Strona 5 z 5

: śr 16 mar 2016, 21:33
autor: bormarek
Witam Was Moi Drodzy.

Zwracam się z serdeczną prośbą o przetłumaczenie aktu Małzestwa mojego Pradziada Mathiasa Zelewskiego z Marianną Bronk akt z 1813r. z Bukowej Góry.


Czy dobrze widzę iż Pan Młody miał 25 a Pani Młoda 18?

https://www.dropbox.com/s/scxmbuzb8e61t ... 3.PNG?dl=0

Pozdrawiam
Marek Borkowski

: śr 16 mar 2016, 22:22
autor: Gawroński_Zbigniew
Michał_Fronczak pisze:
Chciałbym uprzejmie ponowić prośbę.
Wilkowo. Ja ojciec Szymon Zgliński [Franciszkanin albo bernardyn – trzeba b y dokładnie sprawdzić] tymczasowy proboszcz kościoła Głusceńskiego, bieżącego roku 1756, dnia..., który przypada w 3 niedzielę po Trzech Królach, po poprzedzeniu trojgiem zapowiedzi wygłoszonych w 3 niedziele, mianowicie w pierwszą, drugą i trzecią po Trzech Królach, w czasie Mszy uroczystych, nie wykrywszy żadnych przeszkód za ich [tj. ślubujących] zgodą połączyłem i zatwierdziłem małżeństwo pomiędzy pracowitymi Marcinem Kluskiem i wdową, Katarzyną Krzyną, obojgiem z tejże wsi Wilkowo, w obecności świadków Urbana Hapatka, Szymona Sikory i Tomasza Krafcika.
[Środkowej części nie dam rady.. Chodzi w niej o to, że pierwsza żona „poszła swoją drogą” i zmarła u jakichś sióstr o czym zaświadcza ksiądz ... Śliwicki, prepozyt św. Rocha, gdzie to się stało, że pochowana zdaje się u tych sióstr jakichś została.]
[Dalej jest wyliczanka kto poświadcza świadectwo napisane po polsku i samo świadectwo o śmierci pierwszej żony Marcina Kluski.]

Zaraz zerknę jeszcze w pozostałe i jak dam radę podkleję w tym samym poscie.
:)

Edit: oto środkowy akt:

>>>>Wilkowo. Ten sam co wyżej, roku co wyżej dnia 7 lutego, która przypada w niedzielę siedemdziesiątnicy, po poprzedzeniu trojgiem ... . . ... nie wykrywszy przeszkód i mając zgodę obojga pobłogosławiłem małżeństwo pomiędzy osobami uczciwych: Marcinem Kluską ze wsi Wilkowo i Ewą Wiatrowiczówną, panną będącą na dworze Wilkowskim, w Zdunach urodzoną, w obecności świadków Urbana Zapałki [chyba] ławnika wiejskiego, Szymona Połcia, Łukasza Piaseckiego i licznych z dworu.<<<<


Edit 2:
...i na koniec akt pierwszy linkowany:

>>>>Ja Józef Klukowski, proboszcz Głusceński ... pobłogosławiłem małżeństwo pomiędzy uczciwymi Marcinem Kluskiem i Katarzyną Szlusarzówną z Lukomina [?] , kawalerem i panną poprzedzone trojgiem .... . ... ... ... nie wykrywszy przeszkód, po uprzednim przepytaniu i obojga zgodę mając przez słowa przysięgi małżeńskiej zawarte w obecności świadków Urbana Zapałki ławnika wiejskiego, Krzysztofa Sitarza i innych [wiary godnych].<<<<

Formułki o zapowiedziach pominąłem.


Pozdrawiam pięknie.



-=-=-=-=

edit kolejne; jeszcze akt kolegi
bormarek pisze:Witam Was Moi Drodzy.

Zwracam się z serdeczną prośbą o przetłumaczenie aktu Małzestwa mojego Pradziada Mathiasa Zelewskiego z Marianną Bronk akt z 1813r. z Bukowej Góry.


