Pilotażowy program indeksacji metryk (komentarz)
Moderator: maria.j.nie
Witam,
1. Chciałbym zapoznać się z treścią umowy (oryginalny tekst) zawartej pomiędzy PolTG & NDAP w sprawie pilotażowego projektu, dotyczącego indeksacji materiałów metrykalnych wybranych parafii?
Czy istnieje taka możliwość?
2. Kiedy zostaną umieszczone duplikaty akt stanu cywilnego urodzeń, małżeństw i zgonów gminy Wawrzyszew z lat 1808-1810?
3. Jak wygląda praktyczna procedura pozwalająca do wzięcia udziału w tym projekcie?
Pozdrawiam
Gospel
1. Chciałbym zapoznać się z treścią umowy (oryginalny tekst) zawartej pomiędzy PolTG & NDAP w sprawie pilotażowego projektu, dotyczącego indeksacji materiałów metrykalnych wybranych parafii?
Czy istnieje taka możliwość?
2. Kiedy zostaną umieszczone duplikaty akt stanu cywilnego urodzeń, małżeństw i zgonów gminy Wawrzyszew z lat 1808-1810?
3. Jak wygląda praktyczna procedura pozwalająca do wzięcia udziału w tym projekcie?
Pozdrawiam
Gospel
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Zawarte w umowie ustalenia przedstawiłem już w tym wątku. Zgodnie z umową opublikujemy skany w ciągu 3 miesięcy od podpisania umowy (najpóźniej w marcu '09) i będziemy je udostępniać nieodpłatnie do końca 2009 rok. Same skany już sukcesywnie dodaję na stronę, więc będą dużo wcześniej. Informację dla chętnych do wzięcia udziału w projekcie ukażą się na genealodzy.pl. Jak już pisałem wcześniej w tym projekcie nie jest najważniejszym jak najszybsze uzyskanie indeksów, lecz wypracowanie mechanizmów, stworzenie oprogramowania i procedur. Na pewno nie ukończymy tego w tydzień czy w miesiąc.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
- MariaŁopaciuk

- Posty: 405
- Rejestracja: pt 10 lis 2006, 13:08
- Lokalizacja: Gdańsk
- Fronczak_Waldemar

- Posty: 676
- Rejestracja: śr 28 cze 2006, 23:44
- Lokalizacja: Łódź
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Nic takiego nie napisałem. Program pilotażowy ma potrwać do końca 2009 r. i zgodnie z umową do końca 2009 r. będziemy te skany utrzymywać na naszym serwerze. Co będzie później, tego umowa nie precyzuje. Chciałbym aby AP w przyszłości udostępniały skany wszystkich swoich zasobów nieodpłatnie, ale póki co nie ma na ten temat żadnych ustaleń. Będziemy o to zabiegać na różne sposoby, ale sprawa jeszcze nie jest przesądzona. Bądźmy jednak dobrej myśli i nie zakładajmy z góry, że genealodzy staną się dojnymi krowami. O to właśnie jako zorganizowane środowisko walczymy.MariaŁopaciuk pisze:Jacku - czy dobrze zrozumiałam ?Młochowski_Jacek pisze:będziemy je udostępniać nieodpłatnie do końca 2009 roku
* usostępnianie nieodpłatne skanów planowane jest tylko do końca 2009 roku ?
* a od roku 2010 planowane jest udostępnianie odpłatne ? ? ?
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
- MariaŁopaciuk

- Posty: 405
- Rejestracja: pt 10 lis 2006, 13:08
- Lokalizacja: Gdańsk
Witam,Zawarte w umowie ustalenia przedstawiłem już w tym wątku.
Dziękuję za odpowiedź. Jednak nie to było istotą mojego pytania. Co zostało przedstawione, jest mi znane. Moje pytanie dotyczy tego, co nie zostało przedstawione\powiedziane.
Wyraźnie podałem, że interesuje mnie tekst całej umowy, o którego publikację jeszcze raz się zwracam. Oczywiście o ile jest to niemożliwe, podanie powodów – dlaczego nie? - byłoby zupełnie na miejscu, za co z góry dziękuję.
