją dla urzędnika, że nie poniesie odpowiedzialności, gdyby coś...
Dzień dobry
Co osoba to różne wpis,tak też jest w USC.Jeśli chodzi o Łódź to jest tak jak napisałam kilka postów wstecz.Pastuszko-Patryk pytasz się o wzór ,szczerze mówiąc nie pamiętam jakie były .
Ja dzwonię do USC i słucham co mam robić .Różne są wersje urzędników,jak np:abym udowodniła że to ja bo nie widzi mnie.
Jeśli mam blisko to jadę do USC z zaskoczenia
Był też tak że poszła osoba z rodziny w sprawie aktów.Chętnie załatwi ale zrobi odpis i za niego trzeba zapłacić.Jak powiedziała że ja w innych urzędach dostaję kserokopie i płacę za nią 5 zł była zdziwiona bo nie wiedziała.
W innym urzędzie załatwiłam przez telefon i po kilku dniach akta przyszły do domu
No muszę powiedzieć że mam pecha jak piszę e-mail jeszcze nigdy nic nie załatwiłam
Moja taka skromna rada jeśli chcemy jakiś akt to musumy mówić jak najwięcek co wiemy o danej osobie np;chciałam akt ślubu wiedziałam tylko kiedy się urodziła i imiona rodziców i w przybliżeniu kiedy mogła brać ślub o mężu nic nie wiedziałam i udało się .
Z pozdrowieniami Urszula.
Co osoba to różne wpis,tak też jest w USC.Jeśli chodzi o Łódź to jest tak jak napisałam kilka postów wstecz.Pastuszko-Patryk pytasz się o wzór ,szczerze mówiąc nie pamiętam jakie były .
Ja dzwonię do USC i słucham co mam robić .Różne są wersje urzędników,jak np:abym udowodniła że to ja bo nie widzi mnie.
Jeśli mam blisko to jadę do USC z zaskoczenia
Był też tak że poszła osoba z rodziny w sprawie aktów.Chętnie załatwi ale zrobi odpis i za niego trzeba zapłacić.Jak powiedziała że ja w innych urzędach dostaję kserokopie i płacę za nią 5 zł była zdziwiona bo nie wiedziała.
W innym urzędzie załatwiłam przez telefon i po kilku dniach akta przyszły do domu
No muszę powiedzieć że mam pecha jak piszę e-mail jeszcze nigdy nic nie załatwiłam
Moja taka skromna rada jeśli chcemy jakiś akt to musumy mówić jak najwięcek co wiemy o danej osobie np;chciałam akt ślubu wiedziałam tylko kiedy się urodziła i imiona rodziców i w przybliżeniu kiedy mogła brać ślub o mężu nic nie wiedziałam i udało się .
Z pozdrowieniami Urszula.
- Barbara_Lendzion

- Posty: 420
- Rejestracja: śr 19 lis 2014, 16:29
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
To prawda, że co urząd to inny sposób postępowania w zakresie wydawania aktów. U nas wydają tylko rodzinie w linii prostej. W jednych dają kopię w innych nie. Najlepiej napisać e-maila - ale w urzędach są akta poniżej 100 lat , pozostałych trzeba szukać w archiwach państwowych i kościelnych. Nie ma reguły. Radzę zacząć od najbliższych i powoli cofać się. A szukać trzeba na portalach i w urzędach. Najlepiej odnaleźć jak najwięcej numerów akt i zamawiać bo inaczej to pójdziesz z torbami. U nas pierwsza godzina poszukiwań kosztuje 30 zł. natomiast kserokopia 2 zł. Próbować trzeba najpierw zamawiać e-mailem.Poza tym dużo aktów jest w internecie.I CO NAJWAŻNIEJSZE NIE ZNIECHĘCAĆ SIĘ.
Barbara
Barbara
Pozdrawiam Barbara
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
-------------------------------------------------------
Poszukuję: Włocławek - Wilczyńscy,Kulińscy Kowal - Cytaccy ,Baruchowo i okolice: Lewandowscy, Gizińscy,Prusy i Mazowsze - Lendzion
-
Piotr_Romanowski

- Posty: 854
- Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Płock
Re: Czy USC ma prawo odmówić? - nowa ustawa
Księgi będą przechowywane w USC dopóki nie skończą 100 lat. Przynajmniej jeśli chodzi o te w których są razem UMZ. Urzędnik zawsze ma prawo odmówić kserokopii lub fotokopii zasłaniając się złym stanem księgi. W nowej ustawie nie ma mowy o wydawaniu kopii lub fotokopii aktów stanu cywilnego. Będzie natomiast można przeglądać sumariusze zgonów i małżeństw sporządzone do 1934 roku.Slawinski_Jerzy pisze:Witam
Mam takie pytanie:
Czy USC w świetle nowych przepisów ma prawo odmówić wykonania fotokopii lub chociaż pozwolenia na wgląd do księgi jeżeli chodzi o śluby i zgony do 1934? (...)Czy zatem od marca, kiedy te księgi już formalnie nie będą podlegały USC, będę mógł z nich swobodnie skorzystać i zrobić potrzebną fotkę? (mam konkretne daty więc o żadnym przeszukiwaniu ksiąg w USC nie ma mowy) Innymi słowy czy księgi z tego okresu będą wyłączone spod jurysdykcji USC, a jedynie jeszcze okresowo przez nich przetrzymywane (bo raczej nie oddadzą całości w ciągu miesiąca) czy wszystko w praktyce zostaje po staremu dopóki ich faktycznie nie przekażą do archwium?
pozdrawiam
Jurek
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czy USC ma prawo odmówić? - nowa ustawa
Otóż nie:
w nowej usrawie zapis umożliwia przeglądanie spisu zgonów bez ograniczeń co do dat (istniej ograniczenie podmiotowe)
natomiast księgi M i Z osiemdziesięcioletnie i starsze - jeśłi nie zostały przekazane do AP - są udostępniane w USC na zasadach, jak w AP, czyli pełni, nie tylko skorowidze. Dotyczy to takkże aneksów.
Ustawa równiez umożliwia wykonanie samodzielnie kopii (czyli w praktyce fotografii)
To nie jest projket, ale ogłoszony teskt. Tak trudno przed napisaniem czegoś ściągnąć, otworzyć, przeczytać?
w nowej usrawie zapis umożliwia przeglądanie spisu zgonów bez ograniczeń co do dat (istniej ograniczenie podmiotowe)
natomiast księgi M i Z osiemdziesięcioletnie i starsze - jeśłi nie zostały przekazane do AP - są udostępniane w USC na zasadach, jak w AP, czyli pełni, nie tylko skorowidze. Dotyczy to takkże aneksów.
Ustawa równiez umożliwia wykonanie samodzielnie kopii (czyli w praktyce fotografii)
To nie jest projket, ale ogłoszony teskt. Tak trudno przed napisaniem czegoś ściągnąć, otworzyć, przeczytać?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Piotr_Romanowski

- Posty: 854
- Rejestracja: ndz 14 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Płock
Re: Czy USC ma prawo odmówić? - nowa ustawa
Sroczyński_Włodzimierz pisze:Otóż nie:
w nowej usrawie zapis umożliwia przeglądanie spisu zgonów bez ograniczeń co do dat (istniej ograniczenie podmiotowe)
natomiast księgi M i Z osiemdziesięcioletnie i starsze - jeśłi nie zostały przekazane do AP - są udostępniane w USC na zasadach, jak w AP, czyli pełni, nie tylko skorowidze. Dotyczy to takkże aneksów.
Ustawa równiez umożliwia wykonanie samodzielnie kopii (czyli w praktyce fotografii)
To nie jest projket, ale ogłoszony teskt. Tak trudno przed napisaniem czegoś ściągnąć, otworzyć, przeczytać?
Włodku co do zasady masz rację (nie zauważyłem tego artykułu).
Pominę to co usłyszałem od kilku kierowników usc ponieważ oni sami nie wiedzą jeszcze jak te przepisy interpretować i dopóki tego nie wypracują to będziemy się z niejednym szarpać. A oni doskonale wiedzą, że jak coś umożliwią to będą mieli zaraz całą masę genealogów na karku. Więc jak coś można umożliwić to również oznacza, że nie trzeba.
Dlatego jedna rada: czytaj ustawy i pij zimną wodę