More Maiorum - periodyk genealogiczny
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie, adamgen
-
Alan_Jakman

- Posty: 509
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 21:01
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam.
Co prawda nie mam teraz dostepu do internetu na komputerze PC, ale śledzę ostatnie wypowiedzi przez komórkę. Do powrotu miałem się nie udzielać w tym wątku, ale chyba zostałem do tego zmuszony.
To, że media, politycy nadali taki, a nie inny wymiar niemieckiej produkcji filmowej to już efekt uboczny. W artykule nie wyraziłem, po której stronie "barykady" stoję, więc dlaczego niektórzy uważają, że jest to temat czysto polityczny? Dlatego, że było głośno o nim w tv. Bo politycy zaczęli rozmawiac o tym serialu? Jeśli tak to w każdym numerze można znaleźć chociaż jeden temat, ktory jest "polityczny". Chociażby artykuł o Wołyniu, który przewija się teraz w mediach. Historia zawsze łączyła sie z decyzjami polityków. Moim zdaniem periodyk był apolityczny, jest i nadal będzie.
Co prawda nie mam teraz dostepu do internetu na komputerze PC, ale śledzę ostatnie wypowiedzi przez komórkę. Do powrotu miałem się nie udzielać w tym wątku, ale chyba zostałem do tego zmuszony.
To, że media, politycy nadali taki, a nie inny wymiar niemieckiej produkcji filmowej to już efekt uboczny. W artykule nie wyraziłem, po której stronie "barykady" stoję, więc dlaczego niektórzy uważają, że jest to temat czysto polityczny? Dlatego, że było głośno o nim w tv. Bo politycy zaczęli rozmawiac o tym serialu? Jeśli tak to w każdym numerze można znaleźć chociaż jeden temat, ktory jest "polityczny". Chociażby artykuł o Wołyniu, który przewija się teraz w mediach. Historia zawsze łączyła sie z decyzjami polityków. Moim zdaniem periodyk był apolityczny, jest i nadal będzie.
-
Laurentius
- Posty: 7
- Rejestracja: pn 27 maja 2013, 22:13
Witam i życzę spokoju, a
tęskniącym za cenzurą chcę przypomnieć, że GUKPiW został zlikwidowany w 1990 r. O zgrozo, co z tego może wyniknąć? Bez obaw.
Uznano, że wytresowany obywatel dokona samogwałtu, przepraszam za skojarzenie, oczywiście chodzi o samocenzurę, która - nota bene - jest gwałtem na prawdzie, ale przede wszystkim okalecza charakter cenzurującego się.
Pytanie, skąd obywatel będzie wiedział co można, a co jest zakazane?
Otóż, wyćwiczenie obywatela polega na tym, że sam odgadnie prawdę etapu. Taki obywatel to sam luksus i cymes.
I jest przyjemnie, poprawnie, a jak tanio: wszystko po pięć złotych.
"Zasoova" sugeruje plagiat i nie lubi polityki.
To nie jest kwestia lubi nie lubi, kocha nie kocha. Ekonomia, a więc polityka i tak zapuka do hobby (żeby tylko do hobby) p. Anny, w tym roku po jakieś około 8 1/2 miliarda złotych (nie mylić ze złotymi starymi), no może trochę mniej, bo 3 miliardy z hakiem ściągnie z wojska.
Ale co ta polityka może zaszkodzić hobby p. Anny?
Na przykład padnie cyfryzacja w archiwach państwowych, bibliotekach cyfrowych. Sponsor podziękował, sprawa się rypła, a ludzie potrzebują zjeść i wypić, nawet ci, którzy skanują, fotografują i indeksują i tutaj ukłony i wyrazy szacunku dla tych wszystkich ludzi, których wymieniłem.
Ceny w apach poszybują w górę. I co? No i hobby p. Anny zawiesi się jak windows.
Polityki można nie lubić, ale warto wiedzieć co w trawie i szczawiu piszczy.
Co do plagiatu, to nic takiego, bo tylko się wydawało p. Annie, ale coś zawsze się przylepi.
Co do filmu to szmira.
