genealodzy.pl

Sebastianie,
to wszystko co napisałeś to jest właśnie sedno tego co myślę o WSZYSTKICH pracujących na rzecz "genealodzy.pl" w bardzo szerokim rozumieniu tej nazwy.
SZACUNEK, PODZIW, UZNANIE, WDZIĘCZNOŚĆ i... brakuje mi słów

pozdrawiam
ewa
PS
Ile jeszcze zer powinnam dopisać, żeby był widać że to żart
Cały czas mam odczucie, że indeksuję za mało. Praca, wnuki, pradziadkowie, rodzinka i inne przeszkody...

To już mój ostatni wpis w tym wątku , ponieważ każdy widzi i czyta to co chce.
Chyba jak mało kto rozumiem i wiem na czym polega adminów , ponieważ przez dwa lata byłem adminem jednej ze stron internetowych.
Wiem co to są nieprzespane noce, sprawdzanie przesłanych plików, korekty i odpowiedzi na pytania użytkowników – ja wytrzymałem tak tylko dwa lata i postanowiłem zwolnic.

Elizę i innych fotografujących oraz osoby zajmujące się obróbka tego wszystkiego to ja bym na rękach nosił – bo ja bym nie wytrzymał słysząc pytania kiedy będą zdjęcia parafii X, a kiedy Y , a dlaczego nie ma zdjęć z rocznika tego czy innego.
Kiedy oni mają czas na odpoczynek – nie wiem.

Indeksuję z przyjemności i w miarę moich możliwości oraz jak większość tutaj aby odwdzięczyć się za życzliwość i bezinteresowną pomoc w tworzeniu genealogii mojej rodziny jaką otrzymałem od użytkowników tej strony.

A licznik indeksów jest dla mnie jak licznik w samochodzie , każdy kierowca co jakiś czas sprawdza ile przejechał i ile zostało mu do wyznaczonego sobie celu. Nie znaczy to, że jak się już osiągnie jakiś cel to już się nie wsiada do samochodu , odwrotnie wyznacza się nowy cel i jedzie dalej .( chyba ,że ja jestem wyjątkiem ).

Sebastianie jakbyś napisał , że prowadzenie różnego rodzaju statystyk nadmiernie obciąża serwer i sprawia wiele kłopotów i dodatkowej pracy to ja potrafię zrozumieć, że z czegoś rezygnujemy aby poprawić jego wydajność serwera
Ale zastępując jedną ( w miarę dobrą ) statystykę inną i do tego nie zrozumiałą dla większości
tego już nie rozumiem.

A imiona i nazwiska osób , które dodały ponad 100 tys. indeksów tak samo jak fotografujących i obrabiających pliki nie zapominając o adminach powinny być wyróżnione złotymi literami na tym portalu .

Pozdrawiam
Grzegorz

Grzegorzu,

Przeczytaj ostatnie zdanie z mojego postu.

Jeśli mogę przy okazji się zapytać administratorów Geneteki, bo nie wiem, a bardzo bym chciała wiedzieć.
Kiedy pojawiły się pierwsze indeksy w tej bazie, od kiedy istnieje GENETEKA?

Ja „jestem” od 2007r ale baza już chyba istniała w tym roku?
Dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,

Krystyna

To usuńcie te nieszczęsne procenty , a jak trzeba to wszystkie statystyki i powiedz o problemach i wszyscy to zrozumiemy .
Albo tak na Lubelskich Korzeniach , alfabetyczny wykaz indeksujących i jest ok.

Ja dla świętego spokoju dawno już bym to zrobił , a nie upierał się .....................
Grzegorz

kwroblewska pisze:Jeśli mogę przy okazji się zapytać administratorów Geneteki, bo nie wiem, a bardzo bym chciała wiedzieć.
Kiedy pojawiły się pierwsze indeksy w tej bazie, od kiedy istnieje GENETEKA?

http://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic ... rt-0.phtml
Jak widać były już jakieś w sierpniu 2006

gz1411 pisze:To usuńcie te nieszczęsne procenty , a jak trzeba to wszystkie statystyki i powiedz o problemach i wszyscy to zrozumiemy .

O przyczynach pisałem już wcześniej i ciągle o nich wspominam. Szczegóły to już sprawa wewnętrzna.
Obawiam się, że usunięcie % lub całych statystyk wywoła jeszcze większe zamieszanie.
Teraz każdy może wyliczyć przybliżoną ilość i widać komu ile brakuje do osoby poprzedzającej.

Od dawna uważam ,że przy lawinowo
wzrastającej liczbie indeksów i metryk , działy Geneteka i
Metryki powinny zostać personalnie wzmocnione.
Dlaczego tak sie nie dzieje?
Nikt tu nie mówi ,że kogolwiek nienawidzimy.Sebastian ,doceniam twoją tytaniczną pracę.Zastanawiałem się kiedy ty i Marta przekroczycie granicę wytrzymałości.
I wracam do mojego pytania.Nikt nie chce pracować mając nad sobą takiego szefa jak Prezes Jacek Młochowski ?
Brak kontaktu i dialogu z osobami współtworzącymi projekty doprowadził do takiej sytuacji.Jesteście nadmiernie obciążeni wielogodzinną ,codzienną pracą.
Czyżby nie było chętnych i kompetentnych osób do pomocy? Ogłosiłem na forum FB Genealodzy pl komunikat prośbę o pomoc w przeredagowaniu list spisowych z Warmii i Mazur.Zgłosiło się w tym samym dniu 7 osób do pomocy.Pracowaliśmy przy tym przez 2 tygodnie.Serdecznie im jeszcze raz za to dziękuję. To nie wstyd poprosić o pomoc.Pracujesz za darmo ,przez wiele godzin na rzecz wielu tysięcy ludzi.Kilka osób może ci pomóc. Nie desperackie decyzje ,a konstruktywny dialog pomoże nam wyjśc z impasu. Waldek

Waldek napisał: "Nikt nie chce pracować mając nad sobą takiego szefa jak Prezes Jacek Młochowski ? "
Widzę Waldku, że jesteś niedoinformowany.
Odpowiem Ci jako aktualnie, też sympatyk, chociaż współzałożyciel PolTG.
Jacek Młochowski jest już tylko Prezesem papierkowym. O dłuższego czasu rządzi Towarzystwem Włodek Sroczyński. Nic dziwnego, że PolTG powoli traci na popularności (i na członkach).

Uważam ze Sebastian robi co może i niezależnie kto rządzi robi to dobrze, moim zdaniem dla zgody wszystkich, to zrobić tak żeby były i liczby i procenty, czyli po staremu, plus dodane po nowemu. Stare przysłowie mówi ; zgoda buduje itd., pozdrawiam - Julian

[/quote]
Sebastianie, przepraszam, ze nie dopatrzyłam, wstyd mi, ale naprawdę nie zrobiłam tego celowo, czy przez zakłamanie, aby coś udowodnić. W tej długiej kolumnie (niestety w porządku nie alfabetycznym) nie dopatrzyłam 453 pozycji, gapa jestem ale mam też kłopot z oczami i z tego powodu musiałam ograniczyć indeksowanie. Wszystkich Was pracujących spolecznie przy tym projekcie podziwiam, wyrażam szacunek, wdzięczność i podziękowanie nisko się kłaniając

Staszku,

Pieniążek_Stanisław pisze:O dłuższego czasu rządzi Towarzystwem Włodek Sroczyński.

Uznanie, że Włodek rządzi od dłuższego czasu towarzystwem uważam za nadużycie. Może i kieruje pracami, ale w swoim zakresie który uznał za stosowny tak samo jak inni kierują pracami za które czują się odpowiedzialni.
Uważam to nawet za plus tego towarzystwa. Struktura na tyle się ukształtowała, że w większości tematów znaleźli się ludzie którzy czują się odpowiedzialni za to co robią.
Nie zapominajmy - robimy to wszystko za darmo nie dla siebie tylko dla całego społeczeństwa. Nikt nikogo nie może tutaj zmusić do robienia czegoś czego nie chce (nawet Prezes).

Poprosiłem o zmianę,podałem
także konstruktywne rozwiązania
problemu
Nikomu jeszcze nie uwłoczyło wycofanie sie ze zbyt pochopnie
podjętych działań.Jak nielogicznych ,to wyjaśnili już koledzy.
Widzę ,że stanowisko Sebastiana nie uległo zmianie.Geneteka to nasze wspólne dzieło ?
To dowód lekceważenia osób ,które w rozwój Geneteki włożyły sporo pracy.
Od dzisiaj zawieszam przesyłanie arkuszy spisowych do Geneteki.
Prześlę je na stronę Janusza Stankiewicza. http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... CoBTxl2OcQ Spełnią swój cel(mają pomóc w poszukiwanich).Wyraże zgodę na ich opublikowanie także na innych stronach,gdzie szanują ich autorów. Pozdrawiam Waldemar

Waldku,

Ja już coś wyjaśniłem i myślę, że tysiąc razy nie trzeba tego powtarzać. Nie ma rozsądnego rozwiązania tego problemu. Niepełne indeksy będą znikały z bazy czy ktoś tego chce czy nie chce a za tym tez statystyki niektórych osób będą malały.
Rozwiązanie % ma na celu ograniczenie wściekłości po obu stronach barykady.
Możliwe, że pełne statystyki kiedyś w przyszłości wrócą - jak proporcje pełnych indeksów do tych skróconych się zmienią lub wcześniej - jak zmienią się administratorzy.

Jeśli komuś się nasza praca nie podoba może to wygłosić na walnym PTG i domagać się zmiany.

Sorki ale to bzdura.
Są rozwiązania tego problemu. niektóre mogą być drogie inne tanie ale wypisywanie takich tekstów naprawdę nie ma sensu.
Myśle, ze na tym forum jest kilku ludzi rozumiejących jak działa baza danych.

Osobiście nawet zaproponowałem ze dwa rozwiązania parę pięter wyżej. Proste jak mi się wydaje. Jesli niemożliwe do zastosowania to chętnie dowiem się czemu.
Serio.
Proponowałabym się raczej skupić JAK osiągnąć efektywnie cel.

Wycofanie się z marnej decyzji nie jest niczym złym a na pewno nie jest lepsze niż trwanie przy niej.

Generalnie organizacja społeczna przed istotnymi zmianami mogłaby zasięgnąć zdania członków. Tak na logikę. A może nawet użytkowników portalu i wolontariuszy.

Piotrze,

Czy jesteś gotów przejąć wszystkie zobowiązania które wziąłem na siebie i zaspokoić potrzeby wszystkich członków?
Skoro to bzdura z chęcią Ci oddam nawet dzisiaj wszystko co robię.
Pamiętaj - będziesz miał to zajęcie na następne kilka lat.