Czy dobrze widzę iż Pan Młody miał 25 a Pani Młoda 18?

https://www.dropbox.com/s/scxmbuzb8e61t ... 3.PNG?dl=0

Pozdrawiam
Marek Borkowski
w odpowiedzi:

>>>>>Dnia 7 września. Po poprzedzeniu trojgiem zapowiedzi wygłoszonych w czasie Mszy uroczystych, nie wykrywszy przeszkód kanonicznych, ja Jan Hochszultz, wikariusz Szer...wicki [o małżeństwie] przepytałem i szlachetnego Macieja (Mathiae) Zalewskiego, kawalera mającego 25 lat i szlachetną Mariannę Bronkównę, pannę mającą 18 lat, ich wzajemną zgodę mając, słowami przysięgi zaślubiłem, w obecności świadków szlachetnego Michała Rudzińskiego i szlachetnego Michała Bronka.<<<<

;)

: czw 17 mar 2016, 06:39
autor: Bartek_M
Gawroński_Zbigniew pisze:
Michał_Fronczak pisze:
Chciałbym uprzejmie ponowić prośbę.
Wilkowo. Ja ojciec Szymon Zgliński [Franciszkanin albo bernardyn – trzeba b y dokładnie sprawdzić] tymczasowy proboszcz kościoła Głusceńskiego, bieżącego roku 1756, dnia..., który przypada w 3 niedzielę po Trzech Królach, po poprzedzeniu trojgiem zapowiedzi wygłoszonych w 3 niedziele, mianowicie w pierwszą, drugą i trzecią po Trzech Królach, w czasie Mszy uroczystych, nie wykrywszy żadnych przeszkód za ich [tj. ślubujących] zgodą połączyłem i zatwierdziłem małżeństwo pomiędzy pracowitymi Marcinem Kluskiem i wdową, Katarzyną Krzyną, obojgiem z tejże wsi Wilkowo, w obecności świadków Urbana Hapatka, Szymona Sikory i Tomasza Krafcika.
[Środkowej części nie dam rady.. Chodzi w niej o to, że pierwsza żona „poszła swoją drogą” i zmarła u jakichś sióstr o czym zaświadcza ksiądz ... Śliwicki, prepozyt św. Rocha, gdzie to się stało, że pochowana zdaje się u tych sióstr jakichś została.]
[Dalej jest wyliczanka kto poświadcza świadectwo napisane po polsku i samo świadectwo o śmierci pierwszej żony Marcina Kluski.]
"A ponieważ przypadkowo pierwsza tegoż Marcina Kluska żona odeszła od niego na drogi swoje i długo przezeń szukana była czy żyje czy nie, i znalazło się, że martwa u mniszek św. Rocha i pochowana u czcigodnych księży misjonarzy, jak świadczy najprzewielebniejszy Śliwicki, prepozyt tejże świętej kongregacji [tj. zakonu] w piśmie swym, jako je przy metrykach kościelnych zachowano.

Drugie świadectwo, wielm. pana Ignacego Mazana pułkownika wojsk JKM i żony jego Katarzyny Mazonii pułkownikowej oraz wielm. pana Antoniego Mafflara kapitana wojsk JKM. Brzmienie tego świadectwa po polsku jest takie [...]"

: czw 17 mar 2016, 10:55
autor: bormarek
Zbigniewie Pięknie dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam
Marek Borkowski

: pt 18 mar 2016, 22:27
autor: Michał_Fronczak
Pięknie dziękuję za tłumaczenia. Wygląda na to, że to mój przodek szukał zaginionej żony. Ale historia.

: wt 19 lip 2016, 18:56
autor: bormarek
Moi drodzy
Zwracam się z uprzejmą prośbą o przetłumaczenie aktu z 1722 roku Dotyczącym Paula Domashk,
z góry dziękuje

https://www.dropbox.com/s/m286ix58ttv4m ... l.PNG?dl=0

Pozdrawiam
Marek.

poniżej to co widzę

23tia 8 bis Bapti Infantem .... Martinum ?? Honesti Pauli Domaszk et Katharinam Patriini erant Honestus ..... Klasa Et Elizabeth???

: wt 19 lip 2016, 19:45
autor: Andrzej75
Żakowo, 23 X
Ochrzciłem dziecko o imieniu Marcin, syna uczciwego Pawła Damaszka i Katarzyny, ślubnych małżonków; chrzestnymi byli: uczciwy Mikołaj Klasa i Elżbieta Bardzina.

: śr 27 lip 2016, 12:36
autor: Michał_Fronczak
Szanowni Państwo, trafiłem niedawno na dyspensę w zakresie 4 stopnia pokrewieństwa między małżonkami. Dotyczy to ślubu Ignacego Rączki syn Filipa i Rozalii Rączki córki Józefa zawartego w Pomiechowie w roku 1836 (nr 22). Ze względu na braki ksiąg z okresu przed 1808 musiałem sobie to wszystko rozrysować na bazie tego co jest. Wydaje mi się, że wspólnym przodkiem tych dwojga był ich dziadek Mikołaj Rączka. W związku z powyższym mam uprzejmą prośbę o przetłumaczenie załączonej dyspensy lub sprawdzenie czy są w niej jakiekolwiek dodatkowe informacje o ich pokrewieństwie.

http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 3309&y=717

Ciekawe jest to, że po śmierci Rozalii Ignacy ponownie się żeni i również otrzymuje dyspensę ale tamtego tropu jeszcze nie sprawdzałem.

Z góry dziękuję za pomoc.

: śr 27 lip 2016, 13:30
autor: Andrzej75
Ja tam nie widzę żadnych szczegółów, wyliczenia konkretnych osób. Jest tylko mowa o dyspensie od 4 stopnia pokrewieństwa.
Ale czwarty stopień pokrewieństwa w ówczesnym prawie kościelnym liczono według liczby pokoleń. Czyli chodzi o osoby, które miały wspólnego prapradziadka.

"Prawo kanoniczne tyle przyjmuje stopni, ile było rodzeń od wspólnego przodka i osobno liczy stopnie każdej linii. Rosyjskie prawo cywilne ilość stopni jednej i drugiej linii sumuje. I gdy, na przykład, stryj z bratanicą według prawa kanonicznego są z sobą krewni w pierwszym z drugim stopniu linii bocznej, według prawa cywilnego pozostają krewnymi w trzecim stopniu".
http://www.wbc.poznan.pl/Content/109755/index.djvu (s. 205)

: śr 27 lip 2016, 14:30
autor: Michał_Fronczak
Andrzej75 pisze:Ja tam nie widzę żadnych szczegółów, wyliczenia konkretnych osób. Jest tylko mowa o dyspensie od 4 stopnia pokrewieństwa.
Ale czwarty stopień pokrewieństwa w ówczesnym prawie kościelnym liczono według liczby pokoleń. Czyli chodzi o osoby, które miały wspólnego prapradziadka.

"Prawo kanoniczne tyle przyjmuje stopni, ile było rodzeń od wspólnego przodka i osobno liczy stopnie każdej linii. Rosyjskie prawo cywilne ilość stopni jednej i drugiej linii sumuje. I gdy, na przykład, stryj z bratanicą według prawa kanonicznego są z sobą krewni w pierwszym z drugim stopniu linii bocznej, według prawa cywilnego pozostają krewnymi w trzecim stopniu".
http://www.wbc.poznan.pl/Content/109755/index.djvu (s. 205)
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Wiedziałem na czym polega różnica między świeckim i kanonicznym stopniem pokrewieństwa. W różnych metrykach ojcowie tych dwojga występują jako stryjowiew stosunku do dzieci więc założyłem, że mieli wspólnego ojca.

: czw 28 lip 2016, 14:42
autor: Iza_M
Bardzo proszę o pomoc w rozszyfrowaniu aktu małżeństwa z 1843.

Wpis nr 1
http://szukajwarchiwach.pl/53/3560/0/1/ ... Y-O9V3Gxig

Jedyne co udało mi się odczytać to Antonius Mejza, kawaler, urodzony: Kiełczewo, Rozalia Mielcarzanka, panna, urodzona: Tureń
ostatniego słowa i pozostałych informacji już niestety nie potrafię rozszyfrować.

: czw 28 lip 2016, 21:12
autor: Andrzej75
Nie Tureń, tylko Turew.

Ślub miał miejsce w kościele; nie żyli w małżeństwie; wiek pana młodego: 28 l.; wiek panny młodej: 23 l.; wyznanie pana młodego: katolickie; wyznanie panny młodej: katolickie; za zgodą rodziców; zapowiedzi: w II, III i IV niedzielę po Trzech Królach; świadkowie: Tomasz Dziadkowiak, czynszownik z Rogaczewa Wielkiego, Antoni Szłapka, czynszownik z Kiałczewa [!].

: pt 29 lip 2016, 01:15
autor: Iza_M
Pięknie dziękuję :)