Proszę zrozumieć, że jestem bardzo zajętym człowiekiem i nie mam czasu na zadawanie - jakby się wydawało - prostych pytań, dwukrotnie.
Przyznaję, że tego rodzaju postawa, jest dla mnie niezrozumiała. Skoro szybsze uzyskanie indeksów może okazać się podstawą do szybszego dostępu do cyfrowej wersji metrykalii online, to w tym przypadku moje potrzeby (a może nie tylko moje?) różnią się i to diametralnie od tych przedstawianych tutaj przez Ciebie.Jak już pisałem wcześniej w tym projekcie nie jest najważniejszym jak najszybsze uzyskanie indeksów, lecz wypracowanie mechanizmów, stworzenie oprogramowania i procedur. Na pewno nie ukończymy tego w tydzień czy w miesiąc.
Jakież to są te moje potrzeby? O tym za chwilę.
W liście do Ciebie z 29.08.2008 r., Dyr. Nacz. AP Sławomir Radoń, podaje m.in:
................”Archiwa Państwowe będą realizować zaplanowane zarówno skanowanie jak i indeksowanie ksiąg metrykalnych, ze wzgledu jednak na ich wyjątkowy charakter poprzedzone to powinno być rozeznaniem potrzeb naszych potencjalnych użytkowników”................
W związku z tym nasuwa mi się szerg pytań.
Czy mam wobec tego rozumieć, że AP realizują swój plan niezależny od projektu pilotażowego PolTG przy użyciu własnych mechanizmów, już stworzonych oprogramowań oraz procedur?
2. A cóż to za wyjątkowy charakter oraz rozeznanie potrzeb potencjalnych odbiorców, do których ośmielam się zaliczać?
Wyjątkowy charkter jest bardzo prozaiczny.
Zajmuję się się z pasją genealogią i do zaspokojenia potrzeb tej pasji (czyt. głodu) potrzebne mi są przede wszystkim; jak najłatwiej, najszybciej oraz najtaniej dostępne dokumenty metrykalne. Prosty sondaż na geno-forach, może dać odpowiedź na to pytanie w ciągu kilku dni-tygodnia.
Jako potencjalny użytownik\odbiorca oraz zdając sobie sprawę z potrzeb naukowych opracowań zarówno indeksów jak i zawartości ksiąg metrykalnych, stanowczo podkreślam, że w chwili obecnej, moim priorytetem jest dostęp do prostoty. Prosty indeks, tak jak od dawna składający się tylko z nazwiska, imienia, (nie odwrotnie, choć próbowano) daty, (roku) nazwy miejscowości, nurmeru aktu, (przecież reszta znajduje się w samym akcie) oraz możliwości- jesli nie za friko to za realną dla wszystkich cenę – dostępu do aktu, który znajduje się nie dalej, jak w odległości kilku kliknięć myszą.
Aby zobrazować sobie iluzję profesjonalnej pracy, będąc komputerowym\informatycznym zerem przeprowadziłem pewien rodzaj symulacji (nie jestem pewien czy to będzie odpowiednie określenie w języku polskim), której rezultat jest dostępny na: (w kolumnie "Uwagi" proszę kliknąć na text linków)
http://spreadsheets.google.com/ccc?key= ... lqCQ&hl=sv
I własnie takie są moje potrzeby na dzień dzisiejszy.
Czas: całośc kilka godzin pracy.
Narzędzia: konto gmail.com.
Google dają 1000 MB na zdjęcia. Może wystarczyć na małą parafię. Ale nie w tym rzecz.
Skoro ja, nawet nie amator, potrafię w kilka godzin, domowym sposobem, umieścić w sieci interesujące nas materiały, to od zawodowców, dysponujących nowoczesną techniką, bazą oraz odpowiednim serwerem, oczekuję przynajmniej…………………. tego samego. Stąd też uważam stwierdzenia typu:
„Na pewno nie ukończymy tego w tydzień czy w miesiąc.”
