Witaj Joanno,
Tak, znalezione przez Ciebie dzieci Julii i Antoniego to jest właśnie ta poszukiwana rodzina. Julia i Antoni pojawiają się w Chicago w roku ok. 1894-1895 (nie odnalazłam ich na liście pasażerskiej) prawdopodobnie z dwójką dzieci, które urodziły się jeszcze w Polsce – pochodzą z okolic Tarnowa, miejsce pochodzenia podawane jest jako Austria, Galicja, Polska, ze wskazywaniem miejscowości Siemiechów, (żadnych śladów w metrykach nie znalazłam), ew. Brzozowa (sporo ludzi płynie do Antoniego z tych wsi).
Julia i Antoni
mieszkają od 1895 do 1907 na pewno (bo tu rodzą się ich dzieci)
w Chicago, Bunker str. 151 (numer zmienny, ale ulica-dzielnica? pozostaje ta sama) . Tą rodzinę określa czy wyróżnia (od innych rodzin Więcławów) sekwencja imion ich dzieci (też zmiennie zapisywanych, ale. zawsze to coś.) i wymienię je:
Stanisław (na pewno)
Bolesław(?) Bronisław?
1895 – William - zapisany Winslow – zmarł po kilku dniach, zapisany jako Winceslas
1899 - Józef - Jozeph – zapisany Venclslaw
1900 - Maggie Anna poszukiwane informacje dot. jej śmierci
1901 - Jan - Charley John
1903 - Zofia - Sofia Antonia zapisane Venceslav
1904 - Józefa - Jozephine Antonia
1906 - Ludwika
W
roku 1923, a na pewno w 1924 Julia i Antoni są z powrotem w Polsce i na pewno z dziećmi: Józefem, Stanisławem, Zofią, Józefą (to moja babcia), Ludwiką i chyba Bolesławem? Bronisławem? Jan chyba pozostał w USA.
Pomiędzy
1907 a ok. 1923 w USA śladów ich pobytu nie odnalazłam. Podobno zmieniali miejsce zamieszkania. Być może i nazwisko (chyba nielegalnie, bo dzieci pojawiły się w Polsce pod nazwiskiem jakie miały przy urodzeniu). Z dawnych opowieści miałoby być to miasto, do którego się przenieśli „Czaczanoga” możliwe, że była to Cuyahoga, Ohio, (lub inne które da się tak wypowiedzieć) wymieniano też Detroit, ale czy na pewno? tego nie wiem, może nadal sa w Chicago?
Antoni ojciec rodziny to ciekawa postać, prawdopodobnie po przywiezieniu rodziny do Polski, pozostawił Julię i dzieci a sam ponownie wyjechał do USA i tu.......możliwe że pozostał na zawsze i założył nową rodzinę. Prawdopodobnie i Bolesław? też wyjechał ponownie do USA.
Joanno, dziękuję Ci bardzo, ze zajęłaś się tą rodzinką. Może Tobie uda się znaleźć coś więcej jeszcze? Zwracam się do Ciebie i proszę o pomoc, bo Maggi nie daje mi spokoju.
Pozdrawiam serdecznie
Teresa
PS. wydrukowałam i zapisałam znalezione przez Ciebie informacje, bo chyba nieustannie coś się na FS zmienia, zmieniają się zapisy danych przy tym pojawiają się nowe tj zniekształcone formy nazwiska; po czasie jest to nie do odszukania ponownie
