Centrum Historii Rodziny - Mormoni w Warszawie
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
-
Jawoszek_Elzbieta

- Posty: 151
- Rejestracja: pn 30 sie 2010, 16:23
Te lepsze (przy oknie) - przewijanie ręczne, te gorsze - przewijanie automatyczne. 
Przyznam, że korzystałam z centrum na początku roku i też zauważyłam,iż niektóre stanowiska były rezerwowane przez jedną osobę na cały dzień przez okrągły tydzień. I ja nie zazdroszczę ani nie przyganiam, jestem pełna podziwu, że ktoś jest w stanie przez taki długi czas (10 godzin dziennie przez okrągły tydzień) przeglądać mikrofilmy. Ja po 4 godzinach wychodziłam lekko "kołowata" i musiałam "odpocząć" kilka dni przed kolejną sesją.
Elżbieta
Przyznam, że korzystałam z centrum na początku roku i też zauważyłam,iż niektóre stanowiska były rezerwowane przez jedną osobę na cały dzień przez okrągły tydzień. I ja nie zazdroszczę ani nie przyganiam, jestem pełna podziwu, że ktoś jest w stanie przez taki długi czas (10 godzin dziennie przez okrągły tydzień) przeglądać mikrofilmy. Ja po 4 godzinach wychodziłam lekko "kołowata" i musiałam "odpocząć" kilka dni przed kolejną sesją.
Elżbieta
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
witam!
mam dwa pytania:
1) centra są w Warszawie i Wrocławiu, ja mieszkam w Szczecinie.
znalazłem, że najbliższe mnie centrum mormonów jest w neubrandenburgu (ok. 100km)
zamówiłem tam, na próbę, jeden mikrofilm ale cena jego zamiast 15 zł (ok 3 euro) wynosi 8,5 euro. zapewne jest to związane z różnymi cennikami dla różnych krajów. czy jest jakaś możliwość obejścia tego?
2) czy tam też jest możliwość kopiowania za pomocą własnego aparatu? czy ktoś ma doświadczenia z Niemiec? w regulaminie napisane jest, że nie można kopiować ale jak czytam - u nas nie ma z tym problemu.
dziękuję za odpowiedzi
mam dwa pytania:
1) centra są w Warszawie i Wrocławiu, ja mieszkam w Szczecinie.
znalazłem, że najbliższe mnie centrum mormonów jest w neubrandenburgu (ok. 100km)
zamówiłem tam, na próbę, jeden mikrofilm ale cena jego zamiast 15 zł (ok 3 euro) wynosi 8,5 euro. zapewne jest to związane z różnymi cennikami dla różnych krajów. czy jest jakaś możliwość obejścia tego?
2) czy tam też jest możliwość kopiowania za pomocą własnego aparatu? czy ktoś ma doświadczenia z Niemiec? w regulaminie napisane jest, że nie można kopiować ale jak czytam - u nas nie ma z tym problemu.
dziękuję za odpowiedzi
- agnieszka5995

- Posty: 242
- Rejestracja: sob 08 maja 2010, 19:01
Moj krewny zamowil sobie kiedys bardzo duzo mikrofilmow i pojechal do W-wy z bardzo dobrym aparatem. Przywiozl fotografie. Nic nie bylo czytelne i wyrzucilem wszystko do kosza. Teraz wcale sobie nie zawracam glowy jakimis punktami LDS w Polsce bo to jakies wariactwo. W USA w powszechnym uzyciu sa skanery do mikrofilmow, a u nas jakos nie wiedziec czemu nie mozna...
Poza tym sam dojazd dla osob spoza centrow LDS w Polsce jest bardzo kosztowny. Generalnie zawracanie glowy. Lepiej znalezc sobie kogos w USA kto nam poskanuje mikrofilmy i zauploduje na Internecie.
misty69
Poza tym sam dojazd dla osob spoza centrow LDS w Polsce jest bardzo kosztowny. Generalnie zawracanie glowy. Lepiej znalezc sobie kogos w USA kto nam poskanuje mikrofilmy i zauploduje na Internecie.
misty69
Witam
Chciałabym po raz pierwszy zamówić mikrofilmy do centrum w Warszawie.
Dwa z potrzebnych udało się od razu dodać do koszyka, natomiast przy kolejnych dostaję komunikat: "Film No. 2044567, 2058333 is not currently available for loan". Czy to oznacza że np. jest na miejscu w centrum, czy że z jakichś powodów będzie możliwy do wypożyczenia za kilka tygodni, miesięcy.
Pozdrawiam
Aneta
Chciałabym po raz pierwszy zamówić mikrofilmy do centrum w Warszawie.
Dwa z potrzebnych udało się od razu dodać do koszyka, natomiast przy kolejnych dostaję komunikat: "Film No. 2044567, 2058333 is not currently available for loan". Czy to oznacza że np. jest na miejscu w centrum, czy że z jakichś powodów będzie możliwy do wypożyczenia za kilka tygodni, miesięcy.
Pozdrawiam
Aneta
- Wlodzimierz_Macewicz

- Posty: 360
- Rejestracja: śr 11 kwie 2007, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- Kaczmarek_Aneta

- Posty: 6296
- Rejestracja: pt 09 lut 2007, 13:00
- Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno
- Mirek.Kozak

- Posty: 632
- Rejestracja: ndz 10 maja 2009, 16:44
- Lokalizacja: Debrecen
Nie znam twego znajomego, ale aparatu fotograficznego to bym mu do reki nie dal.misty69 pisze:Moj krewny zamowil sobie kiedys bardzo duzo mikrofilmow i pojechal do W-wy z bardzo dobrym aparatem. Przywiozl fotografie. Nic nie bylo czytelne i wyrzucilem wszystko do kosza.
Proponuje ogloszenie zbiorki pieniedzy na zakup skanera...misty69 pisze:W USA w powszechnym uzyciu sa skanery do mikrofilmow, a u nas jakos nie wiedziec czemu nie mozna...
A dojazd w USA jest bezplatny? To nie Mormoni ustalaja cene benzyny w Polsce!misty69 pisze: Poza tym sam dojazd dla osob spoza centrow LDS w Polsce jest bardzo kosztowny.
Czyli co? - lepiej zamknac Centrum?misty69 pisze:Generalnie zawracanie glowy.
Pozdrawiam, MireQ
- Wlodzimierz_Macewicz

- Posty: 360
- Rejestracja: śr 11 kwie 2007, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jeszcze w latach trzydziestych (a może wcześniej?) przyjeżdżali i mikrofilmowali księgi parafialne.
Przeważnie przy współpracy z kurią całą diecezję. W czasach PRL robili również mikrofilmy w AP.
Tutaj przykład takiego zeskanowanego mikrofilmu z 1968 roku:
http://szukajwarchiwach.pl/35/1623/0/2.1/1/
Przeważnie przy współpracy z kurią całą diecezję. W czasach PRL robili również mikrofilmy w AP.
Tutaj przykład takiego zeskanowanego mikrofilmu z 1968 roku:
http://szukajwarchiwach.pl/35/1623/0/2.1/1/
Cynik jest łajdakiem, który perfidnie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jaki być powinien.
