Strona 6 z 89

Wyjaśnienie zwrotu łacińskiego

: czw 30 lip 2009, 08:38
autor: cocolinko
Zgadzam się ze stwierdzeniem przedmówcy że "użycie innego niż zwyczajowy zwrotu na wyrażenie zgody proboszcza nie sugeruje innych okoliczności czy tym bardziej innego znaczenia", a pozostaje przy swoim że chodzi o licencję od z nowej parafii, i tym samym nowego proboszcza - nie istotnie czy wynikającą z podziału parafii, czy pochodzenia panny młodej i w przyszłości zamieszkania małżonków.
Krzysztof

Wyjaśnienie zwrotu łacińskiego

: czw 30 lip 2009, 09:04
autor: mwpch
Cóz, chyba muszę przyjąć takie wyjaśnienia (inne nie przychodzą mi do głowy). Nazwisko panny młodej nie występuje wcześniej w tej parafii, zetem pochodziła z innej ( Biskupice, skąd był udzielający ślubu ksiądz?). Zwykle ślub był w parafii panny młodej stąd być może konieczna zgoda obu proboszczów, plus zgoda (indult) dziakana, i to ten drugi proboszcz był "nowy".
Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.
Marek

Morbo miserere (1812 r.)

: pn 03 sie 2009, 19:42
autor: vam
W bardzo krótkiej notce - wpisie o pochowaniu mojej praprapraprababci Teresy (par. Góra k. Inowrocławia) - znalazło się sformułowanie "morbo miserere". Jak powinienem to rozumieć? Czyżby umarła ze zgryzoty? Wycieńczenia? Żałości? Litości?! Nie potrafię przyporządkować temu jakiegoś logicznego tłumaczenia. W kilka dni po niej zmarła jej córka (wiek nie podany), co może mieć jakiś związek, choć nie musi.

Jeżeli ktoś miałby jakiś pomysł, będę bardzo wdzięczny.

Aleksander

Morbo miserere (1812 r.)

: pn 03 sie 2009, 22:15
autor: Kaczmarek_Aneta
Choroba z wyniszczenia organizmu ? Moze nie postawiono konkretnej diagnozy i stad takie okreslenie przyczyny zgonu ? Pozdrawiam, AK

Morbo miserere (1812 r.)

: wt 04 sie 2009, 00:51
autor: zmad
Umrzec ze zgryzoty? Mozna.
Smierc bliskiej osoby i zwiazany z tym stres wyzwala proces chorobowy (choroby "utajonej"). ktory przebiega gwaltownie i prowadzi do zgonu.
W mojej rodzinie byl taki przypadek kiedy moja babcia zmarla pozostawiajac dziadka z gromadka dzieci.
Dziadek udal sie za babcia trzy miesiace pozniej.

Zbyszek Maderski

Morbo miserere (1812 r.)

: wt 04 sie 2009, 06:07
autor: zelmir
Chodzi w tym wypadku o litość.
Pierwsze słowa psalmu 51 który znajduje się w Biblii,: "Miserere mei Deus secundum magnam misericordiam tuam" ( "ulituj się nade mną, Boże, według wielkiego miłosierdzia Twego").

Jeden z psalmów pokutnych. W tradycji katolickiej nazywany Miserere.
zelmir

Morbo miserere (1812 r.)

: wt 04 sie 2009, 08:47
autor: Bartek_M
Chodzi o colica miserere czyli niedrożność jelit (łac. ileus). Termin „miserere” rozciągano na inne silne stany bólowe brzucha jak kolkę czy przepuklinę.

Polecam listę dawnych nazw chorób na stronie http://www.antiquusmorbus.com/ - opartą na wielu źródłach, są też fotki z zapisów metrykalnych.

Morbo miserere (1812 r.)

: wt 04 sie 2009, 13:10
autor: vam
Dziękuję za sugestie. Z tą niedrożnością jelit trochę mnie dziwi, bo nie zdawało mi się, by tamten ksiądz wnikał jakoś szczególnie w diagnozy.

Śmierć dziecka tuż po śmierci matki sugerowała mi, że "miserere" będzie faktycznie jakimś przeżyciem emocjonalnym (zgryzotą, litością - dosłownie, etc.)...

Prośba o przetłumaczenie

: pt 14 sie 2009, 08:43
autor: ewa3
Bardzo prosze o pomoc w przetłumaczeniu fragmentu dokumentu. Chodzi oczywiście o określenia w tabelce po prawej stronie. Z góry dziękuję za pomoc.

http://yfrog.com/6dimg0018acj

Prośba o przetłumaczenie

: pn 17 sie 2009, 09:32
autor: Bartek_M
garncarz/zdun
tkaczka
sukiennik
kowala żona
[akuszerka] urzędowa (tak przypuszczam)

Prośba o przetłumaczenie

: wt 18 sie 2009, 11:49
autor: ewa3
Bardzo dziekuję Panu za pomoc. Pozdrawiam.

łacinskie słówka...

: ndz 30 sie 2009, 01:05
autor: Irena52
Otrzymałam z archiwum odpowiedzi zawierające łacińskie słowa, występujące po imieniu i nazwisku osoby danej. Bardzo proszę o przetłumaczenie:
colonus, colona, uxor ferrifabri (dot. kobiety), ferrifaber (dot. mężczyzny), uxor possesseris (dot. kobiety), generosus, civis, curatus, preceptor scholae. Z góry dziękuję, Irena

Re: łacinskie słówka...

: ndz 30 sie 2009, 04:04
autor: zmad
Irena52 pisze:Otrzymałam z archiwum odpowiedzi zawierające łacińskie słowa, występujące po imieniu i nazwisku osoby danej. Bardzo proszę o przetłumaczenie:
colonus, colona, uxor ferrifabri (dot. kobiety), ferrifaber (dot. mężczyzny), uxor possesseris (dot. kobiety), generosus, civis, curatus, preceptor scholae. Z góry dziękuję, Irena
W >Menu glowne< na samym dole jest pozycja; Slownik lacinsko-polski.

Zbyszek Maderski :D

Re: łacinskie słówka...

: ndz 30 sie 2009, 14:06
autor: bozenabalaw
Nie znam łaciny ale:
colonus -kmieć, colona - kmieciowa, mąż kowal, kowal, mąż posiadający nieruchomość, preceptor scholae - nauczyciel, pozostałe musiałabym szukać- pozdrawiam Bożena

Re: łacinskie słówka...

: ndz 30 sie 2009, 16:46
autor: Irena52
bozenabalaw pisze:Nie znam łaciny ale:
colonus -kmieć, colona - kmieciowa, mąż kowal, kowal, mąż posiadający nieruchomość, preceptor scholae - nauczyciel, pozostałe musiałabym szukać- pozdrawiam Bożena
Dziękuję Bożeno - już wszystkie wyrazy znalazłam. Ale mam inną jeszcze prośbę do Ciebie. W genetece znalazłam informację, że jesteś autorką indeksu dot. Laferskiego Władysława ur.1885 w Pępowie. Czy masz możliwość dostarczyć mi więcej informacji o tej rodzinie? Otóż moja praprababcia była z domu Laferska ur. 1816, ślub brała w Jeżewie w 1838r. Prawdopodobnie była córką francuskiego żołnierza, który po kampanii napoleońskiej osiadł na stałe w Borgowie (Laferski to spolszczone nazwisko tego wojaka). Byłabym wdzięczna za pomoc w rozwikłaniu tej zagadki :k: