Kościuszko Stanisław i Antonina
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
MN dostało chyba wiele mln na digitalizację w 2011:(
Może uda się sprawdzić czy w Muzeum Wojska można liczyć na albo na samodzielne wykonanie, albo na współpracę, albo na ceny związane (jak ustawa nakazuje) li tylko z pokryciem kosztów, szybko to nie będzie.
Czy na opinię "nieoficjalnie" na tematy poruszone w książce można liczyć? Nie by cytować, podpierać się tytułem dla ryzykownych tez, hipotez bez dowodów, ale w ramach luźnej rozmowy:
"stypendium malarskie" oficera urlopowanego, skupowanie materiałów od uczniów szkół wojskowych, "w wolnym czasie" szkice budowli wojskowych, sponsorowane podróże na Wyspy etc pośrednictwo (!) Czartoryskiego, tj przekazywanie pieniędzy nie bezpośrednio, a gubiąc tropy.
I w dużej mierze podobny scenariusz, gdy chodzi o "podróż do Ameryki", tzn źródła finansowania...
[wtręt o literówkach..strona 182, przedostatni wiersz..chyba nie powinno być "1796"]
Nie chcę tu generalizować i bardzo śmiałych hipotez stawiać, porównań do innych budowniczych Nowej Republiki w Nowym Świecie, ale to nie wygląda i nigdy nie wyglądało ani na stypendium malarskie, ani na przypadkowe spotkanie przy kieliszku z księciem w podupadłej gospodzie W Środku Niczego.
Może jakiś komentarz dasz?:)
Może uda się sprawdzić czy w Muzeum Wojska można liczyć na albo na samodzielne wykonanie, albo na współpracę, albo na ceny związane (jak ustawa nakazuje) li tylko z pokryciem kosztów, szybko to nie będzie.
Czy na opinię "nieoficjalnie" na tematy poruszone w książce można liczyć? Nie by cytować, podpierać się tytułem dla ryzykownych tez, hipotez bez dowodów, ale w ramach luźnej rozmowy:
"stypendium malarskie" oficera urlopowanego, skupowanie materiałów od uczniów szkół wojskowych, "w wolnym czasie" szkice budowli wojskowych, sponsorowane podróże na Wyspy etc pośrednictwo (!) Czartoryskiego, tj przekazywanie pieniędzy nie bezpośrednio, a gubiąc tropy.
I w dużej mierze podobny scenariusz, gdy chodzi o "podróż do Ameryki", tzn źródła finansowania...
[wtręt o literówkach..strona 182, przedostatni wiersz..chyba nie powinno być "1796"]
Nie chcę tu generalizować i bardzo śmiałych hipotez stawiać, porównań do innych budowniczych Nowej Republiki w Nowym Świecie, ale to nie wygląda i nigdy nie wyglądało ani na stypendium malarskie, ani na przypadkowe spotkanie przy kieliszku z księciem w podupadłej gospodzie W Środku Niczego.
Może jakiś komentarz dasz?:)
Ostatnio zmieniony pt 16 lip 2021, 19:26 przez Sroczyński_Włodzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
A ja jeszcze zwrócę uwagę tych, którzy zajrzą na wątek unicki - pod kątem możliwości i sensowności generalizowania, a tym bardziej rozszerzania na inne obszary i wcześniejsze okresy jakoby ścisłej korelacji podziałów "unici/grekokatolicy" vs "rzymscy katolicy" z podziałami na nacje.
Nie ten czas, nie te rejon, nie ta narracja. To, że po kilku dekadach austriackich działań można związek często zaobserwować, nie znaczy, że taki sam związek był wszędzie i dużo wcześniej, co widać i w:
http://www.polisheng.ca/k/wp-content/up ... y-comp.pdf
Nie ten czas, nie te rejon, nie ta narracja. To, że po kilku dekadach austriackich działań można związek często zaobserwować, nie znaczy, że taki sam związek był wszędzie i dużo wcześniej, co widać i w:
http://www.polisheng.ca/k/wp-content/up ... y-comp.pdf
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Przepraszam, ale mu nie wynajmujemy, nie dzierżawimy miejsca. Zgoda gościa, nawet założyciela wątku nie jest wymagana do kontynuowania tematu.
Do prośby moderacja mogłaby się przychylić. Po takim dictum zamknięcie raczej sprzyjałoby pomysłom "własności wątków" na otwartym, gościnnym forum ze złymi skutkami w przyszłości.
pozdrawiam
Do prośby moderacja mogłaby się przychylić. Po takim dictum zamknięcie raczej sprzyjałoby pomysłom "własności wątków" na otwartym, gościnnym forum ze złymi skutkami w przyszłości.
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Nie byłeś i nie jesteś moderatorem, nie ma możliwości pozbawić nieposiadanych uprawnień. Wtrętu o umiejętności zarządzania czasem nie zrozumiałem, ale życzę wszystkiego najlepszego z całego serca.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Ludwik_Olczyk

- Posty: 634
- Rejestracja: czw 10 mar 2011, 01:01
- Lokalizacja: Łódź, Warszawa
- Kontakt:
Re: Stanisław i Antonina Kościuszko
Ten nekrolog jest nad wyraz pochlebiony, jeśli chodzi o sprawowane urzędy. Jeszcze Adam jakoś ujdzie, ale reszta?Feliks51 pisze:U p. Minakowskiego pod Aleksander Kościuszko (ID: sw.151760) jest nekrolog tegoż z "Kuriera Warszawskiego". Jego treść brzmi:
Aleksander SIECHNOWICKI-KOŚCIUSZKO
Por. wojsk cesarsko-rosyjskich, dymisjonowany z powodu licznych ran otrzymanych w dawnych wojnach z Turkami, w nagrodę swych zasług wojskowych pobierał znaczną emeryturę, syn Stanisława, synowiec Tadeusza Andrzeja Bonawentury, gen. wojsk amerykańskich, później wodza b. Wojsk Polskich, wnuk Władysława, stolnika pińskiego, starosty żytomierskiego, prawnuk Pawła, starosty krzemienieckiego, męża wielce w kraju zasłużonego, praprawnuk Adama, oberburgrafa kurlandzkiego i semigalskiego, podczaszego wileńskiego, starosty zelborskiego, i Marii z hr. de Borck małżonków Siechnowickich-Kościuszków; zm. 3 VII 1855 w majątku Kłopocinie w pow. kobryńskim mając wieku lat 75, pozostawił żonę i dzieci, a w Warszawie rodzonego synowca.
Co do Stanisława to jest metryka zgonu w par. Kobryń. Tutaj przedstawiam jego konkretną treść:
Akt nr 52. 21.06.1855. Folwark Gubernia. Aleksander Kościuszko, l. 82, pozostawił żonę Antoninę z Płaszkiewiczów, synów Tadeusza i Stanisława oraz córki Melanię, Michalinę i Antoninę. Pochowany 23.06.1855 na publicznym cmentarzu w Kobryniu.
Pozdrawiam serdecznie.
