Strona 5 z 5

: śr 28 gru 2016, 22:13
autor: Paulina_W
Dobry wieczór,
może kantor to ktoś śpiewający pieśni w kościele. Skojarzyło mi się z taką piosenką śpiewaną na koloniach, zwrotka kończyła się słowami canto cantare co znaczy śpiewać pieśń/piosenkę :)

: śr 28 gru 2016, 22:23
autor: historyk1920
Dobry Wieczór ,
Kantor to animator śpiewu w zgromadzeniu liturgicznym
http://liturgia.wiara.pl/doc/420664.Kan ... turgicznym

Pozdrawiam
Marek

: śr 28 gru 2016, 23:04
autor: marek755
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Dodam ,że miejsce urodzenia podano Plebania Bednary, a więc ktoś związany z parafią. To zwykła wiejska parafia, ciekawe jest ,czy utrzymawała i organistę i kantora, czy to jedna osoba, którą akurat tak w tej parafii określano.
Pozdrawiam
Marek

: czw 29 gru 2016, 01:02
autor: Michał_Buszewski
marek755 pisze:Moje pierwsze skojarzenie też było takie.
Ale?
To parafia katolicka, tu raczej użyto by zwrotu "organista". Nie przesądzam,ale "kantor" bardziej kojarzy mi się z wyznaniem mojżeszowym i ewangelickim.

Pozdrawiam
Marek
Niesłusznie! Do dziś w przypadku śpiewania chorału (np. gregoriańskiego), który wykonywany jest bez organów, mówimy o kantorach. Mogą to być rózne osoby od organistów.

Nie spodziewałbym się wielu kantorów w parafiach XVIII wiecznej Polski, ale z całą pewnością byli.

Re: proszę o wyjaśnienie zwrotu...

: czw 29 gru 2016, 08:20
autor: elżbieta
efunia pisze:
elżbieta pisze:Witajcie Ewa i "wolodar"
Moi Przodkowie także mieszkali w Budach Przytockich. Ich nazwiska to: Napiórkowscy, Zawadzcy(początek XIX w), Odrobińscy, Gójscy.
Może mamy wspólnych przodków?
Pozdrawiam Elżbieta
Elu,
W swoich poszukiwaniach spotkałam Szymona Odrobińskiego, który w 1851 akt 51 był świadkiem na ślubie moich 3x pradziadków Jana Nowickiego i Marianny Królak - pisał się wówczas jako 40-letni mieszkaniec Bud Przytockich - czy to twój przodek?

A jeśli chodzi o moich przodków to jest to przede wszystkim rodzina Królak
Ewa, ten Szymon jest ojcem Michała, męża mojej LEONORY Napiórkowskiej.
U mnie występuje Antoni lat 33 i Barbara Królak akt 1837/19 Piotr Krulak lat 56,akt 1836/11. Prawie w każdym akcie występuje ktoś z Królaków jako świadek lub chrzestny,-a.
Pozdrawiam Elżbieta

Re: proszę o wyjaśnienie zwrotu...

: pn 02 sty 2017, 23:59
autor: wolodar
elżbieta pisze:
efunia pisze:
elżbieta pisze:Witajcie Ewa i "wolodar"
Moi Przodkowie także mieszkali w Budach Przytockich. Ich nazwiska to: Napiórkowscy, Zawadzcy(początek XIX w), Odrobińscy, Gójscy.
Może mamy wspólnych przodków?
Pozdrawiam Elżbieta
Elu,
W swoich poszukiwaniach spotkałam Szymona Odrobińskiego, który w 1851 akt 51 był świadkiem na ślubie moich 3x pradziadków Jana Nowickiego i Marianny Królak - pisał się wówczas jako 40-letni mieszkaniec Bud Przytockich - czy to twój przodek?

A jeśli chodzi o moich przodków to jest to przede wszystkim rodzina Królak
Ewa, ten Szymon jest ojcem Michała, męża mojej LEONORY Napiórkowskiej.
U mnie występuje Antoni lat 33 i Barbara Królak akt 1837/19 Piotr Krulak lat 56,akt 1836/11. Prawie w każdym akcie występuje ktoś z Królaków jako świadek lub chrzestny,-a.
Pozdrawiam Elżbieta
Witam

Moim przodkowie to rodzina Wójcickich (Woycickich), niestety nie znalazłem wielu, tylko 3 pokolenia w XIX wieku.
Po kądzieli pojawiają się też nazwiska: Wyszogrodzka i Murawska (Morawska), ale chyba spoza parafii.

Tak budnicy rzeczywiście zajmowali się robotami leśnymi także na Mazowszu, zmylił mnie brak aktualny brak lasów w tym rejonie ;)

: wt 03 sty 2017, 00:58
autor: Worwąg_Sławomir
Czasem wystarczy po prostu zajrzeć do encyklopedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kantor
Kantorem był np. Jan Sebastian Bach!
W różnych religiach czy wyznaniach chrześcijańskich różne też były jego funkcje. W dzisiejszym kościele katolickim z reguły taką funkcję spełnia zwykły organista, ale niegdyś najsłynniejszy ewangelicki kantor z Lipska popełnił jedne z największych dzieł w historii muzyki. Tak więc może być kantor, ale i Kantor :)

Re: proszę o wyjaśnienie zwrotu...

: pt 06 sty 2017, 18:12
autor: Ewa_Migdalska
wolodar pisze:
Witam

Moim przodkowie to rodzina Wójcickich (Woycickich), niestety nie znalazłem wielu, tylko 3 pokolenia w XIX wieku.
Po kądzieli pojawiają się też nazwiska: Wyszogrodzka i Murawska (Morawska), ale chyba spoza parafii.

Tak budnicy rzeczywiście zajmowali się robotami leśnymi także na Mazowszu, zmylił mnie brak aktualny brak lasów w tym rejonie ;)
Witam Wolodar
Rodziny Twoich Wójcickich nie znam, znam zaś Wójcickich z sąsiedniej wsi - Marianki, których protoplastą, na tych terenach, był Tomasz syn Jana i Marianny z Osińskich ur. 1840 w Cegłowie - był on dalszym sąsiadem moich przodków.
Druga rodzina Wójcickich vel Wójcików to moi przodkowie, ale całkiem z innej gałęzi drzewa - Ci zaś pochodzili z Mistowa, a później mieszkali w Jakubowie.

Jeśli chodzi o lasy - teren ten jak opisują opracowania o powstaniu wsi i parafii Jakubów był porośnięty lasem - tzw. Puszcza Szczytno. Wydaje się, że lasy na terenie Bud Przytockich i okolicznych wsi zostały wykarczowane dopiero w okresie nadawania, przez Dwór w Łaziskach, ziemi kolonistą w wieczystą dzierżawę.

Z ksiąg hipotecznych dóbr Łaziska wynika, że:
W 1839 r. Aleksander Rożniecki, właściciel dóbr Łaziska oddał w wieczystą dzierżawę 10 włók (tj. ok. 168 ha) ziemi składającej się z wykarczowanego pola dawniejszej osady Budy Przytockie oraz z zarośli i jeszcze nie wykarczowanego lasu. Ziemie tą podzielił na szesnaście części nazywając osadę Gabryelów.

Pod kolejnymi numerami osad ziemię otrzymali następujący koloniści:
1 Antoni Królak - 30 morgów (ok. 17 ha)
2 Roman Napiórkowski - 30 morgów (ok. 17 ha)
3 Jakub Kacprowicz - 15 morgów (ok. 9 ha)
4 Wojciech Stępiński - 15 morgów (ok 9 ha)
5 Mikołaj Kwiatkowski - 15 morgów (ok. 9 ha)
6 Marcin Łaszczuk - 15 morgów (ok. 9 ha)
7 Michał Zawadzki - 15 morgów (ok. 9 ha)
8 Piotr Zawadzki - 15 morgów (ok. 9 ha)
9 Walenty Murzynowski - 30 morgów (ok. 17 ha)
10 Szymon Odrobiński - 30 morgów (ok. 17 ha)
11 i 12 Mateusz Rybicki - 30 morgów (ok. 17 ha)
13 Franciszek Kublik - 15 morgów (ok. 9 ha)
14 Piotr Dembowski - 15 morgów (ok. 9 ha)
15 i 16 Walenty Stępiński - 30 morgów (ok. 17 ha)

Łącznie 300 morgów tj. 10 włók.
Nazwę Gabryelów szybko wyparła nazwa Budy Przytockie. Nie spotkałam się również, aby nazwa Gabryelów przetrwała chociażby w pamięci osób starszych zamieszkujących lub wywodzących się z tych terenów.

Wracając jeszcze do budników w Encyklopedii Staropolskiej autorstwa Zygmunta Glogera odnalazłam taką definicję budnik jest osadnikiem na prawie czynszowym osiadającym wśród lasów, który po zbudowaniu sobie domu tzw. budy rozpoczęli karczowanie lasu pod pola orne, następnie zajmowali się wypalaniem popiołów, smoły, terpentyny oraz wyrobem klepek, gontów, dranic i desek.

Re: proszę o wyjaśnienie zwrotu...

: sob 07 sty 2017, 16:05
autor: elżbieta
Ewa dziękuję !!!
Pozdrawiam Elżbieta

Re: proszę o wyjaśnienie zwrotu...

: śr 11 sty 2017, 13:25
autor: wolodar
[quote="efunia"

Druga rodzina Wójcickich vel Wójcików to moi przodkowie, ale całkiem z innej gałęzi drzewa - Ci zaś pochodzili z Mistowa, a później mieszkali w Jakubowie. [/quote]

Dziękuję za wyczerpujące informacje na temat rody Wójcickich. Sam już zacząłem układać drzewa na podst danych z metryk z geneszukacza.
Doszukałem, że pierwszy z moich Wójcickich też urodził się jako Woycik, więc może jednak okaże się, że jesteśmy spokrewnieni, bo wielu wójcickich z okolicznych miejscowości jest pewnie rodziną, pytanie tylko czy księgi pozwolą dotrzeć do odpoiwednich informacji.

[quote="efunia"
Z ksiąg hipotecznych dóbr Łaziska wynika, że:
W 1839 r. Aleksander Rożniecki, właściciel dóbr Łaziska oddał w wieczystą dzierżawę 10 włók (tj. ok. 168 ha) ziemi składającej się z wykarczowanego pola dawniejszej osady Budy Przytockie oraz z zarośli i jeszcze nie wykarczowanego lasu. Ziemie tą podzielił na szesnaście części nazywając osadę Gabryelów.
[/quote]

Dzięki za informacje, do których ciężko byłoby mi dotrzeć.
Z tego wynika jednak, że Budy Przytockie istniały już przed powstaniem Gabryelowa.
Potwierdzają to znalezione przeze mnie metryki - Jan Wójcicki urodził się w 1826 r w Budach Przytockich.
A Gabryelów to osada, która została przez Budy Przytockie wchłonięta?

Byłbym Ci wdzięczny, gdybyś podała jakieś tytuły opracowań dotyczących dotyczących powstania parafii i wsi Jakubów o których piszesz - z chęcią po nie sięgnę, jeżeli mi się uda.

: sob 14 sty 2017, 21:32
autor: Ewa_Migdalska
Wolodar,
Tak z tego zapisu wynika, że Budy Przytocki istniały przed 1839 r. i coś się z nimi stało skoro dziedzic nadał ziemie kolonistom oznaczając ją "po dawnej osadzie Budy Przytockie".
Budy chyba nigdy nie wchłonęły Gabryelowa - bo wydaje się, że w chwili powstawania Gabryelowa nie istniały... raczej powiedziałabym, że wygrała dawna nazwa osady znajdującej się na tym terenie, nikt z ówczesnych zapewne nie posługiwał się nazwą Gabryelów tylko Budy Przytockie i z czasem każdy zapomniał, że był jakiś Gabryelów - przynajmniej ja to tak odczuwam.
Nie natrafiłam też nigdy na metrykę z Gabryelowa, zawsze były to Budy Przytockie.

Jeśli chodzi o opracowania to głownie księgi hipoteczne dóbr Łaziska dostępne w AP w Siedlcach i AP w Otwocku oraz artykuły Pana Andrzeja Karlikowskiego wydrukowane w Rocznikach Mińskomazowieckich (część dostępna w internecie). O Gabryelowie wspomina również SGKPIIKR - hasło Gabryelów odsyła do Bud Przytockich.

: pn 16 sty 2017, 18:43
autor: wolodar
Z Ksiąg wynika że jednak zasiedlenie było ciągłe. Moi przodkowie - Wójciccy zamieszkiwali ciągle Budach Przytockich, i wśród wymienionych 14 osadników z Gabryelowa nie ma wymienionego żadnego z nich...chociaż Jan miał wtedy 13 lat, a jego ojciec Wojciech Wójcicki mógł już nie żyć (brak aktu zgonu), a ożenił się z wdową, która miała dzieci, więc może jako gospodarz figurował Odrobiński (jego pasierb)? Brak danych w księgach, które mogłyby potwierdzić koligacje.
Ale w księgach nie widać śladu po tym, żeby wieś przestał istnieć, nazwiska również powtarzają się te same co sugeruje ciągłość osadniczą. Może więc chodzi o zmianę praw osadników i w zw z tym tzw relokację wsi jak w średniowieczu? W księgach z lat 20-tych gospodarzy określa się często jako budników, co wiąże się prawdopodobnie z ich prawami, potem to określenie się nie pojawia (przynajmniej w mojej rodzinie). Ale to domniemania.