Absurdy, kiksy i inne kwiatki w zapisach metrykalnych

w tym bazy PTG : Geneteka, Metryki .. Nasze bazy, Wyszukiwarki na Genealodzy.pl oraz szukaj w Postach i Tematach.. na Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
jarymi

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 663
Rejestracja: ndz 11 kwie 2010, 23:10
Lokalizacja: z Łodzi w Ostrowie Wielkopolskim

Post autor: jarymi »

Pierwszy raz spotykam się z takim wpisem w Księdze metrykalnej szok :)
Pozdrawiam Ryszard Jankielewicz

W kręgu moich zainteresowań nazwiska: Biedrzycki , Sobolewski, (okolice Brzezin, Piotrkowa, Częstochowy) Mirosław (Lubelskie) , Stożek (Myślenice, Kraków), Jankielewicz, Stabeusz, Garbacz (Warszawa, Wilno, Kowno)
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6297
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Niezdecydowana panna młoda ;) - akt po lewej
http://poczekalnia.genealodzy.pl/pliki/ ... 8-0189.jpg

Pozdrawiam,
Aneta
Robert1

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: wt 08 lip 2014, 00:11

Post autor: Robert1 »

Janina_Tomczyk pisze:obserwując bardzo wiele akt narodzin dzieci nieślubnych i szybkich ich zgonów to był częsty sposób rozwiązywania problemów. Grzechem było ( i jest! ) usunięcie niechcianego płodu, ale zabicie narodzonego już dziecka było grzechem łatwo wybaczanym.
Zgony niemowląt nieślubnych rzeczywiście wydają się nieco częstsze niż wynikałoby ze statystyki ogólnej, ale czy wynika to z dzieciobójstwa czy np. niewystarczającej opieki nad bękartem (co mogło też być powiązane z trudną sytuacją materialną jego matki), to kwestia do badań dla historyków.
W każdym razie, dzieciobójstwo wybaczalne nie było. Wydaje mi się, że skoro połowa dzieci umierała przed osiągnięciem drugiego roku życia, to po prostu śmierć kolejnego nie budziła niczyich podejrzeń.
Pozdrawiam,
Robert
Alicja_A_Malinowska

Nieaktywny
Posty: 24
Rejestracja: wt 14 lip 2015, 19:57

Post autor: Alicja_A_Malinowska »

Dzień dobry,

Melduję posłusznie, że znalazłam w księgach metrykalnych taki
kwiatek
o zmyślonym magistrze i płaceniem mu beczką piwa:

W księdze na Family Search a konkretnie w Księdze Małżeństw roku 1790-go parafii Kamieńsk
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... ,362889101

„Organy które były na boku z Chórkiem przybudowanym przeniesione są na Chór murowany od przestawienia onychże Stolarz i Orgamistrz zgodzili się za Złotych 60 i beczką piwa wybrali już Złotych 29.
A że Orgamistrz odszedł, bo podobno nie jest zdatny ale zmyślony Magister, gdyż o nim Stolarz powiadał, że wiele Organów popsuł - przeto trzeba doskonałego Magistra.”

Pozdrawiam
Alicja A. Malinowska
Awatar użytkownika
Hanna_Iwona

Sympatyk
Posty: 366
Rejestracja: śr 07 gru 2011, 00:11

Post autor: Hanna_Iwona »

A ja podaję link do Protokołu sprawdzającego o poprawności spisywania aktów UMZ przykładowo Parafia Daleszyce rok 1840.Wielu z nas znajdzie dla siebie odpowiedzi jak były prowadzone Księgi?

http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,11570,58

Pozdrawiam
Hanna-Iwona
Pozdrawiam serdecznie
Hanna_Iwona
Robert1

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: wt 08 lip 2014, 00:11

Post autor: Robert1 »

Hanna_Iwona pisze:A ja podaję link do Protokołu sprawdzającego o poprawności spisywania aktów UMZ przykładowo Parafia Daleszyce rok 1840.Wielu z nas znajdzie dla siebie odpowiedzi jak były prowadzone Księgi?

http://metryki.genbaza.pl/genbaza,detail,11570,58

Pozdrawiam
Hanna-Iwona
Bomba! :D

Najciekawsze "genealogicznie" są pkt 10-11 - w których wytknięto, że w duplikacie zapisano, że stawający są niepiśmienni, podczas gdy pod unikatem są podpisy. To potwierdzałoby tezę, że duplikaty były sporządzane w jakiś czas po unikatach i aby nie wzywać stron ponownie, antydatowano akt i wpisywano, że świadkowie jego spisania "pisać nie umieją".

