A jak najlepiej udowadniać pokrewieństwo? Jest jakas sprawdzona technika?
Kaczmarek_Aneta pisze:Cześć,
ostatnio napisałam do dwóch USC w sprawie wydania fotokopii asc moich przodków i muszę przyznać - w obu przypadkach spotkałam się z pozytywnym odzewem. Jeden z urzędów jeszcze kilka lat temu na ten sam wniosek odpowiedział negatywnie.
Postanowiłam zatem zmienić nieco taktykę. Jako podstawę prawną do wiadomości e-mail załączam tylko link: https://www.gov.pl/web/gov/zrob-zdjecie ... -cywilnego
Jednocześnie podkreślam, że z uwagi na odległość i sytuację pandemiczną, mój przyjazd do urzędu nie jest możliwy. Zaznaczam, że chodzi o fotokopię nie mającą mocy dokumentu urzędowego oraz że wykonanie zdjęcia bez użycia lampy błyskowej jest bezpieczne.
Nie wiem, jaki argument z ww. trafił tym razem - może pandemia?
W jednym przypadku urzędniczka odpowiedziała, że nie mają technicznych możliwości na wykonanie zdjęcia, ale mogą zrobić ksero i załączyła pusty formularz pt. Wniosek osoby uprawnionej do otrzymania kserokopii aku stanu cywilnego. Mam go wypełnić, załączyć dowody na zachodzące pokrewieństwo i gotowe. Cała usługa jest bezpłatna.
Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia w podobnych sprawach
Załączasz do wniosku kopie aktów USC wszystkich osób, które w prostej linii łączą Ciebie i osobę poszukiwaną.
Jeśli nie mamy kopii aktów USC, to mogą też być świadectwa (ja np. dołączyłam w przypadku prababki świadectwo zgonu wystawione przez parafię, bowiem innym dokumentem nie dysponuję).
Dodatkowo podaję też swój PESEL.
nie "pokrewieństwo", a w przypadku dostępu kwalifikowanego- konkretny związek, relację. Z grupy krewnych: bycie rodzeństwem, wstępnym, zstępnym, nie dowolnym krewnym.
Nie "krewny" ma prawo, a "zstępny, wstępny, rodzeństwo"
Sroczyński_Włodzimierz pisze:nie "pokrewieństwo", a w przypadku dostępu kwalifikowanego- konkretny związek, relację. Z grupy krewnych: bycie rodzeństwem, wstępnym, zstępnym, nie dowolnym krewnym.
Nie "krewny" ma prawo, a "zstępny, wstępny, rodzeństwo"
A czym się różni "bycie wstępnym, zstępnym" od pokrewieństwa w linii prostej, o którym napisałam?
Żeby być precyzyjnym, trzeba wspomnieć jeszce o linii bocznej (rodzeństwo), choć krąg osób uprawnionych do otrzymania odpisu aktu stanu cywilnego jest szerszy, ale to inny temat.
Majka zapytała w jaki sposób udowodnić zachodzące pokrewieństwo.
O: "nie "pokrewieństwo", a w przypadku dostępu kwalifikowanego- konkretny związek, relację. Z grupy krewnych: bycie rodzeństwem, wstępnym, zstępnym, nie dowolnym krewnym.
Nie "krewny" ma prawo, a "zstępny, wstępny, rodzeństwo""
bo temat "Jak uzyskać kserokopię akt USC (komentarz)" i wątek w nim o kopii aktu niedostępnym dla osób spoza zdefiniowanego kręgu
więc pytanie w temacie kopii ASC, w zakresie "akt tylko dla osoby uprawnionej" o udowodnieniu pokrewieństwa niewłaściwie postawione, bo nie ma znaczenia dowolna relacja pokrewieństwa, a konkretna - jak piszesz w linii prostej
Na marginesie: wydaje się, że ustawodawca ograniczając możliwość zamawiania odpisu (przez e-puap lub zrównane) (art 45.2 PrawaoASC)zstępnym do dzieci przyjął, że
- związek podmiot-dziecko będzie już w rejestrze -czyli urząd zgodnie z kpa nie może wymagać podania informacji, które posiada
- dalsze pokrewieństwo (np prawnuk zamawia odpis) może wymagać udokumentowania /podania informacji
ale to ma marginesie:)
ja wiem, że lubisz postawić na swoim, tylko po co ?
Pytanie było proste - jak udowodnić pokrewieństwo?
Zakładam, że Majka zapytała o takich właśnie krewnych - prababkę, mamę czy brata, a nie stryjeczną siostrę dziadka.
Nie trzeba wszystkiego prostować i poprawiać - tak myślę...
Sroczyński_Włodzimierz pisze:
Może istotne pytanie: po co pytać, skoro odpowiedź już była?
1. Kto pyta nie błądzi
2. Pamięć ludzka jest zawodna
3. Nie jesteśmy robotami, aby pamiętać wszystkie pytania i odpowiedzi jakie tu padły na przestrzeni blisko 15 lat
4. Po to jest forum
5. Nie wszyscy tak biegle potrafią odnaleźć odpowiedź na nurtujące go pytanie
itd.
Nie można być aż tak restrykcyjnym na hobbystycznym forum - dajmy ludziom oddychać
Nie, forum nie jest po to, by zadawać pytania, które mają aktualne odpowiedzi. Wręcz przeciwnie:) I jest to wyraźnie w regulaminie stwierdzone - łącznie z z koniecznością użycia narzędzia, dzięki któremu nie musimy pamiętać co było przez 15 lat czy 15 dni. I tu się nie zgodzimy: ani w tym, że dla unikania zadawania pytań, które mają odpowiedzi konieczne jest pamiętanie co przez 15 lat było napisane, ani w tym że po to jest forum by pytać;)
Ważne, że można zawsze uzupełnić, otoczenie jest zmienne, prędzej czy później warto uaktualnić informacje. Mam nadzieję, że doczekamy się aktualizacji informacji o uprawnionych - tj rozszerzenia ustawowego listy uprawnionych o rodzeństwo wstępnych.
Lub interpretacji czy też praktyki stosowania
Art. 45. 1. Odpis aktu stanu cywilnego [...] wydaje się [...]organizacjom społecznym, jeżeli jest to
zgodne z ich celem statutowym i przemawia za tym interes społeczny,
coraz bardziej mnie to korci w przypadku USC.
Niektóre diecezjalne mniej więcej na tym opierają praktykę udostępniania zgonów do 1945, a nawet młodszych - poprzez organizacje społeczne zgodnie z ich celem statutowym z interesem społecznym.
poszukiwaczMajka pisze:A jak najlepiej udowadniać pokrewieństwo? Jest jakas sprawdzona technika?
Kaczmarek_Aneta pisze:Cześć,
ostatnio napisałam do dwóch USC w sprawie wydania fotokopii asc moich przodków i muszę przyznać - w obu przypadkach spotkałam się z pozytywnym odzewem. Jeden z urzędów jeszcze kilka lat temu na ten sam wniosek odpowiedział negatywnie.
Postanowiłam zatem zmienić nieco taktykę. Jako podstawę prawną do wiadomości e-mail załączam tylko link: https://www.gov.pl/web/gov/zrob-zdjecie ... -cywilnego
Jednocześnie podkreślam, że z uwagi na odległość i sytuację pandemiczną, mój przyjazd do urzędu nie jest możliwy. Zaznaczam, że chodzi o fotokopię nie mającą mocy dokumentu urzędowego oraz że wykonanie zdjęcia bez użycia lampy błyskowej jest bezpieczne.
Nie wiem, jaki argument z ww. trafił tym razem - może pandemia?
W jednym przypadku urzędniczka odpowiedziała, że nie mają technicznych możliwości na wykonanie zdjęcia, ale mogą zrobić ksero i załączyła pusty formularz pt. Wniosek osoby uprawnionej do otrzymania kserokopii aku stanu cywilnego. Mam go wypełnić, załączyć dowody na zachodzące pokrewieństwo i gotowe. Cała usługa jest bezpłatna.
Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia w podobnych sprawach
Aneta
Witaj Aneto. Ja kilka dni temu zostałem zobowiązany przez kierownika USC do udowodnienia pokrewieństwa żeby sfotografować akt zgonu osoby zmarłej w 1935 roku! Zapytałem grzecznie panią jak jest podstawa prawna tego żądania to pani zaczęła się plątać i przytaczać jakieś przepisy, które nie mają kompletnie zastosowania. Mało tego chciała mi dać odpis tego aktu a z tych roczników odpisów się nie wydaje (nie przenosi się aktów do rejestru stanu cywilnego). Moja konkluzja po tym zdarzeniu jest taka że albo mamy niejasne i niekonkretne przepisy (prawie nowej zresztą) ustawy albo urzędnicy nie znają prawa. Oczywiście wystąpię na piśmie o tę kopię cyfrową i odwołam się w razie odmowy.
chciałoby się rzecz - co urząd to obyczaj
Najważniejsze zatem, aby summa summarum udało Ci się dotrzeć do tego aktu - jak widać, droga do celu prowadzi czasem krętymi ścieżkami...
Daj znać, jak w rezultacie sprawę załatwiłeś.
Kaczmarek_Aneta pisze:
Daj znać, jak w rezultacie sprawę załatwiłeś
Aneto, daję znać, że dzięki twojej niesamowitej pracy indeksacyjnej kuzynowi w Piasecznie 6 pokoleń przodków w 3 dni spisałam. Spisałam, bo to Ty ich dokumenty w archiwach odnalazłaś, a ja Twoją autostradą do nich dotarłam. Ucałowania i uściski.
-------- Nie na temat tego wątku? Tak, ale mam to w głębokim poważaniu
Krystyna
*** Szarlip, Zakępscy, Kowszewicz, Broczkowscy - tych nazwisk szukam.
Zetknąłem się z następującym problemem. USC w Podkarpackiem posiada dwie księgi metrykalne z parafii, która mnie interesuje. Księgi obejmują okres: pierwsza (urodzeń) od 1881 r. do 1945 r., druga (zgonów) od połowy XIX w. do 1945 r. Nadal pozostają w USC wyłącznie z uwagi na datę zakończenia prowadzenia ksiąg.
USC potwierdził istnienie interesujących mnie wpisów do ksiąg (najnowszy - z 1904 r.), natomiast nie udziela dalszych informacji powołując się na obecną ustawę i ograniczenia w dostępie do dokumentów osobom niebędącym krewnymi (zainteresowani zstępni są, ale to na razie pomijam). W Ustawie mowa jest o "aktach", więc nie precyzuje się, czy chodzi o zawierające te akty jednostki, poszyty jako całość, czy też poszeczególne dokumenty z takich jednostek.
Pytanie zatem do Forumowiczów, a w szczególności do członków PTG - czy mieli Państwo podobne sytuacje i jak udawało się rozwiązać? Przydałaby się wiążąca interpretacja tej ustawy w wykonaniu kompetentnych instancji, ale nie wiem, czy takowa powstała. Jedyny ślad, na jaki natrawiłem w Internecie, to następująca informacja w sprawie dostępu/fotografowania akt z USC Piaseczno:
Naczelny Sąd Administracyjny wydał wówczas przychylny genealogom wyrok, i sprawa miała powrócić do niższej instancji. Widać, że byli w tę sprawę zaangażowani członkowie PTG, więc tym bardziej prosiłbym o informację, jak się ta sprawa potoczyła dalej. Czy jest prawnie usankcjonowany precedens udostępnienia takich akt na mocy wyroku sądu czy urzędowej interpretacji ustawy?
ale
zmieniła się jednak ustawa i teraz zamknięcie księgi (urodzeń 100 lat lub małżeństw 80 lat) nie jest wystarczającym warunkiem - księga (urodzeń, małżeństw) pozostaje w USC (więc udostępniana jest na zasadach USC nie AP) do momentu obwzmiankowania /sprawdzenia czy podmioty aktów nie figurują w PESEL jako żyjący
Jeśli dana księga (np urodzenia 1904), niezależnie czy jest zszyta z innymi, została sprawdzona i wszyscy, których urodzenie w 1904 zostało zgłoszone:
- nie figurują w PESEL
- ci, którzy znajdowali się w bazie zmarli, a uwagi o tym zostały naniesione w księdze urodzeń (w tym wypadku U1904)
powinna zostać udostępniona w formie przewidzianej ustawą archiwalną.
