genealodzy.pl

Sporo czasu minęło, więc odkopuję wątek kilkoma zbiorczymi uwagami w jednym poście.
W nawiązaniu do polecanego 7 lat temu "Korwin-Milewski Hipolit: "Siedemdziesiąt lat wspomnień 1855-1925" - wyszła jakiś czas temu reedycja w Klinice Języka.
https://coryllus.pl/products-page/books ... nia-tom-i/
https://coryllus.pl/products-page/books ... ia-tom-ii/

obowiązkowo:)

Także tam, ten sam autor, wydanie 2017
"Śmiertelne niebezpieczeństwa rewolucji rosyjskiej" (tłumaczenie z oryginalnego francuskiego wydania z 1917)
Kilkaset stron w trzech tomach, które pomogą zrozumieć wiele. Między innymi kwestie reformy rolnej, uwłaszczenia, powierzchni gospodarstw rolnych, wydajności i wiele innych. O autorze można wiele (powinno się nawet), ale talentu trzeba do tego, więc krótko: człowiek wykształcony, poseł do Dumy, ale przede wszystkim praktyk - jego uwagi, spostrzeżenia to nie dywagacje teoretyków ekonomii i pisarzy. To gospodarz, przedsiębiorca. Opisy działań, spotkań, artykułu nie dla zbawienia ludzkości w oderwaniu od możliwości, a opisy oparte na codziennym podejmowaniu decyzji, spotkań, rozmów kuluarowych, głosowań, obserwacji z bliska na różnych poziomach z czasem odległych miejsc ("ziemie zabrane", Warszawa, Paryż)

Pozostając przy tym samym wydawnictwie - większy fragment: miniseria "Historia gospodarcza Polski" ustami wydawcy:
https://www.youtube.com/watch?v=8xpy8i8nV6U


Trzy tytuły. Każdy inny, każdy wart posiadania z innych powodów. Dopisuję dla porządku i automatów szperających:)

Borowski, Franciszek ksiądz: "Dekret kasacyjny z roku 1819 i jego wykonanie w stosunku do zakonów diecezji sandomierskiej"
Wydanie 2017. Aż żal, że tylko sandomierskiej. To też "ustawia optykę" i skłania do prób podejścia do tematu w innych diecezjach, zmienia spojrzenie na KEN i parę innych (a dziwnie podobnych) pomysłów. I po lekturze też trochę inaczej patrzymy na "święte prawo własności" przywoływane dal nabytych majątków w XIX wieku.

Baszanowski, Jan (nie "ten Baszanowski", jego ś.p. brat, profesor): "Handel wołami w Polsce w XVI-XVIII wieku" (2017)
Ci co mieli nieszczęście znaleźć się w ogniu rażenia mojego przynudzania z 10 lat temu "o wołach" wiedzą dlaczego warto kupić. Tak jak i w poprzednim tytule: oczekiwałem i się doczekałem. Polecam też tym, którzy wcześniej do tematu nie podchodzili , więc i nie wyczekiwali.

Najnowsza
Jakubski, Antoni Władysław: "Czerwiec polski (POROPHYROPHORA POLONICA L). Studium historyczne ze szczególnym uwzględnieniem roli czerwca w historii kultury."
https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/czerwiec-polski/

O tym chyba lepiej posłuchać (link wyżej). Jeszcze smakuje, czasy najodleglejsze, bezpośrednich odwołań rodzinnych pewnie jeszcze dużo osób nie ma, ale naprawdę warto. Tak jak przy wołach - choćby ze względu na szlaki handlowe. To pomaga:)

Starczy z tego wydawnictwa (choć warto i inne, w tym cyklicznego nawigatora - najnowszego jeszcze w rękach nie miałem)

Z bardziej hurtowych nabytków (Targi Książki Historycznej - zawsze polecam:)- warto mieć na półce przywoływaną fragmentami
Legieć, Jacek: "Służba rekrutów z Królestwa Polskiego w armii rosyjskiej w latach 1874-1913" (wyd z 2013). Przepisy KP, przykłady i źródła przede wszystkim z AP Kielce zdaje się.

i może na razie starczy z "na półkę na stałe"
Z "targów historycznych" bywają fajne pakiety na e-booki (Legimi oferowało). Cena/ilość (często i wartość) rewelacyjna w pakiecie takim potargowym

Pozostają te bez reedycji, więc pozostają wypożyczenia, to może stąd z jednej kategorii właściwie:
fundamenty tematu
* "Adama Czerniakowa dziennik getta warszawskiego wyd. M. Fuks" (zawsze warto wrócić) - PWN 1983 (i 35 lat bez wznowienia chyba!)
* "Pamiętniki z getta warszawskiego" fragmenty i regestry PWN 1993
* Cherezińska, Elżbieta: "Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum". Zysk i S-ka. 2008?. Pierwszy raz czytam, nie spotkałem jakoś wcześniej (w odróżnieniu od dwóch poprzednich) obfitych fragmentów.

Stale jest aktualny i cieszy się dużą popularnością założony jeszcze w 2009 roku wątek: Znaczenia słów, jaki to stan, zawód ..?.
Marzy mi się, aby w strumieniu odpowiedzi, znalazły się czasem takie perełki jak literacki obraz obraźnika, który przedstawiła polska noblistka Olga Tokarczuk, (Księgi Jakubowe, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015, s. 525-524):

Obok odpoczywa obraźnik – dziad z długą brodą, w plecionym kapeluszu z szerokim rondem. Na rzemieniach ma zawieszony drewniany stelaż a do niego przymocowane święte obrazy. Zdjął z pleców ciężki bagaż i posila się tym, czym zapłacili chłopi – tłustym białym serem, zagryzanym wilgotnym żytnim chlebem, który w ustach zmienia się w kluskę. Ale uczta! W skórzanej torbie ma pewnie jeszcze buteleczki ze święconą wodą, woreczki z piaskiem pustyni, na której przez czterdzieści dni modlił się Jezus, i inne cuda, na których widok klientom rozszerzają się z przejęcia oczy. […]
Obraźnik na co dzień udaje świętobliwego męża, który tylko przypadkiem zajął się handlem obrazami. Wtedy – jako ten święty mąż – podnosi nieco głos, żeby przypominał księżowski, mówi śpiewnie, jakby recytował Pismo Święte, i wtrąca od czasu do czasu łacińskie słowa, z sensem czy bez sensu, na chłopach robi to i tak wielkie wrażenie. Obraźnik nosi zawieszony na piersiach wielki drewniany krzyż, który nieźle mu ciąży; teraz oparł go o drzewo i wietrzy na nim onuce. Obrazy sprzedaje tak, że najpierw upatrzy sobie jeden z lepszych domów we wsi, a potem idzie tam, niby w jakieś ekstazie, i upiera się, że obraz wybrał sobie ten dom, a nawet ścianę, tę w komorze, odświętną. Trudno chłopu odmówić świętemu obrazowi, wysupłuje ze skrytek ciężko uciułane pieniądze i płaci.

Łączę serdeczności –
Lidia

Marcelina Koprowska "Życie religijne podczas powstania warszawskiego”.

Szczególnie interesujące szczere (debiut? i nie w ramach habilitacji więc można sobie pozwolić?:) fragmenty odnoszące się (wręcz oceniające) niektóre publikacje wcześniejsze typu "z korespondencji z autorem wynika, że liczbę tę wyniósł z innego opracowania, jednak nie wiadomo, jakiego konkretnie."
Pewnie też ma kilka nie w pełni udokumentowanych czy niezweryfikowanych źródeł, ale..
Trudno wypożyczyć, nie wiem czy na potrzeby amatorskie warto kupić, ale przeczytać i ew. wynotować to i owo - jak najbardziej.

Stanisław Karpiński "Złe czasy". Pamiętnik 1924-1943.
Klinika Języka 2021

Polecam wspomnienia (chyba nie w pełni to pamiętnik) prezesa Banku Polskiego. I dla ilustracji poglądów działacza Stronnictwa Narodowego na rozwody i dla danych ile to pieniądza miało pokrycie w złocie (a propos jednej z dyskusji), ile pieniądza w obiegu w ogóle było emitowanego poza Bankiem Polskim. Zapisy do 26 września 1943.

Wcześniejszy okres w
https://polona.pl/item/pamietnik-dziesi ... o:metadata

a genealogicznie rodzina..a sprawdźcie sobie:)

Dzień dobry!
Wcześniej był wątek kaszubski. Polecam Jacka Wojtkowiaka p.t." Leon Kąkol, jestem Kaszubą, Polska matka moją" A z niespodzianek - Jarosław Kurski "Dziady i dybuki" Obie pozycje są kapitalne. Oczywiście genealogiczne. Bo i jakże.
Poleca bibliotekarz:
Krzycho z Koszalina