Archiwum Państwowe we Lwowie - Ukraina

[YaroDan]

Włodku,
Ja bardzo chętnie w miarę wolnego czasu pomogę każdemu kto będzie miał potrzebę odnalezienia czegoś w tych skanach. Tak jak ja korzystam z zasobów, tak jestem do usług.
Natomiast nie wiem czy mogę, czy powinienem, a przede wszystkim jak udostępnić szerszej publiczności.
Zamiast uśmiechu, jako bardziej doświadczony możesz mi przecież podpowiedzieć.

Pozdrawiam
Jarek

[Tomasz_Lenczewski]

Włodku, skany konsystorza rzymsko katolickiego we Lwowie są udostępnione w całości do nr 3235 (https://tsdial.archives.gov.ua/index16.html) Fond 618-2 etc. wg indeksu Można je szybko przeglądać przez nową wyszukiwarkę archiwum, ale nie każdy to łatwo opanowuje i lubi. Chwilowo opóźniono dalsze skanowanie poszczególnych ksiąg i nadrabia się skanowanie metryk grecko katolickich Fond 201-4a Pozdrawiam Tomek
P.s. Swoją drogą po ściągnięciu kilkudziesięciu pełnych ksiąg metrykalnych różnych parafii rzymsko katolickich we Lwowie widać, ile to miejsca zajmuje na dodatkowym nawet dysku. Nie mówiąc, jak szybki do tego presył danych jest potrzebny.

[Robert_Kostecki]

No, to wyczerpałeś uprzejmość Archiwum we Lwowie.
Trzeba było nie cykać zamówień.

[Sroczyński_Włodzimierz]

Tak ogólnie: prześlij do skanoteki:)
Tj napisz do admina i dowiedz się jak (przede wszystkim opisać i ew. przygotować, bo samo przesłanie to nie problem)

Tomku:
w piśmie, które Jarek przytoczył (a jest chyba w miarę świeże) jest link prowadzący do "zamów", a wspominał o
3513 (brak w Twoim linku)
3511 (brak w Twoim linku)
3265 (brak w Twoim linku)
więc "tak - ale nie"

[Tomasz_Lenczewski]

Włodku, ja wspomniałem o sygnaturze granicznej zeskanowanych już metryk rzymskokatolickich we Lwowie na których skanowanie ustało. Tak dla przypomnienia. Nie sprawdzałem stanu opóźnionych metryk greckokatolickich. Opisy obu fondów są chyba wszystkim znane. No może nie opis fondów greckokatolickich tak opóźnionych w ogólnodostępności wobec rzymskokatolickich. Wychodzi na to, że teraz to „najgorzej” dostać coś z Archiwum Baziaka, bo oni mają wiele tych późniejszych. Konia z rzędem kto z początkujących się w tych wszystkich rozproszonych metrykach zorientuje, zarówno unikatach i duplikatach, jak i brudnopisach parafialnych, bo nimi teź posługuje się np. USC Archiwum zabużańskie. A ludzie szukają i szukają. Sam jednego rocznika parafii Gródek powiat Janów nigdzie nie znalazłem. Pozdrawiam

[Sroczyński_Włodzimierz]

Jeśli masz takie potwierdzone informacje nt skanowania we Lwowie - to OK.
Ja wiem, ze nie można identyfikować "skanowanie" z "publikowanie" tj z (listy) opublikowanych nie można wnioskować o zeskanowanych.
Jeszcze kwestia formatu skanów pozostaje.
Grunt - są skany (być może "tylko jpgi), których nie ma na podlinkowanej stronie, te które były wspominane.
I mogą być dostępne dla każdego.

[Tomasz_Lenczewski]

Włodku, zaletą nowej wyszukiwarki Archium jest to, że mogę każdy skan przy opracowywaniu czegokolwiek dla kogoś czy użytek publiczny podlinkować do publikacji prywatnej czy online. Tak, jak w przypadku „naszych” zbiorów na GebBazie czy w Skanotece. Oczywiście problem jest w przypadku, jak w inwentarzu jest odniesienie do inwentarza u Baziaka. Na szczęście czasem taki skan moźna zdobyć w „wymianie”, ale juź nie podlinkować. Stąd wyższość publikacji online nad papierową, ale nie do końca. Ale to juź takie uwagi po „publikacji” wywodu ciekawej rodziny opartej na CDIAL z niewielkim wspomożeniem AGAD i Baziaka.

[zaleznyh]

Nie ma co bronić w tej sprawie archiwum, bo mówiąc brzydko lecą sobie w kulki ze skanami. Oni zaczęli publikować skany na swojej stronie już ponad 3 lata temu, bo w Maju 2021, przy czym przez cały ten czas prowadzili działania pozorowane. Jak zauważył Włodek, skoro mają już zeskanowane sprawy zamówione przez Jarka, to czemu ich nie opublikują w Archium?

Już w tej sprawie pisałem w wątku dotyczącym archiwum lwowskiego w Sierpniu 2021:

Minęły 3 miesiące od mojego ostatniego posta dotyczącego publikacji ksiąg na stronie Archiwum i niestety wygląda na to, że prowadzone są tylko pozorowane akcje. Nie wiem czemu tak jest. Może mają nakaz z góry na publikację ksiąg i wrzucają sobie powoli na stronę, żeby pokazać że coś robią. A czemu myślę, że to tylko pozorowanie? Ponieważ na tę chwilę jest opublikowanych jedynie 50 spraw, a skany wrzucane na ich stronę to dokładnie te same, które wykonało FamilySearch, tylko że z dołożonym znakiem wodnym Archiwum. Można to zobaczyć porównując obrazy. Ponadto, jak się zajrzy w szczegóły plików pdf, to widać, że każda kolejna strona ma jako nazwę numer odpowiedniego pliku z FamilySearch.

Domyślać się można więc, że Archiwum jest w posiadaniu wszystkich skanów wykonanych do tej pory przez FS i mogliby wrzucić od razu 2656 spraw. Nie wiem dlaczego publikują tak wolno (wrzucają po kilka spraw co parę tygodni). Dodatkowo w międzyczasie wysłałem do nich maila (odpowiedź 15 czerwca) z zapytaniem czy skoro zaczęli akcję publikacji ksiąg, to czy mogliby publikować w pierwszej kolejności to, czego nie ma na FS. Odpowiedzieli mi tylko, że nie mogą zmieniać numeracji spraw (nie o to pytałem przecież), bo mogłoby to prowadzić do nieporozumień. Teraz widzę, że nie mogą publikować innych spraw, bo nie robią własnych zdjęć/skanów a jedynie wykorzystują to co mają od FS.

Takie działanie było prowadzone przez cały ten czas. Wprawdzie przyspieszyli z publikacją, bo zaczęli dodawać po 100 spraw a nie po 5-10, ale to trwało 1,5 roku - do Listopada 2022, kiedy "przegonili" to co było na FS. Przy czym myślę, że te nowe księgi były robione w ramach nowej współpracy z FS, ale nie zostały opublikowane u Mormonów. No i tak wrzucali już trochę wolniej te nowe księgi na swojej stronie aż do sprawy 3235 we wrześniu 2023. Od wtedy przez wiele miesięcy nie było nic, aż do momentu gdy przeszli na Archium - ukraińskie SzwA. Pierwsze zawrotne 5 spraw (3236-3240) pojawiło się dopiero 23 Maja 2024!

W międzyczasie zaczęła się publikacja nowych skanów na FS. Mój post z Listopada 2023:

Po wielu latach na FamilySearch zaczęły pojawiać się nowe księgi metrykalne z lwowskiego archiwum. Na razie zespół 201/4a (greckokatolickie), czyli w sumie coś czego na swojej stronie archiwum raczej długo nie zamieści, bo im powoli schodzi wrzucanie zespołu 618.

Przy czym te skany nie są dobrze opisane na FS i prawie wszystko jest podpięte po Lwów a nie konkretne parafie, stąd ludzie mogą nawet nie wiedzieć, że są nowe sprawy. Do dzisiaj jeśli dobrze wyfiltrowałem pojawiło się 939 nowych ksiąg z zespołu 201:

https://www.familysearch.org/records/im ... word=201-4

No ale znów, na Archium ich nie ma. Tu przykład sprawy 9265.
w Archium: https://archium.tsdial.archives.gov.ua/files/146538/
i na FS: https://www.familysearch.org/records/im ... ageIndex=0

I co robi archiwum? Dokładnie tak jak z zespołem 618. Zamiast wrzucić wszystko co mają, to publikują stare skany z FS w grupach. 21 Lutego sprawy 1-400, 20 Marca sprawy 401-900, 23 Kwietnia sprawy 901-1400, 23 Maja 1401-1900. Można by to tłumaczyć czasem potrzebnym na skopiowanie tych gigabajtów danych, ale to trwa miesiącami, Już powinno być wrzucone raczej wszystko.

Przy okazji, Archium ma chyba z góry założony limit na wielkość obrazów. Szerokość skanu jest ustawiona na sztywno na 2000 pikseli. Pewnie z powodu oszczędności miejsca na serwerach. Jakość jest gorsza niż na FS, więc stare sprawy lepiej oglądać u Mormonów. No chyba, że ja nie umiem otworzyć pełnej wersji obrazu.

[Sroczyński_Włodzimierz]

koro mają już zeskanowane sprawy zamówione przez Jarka, to czemu ich nie opublikują w Archium?

bo to trwa?
w przypadku polskich APów - i pięć lat bywało ( i nie piszę o początkach, ale wtedy gdy już produkcja była seryjna)
popatrz na daty skanowania w metryczkach w "nowościach w szwa"- weszło/opublikowane V 2024, a kiedy wytworzone?

tak, to jest w stylu a rebours "u nas Murzynów biją" , ale jednak Ukraina ma sytuację, gdy zabezpieczenie ma priorytet przed publikacją wyraźny

sam się dziwię, że to piszę:)

[zaleznyh]

Tak, obecnie Ukraina z powodu wojny ma wyjątkową sytuację. Nie tłumaczy to jednak tego, że archiwum we Lwowie, mając dostępne już skany, nie wrzucało latami tego na serwer.

Kiedyś można było na ich stronie podejrzeć pliki na serwerze, potem zablokowali tę możliwość. No i można było sobie wejść np do folderu z plikami pdf z zespołu 618:
https://tsdial.archives.gov.ua/EA%20pdf/618/
W tym folderze były wszystkie te pliki podlinkowane na ich stronie www w dziale Е-Архів.
https://tsdial.archives.gov.ua/index16.html

Tam był utworzony podfolder. Odwiedzając ten folder co jakiś czas można było widzieć jak dokładają nowe pdf-y. One były wrzucane seriami np. po 200 plików. No i jak przychodziło do publikacji, to przerzucane były do folderu nadrzędnego, do którego linkowała strona www. Ale co lepsze, można było zobaczyć, że wrzucane były pliki na zapas. Więc pojawiało się 200 plików, a na stronie archiwum pisali tylko o 100. A 100 plików leżało na serwerze kolejny miesiąc lub dłużej, aż zostaną oficjalnie opublikowane na stronie. Tego nie można wytłumaczyć tym, że publikacja zajmuje czas. I dla mnie to wygląda tak, jakby to była tylko gra pod rozliczanie się z ukraińskim odpowiednikiem NDAP.

