Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Chrostowski_Włodzimierz

Sympatyk
Posty: 47
Rejestracja: pn 02 mar 2009, 10:33

Post autor: Chrostowski_Włodzimierz »

Pierwsza żona mojego dziadka ze strony ojca - Kunegunda nazywana była Kundzią.
Pozdrawiam Włodzimierz
krupabeata

Sympatyk
Legenda
Posty: 103
Rejestracja: ndz 20 mar 2016, 19:54

Post autor: krupabeata »

To ja też dodam kilka na sąsiada o imieniu Adrian wołali Niutek ale to chyba był wymysl rodziców. Znałam jeszcze Agata- Gusia, Natalia-Natka, Filip-Fifia(ten chłopiec chodzi z moim synem do klasy i pamiętam jak jeszcze był w przedszkolu i matka tak do niego mówiła teraz dla wszystkich jest FIFA)
Awatar użytkownika
Obidka

Sympatyk
Mistrz
Posty: 205
Rejestracja: ndz 08 sty 2017, 00:49
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: Obidka »

Ewa wspomiała Lotkę. Koleżanka mojej mamy to była Lotka, kiedyś myślałam, że to od Lidii, a po latach dowiedziałam się, że to od Leokadii.
Z tej samej grupy wiekowej: Waleria zwana Alą.
Jeszcze mi się przypomniała Jadwiga nazywana Jagodą.

Baska
Nazwiska w kręgu zainteresowań: Obidzińscy, Rutkowscy, Goździewscy, Trętowscy, Ponikiewscy, Szczepkowscy, Gutowscy. Miejsca: okolice Ciechanowa i Różana.
Antosik_A

Sympatyk
Posty: 51
Rejestracja: pn 30 maja 2016, 16:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Antosik_A »

Ze "swojego podwórka" mogę dodać Hannę, która jest często nazywana Anią. Marianna to Maryla, a Irena - nikt nie wie w jaki sposób - stała się Lilką.
I przykład z autopsji - imię Agnieszka skracane do Ali.

W zapisach metrykalnych spotkałam się z używanymi zamiennie imionami Maciej i Mateusz (początki XIXw., więc wynikało to m.in. z łacińskiej pisowni, zresztą początkowo Maciej funkcjonował jako zdrobnienie od Mateusza), podobnie z imieniem Jacenty - w przypadku tej samej osoby natknęłam się jeszcze na formy: Hiacenty, Hiacynt, Jacek.
I jeszcze Wawrzyniec - Laurenty, tu też kwestia łaciny.

Pozdrawiam
Agnieszka
Arturro

Sympatyk
Tytan
Posty: 263
Rejestracja: śr 18 kwie 2018, 15:36

Post autor: Arturro »

Może trochę gwarowo, ale to też obejmuje kawałek kraju.
To imiona, jakie pojawiały się w rodzinie bliższej, lub ciut dalszej i są do dziś stosowane:

Ala - Amalia
Cila - Cecylia
Ciska – Franciszka
Dita – Edyta
Dorka - Dorota
Gryjta – Małgorzata
Hilda – Hildegarda
Liska – Luiza
Lojza - Alojzja
Lyjna – Helena
Neszka - Agnieszka
Pela, Pelka - Pelagia
Truda, Trudka – Gertruda, Edeltrauda

A jeśli idzie o męskie, to tego mniej jest:
Alojz - Alojzy
Francek - Franciszek
Gustlik - Gustaw
Pyjter - Piotr
Stanik - Stanisław
Zefek - Józef


Pozdrawiam,
Artur
x_hanna

Sympatyk
Mistrz
Posty: 71
Rejestracja: pt 21 paź 2016, 15:25

Post autor: x_hanna »

Teodozja - Dzidka
Żaneta - Żanka
Leontyna - Lola
Hipolit - Hipek
Tymon - Tymek
Natalia - Tusia
Bibianna - Basia
Pozdrawiam, Hanna
sbasiacz

Sympatyk
Mistrz
Posty: 2584
Rejestracja: śr 11 lut 2015, 16:06
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post autor: sbasiacz »

Józef - Juzwa albo Józwa, tak myślę, mam jego zdjęcie wysłane z Ameryki na początku XX wieku, podpisał się Juzwa, nie wiem kim był?
pozdrawiam
BasiaS
Awatar użytkownika
Małgorzata_Kulwieć

