Kozera_Piotr pisze:Witam
Potrzebuję pomocy kogoś, kto zna się na genetyce. Zrobiłem test autosomalny w Family Tree DNA dla siebie i Taty. W obydwu przypadkach baza danych wskazuje pokrewieństwo”3rd-5th cousin” dla mnie i Taty odpowiednio 38 i 68 cM, przy długości bloku około 13. Wspólna część dla nas znajduje się na siódmym chromosomie. Czy ta osoba jest naszą krewną? Wiem, że jej i moi przodkowie pochodzą z pogranicza województw śląskiego i świętokrzyskiego. Jeśli to jest dobry trop, jak szukać dalej?
Pozdrawiam
Piotr
Na Facebooku jest grupa "Genealogia Genetyczna", grupa jest otwarta i toczą się tam różne dyskusje, warto zaglądać, a nawet pytać. Linki do blogów i stron o tematyce genealogii genetycznej.
Żeby zajmować się genealogią genetyczną nie trzeba znać się na genetyce, chociaż na pewno to pomaga (ja się nie znam).
Portale, bazy danych (FTDNA, Gedmatch, MyHeritage, itd.), dostosowane są dla każdego i są w pewnym stopniu intuicyjne w obsłudze, to znaczy samemu się dochodzi jak to działa (ale trzeba próbować i ćwiczyć). Dobrze, że masz badanie swoje i Taty, to dużo ułatwia już na starcie. Osoba z którą jesteście spokrewnieni raczej na pewno
jest waszym odległym krewnym, te 3-5 pokoleń należy raczej pogłębić (jak praktyka wykazuje), to znaczy wspólny przodek jest gdzieś głęboko.
Ojciec ma dłuższy wspólny odcinek, Ty masz krótszy, klasycznie bo tylko połowę puli genów dziedziczymy po jednym rodzicu (drugą po drugim), ale widać, że nie jest to akurat połowa, tylko więcej - 38-68. Natomiast najdłuższy wspólny odcinek to 13cM, nie jest to jakoś bardzo dużo, ale już od 8cM wspólne odcinki uważa się za istotne, a tu jednak więcej.
Wiesz, że to jest na 7 chromosomie, na określonym odcinku (warto jakoś zanotować jakim mniej więcej, jest tam miejsce on-line, np. koniec, początek, 145-155, itp., przyda się do dalszych analiz bo na tym konkretnym odcinku musisz się teraz skupić).
Co teraz możesz zrobić?
1. Sprawdź, podgląd odcinka, ile to jest SNP, cokolwiek to znaczy im więcej SNP tym lepiej, ponad 1000 to chyba minimum.
Ten jeden odcinek na 7 chromosomie nie jest waszym jedynym połączeniem, w sumie jest wszak 38cM i 68cM, na dalszym etapie analiz tego porównania możesz sprawdzić te mniejsze połączenia (jest tam opcja) w celu wyszukania takich które mają dużo SNP (to znaczy są krótsze, ale "wysycone", dużo SNP. Zwykle te krótsze mają mniej SNP, ale jak się trafi taki "silny", to jest też dobry do dalszych analiz, trafi się rzadko, toteż można na początku tę opcję w ogóle pominąći skupić się tyllko na tym długim odcinku.
2. Jak macie wspólny odcinek na 7 chromosomie to szukasz teraz innych "wspólników" do tego odcinka. W FTDNA klikasz w "in commom with" i wyświetlą się osoby, które są dla Was wspólne. Odrębnie dla siebie i dla Taty sprawdź tę opcję. To też mogą być wasi wspólni kuzyni i może z opisów jakie dali (nazwiska, miejsca) coś się wyjaśni bliżej, która to może być linia ewentualnie. Każdy taki wspólny wynik warto sprawdzić czy jest na 7 chromosomie, jeżeli tak, to tworzycie już "grupę" do tego odcinka, przydatne do dalszych analiz. Temat można drążyć i drążyć, jak logiczne zagadki, łamigłówki. Dochodzą nowe wyniki, co kilka dni i można je traktować jako dodatkowe "podpowiedzi" do zagadek. Może się trafi jakiś bliższy krewny do tego odcinka i wskaże kierunek?
3. Do dalszych analiz warto zajrzeć do Gedmatch, teraz GenesisGedmatch, jest to baza, która łączy wyniki z wielu firm (o ile je ktoś tam prześle). Prześlij tam Wasze wyniki, i namów osobę z którą macie połączenie do takiego przesłania także. Teraz z przesłaniem są jakieś perturbacje bo baza jest w trakcie zmian i trzeba chyba poczekać. Na Gedmatch masz wiele opcji analiz. Ja zwykle zaczynam od przyjrzenia się wynikom tej osoby, z którą szukam połączenia. Czyli jakie nazwiska się z nią łączą (program wyświetli do 3000 wyników). Może któreś z nazwisk brzmi znajomo? Przykład: jak osoba ma pośród 3000 nazwisk np. Babiarz, to ja już wiem, że to może być linia z parafii X, gdzie to nazwisko jest bardzo częste. Może ale nie musi, bo może to jakieś małżeństwo z Babiarzem już za oceanem było.
4. No i właśnie, wyniki to chyba w 99% są Amerykanie, jak mamy w rodzinie emigrantów to fajna zabawa. W Polsce niewiele osób zrobiło testy i można tylko pozazdrościć tym za oceanem, że zawsze we wszystkim są pierwsi.
5. MyHeritage, tam też można przegrać wyniki z FTDNA (chyba też teraz było jakieś zawirowanie) i obejrzeć kolejne, lub te same, wyniki, jest tam sporo Polaków, z różnych przyczyn, a będzie pewnie jeszcze więcej. W MyHeritage też można poszukać "wspólników" do tego odcinka na 7 chromosomie i a nuż jakaś dodatkowa podpowiedź. Do szukania "wspólników" są pomoce, zwłaszcza na Gedmatch jest ich dużo, ale i na MyHeritage czy FTDNA oczywiście (chromosome browser).
6. Dojście do wspólnego przodka precyzyjnie może nie być możliwe, jak nie ma dokumentów metrykalnych, ale coś się tam "zarysuje" z czasem, a można też trafić. Samo zrobienie badań i skupienie się na analizie otwiera jakby "dodatkowe okienka" w naszym mózgu i po prostu wiemy gdzie szukać, ja już kilka razy tego doświadczyłam, że nagle po takiej analizie trafia się na przodka w genetece czy innej bazie. Zwracać uwagę na przekształcone za oceanem nazwiska, skrócone, przetłumaczone, itd.
Łucja