Adaptacja prozy May'a z Winnetou gadającym po niemiecku i AK-owcy mówiący niezrozumiałą polszczyzną, to ten sam lichy i pożałowania godny poziom kinomatografii niemieckiej. Z drugiej strony obraz upadku telewizji publicznej, która taki bubel niedopracowany mogła puścić.
3/4 młodych Polaków, niedouków według wszelkich badań i ankiet, ci, którzy podobno mieli sobie wyrobić sami zdanie o sprawie, pomyśli tak: Niemcy (wzorcowo aryjscy) gut, ale ci AK-owcy, nie dość, że zabijali żydów to na dodatek bełkotali coś jakby po polsku, no i wyglądali jak zarośnięta banda.
Nikt nam nie zohydzi naszych matek i naszych ojców.
Szacunek dla Alana Jakmana - autora.
Wawrzyn
tęskniącym za cenzurą chcę przypomnieć, że GUKPiW został zlikwidowany w 1990 r. O zgrozo, co z tego może wyniknąć? Bez obaw.
Uznano, że wytresowany obywatel dokona samogwałtu, przepraszam za skojarzenie, oczywiście chodzi o samocenzurę, która - nota bene - jest gwałtem na prawdzie, ale przede wszystkim okalecza charakter cenzurującego się.
Pytanie, skąd obywatel będzie wiedział co można, a co jest zakazane?
Otóż, wyćwiczenie obywatela polega na tym, że sam odgadnie prawdę etapu. Taki obywatel to sam luksus i cymes.
I jest przyjemnie, poprawnie, a jak tanio: wszystko po pięć złotych.
"Zasoova" sugeruje plagiat i nie lubi polityki.
To nie jest kwestia lubi nie lubi, kocha nie kocha. Ekonomia, a więc polityka i tak zapuka do hobby (żeby tylko do hobby) p. Anny, w tym roku po jakieś około 8 1/2 miliarda złotych (nie mylić ze złotymi starymi), no może trochę mniej, bo 3 miliardy z hakiem ściągnie z wojska.
Ale co ta polityka może zaszkodzić hobby p. Anny?
Na przykład padnie cyfryzacja w archiwach państwowych, bibliotekach cyfrowych. Sponsor podziękował, sprawa się rypła, a ludzie potrzebują zjeść i wypić, nawet ci, którzy skanują, fotografują i indeksują i tutaj ukłony i wyrazy szacunku dla tych wszystkich ludzi, których wymieniłem.
Ceny w apach poszybują w górę. I co? No i hobby p. Anny zawiesi się jak windows.
Polityki można nie lubić, ale warto wiedzieć co w trawie i szczawiu piszczy.
Co do plagiatu, to nic takiego, bo tylko się wydawało p. Annie, ale coś zawsze się przylepi.
Co do filmu to szmira.
Adaptacja prozy May'a z Winnetou gadającym po niemiecku i AK-owcy mówiący niezrozumiałą polszczyzną, to ten sam lichy i pożałowania godny poziom kinomatografii niemieckiej. Z drugiej strony obraz upadku telewizji publicznej, która taki bubel niedopracowany mogła puścić.
3/4 młodych Polaków, niedouków według wszelkich badań i ankiet, ci, którzy podobno mieli sobie wyrobić sami zdanie o sprawie, pomyśli tak: Niemcy (wzorcowo aryjscy) gut, ale ci AK-owcy, nie dość, że zabijali żydów to na dodatek bełkotali coś jakby po polsku, no i wyglądali jak zarośnięta banda.
Nikt nam nie zohydzi naszych matek i naszych ojców.
Szacunek dla Alana Jakmana - autora.
