Geneteka - nasze wspólne dzieło
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Luziński_Marcin

- Posty: 246
- Rejestracja: ndz 28 paź 2007, 22:10
Panie Włodzimierzu,
Argument, że w wyniku używania formy męskiej wyników jest zbyt dużo jest równie trafny jak mój, że w przypadku podziału na dwie formy jest ich zbyt mało - i tak źle, i tak niedobrze. Ale przecież obaj zauważyliśmy, że jest to tylko i wyłącznie kwestia umowna jak wpisujemy. Nigdzie nie powiedziałem, że technicznie sprawa nie jest do zrobienia. Jeśli chodzi o mnie to w genetece szukając Kowalskich wpisuję po prostu Kowalsk - wówczas wyszukiwarka łapie obie formy. Ale z kolei jeśli wpiszę tak we wzierniku to nic nie znajdzie!
Ja mam natomiast alergię na sformuowania typu "serwilizm wobec zachodu". Bo pierwsze primo nie sądzę, żeby osoba wpisująca męskie formy dla kobiet miała na myśli jakiekolwiek siły z zachodu. Drugie primo: serwilizm to za słownikiem wyrazów obcych służalczość, płaszczenie się, uniżoność. Chyba jednak nie jest to adekwatne określenie, ale w praktyce wszystko da się łatwo sprowadzić do absurdu: na przykład nauka angielskiego w szkołach to serwilizm wobec Ameryki, a niejedzenie mięsa w piątek - wobec Watykanu.
Wniosek z tego z taki: obaj jesteśmy alergikami!
Pozdrawiam,
ML
Argument, że w wyniku używania formy męskiej wyników jest zbyt dużo jest równie trafny jak mój, że w przypadku podziału na dwie formy jest ich zbyt mało - i tak źle, i tak niedobrze. Ale przecież obaj zauważyliśmy, że jest to tylko i wyłącznie kwestia umowna jak wpisujemy. Nigdzie nie powiedziałem, że technicznie sprawa nie jest do zrobienia. Jeśli chodzi o mnie to w genetece szukając Kowalskich wpisuję po prostu Kowalsk - wówczas wyszukiwarka łapie obie formy. Ale z kolei jeśli wpiszę tak we wzierniku to nic nie znajdzie!
Ja mam natomiast alergię na sformuowania typu "serwilizm wobec zachodu". Bo pierwsze primo nie sądzę, żeby osoba wpisująca męskie formy dla kobiet miała na myśli jakiekolwiek siły z zachodu. Drugie primo: serwilizm to za słownikiem wyrazów obcych służalczość, płaszczenie się, uniżoność. Chyba jednak nie jest to adekwatne określenie, ale w praktyce wszystko da się łatwo sprowadzić do absurdu: na przykład nauka angielskiego w szkołach to serwilizm wobec Ameryki, a niejedzenie mięsa w piątek - wobec Watykanu.
Wniosek z tego z taki: obaj jesteśmy alergikami!
Pozdrawiam,
ML
-
sebastian_gasiorek

- Posty: 548
- Rejestracja: ndz 18 lis 2007, 14:32
- Kontakt:
Czyli Wziernik działa tak jak powinien 
pozdrawiam,
Sebastian
pozdrawiam,
Sebastian
Pozdrawiam,
Sebastian Gąsiorek
http://genrod.eu - największe opracowanie Kwiatkowskich (6 tys. osób)
Sebastian Gąsiorek
http://genrod.eu - największe opracowanie Kwiatkowskich (6 tys. osób)
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Panie Marcinie!
Nie wiem (w dalszym ciągu) co stoi za decyzją "wpisujmy Anna Kowalski" a z niewiedzy rodzą się wątpliwości. "Maskulinizacja" końcówek jest często zalecana przez projektantów baz. Dlaczego?
Nasunęło się, że dlatego aby ominąć wyjaśnienia kwerendzistom nie znającym, nie stosującym na codzień fleksji.
Moje zastrzeżenia nie są kierowane wobec osób stosujących zalecenia
Jest w założeniach "wpisujcie Anna Kowalski" to widać jakiś powód jest;)
Szukałem w kilku projektach indeksacyjnych wyjaśnienia "dlaczego" - nie znalazłem
Bardziej mnie zmartwiło, że nikt pytania nie stawiał , ew. zadowalał się odpowiedzią ogólną czy tez na pierwszy rzut oka niespójną (wyżje przytoczony przykłąd małżeństwa - zalecane Anna Kowalski, chrtzy/urodzeni i zgony już nie:)
Nie chciałbym zaglądać w "obce" projekty dlatego w wątku genetecznym skorzystałem z okazji. Ba! Ucieszyłem się niezmiernie, że ktoś (może używając prowokacyjnych sformułowań:) postawił pytanie!
I przepraszam, ale Pana wypowiedź uznałem za chęć utrącenia dyskusji -poprzez skupienie się na tym nieszczęsnym serwiliźmie.
A powinienem docenić (a własciwie dać wyraz temu że doceniam), że jakakolwiek odpowiedź i zainteresowanie się pojawiło!
Jak wspomniałem -ja też świadomie zmieniam i narzucam innym zmianę treści skorowidzów w porwnaniu z aktami - poprzez "standaryzację zapisu imion" - więc nie jestem ortodoksyjny. Uznaję, że czasem kompromis pomiędzy wiernością zapisu a możliwością wyszukania (a co chyba ważniejsze kosztem skontrolowania czy zapis w bazie powstał na skutek literówki przy spisywaniu czy na skutek nietypowej formy zapisu w dokumencie)
Ale staram się rozumieć odczucie, że w przypadku zamiany końcówek "-ska" "-cka" etc na (odpowiednio) -ski -cki, są z tego powodu same straty a zyski jedynie dla osób, które nie wiedzą że kobiet Abackich należy szukać poprzez Abacka.
Sebastianie:)
i WZIernik i geneszukacz działają jak powinny:) Tzn i takie i takie rozwiązanie można stosować.
My staramy się (także poprzez WZIernik) zminimalizować wyniki fałszywie negatywne -świadomie licząc się się z dodatkowymi fałszywymi wynikami wyszukiwania. W przypadku możliwości szybkiej i taniej konfrontacji skorowidza z dokumnetem (dostępność kopii on-line) jest to moim i Twoim:) zdaniem lepsze rozwiązanie.
czyli lepiej dać 110 rekordów do 100 aktów niż pominąć w skorowidzu 1-2 na 100 "prawdziwe dane"
To samo z wynikiem wyszukiwania
lepiej we WZIerniku wyświetlić od razu Abackich i Abackie przy sformułowaniu zapytania "Abacki" niż wyjaśniać, że nasza baza różnicuje
To jest wynik, konsekwencja przyjęcia założenia minimalizacji pominięć.
Czego wynikiem jest szablon wpisania "Anna Abacki"? Nie wiem:(
ale przerabialiśmy już to:)
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję wszystkim i za zapoczątkowanie tematu i za kontynuacje. Szczególnie Pani Danucie. Obiecuję nie kontynuować w zakresie odmiany przez rodzaje, pozostawiając sobie energię na równie ciekawy temat - odmianę przez osoby bo tu jest chyba więcej kontrowersji i możliwości wyboru tj racjonalne przesłanki na kilka rozwiązań problemu zapisu "Anna z Krętków" istnieją
Nie wiem (w dalszym ciągu) co stoi za decyzją "wpisujmy Anna Kowalski" a z niewiedzy rodzą się wątpliwości. "Maskulinizacja" końcówek jest często zalecana przez projektantów baz. Dlaczego?
Nasunęło się, że dlatego aby ominąć wyjaśnienia kwerendzistom nie znającym, nie stosującym na codzień fleksji.
Moje zastrzeżenia nie są kierowane wobec osób stosujących zalecenia
Jest w założeniach "wpisujcie Anna Kowalski" to widać jakiś powód jest;)
Szukałem w kilku projektach indeksacyjnych wyjaśnienia "dlaczego" - nie znalazłem
Bardziej mnie zmartwiło, że nikt pytania nie stawiał , ew. zadowalał się odpowiedzią ogólną czy tez na pierwszy rzut oka niespójną (wyżje przytoczony przykłąd małżeństwa - zalecane Anna Kowalski, chrtzy/urodzeni i zgony już nie:)
Nie chciałbym zaglądać w "obce" projekty dlatego w wątku genetecznym skorzystałem z okazji. Ba! Ucieszyłem się niezmiernie, że ktoś (może używając prowokacyjnych sformułowań:) postawił pytanie!
I przepraszam, ale Pana wypowiedź uznałem za chęć utrącenia dyskusji -poprzez skupienie się na tym nieszczęsnym serwiliźmie.
A powinienem docenić (a własciwie dać wyraz temu że doceniam), że jakakolwiek odpowiedź i zainteresowanie się pojawiło!
Jak wspomniałem -ja też świadomie zmieniam i narzucam innym zmianę treści skorowidzów w porwnaniu z aktami - poprzez "standaryzację zapisu imion" - więc nie jestem ortodoksyjny. Uznaję, że czasem kompromis pomiędzy wiernością zapisu a możliwością wyszukania (a co chyba ważniejsze kosztem skontrolowania czy zapis w bazie powstał na skutek literówki przy spisywaniu czy na skutek nietypowej formy zapisu w dokumencie)
Ale staram się rozumieć odczucie, że w przypadku zamiany końcówek "-ska" "-cka" etc na (odpowiednio) -ski -cki, są z tego powodu same straty a zyski jedynie dla osób, które nie wiedzą że kobiet Abackich należy szukać poprzez Abacka.
Sebastianie:)
i WZIernik i geneszukacz działają jak powinny:) Tzn i takie i takie rozwiązanie można stosować.
My staramy się (także poprzez WZIernik) zminimalizować wyniki fałszywie negatywne -świadomie licząc się się z dodatkowymi fałszywymi wynikami wyszukiwania. W przypadku możliwości szybkiej i taniej konfrontacji skorowidza z dokumnetem (dostępność kopii on-line) jest to moim i Twoim:) zdaniem lepsze rozwiązanie.
czyli lepiej dać 110 rekordów do 100 aktów niż pominąć w skorowidzu 1-2 na 100 "prawdziwe dane"
To samo z wynikiem wyszukiwania
lepiej we WZIerniku wyświetlić od razu Abackich i Abackie przy sformułowaniu zapytania "Abacki" niż wyjaśniać, że nasza baza różnicuje
To jest wynik, konsekwencja przyjęcia założenia minimalizacji pominięć.
Czego wynikiem jest szablon wpisania "Anna Abacki"? Nie wiem:(
ale przerabialiśmy już to:)
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję wszystkim i za zapoczątkowanie tematu i za kontynuacje. Szczególnie Pani Danucie. Obiecuję nie kontynuować w zakresie odmiany przez rodzaje, pozostawiając sobie energię na równie ciekawy temat - odmianę przez osoby bo tu jest chyba więcej kontrowersji i możliwości wyboru tj racjonalne przesłanki na kilka rozwiązań problemu zapisu "Anna z Krętków" istnieją
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Machnowski_Robert

- Posty: 119
- Rejestracja: pn 21 wrz 2009, 09:48
Witam,
chcialbym zindeksować parafię Lubiel, metryki znajduja się w Archiwum Diecezjalnym w Płocku.
W bazie danych PRADZIAD figuruje pod numerem zespołu: 91/0 Akta metrykalne parafii rzymskokatolickiej w Lubielu
* rodzaj aktu: małżeństwa
daty: 1799-1900
* rodzaj aktu: urodzenia
daty: 1800-1833, 1835-1902
* rodzaj aktu: zgony
daty: 1800-1894
Pochodzę z tamtych stron i z pewnością odczyt nazwisk nie byłby dla mnie problemem, Michalina poinformowała mnie że zdjęć skorowidzów trzeba by było wykonać ze 300, podobno każdy rok to jeden skorowidz (czy to dużo, czy mało, rzecz subiektywna...).
Ja niestety mam daleko do Płocka a w wakacje archiwum to jest nieczynne, jednak gdyby ktoś podjął się wykonania tych zdjęć, to ja mogę wszystko to zindeksować, by zostało zamieszczone na portalu.
Pozdrawiam:)
chcialbym zindeksować parafię Lubiel, metryki znajduja się w Archiwum Diecezjalnym w Płocku.
W bazie danych PRADZIAD figuruje pod numerem zespołu: 91/0 Akta metrykalne parafii rzymskokatolickiej w Lubielu
* rodzaj aktu: małżeństwa
daty: 1799-1900
* rodzaj aktu: urodzenia
daty: 1800-1833, 1835-1902
* rodzaj aktu: zgony
daty: 1800-1894
Pochodzę z tamtych stron i z pewnością odczyt nazwisk nie byłby dla mnie problemem, Michalina poinformowała mnie że zdjęć skorowidzów trzeba by było wykonać ze 300, podobno każdy rok to jeden skorowidz (czy to dużo, czy mało, rzecz subiektywna...).
Ja niestety mam daleko do Płocka a w wakacje archiwum to jest nieczynne, jednak gdyby ktoś podjął się wykonania tych zdjęć, to ja mogę wszystko to zindeksować, by zostało zamieszczone na portalu.
Pozdrawiam:)
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Dziękuję za półtora roku ciężkiej i efektywnej pracy!
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6297
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Marecki_Paweł

- Posty: 54
- Rejestracja: śr 19 mar 2008, 10:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- bozenabalaw

- Posty: 248
- Rejestracja: śr 02 sty 2008, 13:56
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- MariaŁopaciuk

- Posty: 405
- Rejestracja: pt 10 lis 2006, 13:08
- Lokalizacja: Gdańsk
Ćwikliński_Leszek pisze:Złożyłem do Prezesa Jacka Młochowskiego rezygnację z funkcji Administratora Geneteki.
Leszek Ćwikliński
dotychczasowy Administrator Geneteki
Ogromne dzięki za:
* wytyczenie kierunku ....
* rolę Mistrza, poprzez przygotowanie następców
* umożliwienie nam wertowania Geneteki
I życzę POMYŚLNOŚCI w realizacji kolejnego genealogicznego pomysłu !
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Maria
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
Marto! Marcinie! p.o. Admina (jeszcze Leszek? następca? Jacek?)
Mam prośbę / pomysł
W http://geneteka.genealodzy.pl/plany.php widnieją
a. deklaracje / zobowiązania do opracowania konkretnych zakresów
b. informacje o wolnych materiałach
Niektóre z (a) wydają się nieaktualne - wiszą od kilku miesięcy bez żadnych rezultatów.
Możnaby przeprowadzić jakąś akcję aktualizacji?
Jeśli osoba deklarująca (widniejąca w planach jako opracowująca dany zakres) nie odezwałaby się przez np miesiąc od otrzymania wiadomości od zarządzających geneteką z prośbą o kontakt to
1. usunąć taki wpis
2. zaktualizować wolne zasoby
1 i 2 mogę pomóc, ale kontaktu z osobami, które zadeklarowały dany zakres i jest cisza od powiedzmy pół roku - nie nawiąże.
"pół roku" "miesiąc" etc - do dyskusji
Pozdrawiam
Mam prośbę / pomysł
W http://geneteka.genealodzy.pl/plany.php widnieją
a. deklaracje / zobowiązania do opracowania konkretnych zakresów
b. informacje o wolnych materiałach
Niektóre z (a) wydają się nieaktualne - wiszą od kilku miesięcy bez żadnych rezultatów.
Możnaby przeprowadzić jakąś akcję aktualizacji?
Jeśli osoba deklarująca (widniejąca w planach jako opracowująca dany zakres) nie odezwałaby się przez np miesiąc od otrzymania wiadomości od zarządzających geneteką z prośbą o kontakt to
1. usunąć taki wpis
2. zaktualizować wolne zasoby
1 i 2 mogę pomóc, ale kontaktu z osobami, które zadeklarowały dany zakres i jest cisza od powiedzmy pół roku - nie nawiąże.
"pół roku" "miesiąc" etc - do dyskusji
Pozdrawiam
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz