Nowe opłaty w Archiwach
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
APW (Warszawa) aktualny (18/01/2009) cennik http://www.warszawa.ap.gov.pl/pub/cennik-pol.pdf
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
-
Albin_Kożuchowski

- Posty: 584
- Rejestracja: czw 13 lis 2008, 18:04
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Genowefa pisze:... w Poznaniu zapłaciłam za kserokopie akt po 6 zł, przesyłka zryczałtowana 8zł i kwerenda-kiedy dokładnie podałam wszystko-i rok i m-c poszukiwanych akt-wyniosła 30 zł. Razem 56 zl za 3 słownie trzy -ksera akt.
Jeśli można poproszę o kopię korespondencji w tej sprawie tzn. zlecenie, gdzie podane były informacje (parafia, miesiąc i rok) oraz rachunek za wyszukanie tych akt (wykonanie kwerendy) na adres admin(małpa)genealodzy.pl. Jeśli w zleceniu brak było parafii i dotyczy to dużego miasta to faktycznie trzeba przeszukać kilka (kilkanaście) zasobów.Genowefa pisze:Nie wiem jak załączyć do postu wezwanie do zapłaty( bo tak określono powiadomienie o wykonaniu kserokopii), ale prawdą jest , że koszt 3 kserokopii wyniósł 56 zl. Napiszę do AP Poznań o wyjaśnienie.
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
Myślę, że haczyk tkwi w tym, że nie podała pani - jak sądzę - numeru aktu. Podanie miesiąca niewiele pomaga - i tak trzeba zajrzeć do spisu. I prawdopodobnie za to zerknięcie do spisu kazano pani zapłacić...Genowefa pisze:kwerenda-kiedy dokładnie podałam wszystko-i rok i m-c poszukiwanych akt-wyniosła 30 zł.
pozdrawiam
_______________________
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd. Woody Allen
- Młochowski_Jacek

- Posty: 1725
- Rejestracja: wt 20 cze 2006, 19:41
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Moim zdaniem za zerknięcie do skorowidza nie można pobierać tak wygórowanej opłaty. Nie trwa ono przecież pół godziny. Jeśli jednak tak się dzieje to uważam, że sprawę należy wyjaśnić do końca. Podejrzewam, że Genowefa nie znała parafii, a wtedy trzeba szukać w wielu księgach. Poznań to duże miasto. Osobiście uważam, że znajomość parafii i roku powinna wystarczyć (jeśli księga zawiera skorowidz) aby nie obciążać genealoga kosztami kwerendy. Dobrze jeśli znamy dzień i miesiąc, ale słyszałem już, że archiwum zażądało podania numeru karty w księdze, a to już wygląda na nadużycie.Tomek1973 pisze:Myślę, że haczyk tkwi w tym, że nie podała pani - jak sądzę - numeru aktu. Podanie miesiąca niewiele pomaga - i tak trzeba zajrzeć do spisu. I prawdopodobnie za to zerknięcie do spisu kazano pani zapłacić...
Pozdrawiam serdecznie
Jacek Młochowski
Jacek Młochowski
Panie Jacku - być może ma pan rację. Ja pochodze z kongresówki. U nas, podanie roku, miesiąca i nazwiska, nic archiwiście nie daje. I tak musi zerknąć w skorowidz. Liczy się tylko rok i numer aktu. Być może archiwista naliczył 30 złotych, poniewaz oplatę pobiera się za rozpoczęte pół godziny kwerendy? Nawet tak osobliwej...
Też uważam, że to zdzierstwo i tyle.
Też uważam, że to zdzierstwo i tyle.
Jak widać, rozpętałam burzę.
Podałam rok nr wpisu i parafię w dwóch przypadkach i dokładną datę urodzenia i miejsce w następnych dwóch.
Powiem jeszcze, że wymogi podawania nr aktu są i w innych archiwach, a jeśli się ich nie zna to już jest wg nich kwerenda. Naprawdę niewymierna.
Już sama nie wiem kto tutaj ma rację .Nie chodzi o moje wydane pieniądze.
Ps. Wysłałam e-mail do Admin.
Pozdrawiam Bożena
Podałam rok nr wpisu i parafię w dwóch przypadkach i dokładną datę urodzenia i miejsce w następnych dwóch.
Powiem jeszcze, że wymogi podawania nr aktu są i w innych archiwach, a jeśli się ich nie zna to już jest wg nich kwerenda. Naprawdę niewymierna.
Już sama nie wiem kto tutaj ma rację .Nie chodzi o moje wydane pieniądze.
Ps. Wysłałam e-mail do Admin.
Pozdrawiam Bożena
Ostatnio zmieniony wt 20 sty 2009, 22:21 przez Genowefa, łącznie zmieniany 1 raz.
Pani Bożeno - ale jaka burzę? Jestem po pani stronie, bo za zerknięcie do skorowidzu wołać 30 dychy, to po prostu wstyd. Ja tylko usiłuję wytłumaczyć działanie mechanizmu, jaki naraził panią na ten wydatek. Niech to będzie ostrzeżenie dla innych. Niech najpierw spytają, czy zerknięcie do spisu, to już płatna kwerenda czy jeszcze bezpłatny odruch przyzwoitości.
pozdrawiam serdecznie.
______________________
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd. Woody Allen.
pozdrawiam serdecznie.
______________________
Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami. Niestety, jest to rząd. Woody Allen.
"Niech najpierw spytają, czy zerknięcie do spisu, to już płatna kwerenda czy jeszcze bezpłatny odruch przyzwoitości. "
Otóż nie powiedziałam jeszcze jednego, bo mi to uciekło. JA NIE ZŁOŻYŁAM ZAMÓWIENIA TYLKO WYSŁAŁAM ZAPYTANIE, a przysłano mi e-mail bym podała adres do wysłania dokumentów. I tutaj jest moja wina bezsporna, powinnam odpisać, że prosiłam najpierw o podanie opłaty, ale tak mnie zaskoczyli, że podałam ten adres bez słowa. Teraz mnie przeproszono za NADINTERPETACJĘ. Faktem jest, że mój przypadek może być pouczający dla innych- chociaż taka korzyść. A dokumentów jeszcze nie mam nadal.
Bożena
Otóż nie powiedziałam jeszcze jednego, bo mi to uciekło. JA NIE ZŁOŻYŁAM ZAMÓWIENIA TYLKO WYSŁAŁAM ZAPYTANIE, a przysłano mi e-mail bym podała adres do wysłania dokumentów. I tutaj jest moja wina bezsporna, powinnam odpisać, że prosiłam najpierw o podanie opłaty, ale tak mnie zaskoczyli, że podałam ten adres bez słowa. Teraz mnie przeproszono za NADINTERPETACJĘ. Faktem jest, że mój przypadek może być pouczający dla innych- chociaż taka korzyść. A dokumentów jeszcze nie mam nadal.
Bożena
W cenniku archiwum warszawskiego w punkcie VII.23.1.b wyszczególniona jest opłata 1,5 PLN za „fotografie wykonywane aparatem cyfrowym i zapisane w formie cyfrowej”.Sroczyński_Włodzimierz pisze:APW (Warszawa) aktualny (18/01/2009) cennik http://www.warszawa.ap.gov.pl/pub/cennik-pol.pdf
Czy ktoś sprawdzał jak to działa w praktyce. Czy mogę zapłacić 1,5 PLN i zrobić zdjęcie własnym sprzętem czy jestem skazany na zdjęcie wykonane przez archiwistę jakimś tam aparacikiem jaki mają pod ręka.
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
AleGor: pkt 29 i pkt 30. pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
-
Pustelnik_Mirosław
- Posty: 6
- Rejestracja: pn 06 lip 2009, 22:10
Poszukiwania
Jakie mogą być koszty poszukiwań w archiwum (chodzi o archiwum w Koninie)przodków z terenu parafii Goszczanów
Poszukiwania
Najlepiej zadzwonić lub napisać zapyranie mailem każde Archiwum ma swój indywidualny cennik dotyczący poszukiwań
Archiwum Państwowe w Poznaniu
Oddział w Koninie
+48 (63) 246-71-32
+48 (63) 242-92-77
+48 (63) 246-74-56
e-mail: konin@poznan.ap.gov.pl
Żaneta
Archiwum Państwowe w Poznaniu
Oddział w Koninie
+48 (63) 246-71-32
+48 (63) 242-92-77
+48 (63) 246-74-56
e-mail: konin@poznan.ap.gov.pl
Żaneta
Pozdrawiam
Żaneta
Żaneta