Rozterki indeksującego księgi, jak poprawnie wpisać...

Tematy - indeksacja i digitalizacja metryk, projekty PTG

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Awatar użytkownika
WaldemarChorążewicz

Sympatyk
Posty: 1519
Rejestracja: sob 12 gru 2009, 10:37

indeksacja wyznanie ewangelickie

Post autor: WaldemarChorążewicz »

Witaj.
To plantator tytoniu :)
Nie zapisujemy wyznania ,ale jeżeli chcesz ,to tylko w ,,uwagach".
Pozdrowienia
Waldemar
PS Podaję link do własciwego wątku http://genealodzy.pl/index.php?name=PNp ... suj%A1cego
aaricia104

Sympatyk
Ekspert
Posty: 10
Rejestracja: ndz 16 lut 2014, 21:07

indeksacja wyznanie ewangelickie

Post autor: aaricia104 »

Dzięki! Nawet nie widziałam, że był plantator tytoniu u nas na wsi :-)
Awatar użytkownika
piotr_nojszewski

Sympatyk
Nowicjusz
Posty: 1667
Rejestracja: ndz 21 kwie 2013, 01:17
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

indeksacja wyznanie ewangelickie

Post autor: piotr_nojszewski »

To to znaczy co? Wyznanie? Warto wpisać w uwagach.
pozdrawiam
Piotr
Rutar

Sympatyk
Ekspert
Posty: 764
Rejestracja: pt 13 lip 2012, 11:18

Post autor: Rutar »

Witam,

Pierwszy raz trafiło mi się uznanie syna za swego akt 33
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 2068&y=136

i jak wpisać info o matce skoro w usynowieniu nie ma, jest w akcie chrztu 1862 nr 468 http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 492&y=1173

W uwaga podać rok i mumer aktu chrztu...?

Z góry dziękuję za pomoc,

Pozdrawiam serdecznie,

Artur
Danecka

Członek Honorowy
Tytan
Posty: 748
Rejestracja: czw 19 lis 2009, 09:28

Post autor: Danecka »

Arturze,
zdjęcie aktu nr 468 dotyczy roku 1863.Sprawdź.

Akt uznania nr 33 z 1863 roku- wpisz imiona i nazwisko ojca,no i dane ojca.W uwagach zaznaczenie - akt uznania dziecka- patrz akt nr 468 z 1862 roku.
Natomiast zapis w indeksie akt nr 468 z 1862- dziecko nieślubne o nazwisku matki, bez komentarzy.
Tak bym to ujęła.
pozdrawiam
Danuta
Rutar

Sympatyk
Ekspert
Posty: 764
Rejestracja: pt 13 lip 2012, 11:18

Post autor: Rutar »

Witaj Danuto,
Tak wpisalem, akt z roku 1862 jest juz zindeksowany(to nie indeksowalem) i chlopiec ma nazwisko ojca bo jest adnotacja.Jedna osoba bedzie w Genetece bedzie dwa razy pod roznymi rocznikami urodzen.

Pozdrawiam
Artur
Gadecki.Bogusław

Członek PTG
Legenda
Posty: 317
Rejestracja: ndz 30 wrz 2012, 09:41
Lokalizacja: Walbrzych

Post autor: Gadecki.Bogusław »

Witam,
mam taki problem :
w trakcie indeksacji natrafiłem na takie dwa akta zgonu
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... 553&y=1964

akty są nienumerowane, chodzi o akty znajdujące się na samym dole lewej strony , ze wsi Hollendry Trzepnickie ,
z treści obu aktów wynika ,że zgłosili się dwaj koloniści Godfryd Burchart i Marcin Burchart , bracia rodzeni.

Akty są podpisane , rzadkość wśród chłopów , pismo raczej gotyckie , powiedziałbym kaligraficzne.

Jak rozczytujecie to nazwisko ( nie tykając sprawy spolszczenia imion) ?

Oczywiście ,że do indeksu wpisałem Burchart , ale coś mi to wygląda ,że ich nazwisko brzmiało inaczej .Jak ?
pozdrawiam
Bogdan
Radosław.Konca

Sympatyk
Mistrz
Posty: 289
Rejestracja: wt 13 maja 2014, 12:59

Post autor: Radosław.Konca »

Burchart to na pewno nie, bo druga litera to "o", ale na pewno nazwisko bardzo podobne. Gdyby nie sugestia z treści aktu, to spisałbym "Lorcharrt", ale "Borcharrt" z niedbale jak na ten krój pisma napisanym dużym "B" nie wykluczałbym. Kierunek pisania jak w "B" lub "L", tylko prawy koniec jakoś niedociągnięty do góry, stąd raczej wygląda na "L". Fonetycznie to jednak trudno "l" z "b" pomylić, więc może to jednak "B"...
Za to o, r, c, h,a(tu najmniej pewności), podwojone r oraz t na końcu czytelne - porównaj z Gottfrid w pierwszym z jego trzech podpisów.

ukłony,
RK

Jeszcze naszła mię wątpliwość co do "o", bo czasem poziomej kreski nad "u" nie stawiano w niedbałym piśmie, więc ostatecznie i Burcharrt nie da się z całą pewnością wykluczyć.
A co do piśmienności, to pewnym wwytłumaczeniem może być bariera językowa - sporządający akt nie był im w stanie wytłumaczyć, że są niepiśmienni, to się podpisali. Polskim chłopom tłumaczenie nie szło tak opornie, to ten sam bywał i piśmienny, i niepiśmienny zależnie od towarzystwa, w jakim do aktu stawał.
Gadecki.Bogusław

Członek PTG
Legenda
Posty: 317
Rejestracja: ndz 30 wrz 2012, 09:41
Lokalizacja: Walbrzych

Post autor: Gadecki.Bogusław »

Dzieki za Twoją interpretację,
generalnie mam problemy z indeksowaniem tych metryk, bo sam z góry widzę ,że piszący metryki pisał jak usłyszał,
a wczoraj jeszcze przeanalizowałem temat i wyszło mi ,że jednak wielu kolonistów umiało pisać , ale w aktach zazwyczaj jest napisane ,że nie piszaty, nie czytaty.
Jeden z kolonistów pisany jest Wayde , ze zródeł niemieckich wiem ,że faktycznie pisało się nazwisko tej rodziny Weide , fonetycznie to samo , a jednak całkiem co innego.
Może kiedyś uda mi się dotrzeć do umowy , jaką grupa założycielska kolonii podpisała z właścicielem gruntów , tam będą nazwiska i podpisy pierwszych kolonistów , może to cośkolwiek wyjaśni.

pozdrawiam
Bogdan
Robert1

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: wt 08 lip 2014, 00:11

Post autor: Robert1 »

Witajcie,
Indeksuję akty ze Zbuczyna dostępne na szwa:
http://www.szukajwarchiwach.pl/62/372/0/1#tabJednostki

Mam problem z numeracją aktów. Metryki (UMZ łącznie) z okresu od końcówki września 1810 r. do początku lutego 1811 r. zawarte są w jednej księdze (62/372/0/1/1), zaś reszta 1811 r. jest w odrębnej księdze (62/372/0/1/2).

Akty nie są numerowane. Akty U i M zostały jednak ponumerowane w skorowidzu na końcu księgi 62/372/0/1/1. Numeracja leci jednak ciurkiem - tzn. bez rozróżnienia na akty U, M, Z i Zap. I jest zachowana w całej księdze, mimo że obejmuje ona akty zarówno z 1810 jak i 1811 roku.

Niestety akty zgonu nie są objęte skorowidzem i nie mają w ogóle numeracji (ale da się ustalić ich numery odliczając akty od poprzedniego aktu urodzenia o znanym numerze). Problem jest w tym, że sporządzający skorowidz prawdopodobnie pomylił się licząc akty małżeństw i ich numery w skorowidzu są przesunięte o 1 pozycję do przodu (a pod koniec to i o 2 albo i 3 pozycje). Np. akt M o numerze 345 w skorowidzu jest tak naprawdę 344. aktem od początku księgi.

Pytanie 1.: czy do indeksacji wpisywać numery aktów małżeństw podane w skorowidzu w księdze, czy też "właściwe" - obliczone na nowo "ręcznie" od początku księgi?

Jeśliby zachować numerację ze skorowidza, to będą dwa akty o tym samym numerze - np. właśnie 345/1811 - ten właściwy 345. akt (U) i akt M, który powinien mieć numer 344.

Jakby tego było mało, w tej drugiej księdze (62/372/0/1/2) w ogóle nie ma skorowidzów i nie ma żadnej numeracji. Mogę oczywiście sam policzyć akty, ale:
Pytanie 2.: czy zacząć numerację księgi 62/372/0/1/2 od "1" czy zachować ciągłość numeracji z poprzednią księgą?

Ostatnim aktem w pierwszej księdze jest akt M nr 397 (wg. mnie, bo w skorowidzu ma nr 400), czy więc kolejnym aktem ma być akt U nr 398 czy też akt nr 1?

Jeśli numeracja miałaby się wyzerować, to w końcu pojawią się dwa akty o tym samym numerze.

Jeśli zachowam ciągłość, to akty będą tak wyglądać:
Pierwsza księga:
od 1/1810 do 204/1810
i od 205/1811 do 397/1811

Druga księga:
od 398/1811 wzwyż.

Oczywiście bez rozróżniania na U/M/Z/Zap.

Żeby nie było za łatwo, to w szwa brakuje stron z aktami zapowiedzi oraz brakuje 2 czy 3 stron z aktami zgonów i dwoma aktami urodzenia. Zatem policzyć je można tylko mając dostęp do oryginalnej księgi. Ale i tak muszę go uzyskać, żeby zindeksować te brakujące akty.

Pozdrawiam,
Robert
aaricia104

Sympatyk
Ekspert
Posty: 10
Rejestracja: ndz 16 lut 2014, 21:07

Post autor: aaricia104 »

Akt nr 32
http://metryki.genealodzy.pl/metryka.ph ... =374&y=863

Zawsze mnie zastanawia w takich przypadkach dlaczego matka NN, zwłaszcza, że dziecko takie małe. Skoro znali adres ojca, to co, on nie wiedział z kim dziecko ma?

pozdrawiam
Aga
Stawska_Mirosława

Sympatyk
Ekspert
Posty: 77
Rejestracja: czw 25 sie 2011, 22:31

Post autor: Stawska_Mirosława »

Kochani czy ktoś z Was spotkał podczas indeksacji z jezyka rosyjskiego z wyrazem "onomiedni" w oznaczeniu dnia śmierci czy urodzin ? Mireczka
Robert1

Sympatyk
Adept
Posty: 229
Rejestracja: wt 08 lip 2014, 00:11

Post autor: Robert1 »

Stawska_Mirosława pisze:Kochani czy ktoś z Was spotkał podczas indeksacji z jezyka rosyjskiego z wyrazem "onomiedni" w oznaczeniu dnia śmierci czy urodzin ? Mireczka
Rusycystą nie jestem, ale to chyba jest rosyjski odpowiednik naszego "onegdaj".
Zawsze mnie zastanawia w takich przypadkach dlaczego matka NN, zwłaszcza, że dziecko takie małe. Skoro znali adres ojca, to co, on nie wiedział z kim dziecko ma?
Matka nie jest NN. Po prostu zgłaszający zgon nie znali jej imienia i nazwiska, co nie znaczy że nie była znana w ogóle nikomu.
Awatar użytkownika
Kaczmarek_Aneta

Sympatyk
Legenda
Posty: 6297
Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno

Post autor: Kaczmarek_Aneta »

Stawska_Mirosława pisze:Kochani czy ktoś z Was spotkał podczas indeksacji z jezyka rosyjskiego z wyrazem "onomiedni" w oznaczeniu dnia śmierci czy urodzin ? Mireczka
Witaj,

rusycystką również nie jestem, ale z takim określeniem nie spotkałam się przy indeksacji, natomiast intuicja podpowiada mi, że chodzi tu o określenie wieku zmarłego dziecka, np. "jednodniowy" (odnodniewnyj), ale przy braku linku do aktu to taki trochę strzał na oślep ;)

Pozdrawiam serdecznie
Aneta
Romanowski_Piotr

Sympatyk
Mistrz
Posty: 154
Rejestracja: ndz 30 wrz 2007, 16:28
Lokalizacja: ziemia dobrzyńska

Post autor: Romanowski_Piotr »

Stawska_Mirosława pisze:Kochani czy ktoś z Was spotkał podczas indeksacji z jezyka rosyjskiego z wyrazem "onomiedni" w oznaczeniu dnia śmierci czy urodzin ? Mireczka
"Onomiedni" w moim dotychczasowym doświadczeniu genealogiczno-indeksacyjnym zawsze wychodziło na staropolskie "onegdaj", jak powyżej napisał Robert1, czyli po dzisiejszemu przedwczoraj.

Piotr
ODPOWIEDZ

Wróć do „Indeksacja metryk - projekty PTG”