Koligacje rodzinne- krewni, powinowaci...

Wszystkie sprawy związane z naszą pasją, w tym: FAQ - często zadawane pytania

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

slawcoma
Posty: 2
Rejestracja: śr 24 lis 2010, 12:02

Znaczenie ?

Post autor: slawcoma »

Dziękuję za odpowiedzi.

Chciałbym sprecyzować, że chodzi mi o osobę: Moja matka ma brata rodzonego, który ma syna. Ten syn (mój kuzyn) ma córkę. Chodzi mi więc o dzieci kuzyna.
Pozdrawiam
Jawoszek_Elzbieta

Sympatyk
Posty: 151
Rejestracja: pn 30 sie 2010, 16:23

Znaczenie ?

Post autor: Jawoszek_Elzbieta »

Witam
Kuzyn/kuzynka - tak, zgadzam się, formalnie tak to się nazywa :) http://pl.wikipedia.org/wiki/Relacja_rodzinna
Aczkolwiek w praktyce to np. ja na dzieci rodzeństwa mojej babci (kuzynów mojego ojca) mówiłam "dla porządku" wujek/wujenka, wujek/ciocia. Jeżeli ich wiek był zbliżony do mojego to na "Ty". Jakoś tak "kuzynie" nie przechodziło przez usta :)
Pozdrawiam
Elżbieta
Awatar użytkownika
Virg@

Sympatyk
Posty: 791
Rejestracja: czw 19 mar 2009, 16:29

Znaczenie ?

Post autor: Virg@ »

Slawcoma,

może pomoże Ci w samodzielnym, precyzyjnym określeniu tych realcji Poradnik genealogiczny. Nazwy relacji rodzinnych?

Pozdrawiam –
Lidia
Tomek1973

Sympatyk
Posty: 1847
Rejestracja: pt 16 sty 2009, 22:37

Znaczenie ?

Post autor: Tomek1973 »

Przytoczone przez anonima pokrewieństwo, było definiowane prawdopodobnie słowami nieć i nieściora. A. Bańkowski uznaje je jednak za niepewne.
W encyklopedii staropolskiej Gloger pisał:
"Brückner przytacza zapomniane na przełomie od średnich wieków do nowych dwie nazwy: nieściora i czędo czyli cędo."

A przytoczony poradnik nie oddaje bogactwa językowego naszych pradziadów, używających takich słów na określenie koligacji i pokrewieństwa jak choćby: przedwieć, świeść, swak, paszenog, szurzyna, zełwin, dziewierz, współświekier...
Szkoda, że tak szybko wszystkich zastąpilismy kuzynami i szwagrami...

tomek
darek88
Posty: 2
Rejestracja: ndz 08 maja 2011, 16:49

Pytanie dotyczące powinowactwa

Post autor: darek88 »

Czy osoby będące wnukami brata męża siostry mojej babci należą do mojej rodziny?
mmoonniiaa

Sympatyk
Ekspert
Posty: 593
Rejestracja: ndz 03 kwie 2011, 23:49

Pytanie dotyczące powinowactwa

Post autor: mmoonniiaa »

Nie, więzów krwi między Wami nie ma. :)
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Pytanie dotyczące powinowactwa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

Pytanie było o powinowactwo nie o pokrewieństwo

moim zdaniem: nie, powinowatymi nie są, to relacja nieprzechodnia (w odróżnieniu od pokrewieństwa), powinowaci powinowatych powinowatymi nie są;) i powinowaci krewnych też nie
teściowa, szwagier (krewni żony) to powinowaci
powinowaci krewnych (teść brata) powinowatymi Twoimi nie są
chyba, że "slangowo" nie prawnie
a rodzina? a dlaczego nie? definicja KRiO to nie jedyna możliwa:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
darek88
Posty: 2
Rejestracja: ndz 08 maja 2011, 16:49

Post autor: darek88 »

Jak więc brzmi jednoznaczna i ostateczna odpowiedź na zadane przeze mnie pytanie? Osobiście mówimy do siebie: "kuzyni".
Awatar użytkownika
Młochowski_Jacek

Członek Honorowy
Nowicjusz
Posty: 1725
Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Pytanie dotyczące powinowactwa

Post autor: Młochowski_Jacek »

