genealodzy.pl

Multan_Grzegorz pisze:Nie wiem jak interpretować to pismo. Czy może to oznaczać np. ślub Jana Wajdy z narzeczoną wyznania grekokatolickiego w kościele grekokatolickim?

Można się domyślać, że zmienił obrządek z łacińskiego na grecki i dlatego został „zapisany w księgach ruskich”.
Inną sprawą jest, dlaczego to zrobił. Ale z urzędowego pisma to w żaden sposób nie wynika.

Witam,

Podobny wypadek wystąpił w moim drzewie. Pan Młody, dla którego narodziny zarejestrowano w kościele w Dolnej Austrii (i tu ciekawostka - bez imienia...), ochrzczony siedem miesięcy później we lwowskiej parafii rzymskokatolickiej (tutaj z nadaniem imienia), natomiast Panna Młoda ochrzczona we lwowskiej cerkwi oraz równolegle (w tym samym dniu) w parafii rzymskokatolickiej. W tym akcie katolickim pojawia się notatka o sporządzeniu na ok. 3 tygodnie przed ślubem, wpisu we lwowskim magistracie o tzw. zmianie wyznania.
Dodam jeszcze, że uroczyście przysięgali sobie dozgonną miłość przed ołtarzem kościoła rzymskokatolickiego.

Witam,

Chyba jeszcze nikt nie napisał, że są nowe skany:

ф. 201, оп. 4а - Греко-католицька митрополича консисторія, м. Львів - колекція метричних книг греко-католицького віросповідання. 500 справ (4401-4900).
ф. 618, оп. 2 - Римо-католицька митрополича консисторія, м. Львів - колекція метричних книг римо-католицького віросповідання 40 справ (3404-3443).

Pozdrawiam
Jarek

Usunięto nieprzydatne dyskusje

A jak to jest teraz z czasem realizacji u nich. Po miesiącu oczekiwania podali mi cenę za skany. Wpłaty dokonałem 6 tygodni temu i jeszcze nic nie dostałem. Po dokonaniu wpłaty i wysłaniu potwierdzenia przelewu nic mi nie wysłali, żadnego potwierdzenia, że kasa jest u nich na koncie. Pierwszy raz korzystam z CDIAL i nie wiem jeszcze jak długo czekać.

Pozdrawiam
Janek

Joniec_Henryk pisze:Witam. Historycy i Genealodzy często potrzebują Mętryki Józefińskiej i Franciszkańskiej dla miejscowości z Podkarpacia i Małopolski, które jako że była wtedy Galicja z władzami we Lwowie i tam się znalazły dawne archiwa. Po 1945 roku te archiwalia pozostały po za granicami Polski już na Ukrainie. Czy ktoś się nie zastanawiał, żeby Metryki Józefińskie i Franciszkańskie, dla dawnych wsi Galicji, które są teraz w Polsce - odzyskać. Teraz jest wojna i Lwów też bombardują, więc te archiwalia nie są tam bezpieczne. Szkoda gdyby uległy zniszczeniu podczas wojny. Ukraina powinna zwrócić dokumenty archiwalne dla obecnie Polskich miast i wsi. Ktoś na szczeblu władzy powinien o to zadbać, a jeśli nie zwrot to przynajmniej interwencyjna procedura skanowania i digitalizacji na koszta państwa i umieszczenie na polskich szukajwarchiwach, aby genealodzy i historycy mieli łatwy dostęp. Bo teraz jak ktoś jest uparty to prywatnie pozyskuje potrzebne skany za dolary.

Pozdrawiam - Henryk

Nie za dolary a za hrywny. I nie trzeba być upartym, wystarczy napisać prośbę o konkretne skany.
A co do Twoich postulatów.
1. Jakiś konkretny powód/przepis na to że powinna zwrócić ?
2. Jakie działania podjąłeś w związku z tymi pomysłami? Czy tylko piszesz sobie tak dla pisania i zrobienia burzy w szklance wody ? Napisałeś jakiś wniosek, petycję ? Do kogo?

Usunięto i wycofano dyskusje uznaną za nieprzydatną, bo naprawdę szkoda czasu na byle jakie wymówki. Dawniej miałem przekonanie, że różne środowiska: naukowe, duchowno-kościelne, urzędnicze są dostępne dla każdego zdolnego i zainteresowanego - że każdy może robić karierę. Ale teraz w tych latach poznaję, że to był mega-wielki błąd i stracony kawał życia. Bo niestety dyskutować i coś myśleć ma prawo człowiek pochodzący z Szanownej bogatej rodziny Lepszych Gości i takiemu wolno wszystko. Społeczeństwo jest podzielone na Lepszych, Średnich, Gorszych i Patologie. Kto nie jest z grupy tych Lepszych - to jak co napisze w internecie to się go ucisza i po sprawie. Ja nie pisze tych słów by kogoś obrażać, tylko taka jest prawda. Niczego tu nie żądam. Bez komentarza i bez cytatu.

Dowidzenia.

Joniec_Henryk pisze:nie pisze tych słów by kogoś obrażać, tylko taka jest prawda

Jedna prawda?
Zacytuję klasyka: „Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i ...”

