Jak szukac rodziny, dokumentów w Niemczech
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Witam,
W 1941 Jozef Danielak, kawaler lat 24 "wyjezdza" jako robotnik przymusowy do Niemiec. Wraca w 1946 roku z zona. Poszukuje gdzie odbyl sie slub.
Archiwum Bad Arolsen nie ma takich infomacji. Wiadomo ze mieszkal z zona 4 lata w tej samej wsi niedaleko miasta Oldenburg. Mam karte repatriacyjna Jozefa Danielaka - info o slubie brak. Za kilka dni moze bede mial karte zony.
Gdzie szukac ? Jakies niemieckie rejestry ?
Moze polski USC ? w koncu ich malzenstwo bylo legalne w Polsce. Oboje niestety nie zyja, a Jozef mial jakis niemiecki document (cos jakby akt slubu), ale ow dokument gdzies zaginal.
Piotr Danielak
W 1941 Jozef Danielak, kawaler lat 24 "wyjezdza" jako robotnik przymusowy do Niemiec. Wraca w 1946 roku z zona. Poszukuje gdzie odbyl sie slub.
Archiwum Bad Arolsen nie ma takich infomacji. Wiadomo ze mieszkal z zona 4 lata w tej samej wsi niedaleko miasta Oldenburg. Mam karte repatriacyjna Jozefa Danielaka - info o slubie brak. Za kilka dni moze bede mial karte zony.
Gdzie szukac ? Jakies niemieckie rejestry ?
Moze polski USC ? w koncu ich malzenstwo bylo legalne w Polsce. Oboje niestety nie zyja, a Jozef mial jakis niemiecki document (cos jakby akt slubu), ale ow dokument gdzies zaginal.
Piotr Danielak
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
tak, w USC w Polsce warto sprawdzić czy nie umiejscowili /wpisali
odpis AM moze być też np
w kopercie dowodowej (jednej bądź drugiej)
w aktach sprawy spadkowej
w pracowniczych/emerytalnych
informacja o miejscu i dacie ślubu może być też w ewidencji ludności
a co jest w karcie - skąd bezpośrednio przyjeżdża? Obóz (bez negatywnych konotacji) tj już w okupowanym reichu, DPS - kapelan w tym obozie? (wtedy w RFN raczej nie będzie informacji o małzeństwie)
to najbardziej prawdopodobne
bo w zasadzie robotnicy przymusowi ślubów brać nie mogli, a i granica wieku w rzeczy dla nieNiemców była podwyższona, stąd - raczej po upadku rzeszy i bez śladu w niemieckich archiwach
odpis AM moze być też np
w kopercie dowodowej (jednej bądź drugiej)
w aktach sprawy spadkowej
w pracowniczych/emerytalnych
informacja o miejscu i dacie ślubu może być też w ewidencji ludności
a co jest w karcie - skąd bezpośrednio przyjeżdża? Obóz (bez negatywnych konotacji) tj już w okupowanym reichu, DPS - kapelan w tym obozie? (wtedy w RFN raczej nie będzie informacji o małzeństwie)
to najbardziej prawdopodobne
bo w zasadzie robotnicy przymusowi ślubów brać nie mogli, a i granica wieku w rzeczy dla nieNiemców była podwyższona, stąd - raczej po upadku rzeszy i bez śladu w niemieckich archiwach
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Slub wzieli po upadku Niemiec. W karcie repatryacyjnej jest Jozef Danielak - syn, urodzony itd. wraca z Niemiec, angielskiej strefy okupacyjnej. Stawil sie dnia 16kwietnia 1946 roku na pukcie przyjec w Legnicy, oddzial PUR Wrocław. Na podstawie karty ma prawo do bezplatnego przejazdu do powiat Włocławek. Fotografia w jakims poniemieckim mundurze polowym bez naszywek.
Z Bad Arolsen wiem skad jechal: powiat Oldenburg.
Dalsze pomysly sa takie.
1) Zdobyc ankiete repatrianta - numer karty/zaswiadczenia repatrianta sa chyba takie same - wyslalem zapytanie do AAN.
2) Wiadomo ze w powiecie Włoclawek przebywal kilka miesiecy i wyjechal. W AP Włocławek jest ksiega opuszczajacych gmine. W 1947 rodzi sie syn juz kompletnie w innym miejscu - 600km od Włocławka.
3) Zachowala sie ksiazka meldunkowa z 1950 tam gdzie mieszkali.
4) Sprawa spadkowa byla po nim. - to dobry trop. Ale jeszcze mozna sprawdzic USC.
Przy akcie urodzenia brak notatek. Jeszcze w miescie Oldenburg byl jeden z najwieskzych obozow tzw DP Camp dla taki "robotnikow" przymusowych. Strona Bad Arolsen odsyla do archiwum w Oldenburgu w tym temacie.
Panie Włodzimierzu dobrze kombinuje ?
Piotr
Z Bad Arolsen wiem skad jechal: powiat Oldenburg.
Dalsze pomysly sa takie.
1) Zdobyc ankiete repatrianta - numer karty/zaswiadczenia repatrianta sa chyba takie same - wyslalem zapytanie do AAN.
2) Wiadomo ze w powiecie Włoclawek przebywal kilka miesiecy i wyjechal. W AP Włocławek jest ksiega opuszczajacych gmine. W 1947 rodzi sie syn juz kompletnie w innym miejscu - 600km od Włocławka.
3) Zachowala sie ksiazka meldunkowa z 1950 tam gdzie mieszkali.
4) Sprawa spadkowa byla po nim. - to dobry trop. Ale jeszcze mozna sprawdzic USC.
Przy akcie urodzenia brak notatek. Jeszcze w miescie Oldenburg byl jeden z najwieskzych obozow tzw DP Camp dla taki "robotnikow" przymusowych. Strona Bad Arolsen odsyla do archiwum w Oldenburgu w tym temacie.
Panie Włodzimierzu dobrze kombinuje ?
Piotr
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
tak
i w obozie w Oldenburgu był kapłan (kapelan wojskowy) i (strzelam:) w sprawie spadkowej na udokumentowanie związku małżeńskiego będzie
albo odpis AM wpisanego w Polsce po przyjeździe na podstawie zaświadczenia od kapelana z Oldenburga
albo odpis AM z polskiego USC (małżeństwo cywilnie nie wpisane a dla wyprostowania wręcz zawarte w USC)
albo odpis AM tego z Oldenburga
zacznij od sprawy spadkowej - komplet rodzinny dokumentów:) Jakoś wdowa wykazać musiała, że wdową po zmarłym jest. Gorzej jak sprawa spadkowa tylko po nim, a przeżył małżonkę:( wtedy może informacji o miejscu i dacie i dokumentu małżeństwa nie być
P.S.
http://www.pmk-oldenburg.de/index.php/h ... geschichte
i w obozie w Oldenburgu był kapłan (kapelan wojskowy) i (strzelam:) w sprawie spadkowej na udokumentowanie związku małżeńskiego będzie
albo odpis AM wpisanego w Polsce po przyjeździe na podstawie zaświadczenia od kapelana z Oldenburga
albo odpis AM z polskiego USC (małżeństwo cywilnie nie wpisane a dla wyprostowania wręcz zawarte w USC)
albo odpis AM tego z Oldenburga
zacznij od sprawy spadkowej - komplet rodzinny dokumentów:) Jakoś wdowa wykazać musiała, że wdową po zmarłym jest. Gorzej jak sprawa spadkowa tylko po nim, a przeżył małżonkę:( wtedy może informacji o miejscu i dacie i dokumentu małżeństwa nie być
P.S.
http://www.pmk-oldenburg.de/index.php/h ... geschichte
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Dziekuje. Malzonka zyla dluzej. Podrzucil pan kolejny ciekawy pomysl.
Dla potomnych zostawiam:
https://www.pmk-niemcy.eu/archiwum
Aby zaczac poszukiwania wtym archiwum nalezy okreslic miejsce gdzie doszlo do slubu/pogrzebu etc oraz najlepiej przyblizona date. PMK dziala od lipca 1945roku.
Piotr
Dla potomnych zostawiam:
https://www.pmk-niemcy.eu/archiwum
Aby zaczac poszukiwania wtym archiwum nalezy okreslic miejsce gdzie doszlo do slubu/pogrzebu etc oraz najlepiej przyblizona date. PMK dziala od lipca 1945roku.
Piotr
Ostatnio zmieniony pt 28 sie 2020, 09:43 przez pdanielak, łącznie zmieniany 2 razy.
Poszukiwanie Cioci
Jeszcze raz zwracam się o pomoc w sprawie odszukania adresu zamieszkania mojej cioci Luci Bünger zamieszkałej w Bochum zmarła 15.05.1985r. Bochum urodzona w Prechlau-Przechlewo obecnie Polska dnia 04.07.1902r..Gdzie szukać ?czy przez książki telefoniczne czy przez cmentarze lub USC Bochum.Problem jest w tym,że nie znam języka Niemieckiego ani Angielskiego dlatego proszę o pomoc w tej sprawie. Rysiu.
-
Massalski_Marcin

- Posty: 187
- Rejestracja: czw 15 sty 2015, 18:33
Poszukiwanie Cioci
Ryszardzie,
W 1987 w Bochum mieszka dużo osób o tym nazwisku. Polecam te stronę https://genealogyindexer.org/
Pozdrawiam
W 1987 w Bochum mieszka dużo osób o tym nazwisku. Polecam te stronę https://genealogyindexer.org/
Pozdrawiam
Re: Poszukiwanie Cioci
Ta osoba zmarła w 1985r.Rysiu.
-
Massalski_Marcin

- Posty: 187
- Rejestracja: czw 15 sty 2015, 18:33
Re: Poszukiwanie Cioci
Są też tam spisy z lat wcześniejszych. Czy ta ciocia miała jakąś rodzinę? Być może znajduje się tam jej krewny, z którym mieszkała.
Re: Poszukiwanie Cioci
Ciocia prawdopodobnie była samotną wdową bo mąż zmarł na terenie obecnej Polski woj. Pomorskie Przechlewo- Prechlau,a syn był wywieziony na Sybir informacje z PCK.Natomiast PCK zna jej adres, ale nie może udostępnić bo uważa,że pod tym adresem mieszka jej rodzina. Rysiu.
pdanielak pisze:Dziekuje. Malzonka zyla dluzej. Podrzucil pan kolejny ciekawy pomysl.
Dla potomnych zostawiam:
https://www.pmk-niemcy.eu/archiwum
Aby zaczac poszukiwania wtym archiwum nalezy okreslic miejsce gdzie doszlo do slubu/pogrzebu etc oraz najlepiej przyblizona date. PMK dziala od lipca 1945roku.
Piotr
Witam ponownie,
W archiwum rodzinnym znalazl sie document - odpis aktu slubu wydany w 1992 roku - pewnie do sprawy spadkowej. Wedlug niego slub odbyl sie w maju 1945 roku a w Polsce akt slubu w USC zostal sporzadzony dopiero w 1956 roku. Czyli jest troche dziwnie: data i miejsce slubu maj 1945, Oldenburg a pozniej dopisek ze odpis jest zgodny z aktem slubu o numerze 70/1956.
Pozdrawiam,
Piotr
Dzień dobry,
Chciałbym zapytać czy w Niemczech jest coś podobnego do polskich kopert dowodowych lub metryczek dowodowych? Zastanawia mnie czy da się w jakiś sposób uzyskać zdjęcia zmarłych krewnych? Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie i wie jak taki proces wygląda/gdzie się zwrócić w takiej sprawie?
Pozdrawiam,
Artur
Chciałbym zapytać czy w Niemczech jest coś podobnego do polskich kopert dowodowych lub metryczek dowodowych? Zastanawia mnie czy da się w jakiś sposób uzyskać zdjęcia zmarłych krewnych? Może ktoś ma doświadczenie w tym temacie i wie jak taki proces wygląda/gdzie się zwrócić w takiej sprawie?
Pozdrawiam,
Artur
akt małażeństwa Berlin
Posiadam skąpe informacje o dalszej kuzynce a znam jedynie imie i nazwisko panieńskie Hedwig Kosek ur.08. pażdziernik 1901 o jej męzu wiem ze mógł mieć na imie Rochus? i był mistrzem piekarnictwa w Berlinie . Ślub 1919-1930 ? Marne szanse ale kto wie moze na forum są większe szanse .pzdr Ryszard 
moderacja (elgra)
Post połączony z właściwym podforum
moderacja (elgra)
Post połączony z właściwym podforum
metryki ślubów Strzelce Wielkie
Może ktoś wie gdzie w Niemczech można szukać aktów ślubów z parafii katolickiej Strzelce Wielkie pow. Gostyń, Wielkopolska z lat 1774 - 1793 ?
Mam nadzieję, że brakujące w Polsce książki powędrowały do Niemiec.
Mam nadzieję, że brakujące w Polsce książki powędrowały do Niemiec.