Wawrzyn
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Czytając te powyższe ciekawe opisy za i przeciw to jestem za pisaniem ciągu dalszego tego pisma w wydaniu takim jakim jest, tu nie widzę polityki, tylko naszych dziadków życie takie jakie było. Okazja do wspomnień z genealogi, czyli także historii jest co jakiś czas w naszym kraju, to rocznice powstań, wybuchu wojen, czy wygranych bitew. My Polacy musimy znać prawdę która była ukrywana po wojnie, tylko w ten sposób możemy podać sobie ręce z młodym Ukraińcem, Rosjaninem czy Niemcem, według mnie nie mamy złych w pamięci wspomnień tylko z dwoma krajami sąsiadami którzy nas nigdy nie napadali to ; Finlandia i Norwegia ; pozdrawiam - Julian
- Mirek.Kozak

- Posty: 632
- Rejestracja: ndz 10 maja 2009, 16:44
- Lokalizacja: Debrecen
Przytaczam caly akapit...Waldemar_Stankiewicz pisze: Gdy jednak czytamy cały akapit:
"Na pewno naszym - zwykłych obywateli - zadaniem, jak i tych będących na górze (tzn. polityków) jest dbanie o pamięć i szacunek dla naszej historii i walka o to, aby polskie ofiary wojny wywołanej przez Niemcy nie zostały wymazane ze świadomości ludzkiej. Należy mówić prawdę, przekazywać fakty. Nie wpajać chociażby, że w powstaniu warszawskim ginęli tylko Żydzi, bo Niemcy codziennie zabijali kilkudziesięciu naszych obywateli.", - to sens w niej zawarty może wyrażony niezbyt czytelnie, wielkiego błędu historycznego nie zawiera.
Nie widze tutaj politycznego nastawienia...
Widze historyczne bledy - ale mozna to wytlumaczyc mlodym wiekiem autora (miesza powstanie warszawskie z powstaniem w getcie warszawskim), ale to dalej nie wprowadza polityki.
Jednak brak wiedzy autora na temat podstawowych hasel demokracji - rzuca sie w oczy.
Obywatel - obywatelstwo - to sa nieznane pojecia autorowi!
W okresie powstania gineli Zydzi i nasi obywatele...
No bo wg autora Zydzi nie byli Polakami tylko byli Zydami przede wszystkim!
Byli Zydami a nie naszymi polskimi obywatelami!
Jesli juz nimi byli - po co o tym wspominac?
Jesli juz - lepiej brzmi medialnie nasz obywatel i nie nasz - czyli Zyd.
A to juz polityka!
Fakt - nie wiem jakiego kraju obywatelem jest autor? Mea culpa
Na podstawie Bielska Biala przyjalem Polska - ale to nic nie znaczy...
Pozdrawiam: MireQ
Parafie: Chodel, Karczmiska, Końskowola, Kazimierz Dolny, Opole Lubelskie, Wąwolnica, Wilków
Parafie: Chodel, Karczmiska, Końskowola, Kazimierz Dolny, Opole Lubelskie, Wąwolnica, Wilków
-
Alan_Jakman

- Posty: 509
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 21:01
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Alanie
Z powyższych postów wyraźnie widać iż nie pomyliłem się w ocenie sytuacji. Ujawnił się cały wachlarz stanowisk. Od oskarżeń o zapędy cenzuralne po publiczne oświadczenie iż ktoś periodyku więcej nie przeczyta (a to już wg mnie jest stratą). O ile pamiętasz od początku jestem w gronie tych którzy Wam kibicują. Cieszy mnie fakt, że skwapliwie korzystacie z rad jakie były Wam udzielane. Ten artykuł nadal uważam za „wypadek przy pracy”. W sumie może to i dobrze, że tak szybko nastąpił. Wyciągniecie wnioski i na przyszłość będzie tylko lepiej. Póki co życzę z całego serca by kolejne artykuły (ale tym razem już genealogiczne) wywoływały tak namiętne dyskusje. To będzie najlepszy dowód iż powoli wspinacie się na wyżyny.
Pozdrawiam
Janusz
Z powyższych postów wyraźnie widać iż nie pomyliłem się w ocenie sytuacji. Ujawnił się cały wachlarz stanowisk. Od oskarżeń o zapędy cenzuralne po publiczne oświadczenie iż ktoś periodyku więcej nie przeczyta (a to już wg mnie jest stratą). O ile pamiętasz od początku jestem w gronie tych którzy Wam kibicują. Cieszy mnie fakt, że skwapliwie korzystacie z rad jakie były Wam udzielane. Ten artykuł nadal uważam za „wypadek przy pracy”. W sumie może to i dobrze, że tak szybko nastąpił. Wyciągniecie wnioski i na przyszłość będzie tylko lepiej. Póki co życzę z całego serca by kolejne artykuły (ale tym razem już genealogiczne) wywoływały tak namiętne dyskusje. To będzie najlepszy dowód iż powoli wspinacie się na wyżyny.
Pozdrawiam
Janusz
-
Warakomski

- Posty: 928
- Rejestracja: śr 29 lut 2012, 16:28
-
Alan_Jakman

- Posty: 509
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 21:01
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Uwaga!
Poszukujemy jednego redaktora do miesięcznika genealogicznego More Maiorum. Zadaniem redaktora (lub redaktorki) byłoby napisanie 1-2 artykułów do każdego numeru gazety. Nie ma specjalnych wytycznych co do tematów artykułów. Mają one mieścić się w widełkach linii programowej More Maiorum, więc nic nie jest narzucane z góry. Oczywiście jeśli ktoś byłby chętny mógłby utworzyć jeden dział stały (np. obecny w dotychczasowych numerach „Humor”, „Kalendarium” etc.), który sam by przygotowywał. Teksty zawsze wysyłane są do ostatniego dnia każdego miesiąca.
Wszystkich, którzy są zainteresowani pisaniem do gazety More Maiorum prosimy o nadesłanie zwięzłej informacji o swojej osobie wraz z krótkim, dwuzdaniowym, opisem proponowanych tematów.
Zgłoszenia należy nadsyłać na maila : moremaiorumgen @ gmail.com do 8 sierpnia br. Wszelkie pytania proszę zadawać w tym wątku lub nadsyłać na ww. maila.
O wyborze nowej osoby w składzie More Maiorum poinformujemy w sierpniowym numerze oraz na facebooku.
Poszukujemy jednego redaktora do miesięcznika genealogicznego More Maiorum. Zadaniem redaktora (lub redaktorki) byłoby napisanie 1-2 artykułów do każdego numeru gazety. Nie ma specjalnych wytycznych co do tematów artykułów. Mają one mieścić się w widełkach linii programowej More Maiorum, więc nic nie jest narzucane z góry. Oczywiście jeśli ktoś byłby chętny mógłby utworzyć jeden dział stały (np. obecny w dotychczasowych numerach „Humor”, „Kalendarium” etc.), który sam by przygotowywał. Teksty zawsze wysyłane są do ostatniego dnia każdego miesiąca.
Wszystkich, którzy są zainteresowani pisaniem do gazety More Maiorum prosimy o nadesłanie zwięzłej informacji o swojej osobie wraz z krótkim, dwuzdaniowym, opisem proponowanych tematów.
Zgłoszenia należy nadsyłać na maila : moremaiorumgen @ gmail.com do 8 sierpnia br. Wszelkie pytania proszę zadawać w tym wątku lub nadsyłać na ww. maila.
O wyborze nowej osoby w składzie More Maiorum poinformujemy w sierpniowym numerze oraz na facebooku.
-
Alan_Jakman

- Posty: 509
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 21:01
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam,
zapraszamy do przeczytania najnowszego, sierpniowego numeru More Maiorum.
W siódmym już numerze można znaleźć:
* Wywiad z p. Iwoną Łaptaszyńską
*Lwów - polskie miasto?
*Genealogia polskiej gwiazdy Hollywood - Poli Negri
*14 sposobów na zabezpieczenie domowego archiwum
*Translatorium
*Z pierwszych stron gazet
*Humor, kalendarium, nowości
*Skan dokumentu "Taksy opłat od datków".
Numer More Maiorum dostępny tutaj: sierpień 2013
Niestety ze względu na dość duży rozmiar pliku PDF numeru tego nie można wyświetlić w oknie przeglądarki, a jedynie ściągnąć plik na komputer. Postaramy się jak najszybciej rozwiązać ten problem.
Jutro w archiwum dostępny będzie numer lipcowy.
zapraszamy do przeczytania najnowszego, sierpniowego numeru More Maiorum.
W siódmym już numerze można znaleźć:
* Wywiad z p. Iwoną Łaptaszyńską
*Lwów - polskie miasto?
*Genealogia polskiej gwiazdy Hollywood - Poli Negri
*14 sposobów na zabezpieczenie domowego archiwum
*Translatorium
*Z pierwszych stron gazet
*Humor, kalendarium, nowości
*Skan dokumentu "Taksy opłat od datków".
