Strona 6 z 7

: pn 24 sie 2009, 20:13
autor: Fronczak_Waldemar
Zasada naszego spisu jest prosta: jedziemy w teren z aparatem lub notatnikiem i spisujemy, to co pozostało. Nie korzystamy z inwentaryzacji, bo to by był zupełnie inny projekt. My robimy "zbiorową fotografię" tego co mozna zobaczyć i dotknąć. Może się też tak zdarzyć, że od czasu zrobienia spisu stan faktyczny uległ zmianie, ale na to nie mamy wpływu. Czasami napisy zostają zniszczone, czasami skutecznie "zakonserwowane" (sam widziałem płyty z nazwiskami, które po "konserwacji" miały napisy: "nieznany żołnierz armii niemieckiej"). W Galicji dla odmiany napisów przybywa i to nie zawsze właściwych o czym ktoś już wspominał.

W sprawie Piły, można tylko liczyć, że p. Maria się odezwie. Nie przechowuję całej korespondencji, bo po pół roku miałem już zapchany dysk.
Sądząc po zamieszczonych fotografiach, p. Maria była na miejscu i spisywała wszystko z kwater.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: pn 28 wrz 2009, 13:43
autor: Bartek_M
Pozwolę sobie wtrącić nowinkę:


2009-09-24 14:39
Szlak Frontu Wschodniego I Wojny Światowej połączy 8 województw

Osiem województw połączy wkrótce Szlak Frontu Wschodniego I Wojny Światowej. List intencyjny w sprawie utworzenia szlaku podpisali w czwartek w Łodzi marszałkowie województw: łódzkiego, lubelskiego, małopolskiego, mazowieckiego, podkarpackiego, podlaskiego, świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego.

Wszyscy zadeklarowali, że podejmą wspólne działania, których głównym celem jest przywrócenie pamięci o Polakach poległych w armiach zaborczych w latach 1914-1915.

"I Wojna Światowa pochłonęła 10 milionów istnień ludzkich. Austro-Węgry, Niemcy i Rosja wcieliły do swoich armii 3,5 miliona Polaków, którzy nie mieli najmniejszych szans dotrzeć do naszych Legionów. 400 tys. z nich zginęło w bratobójczej walce. Ich dramat nie może być zapomniany" - powiedział marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak.

Michał Jagiełło z łódzkiego urzędu marszałkowskiego podkreślił, że świat doskonale zna i pamięta front zachodni I wojny światowej.

"Wszyscy znają Verdun, Ypres, Marnę czy Sommę. O froncie wschodnim zapomniano. O tym, że pod Verdun zginęło ok. 1 mln żołnierzy wiedzą niemal wszyscy. Nie mają natomiast pojęcia, że bitwa pod Gorlicami pochłonęła dwa razy więcej ofiar" - powiedział Jagiełło.

Zaznaczył, że tysiące mogił i cmentarzy sprzed ponad 90 lat wrosło w pejzaż ośmiu polskich województw, na terenie których toczyły się krwawe walki. Wszędzie zachowały się stare okopy, transzeje, twierdze i dokumenty, które są niemym świadectwem historii.

Szlak Frontu Wschodniego I Wojny Światowej - w zamierzeniu sygnatariuszy listu intencyjnego - ma się stać produktem turystycznym o europejskim znaczeniu, przypominającym tragiczne zdarzenia z historii Europy. Szlak ma się też stać płaszczyzną dialogu i współpracy międzynarodowej.

"Front wschodni obejmował też obecny obwód kaliningradzki, Litwę, Białoruś, Ukrainę i Słowację. Jeśli zaproponujemy jego przedłużenie i rozszerzenie poza granice Polski, to otworzą się możliwości wymiany młodzieży, wspólnych imprez i widowisk artystycznych, konferencji naukowych, inscenizacji walk itp. Jednocześnie będzie to przestroga na przyszłość i ostrzeżenie przed bezsensem wojny" - wyjaśnił Fisiak.

Symbolem szlaku mają być drzewa śliwy-mirabelki. Pomysł zasadzenia najdłuższej w Europie alei mirabelek powstał podczas wizyty łódzkich samorządowców w Verdun.

"Mirabelki pokoju" nie będą jednak tworzyć zwartego szpaleru drzew od Verdun do Polski. "Wystarczy, że od jednego drzewa będzie widać następne" - powiedział Jagiełło.

22 października w Koluszkach (Łódzkie) ma się odbyć pierwsze robocze spotkanie, podczas którego rozpoczną się prace nad szczegółową koncepcją szlaku i jego promocją.(PAP)

duk/ hes/ jbr/




http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci ... 37652.html

: ndz 25 paź 2009, 16:51
autor: Fronczak_Waldemar
Tradycyjnie już, składam na forum informację, po przekroczeniu w bazie kolejnego tysiąca nazwisk.
Mamy już na stronie Polegli ponad 34 tysiące nazwisk.

Finiszował z danymi z województwa dolnosląskiego Tomek Wajda, nadsyłając zdjęcia z kilkudziesięciu miejsc.

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: ndz 25 paź 2009, 17:44
autor: Tomek1973
Michał Jagiełło z łódzkiego urzędu marszałkowskiego podkreślił, że świat doskonale zna i pamięta front zachodni I wojny światowej.

"Wszyscy znają Verdun, Ypres, Marnę czy Sommę. O froncie wschodnim zapomniano. O tym, że pod Verdun zginęło ok. 1 mln żołnierzy wiedzą niemal wszyscy. Nie mają natomiast pojęcia, że bitwa pod Gorlicami pochłonęła dwa razy więcej ofiar" - powiedział Jagiełło.
Nie pozostaje nic innego, jak pogratulować panu urzędnikowi znajomości historii.

tomek

: ndz 25 paź 2009, 19:13
autor: Fronczak_Waldemar
Ja bym raczej pogratulował rzetelności dziennikarzowi, który cytował Michała Jagiełę!!! :lol:
Jest tu widoczna ingerencja, jakiegoś „poprawiacza” redakcyjnego i wyszła z tego bzdura.
Jagiełło, po prostu nie mógł strzelić takiej gafy, a jednocześnie z treści widać, co faktycznie mówił, ale o tym za chwilę.
Michał Jagiełło należy do jednych z bardziej znanych znawców problematyki I Wojny Światowej na terenie Łodzi. Wiele lat pracował jako dziennikarz, zajmując się tą problematyką. Działa w klubach eksploratorów, mając na swoim koncie wiele akcji ratowania ginących cmentarzy pierwszowojennych.
Ale dość o samym Michale, przejdźmy do rzeczy.

Verdun – chodzi o tą najbardziej znaną bitwę z 1916 roku, to źródła podają odmienne dane i tak w monografii bitwy Denizota jest załącznik archiwalny ze stratami 2 Armii - (od 2 lutego do 15 lipca 40 044 ludzi zabitych + 18 788 zabitych od 14 lipca do końca grudnia 1916 r. bez zaginionych.
Niemiecka 5 Armia miała stracić w zabitych 41 632 ludzi (tylko do połowy września 1916 r.) To z kolei dane według przewodnika Fischera i Klinka.
W tym samym źródle znajdujemy jednak i taką wzmiankę:
„Można założyć, że przy uwzględnieniu różnej wielkości odcinków pod Verdun liczba poległych po każdej stronie wyniosła 100 000”

Z kolei Bernède podał, że łącznie straty wyniosły 713 000 ludzi, w tym 378 000 Francuzów (61 000 zabitych, 101 000 zaginionych, 216 000 rannych) oraz 335 000 Niemców (w tym 140 000 zabitych i zaginionych) Dane te obejmowały okres siedmiu miesięcy bitwy pozycyjnej.

Widzimy więc, że źródła podają ilość zabitych w wyniku całej operacji pod Verdun na poziomie 100 tysięcy.

Pod Gorlicami walki pozycyjne trwały ponad pół roku. Decydująca bitwa rozegrała się w ciągu kilku dni maja 1815 roku.
Ilość zabitych po obu stronach w wyniku działań pod Gorlicami szacuje się na 200 tysięcy osób, a więc dwukrotnie więcej niż pod Verdun. W starciach majowych ilość ofiar szacuje się na 20 tysięcy
Podobną ilość ofiar miała operacja łódzka, która w ciągu trzech tygodni pochłonęła życie 110 tys Rosjan i 90 tys Niemców. To jedna z najbardziej krwawych walk wojny. Dziennie ginęło tu 10 tysięcy żołnierzy.

Tak więc stwierdzenie, że pod Gorlicami zginęło dwukrotnie więcej żołnierzy niż pod Verdun, jest chyba jednak uprawnione.

Tak naprawdę, to jednak nie w tym rzecz, aby bawić się statystyką, ale przywrócić pamięć wszystkich ofiar, a szczególnie tych 400 tysięcy poległych Polaków, przymusowo wcielonych do obcych armii.
W naszej bazie Polegli, przywracamy właśnie choć cząstkę tej pamięci.

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: ndz 25 paź 2009, 20:50
autor: Tomek1973
Pod Verdun poległo /według najnowszych szacunków/ 350 000 żołnierzy
Pod Gorlicami zginęło lub zostało rannych 190 000 żolnierzy, z czego 53 000 poległych przypada na trzydniową bitwę.
Nie bawię się statystykami Waldku, tylko uważnie czytam to, co napisali inni. Taka już mam naturę, że ciężko mi koło takich "kwiatków" przejść obojętnie.

tomek[/b]

: ndz 25 paź 2009, 21:46
autor: Fronczak_Waldemar
Tomku, nie był to zarzut do Ciebie, a obrona Michała, bo wiem, że z całą pewnością nie mógł powiedzieć tego, co tu możemy przeczytać.
Znać tu ingerencję dziennikarza. Może skrót myślowy, albo "poprawka" w liczbie?
Co do szacunków, to istotnie spotkałem się z danymi o których wspominasz, ale w poście oparłem się o te najbardziej znane opracowania, które dotychczas uznawane były za podstawowe.
Opierając się na nich, istotnie wychodziło, że pod Gorlicami w ciągu pół roku poległo znacznie więcej żołnierzy niż w ciągu siedmiu miesięcy pod Verdun.
Nie będę się jednak upierał, bo to nie moja specjalizacja.
Jednak jak by tu nie liczyć, to i tak liczby są porażające.

Natomiast to, że wyłapujesz tego typu "kwiatki", to jedynie dobrze świadczy o twojej erudycji i wiedzy. I to sobie cenię, bo lubię mieć za rozmówcę, czy nawet adwersarza, człowieka biegle posługującego się własnym umysłem.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: ndz 15 lis 2009, 17:42
autor: Fronczak_Waldemar
Mam przyjemność poinformować zainteresowanych, że strona Polegli, zyskała nową funkcjonalność.

Od dzisiaj można wyszukiwać nazwiska poległych i miejsce ich upamiętnienia wg nazw i numeracji jednostek wojskowych.

Dodatkowo wszystko podzielone jest wg. walczących państw.
Całość połączona jest z mapą, na której oznaczono miejsca wystąpienia inskrypcji (najczęściej jest to miejsce pochówku).

Gdy najedziecie kursorem na wyświetlane na mapie punkty, pokażą się informacje o cmentarzu i miniaturka zdjęcia.

Oto bezpośredni link do wykazu jednostek wojskowych: Wykaz pułków

Waldemar Fronczak

: czw 19 lis 2009, 13:09
autor: maria_lecka
witam
szukam danych o pradziadkach poległych w I wojnie Św. Włodzimierz Myszkiewicz był ułanem 7 Pułku Ułanów oraz Franciszka i Stanisława Myszkiewiczów ale tutaj żadnych dalszych danych nie mam z góry dziękuję pozdrawiam
Maria

: ndz 06 gru 2009, 14:46
autor: Fronczak_Waldemar
Dotychczas podawałem komunikaty o bazie Polegli gdy przyrastał w niej kolejny tysiąc nazwisk.
Tym razem nastąpił znaczący skok i to zarówno w ilości zinwentaryzowanych miejsc, jak i ilości odnotowanych nazwisk.

Dzięki pracy Tomka Wajdy, który systematycznie jeździ po województwie dolnośląskim i opolskim, przybyło nam kilkadziesiąt nowych miejsc i kilkaset zdjęć.

Z kolei Maria Odrowąż, która do niedawna samotnie zbierała materiały z Dolnego Śląska, zmobilizowała grupę zapaleńców (Ryszard Pawlikowski, Joanna Szeliga, Maria Ragowska, Jadwiga Maciejowska i Stanisław Ruciński) ze ŚTG i zinwentaryzowała cmentarz obozu w Łambinowicach, co dało w efekcie ponad 6 tysięcy nowych nazwisk.

Dzięki pracy Marii z zespołem i Tomka, strona Polegli powiększyła się o ponad 7 500 wpisów i liczy 41 405 nazwisk i 2 611 miejsc.

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: sob 19 gru 2009, 17:53
autor: Fronczak_Waldemar
W naszej bazie przekroczyliśmy kolejny tysiąc nazwisk. Przybyło także wiele nowych miejsc ze Śląska i pokaźna ilość zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak
PS
Czy znajdzie się rusycysta, który pomoże nam przetłumaczyć naszą stronę Polegli na język rosyjski?

: sob 19 gru 2009, 20:12
autor: Fronczak_Waldemar
Zmuszony jestem wprowadzić małą poprawkę.
Mamy już ponad 43 tysiące nazwisk w bazie Polegli. Kolejny tysiąc przybył w ciągu ostatniej godziny, a w kolejce czeka do wprowadzenia jeszcze 80 miejsc !!!
Tak więc lada moment wyniki mogą ulec dalszej zmianie.
A wszystko do dzięki "kombajnowi do zbierania danych z pomników" jak nazwał Tomka Wajdę, Witek Mazuchowski :)

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: czw 31 gru 2009, 16:57
autor: Fronczak_Waldemar
To już ostatni komunikat w tym roku o projekcie "Polegli".
Właśnie przekroczyliśmy kolejny tysiąc osób.
Mamy już w bazie ponad 44 tysiące nazwisk.
Ostatnio dopisaliśmy wiele cmentarzy galicyjskich, więc pojawiła się znaczna ilość polskich nazwisk.
Zachęcamy do odwiedzin, bo a nuż znajdziecie tam swoich krewnych?

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak

: pt 01 sty 2010, 15:03
autor: RobertK
Witam Panie Waldemarze.
Czy dość częste w ostatnich wpisach odejście od zasady wpisywania do bazy nazwisk z tabliczek na cmentarzach na rzecz informacji w zasadzie archiwalnych to już stała zmiana ( według mnie na korzyść oczywiście) czy tylko przypadek?. Dla mnie jest oczywiste, że w bazie dotyczącej poległych, dodatkowo bardzo związanej ze stronami genealogicznymi, powinny być możliwie pełne dane. Dotychczas zastrzegaliście Panowie, że dane mają mieć źródło w nagrobkach, teraz widzę że się to zmienia.
Pozdrawiam
Robert

: sob 09 sty 2010, 13:10
autor: Fronczak_Waldemar
Od ostatniego meldunku upłynęło zaledwie kilka dni, a już nasza baza "Polegli" urosła do 45 tysięcy nazwisk.
Dzięki uporowi Wicego, uruchomiliśmy też wersję w języku rosyjskim.
Mam nadzieję, że niebawem dołączymy również wersję węgierską.
PS
Robercie,
nie zmieniamy formuły. Jest ona stała od początku istnienia projektu.
Na pierwszej stronie można przecież przeczytać:
"Baza danych jest stopniowo rozbudowywana o informacje pochodzące z nagrobków żołnierzy, jak również o dane pochodzące z opracowań historycznych."
Te dane historyczne umieszczamy, jak na razie jedynie w ograniczonym zakresie. Z całą pewnością nie będą to zachowane listy poległych, bo to zupełnie inna formuła projektu.
My robimy inwentaryzację stanu istniejącego inskrypcji lub stanu, jaki pamiętają mieszkańcy.
To spis miejsc i inskrypcji upamiętniających osoby, a nie administracyjny spis milionów ofiar.

Pozdrawiam serdecznie
Waldemar Fronczak