[marcin_kowal]

Narzekanie, podejście w stylu "nalezy mi się" bez znajomości przepisów i realiów itd. To nasze narodowe wady.
Z pozycji wygodnego fotela przed komputerem tak łatwo formułowac propozycje, "argumenty".
Nie będe się rozwodził i komentował ani postu ani odpowiedzi. Wszystko co można napisac zawiera się w odpowiedzi Archiwum i przepisach, i regulaminach dot. Ukrainy i ich Archiwów.

Jedyną sprawą, propozycją (nie z wygodnego fotela tylko z racji wojennych doświadczeń) moge się podzielić. Zorganizuj grupe ludzi, która pojedzie do Lwowa i wspomoże digitalizacje, a potem opłaci serwery i material udostępni. Jedź na Walne PTG, zgłos taki pomysł i koniecznie sposób jego realizacji (bo sam pomysł to "każdy głupi" moze zgłosić), przekonaj członków i Zarząd. Jedź do Lwowa, dogadaj się Dyrekcja Archiwum i zrób to.

ps
co do dostępu do ftp CDIAL to był błąd w zabezpieczeniach (luka) i całe szczęście, że została załatana.

i jeszcze pewna informacja sprzed roku:
"Керівник має визнавати свої помилки...
Повертаюсь з довгого закордонного відрядження. Поїзд - чудове місце для роздумів, внутрішнього дискуру.
Трохи більше трьох років тому, коли я очолив архівну систему України - темпи оцифрування за офіційними звітами були такими, що нам потрібно було на повну дигіталізацію - рівно 1000 років (пам'ятаю лавину хейту з цього приводу).
Вже минулого року ми на прикладі співпраці Державний архів Полтавської області та FamilySearch довели, що архів може оцифрувати свої фонди темпами 10% справ на рік.
Стала можливою ця чудова метаморфоза:
10 РОКІВ НА ОЦИФРОВКУ ЗАМІСТЬ 1000 РОКІВ.
Змушений визнати - я помилився і вам ненамірено збрехав.
Сьогодні рівно 2 роки співпраці ДАПО та ФС. Партнери за цей час зробили більше 7.5 млн цифрових знімків 324 тис справ, що складає 25% полтавського архіву.
Отже досвід доводить, що великий обласний архів може бути повністю оцифрований НЕ ЗА 10 РОКІВ, А ЗА 8 РОКІВ - ще швидше!
Визнаю помилку!
Бережіть себе та архіви!" Anatolij Khromov , голова w: Державна архівна служба України
https://www.facebook.com/anatoly.khromo ... Thrin6VXel

[YaroDan]

Ja zatem mam pytanie ... być może infantylne, być może śmieszne, głupie, ale wynikające z braku wiedzy.
Czy przekazanie pełnych spraw w jpg, które otrzymałem od Archiwum Lwowskiego, czyli 618-2/3265, 618-2/3511 oraz 618-2/3513 np. do Skanoteki jest zgodne z prawem, zgodne z dobrym obyczajem, czy powinienem itd, itp.
Bo ja osobiście miałbym poczucie, że cokolwiek zrobiłem dla forum czerpiąc z niego jak dotąd pełnymi garściami, ale też chciałbym być w zgodzie z powyższym.

moderacja (elgra)
Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy o podpisywanie swoich postów nazwiskiem i imieniem lub przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/index.php?name=PN ... 5276#75276

[marcin_kowal]

Nie ma żadnych prawnych przeciwwskazań by przekazac i udostępnic materiał legalnie zakupiony/otrzymany z Ukraińskich Archiwów.
Przekazałem na takiej samej zasadzie, prócz tych co sam zrobilem, setki tysięcy zakupionych przeze mnie skanów ksiag metrykalnych z archiwów w Kijowie, Żytomierzu, Winnicy.

[YaroDan]

To poproszę w takim razie "instrukcję obsługi", bo to jest łącznie około 730 .jpg i razem około 4,5 GB danych.

Co, komu, gdzie i jak

[Sroczyński_Włodzimierz]

skanoteka @ genealodzy.pl