………………..”nie jest najważniejszym jak najszybsze uzyskanie indeksów”…………..
za negatywne i niewłaściwe.
Zasoby geneteki powiększyły się w ciągu okresu dwóch tygodni o przeszło 100 000. Na podstawie załaczonego indeksu ASC RK Matki Boskiej Loretańskiej w Warszawie (Praga) 1876 r. , estymuję total całego projektu na ok 50 000 wpisów, czyli możliwe jest.
Na zakończenie pozwolę sobie pójść za naszym geno-wieszczem, St. Pieniążkiem i zacytuję : „Spiesz się, jutro sam będziesz przodkiem” (sic)
Pozdrawiam
Gospel
Ostatnio zmieniony śr 14 sty 2009, 19:54 przez Gospel, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
<<na marginesie i w nawiasie - może kogos zainteresuje>>
dotyczy:
równoległe sporządzanie indeksów przez dwie niezależne grupy
zdarzenie: podczas indeksowania jednej z parafii kilka roczników zostało zindeksowanych niezależnie przez dwie grupy,
sytuacja prawie modelowa (prawie, gdyz jedna bazowała na ASC, druga na metrykach chrztów, czyli dwóch różnych egzemplarzach ksiąg, format zapisu nieustalany)
wyniki prac nad jednym z roczników (nie liczyłem jeszcze dwóch pozostałych), a ściślej 1903Chrzy ŚwStanisławBM WarszawaWola
3011 - rekordów ogółem: 3011
486: niezgodności "typu systemowego", w tym:
450 - niezgodności wynikających z faktu spisywania jednego imienia w chrztach, wszystkich imion w ASC
43 - niezgodności wynikające z innej metody oznaczania podójnych nazwisk,
34 - niezgodności typu "błędy ludzkie", w tym:
21 - różnice w odczycie
2 - zamieniona kolejność aktów (być moze powinienem liczyć to za jeden błąd)
11 - inne (większość literówki przy wpisywaniu)
34/3011 tj około 1,13%
nie wiem na ile reprezentatywna próbka, będę miał czas porównam z innym rocznikiem (podobna sytuacja)
nie neguję potrzeby pracy trzech niezależnych grup (dwie wprowadzają nad pełnym materiałem, trzecia bada niezgodności), ale
warto sobie uświadomić różnice pomiędzy "spisaniem skorowidzów" a "stworzeniem bazy danych", czyli przyjąć (albo odrzucić) nowe dla większości założenia
wydaje się, że wyniki ww eksperymentu mogłyby wskazywać, że:
koszty (czas dwóch grup czyli razy dwa + czas trzeciej grupy na sprawdzenie niezgodności) wzrosły ponaddwukrotnie poprawność poprawiła się o około 1%
pytanie ile zapisów w księgach jest błędnych (chyba z tego samego rocznika cjoć niekoniecznie - dostałem sygnał z forum "błędny wpis literówka w nazwisku" okazało się że wpis odpowada stanowi w księgach)
w porównaniu z błędami o których pisałem wyżej
czy ten 1% przy conajmniej dwukrotnie większej ilości czasu poświęconego jest wynikiem satysfakcjonującym dla osoby chcącej brać udział w projekcie
pozdrawiam
dotyczy:
równoległe sporządzanie indeksów przez dwie niezależne grupy
zdarzenie: podczas indeksowania jednej z parafii kilka roczników zostało zindeksowanych niezależnie przez dwie grupy,
sytuacja prawie modelowa (prawie, gdyz jedna bazowała na ASC, druga na metrykach chrztów, czyli dwóch różnych egzemplarzach ksiąg, format zapisu nieustalany)
wyniki prac nad jednym z roczników (nie liczyłem jeszcze dwóch pozostałych), a ściślej 1903Chrzy ŚwStanisławBM WarszawaWola
3011 - rekordów ogółem: 3011
486: niezgodności "typu systemowego", w tym:
450 - niezgodności wynikających z faktu spisywania jednego imienia w chrztach, wszystkich imion w ASC
43 - niezgodności wynikające z innej metody oznaczania podójnych nazwisk,
34 - niezgodności typu "błędy ludzkie", w tym:
21 - różnice w odczycie
2 - zamieniona kolejność aktów (być moze powinienem liczyć to za jeden błąd)
11 - inne (większość literówki przy wpisywaniu)
34/3011 tj około 1,13%
nie wiem na ile reprezentatywna próbka, będę miał czas porównam z innym rocznikiem (podobna sytuacja)
nie neguję potrzeby pracy trzech niezależnych grup (dwie wprowadzają nad pełnym materiałem, trzecia bada niezgodności), ale
warto sobie uświadomić różnice pomiędzy "spisaniem skorowidzów" a "stworzeniem bazy danych", czyli przyjąć (albo odrzucić) nowe dla większości założenia
wydaje się, że wyniki ww eksperymentu mogłyby wskazywać, że:
koszty (czas dwóch grup czyli razy dwa + czas trzeciej grupy na sprawdzenie niezgodności) wzrosły ponaddwukrotnie poprawność poprawiła się o około 1%
pytanie ile zapisów w księgach jest błędnych (chyba z tego samego rocznika cjoć niekoniecznie - dostałem sygnał z forum "błędny wpis literówka w nazwisku" okazało się że wpis odpowada stanowi w księgach)
w porównaniu z błędami o których pisałem wyżej
czy ten 1% przy conajmniej dwukrotnie większej ilości czasu poświęconego jest wynikiem satysfakcjonującym dla osoby chcącej brać udział w projekcie
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Artur_Gorzelak

- Posty: 37
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2007, 17:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie zapominajmy jednak o różnicy między społeczną działalnością środowiska genealogów, a naukowym i profesjonalnym programem. To pierwsze bazuje w dużej mierze na improwizacji w przypadku napotkania problemów oraz zaufaniu jakim darzymy wprowadzających, drugie musi mieć opracowane procedury NA KAŻDĄ ewentualność oraz jak największe uniezależnienie od błędów czynnika ludzkiego. To tak jak różnica między pięknym szkicem domu narysowanym w dwie-trzy godzinki, a precyzyjnym rysunkiem technicznym robionym przez miesiąc. Dla laika różnica będzie niewielka (i to dom i to dom), ale spróbujmy z tym iść do urzędu, czy przeprowadzić jakąś naukową ekspertyzę.
Pilotażowy program musi trwać znacznie dłużej od zwykłego indeksowania. To ma być coś, na podstawie czego prawdziwe już oficjalne indeksowanie będzie mogło odbywać się znacznie szybciej i efektywniej niż obecnie. Niestety dla wielu Geneteka może okazać się zbyt uboga w informacje oraz obarczona zbyt dużą niepewnością co do wiarygodności zawartych w niej danych. Nie chcę oczywiście podważać jej olbrzymiej wartości i funkcjonalności, nie chcę też umniejszać ogromu włożonej w nią pracy, ale jeżeli mamy szansę otrzymać doskonalsze narzędzie, to moim zdaniem warto zrobić wszystko aby ono powstało.
Czy nikomu nie marzyło się aby po wpisaniu nazwiska pojawiały się też dokumenty w których ta osoba niekoniecznie jest głównym ich bohaterem? A może byłaby możliwość dopasowania do naszego poszukiwanego, osób NN żyjących w innych regionach? Funkcjonalności może być jeszcze dużo więcej i dlatego jest ważne od początku wypracowanie takiej formuły indeksacji, aby wszelkie usprawnienia programu nie wiązały się z powtórną indeksacją. Trzymam zatem kciuki za ten program, a Geneteka niech nam dalej się rozwija, bo jest potrzebna i niezastąpiona. Zwłaszcza, że nie wiadomo czy tak pięknie zapowiadający się nowy program zostanie sfinalizowany za naszego życia
Pilotażowy program musi trwać znacznie dłużej od zwykłego indeksowania. To ma być coś, na podstawie czego prawdziwe już oficjalne indeksowanie będzie mogło odbywać się znacznie szybciej i efektywniej niż obecnie. Niestety dla wielu Geneteka może okazać się zbyt uboga w informacje oraz obarczona zbyt dużą niepewnością co do wiarygodności zawartych w niej danych. Nie chcę oczywiście podważać jej olbrzymiej wartości i funkcjonalności, nie chcę też umniejszać ogromu włożonej w nią pracy, ale jeżeli mamy szansę otrzymać doskonalsze narzędzie, to moim zdaniem warto zrobić wszystko aby ono powstało.