Dzień dobry
Czy mógłby mi ktoś pomóc w tłumaczeniu pisma z AP ze Lwowa? Po wklejeniu w translator wychodzą jakieś cuda, nie wiem ile mam wpłacić, na jakie konto itd
Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny

https://zapodaj.net/plik-T7FlIRdhjG


https://zapodaj.net/plik-dJMLrPtE8C

MarcinBulaga pisze:Dzień dobry
Czy mógłby mi ktoś pomóc w tłumaczeniu pisma z AP ze Lwowa? Po wklejeniu w translator wychodzą jakieś cuda, nie wiem ile mam wpłacić, na jakie konto itd
Za wszelką pomoc będę bardzo wdzięczny

https://zapodaj.net/plik-T7FlIRdhjG


https://zapodaj.net/plik-dJMLrPtE8C

11 dolarów na rachunek podany w tym skanie https://zapodaj.net/plik-dJMLrPtE8C

Skan https://zapodaj.net/plik-T7FlIRdhjG to jest rozliczenie podane w hrywnach. 300 skanów wychodzi z tej sprawy 19-1-230. Sama sprawa zawiera 200 arkuszy.

Jeśli ma Pan możliwość zapłaty w hrywnach z terenu Ukrainy, to warto w odpowiedzi poprosić o rachunek w hrywnach.
Z pewnością będzie mniej niż te 11 dolarów + koszty na banki korespondentów (oceniam na dodatkowe około 120 PLN).

Chyba mnie to przerosło błędny kod swift i niepoprawny numer bankowy odbiorcy, idę na pocztę albo do banku niech mi to ogarnie babka w okienku...

Witam serdecznie. Jeśli komuś się przyda, to wklejam link jak wykonać przelew do Archiwum Lwowskiego. Wybaczcie,ale to skan z 2019 ( teraz go odnalazłem w papierach), wydaje mi się, że raczej nic się nie zmieniło. Tak jak już kiedyś zaznaczałem, robiła go dla mnie koleżanka, która ma w tym banku konto. Wtedy jedna z niższych prowizji.
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing

Witam,

jeśli ktoś ma kartę walutową lub wielowalutową (np. Revolut, Alior Bank) to można zapłacić online (jest też opcja Google Pay, ale nie testowałem).
Na stronie archiwum jest link przekierowujący na stronę Privat Bank. Trzeba wpisać dane nadawcy (czyli swoje), cel przelewu (numer faktury z archiwum), kwotę w hrywnach oraz dane karty. Przewalutowanie UAH -> EUR/USD następuje automatycznie. Zwykle na drugi dzień dostawałem link do pobrania paczki.
Ja płaciłem w ten sposób za skany z archiwum w Łucku.

Dzień dobry.
Od kilku dni nie mogę uzyskać przeglądać skanów fondu 618 w serwisie archium. Sama strona działa. Nie widzę żadnego komunikatu o niedostępności, ale skanów nie mogę przeglądać. Zastanawiam się czy to jakaś chwilowa przerwa, czy zaczęło się ograniczanie dostępu do zasobów.

Komunikat po próbie otwarcia skanów:
Slim Application Error

A website error has occurred. Sorry for the temporary inconvenience.


https://archium.tsdial.archives.gov.ua/ ... =10&Page=1

JohnC pisze:A jak to jest teraz z czasem realizacji u nich. Po miesiącu oczekiwania podali mi cenę za skany. Wpłaty dokonałem 6 tygodni temu i jeszcze nic nie dostałem. Po dokonaniu wpłaty i wysłaniu potwierdzenia przelewu nic mi nie wysłali, żadnego potwierdzenia, że kasa jest u nich na koncie. Pierwszy raz korzystam z CDIAL i nie wiem jeszcze jak długo czekać.

Pozdrawiam
Janek

Dzień dobry,

mogę podzielić się ostatnim swoim doświadczeniem w tym temacie.
Prośbę o odnalezienie 3 aktów z trzech konkretnych ksiąg (sygnatury odnalazłem samodzielnie w katalogu na stronach archiwum) wysłałem mailem 20.11.2024 na adres Tsdial@arch.gov.ua.
Następnego dnia otrzymałem odpowiedź z ogólnymi zasadami, panującymi w archiwum i załączonym wnioskiem, który następnie miałem wypełnić oddzielnie dla każdego z trzech poszukiwanych aktów. Jeszcze tego samego dnia wnioski wydrukowałem, wypełniłem i wysłałem mailem (jako załączniki) do ponownego rozpatrzenia. Od razu dostałem potwierdzenie otrzymania z informacją, że wyszukanie aktów powinno zająć ok. miesiąca. 10.12.2024 przyszedł mail z wiadomością, że jeden z aktów nie może zostać odnaleziony z powodu braku w archiwum odpowiedniej księgi. Tydzień później natomiast przyszła wycena dot. dwóch pozostałych aktów (15$). Przelew wykonałem tego samego dnia korzystając z internetowego konta w mbanku (z rachunku dolarowego). Początkowo dodatkowa prowizja za przelew została pobrana w kwocie 6,36$, ale po 6-ciu dniach został ona zwrócona. Całość poniesionych kosztów wyniosła więc tylko te 15$ na rzecz archiwum.
Dzisiaj otrzymałem maila z archiwum ze skanami poszukiwanych przeze mnie dwóch aktów ze stosownym opisem i pieczątkami.