Jestem pełen podziwu dla umiejętności Moniki w poruszaniu się po stronach (nie tylko archiwów) litewskich. Pełen podziwu i wdzięczności bo dzięki jej wskazówkom będę mógł próbować znaleźć coś więcej o swoich Kisielach i Moniuszkach.
W nawiązaniu do nowego wątku rozpoczętego przez Małgosię to historie rodzinne mają często podobne wątki. W naszej historii rodzinnej jest legenda o którymś z Kisielów, który nie mając już własnego majątku został zarządcą u Montwiłłów i pojął za żonę pannę Montwiłłówne (oczywiście!).
No cóż, legenda rodzinna.
W roku 2006 byłem w Wilnie niecały tydzień ale zamiast siedzieć na tyłku w LVIA wałęsałem sią jak ten piany po ulicach starego Wilna.
Jednego dnia wybrałem się samochodem z Heńkiem Wierszyłłą do miejsc gdzie mieszkali moi Kisiele czyli do Litwy Kowieńskiej w okolice Wodakli i Remigoły. Nazwy tych miejscowości widnieją na znalezionych dotychczas metrykach.
Na cmentarzu w Wodaklach porwałem sobie spodnie na niskim metalowym płotku.
To był gorący wrześniowy dzień, byłem spragniony i spytałem się Heńka czy gdzieś jest sklepik z napojami. Heniek zaczął się śmiać . "Oni tu nie kupują żadnego picia. Wszyscy robią po domach kisiel na rzadko i to piją". I tyle dowiedziałem się o Kisielach.
Tamtego roku nic nie znalazłem ale Wilno mnie zupełnie zauroczyło.
Większość informacji o moich przodkach znalazłem dzięki mojej bratanicy w Białymstoku.
Z nich wiem, że mój dziadek był z włości (volosti) Remigoła.
Przyjechał do Białegostoku za chlebem. Pracował u niemieckiego przemysłowca Ewalda Hasbacha jako pisarz. Jednak przed rokiem 1908 z nieznanych mnie powodów wrócił z poślubioną w roku 1898 w Białymstoku Emilią Willner w rodzinne strony i tam w roku 1908 urodził się mój ojciec. To było ich 5 dziecko. Troje pierwszych urodziło się w Białymstoku.
Ojciec Emili, Franz Willner również pracował u Hasbacha jako majster w jego tkalni sukna. Patrz:
http://www.muzeummodyite.pl/rody-i-wiel ... legostoku/
W metryce chrztu ojca napisane jest, że urodził się w miejscowości Jutkiszki, która należała do parafii Wodakle. Jedyne Jutkiszki, które znalazłem w okolicy to te lezące na północ od Anciszek (Wysoki Dwór).
Patrz:
https://www.dropbox.com/home/Public/mapy
Jutkiszki są widoczne na mapie zatytułowanej „Miejsce urodzenia”. Anciszki, zgodnie z informacją podaną w Słowniku Geograficznym były również parafią. Trochę to dziwne, że miejscowość leżąca tuż tuż nie wchodzi w skład parafii a należy do innej oddalonej spory kawałek (ponad 16 km)?
Chyba, że coś się zmieniło od momentu powstania notki o Anciszkach, którą umieszczono w Słowniku Geograficznym i rokiem 1908? Chociaż współczesny przewodnik turystyczny mówi, że kościół w Aniszkach zachował sią do dzisiaj:
http://books.google.pl/books?id=4WU5cG7 ... ki&f=false
Możliwe, że bliżej Wodakli były jeszcze inne Jutkiszki, których nie znalazłem?
Jest jeszcze inna historia związana z miejsce urodzenia mego ojca. Wspominał on często o miejscowości Bierupy i twierdził, że to było miejsce jego urodzenia. Patrz link
https://www.dropbox.com/home/Public/mapy i mapa zatytułowana “Bierupy”.
Miejscowość o podobej nazwie (Biarypus) zaznaczyłem czerwoną obwódką. Czy Bierupy z opowiadań ojca toBiarypus z mapy? Kto to wie? Dzisiaj już ich nie ma na mapie. Obok są Debakańce gdzie mieszkali Kisiele bo 9 lutego 1861 urodziła się tam Urszula Kisiel córka Bartłomieja i Marianny Kraujalis.
Rodzicami chrzestnymi byli Jan Kisiel i Marianna Pieczelun.
Zarówno Biarypus (lepiej żeby Bierupy) i Debakańce to jest pewnością parafia Wodakle. Wodakle są widoczne w górnej części mapy.
Moich Kisieli ani w tej ani w innych parafiach dekanatu wiłkomierskiego nigdy nie znalazłem.
Szukałem też w księgach zgonów po roku 1900 i też nic. Nie ma moich Kisieli w pobliżu Remigoły.
Dziadek Stanisław urodził się w roku 1865. Wiele było „przeprowadzek” po roku 1864.
Dzisiaj pojawiają się online księgi metrykalne coraz to nowych parafii. Wiem, że ich znajdę.
Przemek Kisielewski