Czy nikomu nie marzyło się aby po wpisaniu nazwiska pojawiały się też dokumenty w których ta osoba niekoniecznie jest głównym ich bohaterem? A może byłaby możliwość dopasowania do naszego poszukiwanego, osób NN żyjących w innych regionach? Funkcjonalności może być jeszcze dużo więcej i dlatego jest ważne od początku wypracowanie takiej formuły indeksacji, aby wszelkie usprawnienia programu nie wiązały się z powtórną indeksacją. Trzymam zatem kciuki za ten program, a Geneteka niech nam dalej się rozwija, bo jest potrzebna i niezastąpiona. Zwłaszcza, że nie wiadomo czy tak pięknie zapowiadający się nowy program zostanie sfinalizowany za naszego życia
Pozdrawiam - Artur Gorzelak
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Moja wypowiedź miała właśnie na celu uwypuklenie różnic, może nie tak obrazowo (do szkicu w dwie-trzy godzinki geneteki czy innych programów indeksacyjnych nie porównywałbym, nawet gdybym potrafił:) ale wyraźnie. Różnice widać już. Zarówno przy tworzeniu jak i korzystaniu (te w przyszłości)
Arturze:
WSZYSTKO to bardzo dużo:) Zawsze jest ograniczenie (banał), które zmusza do wyboru na co poświęcić zasoby. Jeśli WSZYSTKO to nie ma możliwości "niech się dalej rozwija geneteka ".
Jest możliwość wyboru czemu się poświęcić - co bardzo mnie cieszy.
Jacku (i nie tylko):
Jeszcze bardziej ucieszy mnie wiadomość, że informacje już zawarte w róznych bazach będą wykorzystane jako jedno ze źródeł informacji pozyskiwanych do kontynuacji pilotażu.
Na taką informację (że bazy dotychczas stworzone będą jednym ze strumieni zasilających bazy powstałe na skutek pilotazu) sporo osób czeka, zastanawiając się czy z powodu braku kompatybilności pracować dalej. Niekórzy nie mają wątpliwości i beda dalej robić swoje, ale dla pewnej grupy jasny przekaz:
"indeksujcie jak możecie -to się nie zmarnuje, prędzej czy później w pewien sposób zostanie wykorzystane, czy to jako materiał wyjściowy do weryfikacji, czy tez bepośrednio" jest ważny i wyczekiwany
Taka jest też kwestia jasno sprecyzowanego sposobu dostępu do danych zgromadzonych dzięki pilotażowi i jego rozwinięciu. Gdzie , w jaki sposób, dla kogo będą udostepniane? Może przeoczyłem, ale nie udało mi się ustalić czy NDAP zobowiązało się do nieodpłatnego, stalego udostepnienia danych wprowadzonych przez wolontariuszy.
Teoretycznie jest to (wprowadzane dane) informacje jawna i nikt nikogo za jej powielanie i rozpowszechnianie scigac nie może, ale ...
pozdrawiam
Arturze:
WSZYSTKO to bardzo dużo:) Zawsze jest ograniczenie (banał), które zmusza do wyboru na co poświęcić zasoby. Jeśli WSZYSTKO to nie ma możliwości "niech się dalej rozwija geneteka ".
Jest możliwość wyboru czemu się poświęcić - co bardzo mnie cieszy.
Jacku (i nie tylko):
Jeszcze bardziej ucieszy mnie wiadomość, że informacje już zawarte w róznych bazach będą wykorzystane jako jedno ze źródeł informacji pozyskiwanych do kontynuacji pilotażu.
Na taką informację (że bazy dotychczas stworzone będą jednym ze strumieni zasilających bazy powstałe na skutek pilotazu) sporo osób czeka, zastanawiając się czy z powodu braku kompatybilności pracować dalej. Niekórzy nie mają wątpliwości i beda dalej robić swoje, ale dla pewnej grupy jasny przekaz:
"indeksujcie jak możecie -to się nie zmarnuje, prędzej czy później w pewien sposób zostanie wykorzystane, czy to jako materiał wyjściowy do weryfikacji, czy tez bepośrednio" jest ważny i wyczekiwany
Taka jest też kwestia jasno sprecyzowanego sposobu dostępu do danych zgromadzonych dzięki pilotażowi i jego rozwinięciu. Gdzie , w jaki sposób, dla kogo będą udostepniane? Może przeoczyłem, ale nie udało mi się ustalić czy NDAP zobowiązało się do nieodpłatnego, stalego udostepnienia danych wprowadzonych przez wolontariuszy.
Teoretycznie jest to (wprowadzane dane) informacje jawna i nikt nikogo za jej powielanie i rozpowszechnianie scigac nie może, ale ...
pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Jest dokładnie tak jak napisał Artur, a nawet jeszcze bardziejArtur_Gorzelak pisze:Nie zapominajmy jednak o różnicy między społeczną działalnością środowiska genealogów, a naukowym i profesjonalnym programem. To pierwsze bazuje w dużej mierze na improwizacji w przypadku napotkania problemów oraz zaufaniu jakim darzymy wprowadzających, drugie musi mieć opracowane procedury NA KAŻDĄ ewentualność oraz jak największe uniezależnienie od błędów czynnika ludzkiego. To tak jak różnica między pięknym szkicem domu narysowanym w dwie-trzy godzinki, a precyzyjnym rysunkiem technicznym robionym przez miesiąc.
Wiele osób potrafi domowym sposobem umieścić indeks z linkami do skanów w sieci. Geneteka też ma taką funkcjonalność jak wyświetlenie skanu związanego z danym rekordem bazy. Problemem formalno-prawnym jest brak upoważnienia do wyświetlania tych skanów więc tej funkcjonalności nie wykorzystujemy.Skoro ja, nawet nie amator, potrafię w kilka godzin, domowym sposobem, umieścić w sieci interesujące nas materiały, to od zawodowców, dysponujących nowoczesną techniką, bazą oraz odpowiednim serwerem, oczekuję przynajmniej…………………. tego samego. Stąd też uważam stwierdzenia typu:
„Na pewno nie ukończymy tego w tydzień czy w miesiąc.”
………………..”nie jest najważniejszym jak najszybsze uzyskanie indeksów”…………..
za negatywne i niewłaściwe.
Negatywnym i niewłaściwym byłoby gdybym napisał, że szybkie uzyskanie indeksów jest nieważne. Tak jednak nie napisałem. AP udostępniło nam próbkę swoich zasobów aby wypracować metodykę indeksacji. Wypracowanie zasad mechanizmów oraz ich sprawdzenia w działaniu jest celem projektu pilotażowego. Uzyskanie indeksów w tym wypadku jest efektem dodatkowym. A wszystko po to aby zdobyte doświadczenia wykorzystać we właściwym programie w skali makro. Nasza próbka to 5 lat. Zasoby AP to nierzadko ponad 80 lat dla parafii. Mamy tu 6 parafii, podczas gdy w katalogu zasobów metrykalnych jest ich ponad 10.000. W zasobach AP nie ma co prawda najmłodszych parafii ale na pewno i tak jest to duży zasób.
To wszystko powinno uzmysłowić nam, że warto się przysiąść i dobrze wykonać projekt według którego powstanie nie jeden a tysiące samochodów z których każdy spełniał będzie tę samą specyfikację. Napisałem samochodów a nie domów ponieważ jeśli domy się troszkę różnią to nikomu to nie przeszkadza, ale seryjnie produkowane samochody muszą mieć wszystkie części zunifikowane aby możliwy był serwis. Dlatego nikt nie rozpocznie seryjnej produkcji bez szczegółowego projektu licząc, że jakoś to będzie.
Wracając do zawodowców dysponujących nowoczesną techniką. Być może uda nam się zdobyć wsparcie finansowe dla tworzonego oprogramowania (skryptów na serwerze i aplikacji windowsowej dla indeksujących) aby szerzej skorzystać z pomocy programistów. Póki co możemy liczyć tylko na własne siły (Tomka Nitscha i moje) więc w tydzień popołudniami nie damy rady. Nie zrażamy się jednak mając na uwadze słowa wieszcza "Mierz siły na zamiary nie zamiar podług sił". Mamy również nadzieje, że w świetle tego co wyżej napisałem, takie podejście i nasza praca nie zostaną uznane za negatywne i szkodliwe.
Póki co zapraszam na stronę projektu. Na jego ocenę jeszcze za wcześnie bo to dopiero zarys i nie zawiera jeszcze indeksów.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Jacku: Czy mam rozumieć, że "na dziś"niemożliwe jest udzielenie odpowiedzi na dość konkretne pytania?
Nie chciałbym się błędnie domyślać a wydaje mi się, że nie tylko dal mnie jest to istotne.
Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie już opracowanych danych?
Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie danych opracowanych w przyszłości poza pilotażem?
Czy dane (wprowadzane w ramach pilotażu oraz później -w ramach programu, który z pilotazu się zrodzi) będą powszechnie dostępnie?
Jeśli nie możesz odpowiedzieć teraz to chociaż zadeklaruj kiedy ww pytania będą mogły znaleźć odpowiedzi - z góry dziękuję i obiecuję, że (niezależnie od wyniku mojego nagabywania) stawiać ich ponownie nie będę:)
pozdrawiam
Nie chciałbym się błędnie domyślać a wydaje mi się, że nie tylko dal mnie jest to istotne.
Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie już opracowanych danych?
Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie danych opracowanych w przyszłości poza pilotażem?
Czy dane (wprowadzane w ramach pilotażu oraz później -w ramach programu, który z pilotazu się zrodzi) będą powszechnie dostępnie?
Jeśli nie możesz odpowiedzieć teraz to chociaż zadeklaruj kiedy ww pytania będą mogły znaleźć odpowiedzi - z góry dziękuję i obiecuję, że (niezależnie od wyniku mojego nagabywania) stawiać ich ponownie nie będę:)
pozdrawiam
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Nie wiem czy treść podpisanej umowy powinno się publikować w internecie. Nie znajduję w googlach takich przykładów i nie znam opinii prawnika w tej sprawie. Są wzory umów typowe oraz zawarte w specyfikacjach istotnych warunków zamówienia, ale są to tylko wzory umów. Jeśli zwróci się do mnie (lub do innego członka zarządu) zainteresowany członek PTG to otrzyma umowę do wglądu.Gospel pisze:Wyraźnie podałem, że interesuje mnie tekst całej umowy, o którego publikację jeszcze raz się zwracam. Oczywiście o ile jest to niemożliwe, podanie powodów – dlaczego nie? - byłoby zupełnie na miejscu, za co z góry dziękuję.
Nie jest przewidziane i to z kilku powodów:Sroczyński_Włodzimierz pisze:Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie już opracowanych danych?
- ponieważ istniejące dane mają inną strukturę rekordu (tj. inne pola w tabeli).
- ponieważ istniejące dane jest to mieszanka akt kościelnych i cywilnych z różnych lat. Dane pogrupowane są miejscowościami i nie znamy zasobu i sygnatury ksiąg źródłowych.
- ponieważ program indeksacji metryk AP przygotowywany jest dla AP i obejmować ma zdigitalizowane zasoby AP. Skany metryk dostępne będą z serwerów AP (być może NACu, być może jako oddzielny od NACu projekt).
