genealodzy.pl

Witam,

z góry przepraszam jeśli poruszam stary temat ale dopiero teraz "dojrzałem" do złożenia wniosku w Archiwum USC. Problem jest prosty, szukam aktu zgonu prababki z 1929 roku, zmarłej w Warszawie. Najlepiej jakbym zdobył zdjęcie aktu zgonu ale zadowolę się również odpisem. Od razu mówię że sprawa ceny nie jest problemem (to moje jedyne hobby ...).
Na tym forum zawsze pisano że należy złożyć podanie w Archiwum USC ul.Smyczkowa 14. Szukając adresu e-mail tego archiwum znalazłem następującą stronę urzędu miasta:
http://bip.warszawa.pl/Menu_podmiotowe/ ... efault.htm
gdzie napisane jest wyraźnie:
uwaga: Archiwum USC m.st. Warszawy nie przyjmuje interesantów w sprawach o wydanie odpisów skróconych i zupełnych aktów stanu cywilnego a jedynie w sprawach związanych z dokonywaniem zmian w księgach stanu cywilnego.

Jak mam to rozumieć? Aktów się nie wydaje nawet za opłatą?

Dziękuję,
Kuba

Kubo,

niedawno była dyskusja na ten temat - polecam:
http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml

Pozdrawiam
Aneta

W ostatni poniedziałek byłam w Archiwum na Smyczkowej odebrać zamówione tydzień wcześniej akta. Na pewno trzeba znać, jeśli akta przed 1945 r, kościół gdzie odbył się chrzest. Ogólnie podać jak najwięcej danych, jaki powiązania rodzinne i dołączyć kserokopie swojego dowodu osobistego i podać telefon kontaktowy. Ja poprosiłam o akta nie w linii prostej i je dostałam. Pani po sprawdzeniu oddzwoniła , że kserokopie akt są do odbioru. Pieniążki 5 zł za jedną kserokopie wpłacić najlepiej na poczcie i z tym dowodem wpłaty udać się po odbiór dokumentów. Zero kolejki.
Najbardziej boli jeśli są braki w aktach i Archiwum u mnie akurat to potwierdziło
Pozdrawiam
Grażyna P.

Aneto,

w dyskusji którą wskazujesz jest dużo wątków. Dotyczą one przed wszystkim kwestii jakie informacje powinien posiadać petent by przedstawić podanie do Urzędu USC (w moim przypadku, wiem prawie wszystko o prababce włącznie z Parafia, brakuje mi tylko numeru aktu), patrz np. odpowiedz "graczdn" z 29-11-2013 - 20:39.
Na stronie BIP jest jednak napisane ze odpisów nie wydaje się i koniec, tak jakby miał to zrobić inny urząd. Oczywiście mylę się, prawda?

Pozdrawiam,
Kuba

Kubo,

krótko podsumowując (w tej dyskusji było o tym) możesz wnioskować o ksero aktu, jeśli podasz dokładne dane.
Jeśli nie znasz parafii, spróbuj skorzystać z usług Pana Michała (dane podałam w owej dyskusji). Wiadomo, że archiwum posiada część skomputeryzowanych indeksów do ksiąg, ale raczej młodsze roczniki, niż 1929.

Pozdrawiam
Aneta

Grażyna_Przybysz pisze:W ostatni poniedziałek byłam w Archiwum na Smyczkowej odebrać zamówione tydzień wcześniej akta. Na pewno trzeba znać, jeśli akta przed 1945 r, kościół gdzie odbył się chrzest. Ogólnie podać jak najwięcej danych, jaki powiązania rodzinne i dołączyć kserokopie swojego dowodu osobistego i podać telefon kontaktowy. Ja poprosiłam o akta nie w linii prostej i je dostałam. Pani po sprawdzeniu oddzwoniła , że kserokopie akt są do odbioru. Pieniążki 5 zł za jedną kserokopie wpłacić najlepiej na poczcie i z tym dowodem wpłaty udać się po odbiór dokumentów. Zero kolejki.
Najbardziej boli jeśli są braki w aktach i Archiwum u mnie akurat to potwierdziło
Pozdrawiam
Grażyna P.

Twój przypadek pociesza mnie; wyślę e-mail i zobaczymy co będzie ...

Kuba

Witam,

Mam zamiar złożyć wniosek do USC o wydanie odpisu aktu małżeństwa. Problem w tym, że nie znam wszystkich potrzebnych danych. Znam jedynie imiona i nazwiska małżonków: Michał Gutenberg i Maria Teresa Wieczerska, miejsce: Warszawa (nie wiem jaka parafia i jakie wyznanie - on prawosławie, ona rzymskokatolickie) i orientacyjną datę 1918 (+- parę lat; raczej minus).

Czy złożenie takiego niepełnego wniosku ma sens? Czy jest może jakaś inna, lepsza ścieżka postępowania?

Pozdrawiam
--
twoby4

Złożenie wniosku zawsze ma sens bo może się uda i znajdą akt.
Podaj dane małżonków, parafię oraz przedział np. 1915-1925 i czekaj na odpowiedź.
Nie zapomnij napisać o jaki odpis chodzi skrócony czy zupełny (do badań genealogicznych najlepiej zupełny bo jeśli są dopiski przy akcie np. o zgonie małżonka, to urzędnik powinien je wpisać w odpisie zupełnym aktu.

Witam,

wszystko zależy od dobrej woli urzędnika, ale oczywiście warto jest złożyć wniosek, proszę jednak pamiętać o udowodnieniu pańskiego pokrewieństwa.

pozdrawiam,
Adam

A moze warto po prostu wysłać maila z zapytaniem, ja na takiej zasadzie dostałem odpisy aktów zgonu bez żadnych wniosków, udowadniania pokrewieństwa etc. Wystarczyło potwierdzenie opłaty skarbowej, przybliżone daty i imiona i nazwiska. Wyszystko zależy od urzędnika.
Pozdrawiam Paweł.

twoby4 pisze:
Mam zamiar złożyć wniosek do USC o wydanie odpisu aktu małżeństwa.

A po co ci odpis? Lepiej zamów kserokopie aktu to bedzie po pierwsze taniej - 5zł a po drugie znajdziesz tam więcej informacji niż w odpisie (a może nawet odręczne podpisy przodków)

Natomiast jeśli potrzebujesz tylko "suchych" informacji typu data zawarcia małżeństwa czy imiona/nazwiska rodziców państwa młodych, to najlepiej bedzie jak napiszesz maila z prośba o te dane i jest duża szansa że "bezpłatnie" udzielą tych informacji

pozdrawiam
Hubert

A ja często koresponduję z USC mailowo - w ten sposób badam "cierpliwość" urzędnika , ale i tak wniosek - jak już mam pewność, że w danym USC jest to, czego szukam - muszę złożyć drogą formalną z własnoręcznym podpisem (czyli wysłać pocztą). Zawsze proszę o wydanie kserokopii aktu nie mającej mocy dokumentu urzędowego (płacę za to 5 zł, czyli dużo taniej, niż za odpisy), a bywało, że nie musiałam wnieść żadnej opłaty Z takiej kserokopii sama sobie wyłuskuję informacje niezbędne, jeśli są dopiski na marginesie to je także mam, podpisy krewnych - to przecież bezcenne W jednym USC odmówiono mi skserowania aktu "mętnie" się tłumacząc brakiem kserokopiarki, czy złym stanem księgi (to akurat rozumiem). Wypisano mi jednak wtedy z aktów wszystkie zamieszczone tam dane. We wniosku zawsze piszę, że interesujące mnie osoby zmarłe to moi przodkowie, czasami piszę bardziej szczegółowo kim dla mnie byli, ale nigdy nie udowadniałam żadnymi dokumentami mojego z nimi pokrewieństwa.

Dziękuję bardzo za wszystkie wskazówki! Piszą Państwo o kontakcie mailowym z USC. Czy można pisać na adres usc@um.warszawa.pl?

Pozdrawiam
--
twoby4

Ja pisałem na takiego maila: ppszonicki@um.warszawa.pl
Pan Piotr Pszonicki jest Naczelnikiem Archiwum USC na ul. Smyczkowej 14

A ciekawe jak taki urząd potraktuje pismo wysłane drogą elektroniczną poprzez nową usługę Poczty Polskiej?

Wedle tej usługi nasz list np. napisany w formie pdf zostanie wydrukowany i wysłany do adresata. Nasz oryginalny podpis będzie wydrukiem.

Pozdrawiam
Marek