Sympatyk
Posty: 1821
Rejestracja: czw 16 lut 2012, 16:51

Post autor: Małgorzata_Kulwieć »

U mnie w rodzinie:
Paulina - Ulka
Polikarp - Polek
Wanda - Guga (?)
Krystyna - Kika
Heliodor - Heluś
pozdrawiam
Małgorzata_Kulwieć
Szukam wszelkich informacji o: wszystkich Kulwiec(i)ach; Babińskich i Steckich z Lubelszczyzny, Warszawy, Włocławka i Turku; Sadochach i Knapach z okolic Mińska Maz.
Awatar użytkownika
Urbańska_Katarzyna

Sympatyk
Adept
Posty: 357
Rejestracja: wt 12 mar 2013, 16:13
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
Kontakt:

Post autor: Urbańska_Katarzyna »

Występujące w mojej rodzinie (mazowieckie, łódzkie; niektóre zdrobnienia tak jak u poprzedników):

Leokadia - Lotka (ciotka Lotka - zawsze i tylko tak się mówiło)
Eugeniusz - Gieniek
Jadwiga - Jagoda (babcia sama tak się zaczęła wołać już w "babcinym wieku", ale nie przyjęło się w rodzinie, zostało Jadzia)
Irena - Irka
Grażyna - Grażka
Zdzisława - Dzidka
Olga - Ola
Antoni - Antek, Tosiek; ale Antonina - Antosia
Benedykt - Benek
January - Janusz
Marianna - Maria, Marysia


U mojego męża (kujawsko-pomorskie):

Lech - Leszek
Kazimiera - Kazia
Stefania - Stefka, Stefa
Pelagia - Pelasia
Genowefa - Gienia
Florian - Florek
Andrzej - Andzik

Inną sprawą jest używanie w życiu codziennym tylko drugiego imienia.
Ja jestem tego przykładem - Agnieszka Katarzyna, pierwsze tylko urzędowo, drugie - od urodzenia (podobno moja prababcia, która z nami mieszkała zaczęła na mnie wołać Kasia i tak zostało). Z Agnieszką w ogóle się nie identyfikuję i był to dla mnie swego rodzaju szok, gdy składałam dokumenty do szkoły średniej i okazało się, że ja to właściwie Agnieszka jestem. Od zawsze przedstawiam się Katarzyna / Kasia, a jeśli chodzi o pracę, to też zawsze na początku informowałam, że używam drugiego imienia i z reguły nie było z tym najmniejszego problemu (choć niechlubne wyjątki niestety się zdarzały - kiedyś po powrocie z urlopu macierzyńskiego usłyszałam, że "Kasia to tu jest tylko jedna" - słowa nowej przełożonej o tym imieniu i z uporem maniaka byłam zwana Agnieszką, nawet przez niektórych tych, którzy wcześniej mówili do mnie Kasia :O ... pewnie kwestia przypodobania się kierownictwu).

Innym przykładem jest koleżanka z pracy: Alicja - urzędowo i służbowo właśnie, a w domu, rodzinnie - Ewa, i bardzo się zdziwiłam odbierając za pierwszym razem telefon, gdy usłyszałam "czy mogę rozmawiać z Ewą" :D

Ciotka dwóch imion Franciszka Hanna: była wołana Hanką, Hanią (choć coś mi się kojarzy, że sporadycznie, ale jednak moja babcia mówiła o niej Franciszka).

... więcej "grzechów" nie pamiętam ... ;)

A jednak jeszcze:

Mikołaj - Nikuś, ale Nikodem też Nikuś
Ostatnio zmieniony czw 04 cze 2020, 14:11 przez Urbańska_Katarzyna, łącznie zmieniany 1 raz.
Serdecznie pozdrawiam,
Kasia
http://kasiaurbanskaparanoje.blogspot.com
Szukam aktu małżeństwa Mikołaja Tokarka vel Tokarskiego syna Marcina i Katarzyny z Jadwigą Stelmach, lata ok. 1814-1826 (najprawdopodobniej dzisiejsze woj. łódzkie lub wielkopolskie).
julia_jarmola

Sympatyk
Posty: 606
Rejestracja: ndz 12 lut 2012, 12:47

Post autor: julia_jarmola »

Skoro jeszcze temat nie zszedł, to dodam, jak można ''zdrobnieniem" imię zbrzydzić.
Wspomniana Konstancja, Konstanty : Kościa, Kostusia, Kosteczek :(
Brygida - Brydzia, coś okropnego,Wirginia - Wirka, podobnie Edyta -Edzia czy Beata - Becia :wink:
Leonarda - Lorcia...kojarzy mi się za przeproszeniem z...lochą :oops:
Fryderyk - Fryc... starszym niespecjalnie się kojarzy.


Pozdrawiam,
Julia.
mina107

Sympatyk
Posty: 84
Rejestracja: sob 13 cze 2015, 11:45

Post autor: mina107 »

Już widzę, że się powtórzy, ale mój pradziadek na moją prababcię Janinę, również mówił Nina :)

Plus kuzyn mojego ojca nazywa się Antoni, a wszyscy mówią do niego Tolek. Przez długi czas myślałam, że ów kuzyn nazywa się Anatol
Łuniewska_Ewa

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 426
Rejestracja: wt 17 mar 2015, 19:15

Post autor: Łuniewska_Ewa »

Moją kuzynkę, już nieżyjącą wszyscy nazywali Renia, byłam przekonana że ma na imię Regina. Dopiero zbierając materiały do kroniki dowiedziałam się, że miała na imię Irena. Moim zdaniem to zupełny nonsens nazywać Irenę - Renią. Jednak owe zdrobnienia nasuwają mi pewną myśl, dotyczącą moich dalekich pra-pra-praprzodków, mieszkańców Gniezna. Większość członków linii męskiej posiadało żony o imieniu Regina. Ich aktów ślubu nie odnalazłam (XVII wiek), natomiast przy narodzinach dzieci figuruje imię ojca i matki Regina. Dziś się zastanawiam, czy nie było przypadkiem tak, że zgłaszający podawał jakieś zdrobnienie imienia małżonki, a spisującemu metryki to imię kojarzyło się z Reginą, bo niby skąd tyle Regin w rodzinie. Dodam jeszcze, że jeśli chodzi o nadawane imiona ich dzieciom, imię Regina w ciągu kilku pokoleń występuje tylko dwa razy. Pozdrawiam Łuniewska Ewa.
arnel

Sympatyk
Adept
Posty: 67
Rejestracja: pn 19 cze 2017, 12:50

Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne

Post autor: arnel »

Sroczyński_Włodzimierz pisze: Martyna oryginalnie przy chrzcie Marianna?,Marcjanna? inaczej?
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... s=1&near=1
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... s=1&near=1
Jak widać bywały i chrzty z imieniem Martyna (to tylko jedna okolica)

pozdrawiam
Andrzej
EwaMiz

Sympatyk
Posty: 49
Rejestracja: wt 06 wrz 2016, 18:11

Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne

Post autor: EwaMiz »

Janina - Jasia
Antonina - Tosia
Krystyna - Tina
Teresa - Tesia
Leontyna - Tynia
Piotr - Piter
Teodor - Dorek
Dionizy - Denek
Heliodor - Hedzik
Ludwik - Lutek

Pozdrawiam
Ewa
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Imiona: zdrobnienie, użycie codzienne

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

arnel pisze:
Sroczyński_Włodzimierz pisze: Martyna oryginalnie przy chrzcie Marianna?,Marcjanna? inaczej?
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... s=1&near=1
https://geneteka.genealodzy.pl/index.ph ... s=1&near=1
Jak widać bywały i chrzty z imieniem Martyna (to tylko jedna okolica)

pozdrawiam
Andrzej
Tak wiem, choć akurat z linka to wynika, że tak to było wyinterpretowane nie że tak było:)

Chodzi o sytuacje opisane w pierwszym poście - znane z własnego doświadczenia tj, znajomości bezpośredniej lub bliskiej ze słyszenia osób żyjących w XX wieku

"Dziś się zastanawiam, czy nie było przypadkiem tak, że zgłaszający podawał jakieś zdrobnienie imienia małżonki, a spisującemu metryki to imię kojarzyło się z Reginą, bo niby skąd tyle Regin w rodzinie."

ww nieźle ilustruje po co
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”