Zresztą chyba każdemu zdarzyło się odnaleźć kiedyś akt podpisany przez kogoś, kto w innym akcie występuje jako niepiśmienny.
Pozdrawiam,
Robert
Gawroński_Zbigniew

Sympatyk
Posty: 2694
Rejestracja: wt 16 cze 2015, 13:29

Post autor: Gawroński_Zbigniew »

Odnośnie "puł[ł]anak pierdolińskiego.

Moim zdaniem nazwa jest prozaiczna w swej prostocie. To po prostu pole na którym w odróżnieniu od innych rosło jedno lub więcej gruszek "pierdziołek" "pierdek", "pierdołek", "ulęgałek", "płonek". Nazw ludowych jest kilkadziesiąt. :)
Awatar użytkownika
bazie

Członek Honorowy
Tytan
Posty: 142
Rejestracja: sob 26 wrz 2009, 16:35
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: bazie »

Akt ślubu na łożu śmierci i z pewną dozą niepewności co do możliwości zawarcia małżeństwa:
https://familysearch.org/pal:/MM9.3.1/T ... cc=1407440
(wspomniane w metryce akta urodzeń/chrztów dzieci są kilka stron wcześniej).
--
BaZie - Bartłomiej Zieliński
Albin_Kożuchowski

Sympatyk
Mistrz
Posty: 584
Rejestracja: czw 13 lis 2008, 18:04

Post autor: Albin_Kożuchowski »

Witam

Koniec XVIII wieku. Rolnicy "bawią się" po każdym urodzeniu potomka.:D :D Chociaż na pewno nie było im wtedy do śmiechu. Ale taka była wtedy formułka.


Obrazek
Pozdrawiam AlbinKoz.
Awatar użytkownika
redie

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 174
Rejestracja: czw 11 mar 2010, 16:04
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna

Post autor: redie »

A ja dzisiaj takie coś znalazłem :)

"(...) umarł czyli zabity został od spadnięcia wdół (...)"

Radek
Pajak_Barbara

Sympatyk
Posty: 168
Rejestracja: pn 20 kwie 2015, 12:17

Post autor: Pajak_Barbara »

U mnie w akcie ślubu 26-letniego wnuka (potwierdzony metryką wiek) świadkiem był... jego _50-letni_ dziad. :D
Szukam!
ewangelicy nazwiskiem Radzikowski
Marcin Kaczmarek i Franciszka Chatlińska
Paweł Pająk z Wiktorią Walkiewicz - Łagów
Prachnio z Wyłazów par. Niwiski
Gotlib/Bogumił Jagodziński przed 1840
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

dysponujesz kopią może?
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Awatar użytkownika
magda_lena

Sympatyk
Legenda
Posty: 758
Rejestracja: sob 05 sty 2013, 22:29

Post autor: magda_lena »

Pozdrawiam, Magdalena
Awatar użytkownika
Czerkawska_Ewa

Sympatyk
Legenda
Posty: 515
Rejestracja: czw 25 lip 2013, 12:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Czerkawska_Ewa »

Nie ma nic gorszego niż indeksowanie aktów zgonu ofiar epidemii - niekończąca się lista nieszczęść. Na szczęście zdarzają się też w metrykach zabawne fragmenty. Ostatnio rozśmieszył mnie ten cytat: "dziedziczka Boczków wraz z przyległościami".

Pozdrawiam,

Ewa
AlicjaSurmacka

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1034
Rejestracja: czw 12 lip 2007, 21:42
Lokalizacja: Radomsko

Absurdy, kiksy i inne kwiatki w zapisach metrykalnych

Post autor: AlicjaSurmacka »

W parafii Mierzyn blisko Rozprzy w obecnym piotrkowskim rok 1737 nie należał do szczęśliwych. Pod tym rokiem ksiądz odnotował wśród rejestru urodzonych: rok ciężki, deszcz, głód, wiatry niepamiętne:

https://familysearch.org/ark:/61903/3:1 ... cc=2115410
Alicja
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólne”