Kampania Napoleońska, Żołnierze napoleońscy
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Francuska baza danych odznaczonych Orderem Legii Honorowej zachowanych w Archiwach Państwowych.
Obejmuje okres od momentu ustanowienia orderu oraz zmarłych przed 1977 r.
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... eur#p43098
Obejmuje okres od momentu ustanowienia orderu oraz zmarłych przed 1977 r.
http://forgen.pl/forum/viewtopic.php?f= ... eur#p43098
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
Wojny napoleońskie, prośba o pomoc.
Dobry wieczór,
Ostatnio zmieniony pn 16 lis 2015, 20:22 przez kulik_agnieszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Wojny napoleońskie, prośba o pomoc.
A my z ich nazwiskami.kulik_agnieszka pisze: Z archiwami francuskimi jest niestety ten sam problem co ze starymi amerykańskimi- robią z polskimi nazwiskami co chcą, niestety.
Nie tak rzadko zgłaszają się do nas Francuzi o ewidentnie polskich nazwiskach, tylko pisanych bez ogonków, kreseczek nad n lub s.
A tu masz Versaille
http://archives.yvelines.fr/arkotheque/ ... ef_fonds=1
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
Kapelan mógł go ochrzcić, ale zapisać go gdzieś musieli bez względu na to czy Francuz czy tez nie.
Zniechęciłaś się po godzinie.
Śmieję się, bo my tu nocami nic tylko klikamy wypatrując naszych przodków.
I szczęśliwi jesteśmy ze jeździć nigdzie nie musimy.
Zajrzałaś w link?
Na początku masz nazwiska spisane alfabetycznie, a obok data.
Potem szukasz już pod datą.
Zniechęciłaś się po godzinie.
Śmieję się, bo my tu nocami nic tylko klikamy wypatrując naszych przodków.
I szczęśliwi jesteśmy ze jeździć nigdzie nie musimy.
Zajrzałaś w link?
Na początku masz nazwiska spisane alfabetycznie, a obok data.
Potem szukasz już pod datą.
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
- Lipnik.F.Turas

- Posty: 872
- Rejestracja: śr 16 sie 2006, 22:07
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
Jeszcze w przedwojennej Polsce oficer-wojskowy musiał mieć pozwolenie na zawarcie ślubu. Władze wojskowe orzekały czy narzeczona jest godna poślubić oficera.
Ślub odbywał się zwykle w parafii narzeczonej.
Domyślam się ze Twój przodek urodził się już w czasie obowiązującego we Francji cywilnego Kodeksu Napoleona.
Oficerem stanu cywilnego był mer, czyli urzędnik państwa.
Rejestry prowadzone przez niego miały moc prawną.
Kościelne śluby, chrzty celebrował i wpisywał do swoich rejestrów ksiądz.
Ślub odbywał się zwykle w parafii narzeczonej.
Domyślam się ze Twój przodek urodził się już w czasie obowiązującego we Francji cywilnego Kodeksu Napoleona.
Oficerem stanu cywilnego był mer, czyli urzędnik państwa.
Rejestry prowadzone przez niego miały moc prawną.
Kościelne śluby, chrzty celebrował i wpisywał do swoich rejestrów ksiądz.
Trafna uwaga Macieja.majkuss pisze:Sprawdziłaś już czy nie zachowały się alegaty do aktu małżeństwa owego przodka?
Pozdrawiam, Elżbieta Grabowska z d. Cibińska
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
moje parafie:Cierno Oksa Węgleszyn Nagłowice (świętokrzyskie)
i Wysocice Sieciechowice (małopolskie) okolice
- Markowski_Maciej

- Posty: 948
- Rejestracja: ndz 09 maja 2010, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Czy wiadomo jak nazywał się ojciec, który "ganiał z Napoleonem"?. Czy był wojskowym? Jeśli tak, to można pogrzebać w wojskowych archiwach francuskich (np. szwoleżerowie - Wersal do tego całkiem pasuje) lub sprawdzić u Gembarzewskiego (Wojska Księstwa Warszawskiego). Wojskowi w 1815 albo zostawali w armii Królestwa Polskiego (roczniki) albo szli do cywila - dostawali dymisje (o czym czasami informowały gazety). Zachowały się również dokumenty odznaczeniowe - np. Legii Honorowej.
O części z tych zagadnień pisałem u siebie na blogu, na przykład tu:
http://www.kimonibyli.pl/szwolezerowie-gwardii/
http://www.kimonibyli.pl/legia-honorowa/
http://www.kimonibyli.pl/zolnierz-ks-warszawskiego/ - Virtuti Militari
http://www.kimonibyli.pl/rozstanie-wojs ... zawskiego/
O części z tych zagadnień pisałem u siebie na blogu, na przykład tu:
http://www.kimonibyli.pl/szwolezerowie-gwardii/
http://www.kimonibyli.pl/legia-honorowa/
http://www.kimonibyli.pl/zolnierz-ks-warszawskiego/ - Virtuti Militari
http://www.kimonibyli.pl/rozstanie-wojs ... zawskiego/
-
Wojciechowicz_Krzysztof

- Posty: 399
- Rejestracja: pt 09 kwie 2010, 22:36
Dla P. Macieja Markowskiego:
Jako znawca epoki napoleońskiej, czy orientuje się Pan, kim mógł być pułkownik Madaliński, wpomniany poniżej:
" Generał Krasiński po otrzymaniu tej wiadomości zebrał oficerów sztabowych wojska polskiego i wyruszył, by złożyć hołd Naczelnikowi Powstania i wielkiemu patriocie. Krasiński przedstawiał każdego oficera i wymieniał kolejno stopnie wojskowe i nazwiska. Kościuszko wspominał wielu ich ojców, którzy pod jego wodzą walczyli w powstaniu 1794 roku. Kiedy przedstawiono pułkownika Madalińskiego i Naczelnik rozpoznał złoty pierścień, który wręczył przed wielu laty jego ojcu, aż się rozpłakał ze wzruszenia. Ta scena stała się później bodźcem do napisania sztuki barona Moltitza Der alte Feldherr (przetłumaczonej na francuski). "
To scena z 1814 roku. Jedynym pułkownikiem o nazwisku Madaliński był Karol. Jak dotąd, historia zna jedynie pięcioro z dzieci
gen. Antoniego Madalińskiego, z których mój prapradziadek Marcin urodził się w 1784 roku.
O Karolu tyle tylko wiadomo,że był dowódcą 3 Pułku Ułanów I Brygady (Dywizja Ułanów) w latach 1815 - 1817.
Czy są jakieś inne pełniejsze źródła?
Pozdrawiam
Krzysztof
PS. Historia tego pierścienia:
Konfederacja targowicka latem 1792 r. roku zniosła order Virtuti Militari i zakazała jego noszenia jako "znaku buntowniczego". Nadawany był za wojnę z Rosją, a przecież, jak tłumaczył marszałek konfederacji Szczęsny Potocki, wystąpiła ona jako sojuszniczka w obronie polskich wolności zagrożonych przez uchwalenie Konstytucji 3 maja. Po wybuchu insurekcji w 1794 roku, król przesłał Kościuszce ponad sto medali Virtuti Militari. Jednak naczelnik powstania, jak pisze Henryk Sadowski w książce o polskich orderach i odznaczeniach, "nie chciał się posługiwać ozdobą założoną przez króla, do którego naród wszelką miłość stracił". Złote medale kazał Kościuszko przerobić na obrączki z napisem "Ojczyzna obrońcy swemu". Otrzymali je m.in. generałowie Madaliński, Jasiński, Dąbrowski, a także "fajerwerker" Litwiński za zagwożdzenie dział podczas obrony Warszawy
Jako znawca epoki napoleońskiej, czy orientuje się Pan, kim mógł być pułkownik Madaliński, wpomniany poniżej:
" Generał Krasiński po otrzymaniu tej wiadomości zebrał oficerów sztabowych wojska polskiego i wyruszył, by złożyć hołd Naczelnikowi Powstania i wielkiemu patriocie. Krasiński przedstawiał każdego oficera i wymieniał kolejno stopnie wojskowe i nazwiska. Kościuszko wspominał wielu ich ojców, którzy pod jego wodzą walczyli w powstaniu 1794 roku. Kiedy przedstawiono pułkownika Madalińskiego i Naczelnik rozpoznał złoty pierścień, który wręczył przed wielu laty jego ojcu, aż się rozpłakał ze wzruszenia. Ta scena stała się później bodźcem do napisania sztuki barona Moltitza Der alte Feldherr (przetłumaczonej na francuski). "
To scena z 1814 roku. Jedynym pułkownikiem o nazwisku Madaliński był Karol. Jak dotąd, historia zna jedynie pięcioro z dzieci
gen. Antoniego Madalińskiego, z których mój prapradziadek Marcin urodził się w 1784 roku.
O Karolu tyle tylko wiadomo,że był dowódcą 3 Pułku Ułanów I Brygady (Dywizja Ułanów) w latach 1815 - 1817.
Czy są jakieś inne pełniejsze źródła?
Pozdrawiam
Krzysztof
PS. Historia tego pierścienia:
Konfederacja targowicka latem 1792 r. roku zniosła order Virtuti Militari i zakazała jego noszenia jako "znaku buntowniczego". Nadawany był za wojnę z Rosją, a przecież, jak tłumaczył marszałek konfederacji Szczęsny Potocki, wystąpiła ona jako sojuszniczka w obronie polskich wolności zagrożonych przez uchwalenie Konstytucji 3 maja. Po wybuchu insurekcji w 1794 roku, król przesłał Kościuszce ponad sto medali Virtuti Militari. Jednak naczelnik powstania, jak pisze Henryk Sadowski w książce o polskich orderach i odznaczeniach, "nie chciał się posługiwać ozdobą założoną przez króla, do którego naród wszelką miłość stracił". Złote medale kazał Kościuszko przerobić na obrączki z napisem "Ojczyzna obrońcy swemu". Otrzymali je m.in. generałowie Madaliński, Jasiński, Dąbrowski, a także "fajerwerker" Litwiński za zagwożdzenie dział podczas obrony Warszawy
-
kulik_agnieszka

- Posty: 627
- Rejestracja: pt 30 sty 2015, 17:02
- Markowski_Maciej

- Posty: 948
- Rejestracja: ndz 09 maja 2010, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam,
nie poczuwam się do bycia znawcą tej epoki, co najwyżej wiem trochę więcej niż przeciętny zjadacz chleba.
O Karolu Madalińskim wiadomo jeszcze, że był awansowany na kapitana pułku 1 jazdy i szefa szwadronu 8/X 1812 roku oraz że urodził się 4.12.1780 roku i był Kawalerem Legii Honorowej (od 28.10.1813), a Oficerem od 13.3.1814. Więc jego dokumenty powinny być w Paryżu, może są dostępne on line (link jest u mnie na blogu).
Kapitanem był jeszcze Antonii Madaliński urodzony 13.6.1777 roku zm. 26.5.1831. Służył w pułku 8. piechoty, a kawalerem LH został 20.11.1814 roku.
Jednakże, to raczej Karol brał udział w wizycie u Kościuszki, bo jak wymienia Adam Turno - autor pamiętnika opisujący tą scenę - oprócz Madalińskiego są tam sami szwoleżerowie i piechociarza chyba by nie brali ze sobą. Spotkanie odbyło się 8 kwietnia w Berville.
nie poczuwam się do bycia znawcą tej epoki, co najwyżej wiem trochę więcej niż przeciętny zjadacz chleba.
O Karolu Madalińskim wiadomo jeszcze, że był awansowany na kapitana pułku 1 jazdy i szefa szwadronu 8/X 1812 roku oraz że urodził się 4.12.1780 roku i był Kawalerem Legii Honorowej (od 28.10.1813), a Oficerem od 13.3.1814. Więc jego dokumenty powinny być w Paryżu, może są dostępne on line (link jest u mnie na blogu).
Kapitanem był jeszcze Antonii Madaliński urodzony 13.6.1777 roku zm. 26.5.1831. Służył w pułku 8. piechoty, a kawalerem LH został 20.11.1814 roku.
Jednakże, to raczej Karol brał udział w wizycie u Kościuszki, bo jak wymienia Adam Turno - autor pamiętnika opisujący tą scenę - oprócz Madalińskiego są tam sami szwoleżerowie i piechociarza chyba by nie brali ze sobą. Spotkanie odbyło się 8 kwietnia w Berville.