Na pewno brak tu pokrewieństwa, ale jakiś związek istnieje. Literalnie zgodnie z prawem
Wikipedia pisze:Powinowactwo zachodzi jedynie między małżonkiem a krewnymi drugiego małżonka (np. wobec siostry żony), nie zachodzi natomiast między małżonkiem a powinowatymi drugiego małżonka (np. wobec szwagra żony). W żargonie prawniczym taki rodzaj relacji nazywany jest zimnym powinowactwem, choć nie zachodzi tutaj powinowactwo w rozumieniu przepisów prawa.
Więc wnukowie Ci są powinowatymi siostry Twojej babci.
Ciebie powinowactwo z nimi nie łączy, ale
Wikipedia pisze:Ogół osób, o których wiadomo, że są spokrewnione lub spowinowacone chociażby w linii bocznej, w genealogii również nazywa się rodziną (dla odróżnienia od rodziny małej nazywa ją się rodziną wielką).
Wystarczy przejrzeć "Wielką genealogię Minakowskiego" której podtytuł brzmi "Ci wielcy Polacy to nasza rodzina" aby przekonać się, że ludzi tych często łączy jedynie pokrewieństwo z powinowatymi. Mimo to przy odrobinie dobrej woli można uznać ich za rodzinę (lub siódmą wodę po kisielu), chociaż zgodnie z literą prawa połączone osoby często nie są rodziną.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
dede43

Sympatyk
Posty: 410
Rejestracja: śr 05 maja 2010, 08:27
Lokalizacja: Wrocław

Stopnie pokrewieństwa

Post autor: dede43 »

Pięknie to opisane, ale czy to znaczy w moim konkretnym przypadku (pokrewieństwo 2 i 3 stopnia w linii bocznej), że jedna pani Wrońska była córką a druga pani Wrońska była wnuczką tej samej osoby? Pobierały się ich dzieci, a moi dziadkowie w 1891 r.
Co chwila się gubię w tych rodzinnych powiązaniach.
Tu kopia dyspensy, jakie otrzymałam z AP Warszawa (z alegat).

http://i52.tinypic.com/dfx3ea.jpg
http://i51.tinypic.com/acyekp.jpg
Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
dpawlak

Nieaktywny
Posty: 1422
Rejestracja: pn 24 sty 2011, 22:28

Stopnie pokrewieństwa

Post autor: dpawlak »

Dokładnie tak.
Twój przypadek to małżeństwo między E i F gdzie wspólnym przodkiem jest A, a C i D to Aniela i Anna z Wrońskich.
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
dede43

Sympatyk
Posty: 410
Rejestracja: śr 05 maja 2010, 08:27
Lokalizacja: Wrocław

Stopnie pokrewieństwa

Post autor: dede43 »

Dzięki Darku. Podejrzewam więc, że Łukasz Wroński i Aniela z Wrońskich Kwiatkowska byli rodzeństwem (choć niewykluczone, że stryjecznym). A Anna z Wrońskich Cetnerska, córka Łukasza była jednocześnie bratanica Anieli. Niestety potwierdzę, gdy odnajdę ich akty urodzenia, narazie wiem co nieco o ich zgonach.
Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
Awatar użytkownika
Krzysztof_Wasyluk

Sympatyk
Posty: 766
Rejestracja: śr 02 kwie 2008, 22:51

Re: Stopnie pokrewieństwa

Post autor: Krzysztof_Wasyluk »

dede43 pisze:... choć niewykluczone, że stryjecznym ...
Właśnie to jest wykluczone, gdyż wówczas byłoby pokrewieństwo w linii bocznej 3 i 4 stopnia (chyba, że jest również inny, bliższy wspólny przodek - ale to nie wynika z wcześniejszych informacji).

Pozdrawiam
klw
dede43

Sympatyk
Posty: 410
Rejestracja: śr 05 maja 2010, 08:27
Lokalizacja: Wrocław

Re: Stopnie pokrewieństwa

Post autor: dede43 »

No to jestem krok do przodu - Łukasz więc okazuje się być synem Michała Wrońskiego i Petroneli Kozakiewicz, bo tak wynika z aktu zgonu Anieli z Wrońskich Kwiatkowskiej. Czyli mam jedno pokolenie "do przodu (a raczej wstecz). Tyle, że z tego rodzeństwa - Aniela jest moja prababką, a Łukasz prapradziadkiem. Można i tak.
Pozdrowienia
Danuta
Pilnie poszukuję aktu ślubu Józefa Kwiatkowskiego (1829/32-1884)z Anielą Wrońską(1823-1905) oraz ich aktów urodzenia.
montce

Sympatyk
Posty: 55
Rejestracja: czw 21 kwie 2011, 20:51

Stopień pokrewienstwa - stryjeczny rodzony

Post autor: montce »

Po raz pierwszy zetknalem sie z okresleniem "stryjeczny rodzony".
Czy to chodzi o brata stryjecznego??????

Pozdrawiam
Wojtek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ja i Genealogia, wymiana doświadczeń”