Opracowanie metodyki dla tego projektu umożliwi nam w przyszłości korzystanie z tych doświadczeń dla innych projektów. Jeśli dane opracowane w przyszłości będą opisywać zdigitalizowane zasoby AP i będą zawierać niezbędne pola, będzie można je wykorzystać również dla potrzeb AP. Również w drugą stronę. Jeśli autor indeksów przekaże je do jednej bazy, to będzie mógł je przekazać także do innej. Dane opracowane dla pilotażowego projektu indeksacji AP znajdą się również w GeneteceSroczyński_Włodzimierz pisze:Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie danych opracowanych w przyszłości poza pilotażem?
Nie wyobrażam sobie aby mogło być inaczej. Geneteka zawsze będzie własnością publiczną dostępną nieodpłatnie. Baza powstała i utrzymywana przez AP, z tego co wiem również. Mam nadzieję, że same skany będące w dyspozycji AP również będą dostępne za darmo, tak jak to jest w państwach ościennych, ale pewności takiej jeszcze mieć nie można. Nie wiemy jakie prawo archiwalne będzie obowiązywać w przyszłości. Trudno mi się tu wypowiadać, bo nie ode mnie ta decyzja zależy.Sroczyński_Włodzimierz pisze:Czy dane (wprowadzane w ramach pilotażu oraz później -w ramach programu, który z pilotazu się zrodzi) będą powszechnie dostępnie?
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
W związku z powyższym, czy możemy prosić Ciebie lub Tomka o szczegóły, tj. jakie pola przewidziane są dla metryk urodzeń, ślubów i zgonów w programie Indeksownik ?Młochowski_Jacek pisze:Opracowanie metodyki dla tego projektu umożliwi nam w przyszłości korzystanie z tych doświadczeń dla innych projektów. Jeśli dane opracowane w przyszłości będą opisywać zdigitalizowane zasoby AP i będą zawierać niezbędne pola, będzie można je wykorzystać również dla potrzeb AP. Również w drugą stronę. Jeśli autor indeksów przekaże je do jednej bazy, to będzie mógł je przekazać także do innej. Dane opracowane dla pilotażowego projektu indeksacji AP znajdą się również w Genetece...Sroczyński_Włodzimierz pisze:Czy w ramach wypracowywania metodyki indeksacji przewidywane jest wykorzystanie danych opracowanych w przyszłości poza pilotażem?
Z punktu widzenia toczących się równolegle innych prac indeksacycjnych, taka wiedza byłaby pożądana, jak sądzę, w możliwie najszybszym czasie.
Drugie pytanie.
Czy warunkiem indeksacji w ramach pilotażu jest „bycie online”, tj. czy indeksujący w momencie wprowadzania danych łączy się z Indeksownikiem i korzysta z zamieszczonych na sieci skanów ?
Pozdrawiam,
AK
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Indeksownik będzie gotowy na początku lutego. Będzie to narzędzie dość uniwersalne więc posiadać będzie możliwość zmiany ustawień. Więcej szczegółów później, jak klamka zapadnie.Kaczmarek_Aneta pisze:W związku z powyższym, czy możemy prosić Ciebie lub Tomka o szczegóły, tj. jakie pola przewidziane są dla metryk urodzeń, ślubów i zgonów w programie Indeksownik? Z punktu widzenia toczących się równolegle innych prac indeksacyjnych, taka wiedza byłaby pożądana, jak sądzę, w możliwie najszybszym czasie.
Indeksownik to aplikacja pracująca pod Windowsem XP i Vista. Po pobraniu skanów nie trzeba być nigdzie połączonym aż do czasu wysyłki opracowanych zasobów.Kaczmarek_Aneta pisze:Czy warunkiem indeksacji w ramach pilotażu jest „bycie online”, tj. czy indeksujący w momencie wprowadzania danych łączy się z Indeksownikiem i korzysta z zamieszczonych na sieci skanów ?
Poza tym cieszy mnie niezmiernie zainteresowanie projektem
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