Numer More Maiorum dostępny tutaj: sierpień 2013
Niestety ze względu na dość duży rozmiar pliku PDF numeru tego nie można wyświetlić w oknie przeglądarki, a jedynie ściągnąć plik na komputer. Postaramy się jak najszybciej rozwiązać ten problem.
Jutro w archiwum dostępny będzie numer lipcowy.
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Witam, teraz jak widzę jest ładnie opisane, trochę historii i genealogi, tylko zainteresowanie spadło, a szkoda bo Lwów to drugi Kraków, nasze polskie miasto, nie zapominajmy o tym. Przeszkodą jest by była w Unii Ukraina zachodnim urzędnikom, widocznie solą w oku jest im by Polacy na Podolu mówili po polsku jak za królów, a to przecież bez Nas w w Jałcie ustalili granice Polski ; pozdrawiam - Julian
-
Alan_Jakman

- Posty: 509
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 21:01
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Witam,
nie ma kontrowersji to i nikt (tutaj) nie komentuje
Jak coś się dzieje, jest drażliwy temat to i ludzie do dyskusji szybko się znajdują.
Właśnie mam wrażanie, że Lwów jest jakby ostoją polskości na wschodzie, chociaż Wilno i in. miejscowości były także polskie, to Lwów jest taki jedyny w swoim rodzaju.
nie ma kontrowersji to i nikt (tutaj) nie komentuje
Właśnie mam wrażanie, że Lwów jest jakby ostoją polskości na wschodzie, chociaż Wilno i in. miejscowości były także polskie, to Lwów jest taki jedyny w swoim rodzaju.
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
-
Luziński_Marcin

- Posty: 246
- Rejestracja: ndz 28 paź 2007, 22:10
A mnie się wydaje jednak, że teza, iż Lwów to "polskie miasto", jest kontrowersyjna, a artykuł tendencyjny. Jakie zresztą przyjąć kryterium nadawania "narodowości" miastom? Ważne kto założył? W jakim kraju miasto leży obecnie? W jakim kraju miasto leżało w XVI w.? W jakim języku mówili mieszkańcy w XVIII w.? W uproszczeniu można przyjąć, że, w zależności od wybranego kryterium, Kraków mógłby być polski, niemiecki, austriacki lub żydowski. Wybieranie któregokolwiek z tych przymiotników jest pozbawione sensu. Nie zapominajmy, że w Polsce żyło i żyje wiele nacji, o czym zresztą genealog dowiaduje się badając własny rodowód. Dlatego powinniśmy unikać prostych klasyfikacji typu białe-czarne, swoje-obce, a zawsze zwracać uwagę na złożoność problemu. A w More Maiorum mamy artykuł pod tytułem "Lwów - polskie miasto?" (znak zapytania dla niepoznaki - przyznam, że nawet bym artykułu nie przeczytał, gdyby go tam nie było), a potem w pierwszym akapicie: tak, polskie i żadne inne. Chętniej przeczytałbym artykuł wgryzający się w zagadnienia kulturalno-narodowościowe Lwowa a nie taki będący, przepraszam za określenie, polonocentryczną propagandą.
Pozdrawiam,
ML
Pozdrawiam,
ML
-
Laurentius
- Posty: 7
- Rejestracja: pn 27 maja 2013, 22:13
Witam,
i dodam swoje trzy grosze:
1.Polecam redakcji More Maiorum dział listów od czytelników. Wtedy kolega ML będzie mógł sam wgryźć się w temat Lwowa.
2.Najwłaściwszym miejscem polemiki są łamy czasopisma More Maiorum; wtedy wszystko jest na miejscu, a przebieg dyskusji zrozumiały.
3.Dręczy mnie jedno pytanie do kolegi ML:
wedle jakiego kryterium Kraków mógłby być żygowski?
Wawrzyn
i dodam swoje trzy grosze:
1.Polecam redakcji More Maiorum dział listów od czytelników. Wtedy kolega ML będzie mógł sam wgryźć się w temat Lwowa.
2.Najwłaściwszym miejscem polemiki są łamy czasopisma More Maiorum; wtedy wszystko jest na miejscu, a przebieg dyskusji zrozumiały.
3.Dręczy mnie jedno pytanie do kolegi ML:
wedle jakiego kryterium Kraków mógłby być żygowski?
Wawrzyn
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
