Jaki to mundur? proszę o pomoc w identyfikacji cz.1
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
-
Zawadzki_Wojciech

- Posty: 176
- Rejestracja: śr 29 wrz 2010, 08:42
Re: Prośba o rozpoznanie mundurów i jakie lata ?
Witam Oskarze,
Fotografia ilustruje dzień promocji absolwentów pułkowej szkoły podoficerskiej. Absolwenci (st. strzelcy, bombardzierzy, st. saperzy) mają zakryte sukiennymi pochewkami nowe stopnie wojskowe. Wyk. ok. 1935 r.
Pozdrawiam
WZ
Fotografia ilustruje dzień promocji absolwentów pułkowej szkoły podoficerskiej. Absolwenci (st. strzelcy, bombardzierzy, st. saperzy) mają zakryte sukiennymi pochewkami nowe stopnie wojskowe. Wyk. ok. 1935 r.
Pozdrawiam
WZ
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Re: Prośba o rozpoznanie mundurów i jakie lata ?
Dziękuję bardzo za wszystkie informacje. A jeszcze chciałbym zapytać o jedną rzecz.... Jeżeli mam zapisane w dokumentach wojskowych pradziadka, że służył w Wojsku Polskim od dnia 25 marca 1938 roku to czy we wcześniejszych latach, tak jak sugerujecie lata 1935-1936 miał obowiązek odbywania jakiegokolwiek szkolenia ? Wyżej Wojciech pisze o szkole podoficerskiej. Dedukuję, że może być to Chełm, bo pradziadek pochodził z tych okolic.
Pozdrawiam,
Oskar Tymczyszyn.
Pozdrawiam,
Oskar Tymczyszyn.
Re: Prośba o rozpoznanie mundurów i jakie lata ?
Witaj. Podaj rok urodzenia pradziadka to możliwe że coś uda się rozjaśnić zagadkę. Piszesz że służył w Plutonie Artylerii 8 PP Legionów a oddział ten stacjonował w Lublinie to skąd na myśli Chełm. Tutaj masz informacje o jednostce: http://pl.wikipedia.org/wiki/8_Pu%C5%82 ... ion%C3%B3w Jest tutaj jedno zdjęcie (st. sierżant ...) w tle jest budynek wybudowany w podobnej formie jak ten na twoim zdjęciu, tylko nieco niższy. Poszukaj może starych zdjęć koszar 8 PPLeg może uda Ci się w taki sposób odszyfrować miejsce wykonania.
Pozdrawiam.
Mateusz.
Pozdrawiam.
Mateusz.
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Re: Prośba o rozpoznanie mundurów i jakie lata ?
Znalazłem, że w Chełmie istniała Szkoła Podoficerów Artylerii Nr 2 w Chełmie → COSPA.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_sz ... _1908-1939
Może to właśnie tu zostało wykonane zdjęcie. Rok urodzenia pradziadka to 1915.
Oskar.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_sz ... _1908-1939
Może to właśnie tu zostało wykonane zdjęcie. Rok urodzenia pradziadka to 1915.
Oskar.
Re: Prośba o rozpoznanie mundurów i jakie lata ?
Witaj.
Skoro pradziadek urodził się w 1915 rok to po ukończeniu 21 lat w 1936 roku został powołany do wojska, służba wówczas trwała 2 lata, czyli wychodzi w prostym obliczeniu 1938 rok. Podawałeś że w marcu 1938 roku zakończył służbę wojskową wszystko odpowiada. Moim zdaniem skoro był podoficerem tak jak udało się to Wojtkowi wysnuć to był co najwyżej Kapralem. Co do szkoły podoficerskiej Wojtek pisał o Pułkowej szkole podoficerskiej, która według tego wchodziła w skład danego pułku w przypadku Twojego pradziadka był to 8 PPLeg który stacjonował w Lublinie.
Poddaje to pod dyskusję.
Pozdrawiam.
Mateusz.
Skoro pradziadek urodził się w 1915 rok to po ukończeniu 21 lat w 1936 roku został powołany do wojska, służba wówczas trwała 2 lata, czyli wychodzi w prostym obliczeniu 1938 rok. Podawałeś że w marcu 1938 roku zakończył służbę wojskową wszystko odpowiada. Moim zdaniem skoro był podoficerem tak jak udało się to Wojtkowi wysnuć to był co najwyżej Kapralem. Co do szkoły podoficerskiej Wojtek pisał o Pułkowej szkole podoficerskiej, która według tego wchodziła w skład danego pułku w przypadku Twojego pradziadka był to 8 PPLeg który stacjonował w Lublinie.
Poddaje to pod dyskusję.
Pozdrawiam.
Mateusz.
-
Zawadzki_Wojciech

- Posty: 176
- Rejestracja: śr 29 wrz 2010, 08:42
Witam,
Jeśli rocznik 1915, to służba w l. 1936-1938. Zatem 1938 to byłby rok zakończenia a nie rozpoczęcia słuzby wojskowej, choć bywały różne przypadki, odroczenia itp.
Czy mógł odbywać wojsko wcześniej? Teoretycznie nie, ale służba w Związku Strzeleckim "Strzelec" miała wpływ na czasokres odsługiwania wojska, tzn. skracała go. Jednak podczas służby w ZS miałby inny mundur.
Czy mógł służyć w Chełmie, bo blisko mieszkał? Bliskość miejsca zamieszkania nie miała wpływu na przydział do jednostki wojskowej. Jeśli się tak wydarzyło, to poprostu miał szczęście (albo plecy). Zasadą stosowaną w praktyce było wysyłanie do garnizonów znaczaco odległych od miejsca zamieszkania. W przypadku poborowych narodowości białoruskiej i bodaj ukrainskiej istniał przepis okreslajacy % poborowych wcielanych do jednostek wojskowych na zachodnich rubieżach II RP. Chodziło m.in. o podniesienie poziomu cywilizacyjnego tych ludzi.
Pozdrawiam
WZ
Jeśli rocznik 1915, to służba w l. 1936-1938. Zatem 1938 to byłby rok zakończenia a nie rozpoczęcia słuzby wojskowej, choć bywały różne przypadki, odroczenia itp.
Czy mógł odbywać wojsko wcześniej? Teoretycznie nie, ale służba w Związku Strzeleckim "Strzelec" miała wpływ na czasokres odsługiwania wojska, tzn. skracała go. Jednak podczas służby w ZS miałby inny mundur.
Czy mógł służyć w Chełmie, bo blisko mieszkał? Bliskość miejsca zamieszkania nie miała wpływu na przydział do jednostki wojskowej. Jeśli się tak wydarzyło, to poprostu miał szczęście (albo plecy). Zasadą stosowaną w praktyce było wysyłanie do garnizonów znaczaco odległych od miejsca zamieszkania. W przypadku poborowych narodowości białoruskiej i bodaj ukrainskiej istniał przepis okreslajacy % poborowych wcielanych do jednostek wojskowych na zachodnich rubieżach II RP. Chodziło m.in. o podniesienie poziomu cywilizacyjnego tych ludzi.
Pozdrawiam
WZ
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi i sugestię, ale muszę wyjaśnić kilka spraw. Mam w posiadaniu dokumenty, które dostałem z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Pradziadek w latach '80 został wcielony "w szeregi" ZBoWiD-u, uzyskał legitymację oraz uprawnienia kombatanckie. W skład tych dokumentów wchodzi m.in. zaświadczenie z Wojskowej Komendy Uzupełnień, na którym jest napisane, iż pradziadek podał do ewidencji wojskowej, że służył w Wojsku Polskim od dnia 25 marca 1938 r. do dnia 20 września 1939 roku. Posiadam również życiorys pradziadka, który jest dołączony do tych dokumentów. I tu też jest wyraźnie napisane, że do służby wojskowej został powołany w roku 1938. Dodatkowo w rubryce, w której znajduję się stopień wojskowy, widnieje kanonier, czyli najniższy w artylerii. To co robił w Szkole Podoficerskiej, którą nota bene przedstawia fotografia ? Jeżeli jest na tym zdjęciu to znaczy, że mógł zostać awansowany ?
Pozdrawiam,
Oskar.
Pozdrawiam,
Oskar.
Witam.
Wojciech dobrze mu i się zgadzam z tym. Hmm Oskarze ciekawa sytuacja przyznam, wydaje mi się że Twój pradziadek mógł zostać odroczony i powołany do odbycia zasadniczej służby dopiero w 1938 roku. Zapewne posiadasz takie informacje czy był w tym czasie jedynym żywicielem rodziny lub się kształcił, wtedy zazwyczaj występowały przypadki odroczenia służby wojskowej. Zasadniczej służby wojskowej nie skończył bo wybuchła wojna walczył jako żołnierz jednostki o której już wspominałeś czyli 8 PPLeg. składa się to powoli w jedną całość bo 8 PPLeg został rozformowany 27 września 1939 roku, zapewne pułk artylerii w którym był twój pradziadek mógł zostać rozformowany 20 września bo nie było sensu lub sił by działała artyleria tego oddziału (brak amunicji, straty itp.). Ewentualnie zwalniano już wcześniej powoli żołnierzy z wojska przygotowując rozformowanie jednostki. Co do zdjęcia to dalej pozostaje ono zagadką, może nie koniecznie jest to Twój pradziadek, chyba że sam on Ci powiedział że tutaj i tutaj siedzi to wtedy inna bajka...
Pozdrawiam.
Mateusz.
Wojciech dobrze mu i się zgadzam z tym. Hmm Oskarze ciekawa sytuacja przyznam, wydaje mi się że Twój pradziadek mógł zostać odroczony i powołany do odbycia zasadniczej służby dopiero w 1938 roku. Zapewne posiadasz takie informacje czy był w tym czasie jedynym żywicielem rodziny lub się kształcił, wtedy zazwyczaj występowały przypadki odroczenia służby wojskowej. Zasadniczej służby wojskowej nie skończył bo wybuchła wojna walczył jako żołnierz jednostki o której już wspominałeś czyli 8 PPLeg. składa się to powoli w jedną całość bo 8 PPLeg został rozformowany 27 września 1939 roku, zapewne pułk artylerii w którym był twój pradziadek mógł zostać rozformowany 20 września bo nie było sensu lub sił by działała artyleria tego oddziału (brak amunicji, straty itp.). Ewentualnie zwalniano już wcześniej powoli żołnierzy z wojska przygotowując rozformowanie jednostki. Co do zdjęcia to dalej pozostaje ono zagadką, może nie koniecznie jest to Twój pradziadek, chyba że sam on Ci powiedział że tutaj i tutaj siedzi to wtedy inna bajka...
Pozdrawiam.
Mateusz.
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Witaj Mateuszu,
pradziadek wychowywał się w majątku Trawniki koło Piask, województwo lubelskie. I tu mieszkał do czasu, kiedy w 1938 roku został powołany do służby wojskowej. Tak jak wspominasz, służbę przerwał wybuch wojny. Jak pisze sam pradziadek... Walczył m.im. w bitwach pod Iłżą, pod Klemensowem i Hrubieszowem na Zamojszczyźnie. W życiorysie pisze, że z wojny wrócił w 1940 roku. Ciekawą sprawą jest fakt o którym wspominał mi nie dawno mój Dziadek, że pradziadek czyli jego ojciec był, aż pod Katyniem. A tam wszystko się "rozegrało". Jedni, którzy z samego wizerunku przypominali inteligencję od razu byli rozstrzeliwani. Musieli pokazywać też ręce. Spracowane dłonie decydowały o życiu. Tak też było i z moim pradziadkiem..... To wszystko są opowieści mojego Dziadka, który z kolei musiał to słyszeć od swojego ojca.... A co do zdjęcia. Na pewno jest na nim mój pradziadek, bo inaczej nie byłoby go w albumie u prababci. On sam na pewno jej wspominał, że został uwieczniony na tej fotografii.
Pozdrawiam,
Oskar.
pradziadek wychowywał się w majątku Trawniki koło Piask, województwo lubelskie. I tu mieszkał do czasu, kiedy w 1938 roku został powołany do służby wojskowej. Tak jak wspominasz, służbę przerwał wybuch wojny. Jak pisze sam pradziadek... Walczył m.im. w bitwach pod Iłżą, pod Klemensowem i Hrubieszowem na Zamojszczyźnie. W życiorysie pisze, że z wojny wrócił w 1940 roku. Ciekawą sprawą jest fakt o którym wspominał mi nie dawno mój Dziadek, że pradziadek czyli jego ojciec był, aż pod Katyniem. A tam wszystko się "rozegrało". Jedni, którzy z samego wizerunku przypominali inteligencję od razu byli rozstrzeliwani. Musieli pokazywać też ręce. Spracowane dłonie decydowały o życiu. Tak też było i z moim pradziadkiem..... To wszystko są opowieści mojego Dziadka, który z kolei musiał to słyszeć od swojego ojca.... A co do zdjęcia. Na pewno jest na nim mój pradziadek, bo inaczej nie byłoby go w albumie u prababci. On sam na pewno jej wspominał, że został uwieczniony na tej fotografii.
Pozdrawiam,
Oskar.
Witaj.
Masz dane czy byl w domu najstarszy lub czy musiał utrzymywać rodzinę bo np zmarł ojciec lub coś w tym stylu ??. Bo sprawa jest ciekawa bo został powołany dwa lata później niż miał zostać powołany według prawa. Bitwa pod Iłżą pasuje bo brał w niej udział 8 PPLeg natomiast tych drugich bitew nie było wgl, w każdym bądź razie ja o nich nie czytałem, może pradziadek pisząc życiorys używał sformułowania "bitwa" do potyczki. Skoro pisze że wrócił dopiero w 1940 roku i według wspomnień że był pod Katyniem i następujące zwyczaje związane z rekami to wskazuje że był tez w niewoli rosyjskiej. A co do tego typu sprawdzania statusu w społeczeństwie to opowiadali mi starsi ludzie że jak do sąsiedniej mojemu miejscu zamieszkania wsi mięli wkraczali Rosjanie to kierownik stacji kolejowej aby miec spracowane ręce uderzał minim o słup koło stacji... Natomiast co do zdjęcia skoro taka sytuacja występuje to musi być to interesująca osoba. Nie wiesz czy po pradziadku pozostało więcej zdjęć z wojska czy ich wgl nie było ?? Bo tak przykładowo podam że brat mojego pradziadka służący od 1936 roku do 1939 w Wojsku Polskim pierwsze zdjęcie jakie ma to z 1937 roku i to zdjęcie koszarowe, później ma dopiero zdjęcie od fotografa po nominacji na Kaprala i później już więcej. Zdjęcia z wojska robiło się często też na zakończenie służby jako pamiątkę, były to zdjęcia wykonywane w atelier w pełnym umundurowaniu zazwyczaj.
Aby po potwierdzać informacje o pradziadku proponuję Ci się zagłębić w historię 8 PPLeg i jego działalności tej przedwojennej jak i tej we walkach września 1939. Tutaj znalazłem informacje o literaturze dotyczącej tejże jednostki: http://www.wceo.wp.mil.pl/pl/156_1537.html http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=49611
Pozdrawiam.
Mateusz.
Ps. Nasunęła mi się luźna myśl że zdjęcia mogło zostać wykonane w czasie obchodów święta pułkowego, a było to 15 maja obraz terenu za nimi wyglądałby na Maj.
Masz dane czy byl w domu najstarszy lub czy musiał utrzymywać rodzinę bo np zmarł ojciec lub coś w tym stylu ??. Bo sprawa jest ciekawa bo został powołany dwa lata później niż miał zostać powołany według prawa. Bitwa pod Iłżą pasuje bo brał w niej udział 8 PPLeg natomiast tych drugich bitew nie było wgl, w każdym bądź razie ja o nich nie czytałem, może pradziadek pisząc życiorys używał sformułowania "bitwa" do potyczki. Skoro pisze że wrócił dopiero w 1940 roku i według wspomnień że był pod Katyniem i następujące zwyczaje związane z rekami to wskazuje że był tez w niewoli rosyjskiej. A co do tego typu sprawdzania statusu w społeczeństwie to opowiadali mi starsi ludzie że jak do sąsiedniej mojemu miejscu zamieszkania wsi mięli wkraczali Rosjanie to kierownik stacji kolejowej aby miec spracowane ręce uderzał minim o słup koło stacji... Natomiast co do zdjęcia skoro taka sytuacja występuje to musi być to interesująca osoba. Nie wiesz czy po pradziadku pozostało więcej zdjęć z wojska czy ich wgl nie było ?? Bo tak przykładowo podam że brat mojego pradziadka służący od 1936 roku do 1939 w Wojsku Polskim pierwsze zdjęcie jakie ma to z 1937 roku i to zdjęcie koszarowe, później ma dopiero zdjęcie od fotografa po nominacji na Kaprala i później już więcej. Zdjęcia z wojska robiło się często też na zakończenie służby jako pamiątkę, były to zdjęcia wykonywane w atelier w pełnym umundurowaniu zazwyczaj.
Aby po potwierdzać informacje o pradziadku proponuję Ci się zagłębić w historię 8 PPLeg i jego działalności tej przedwojennej jak i tej we walkach września 1939. Tutaj znalazłem informacje o literaturze dotyczącej tejże jednostki: http://www.wceo.wp.mil.pl/pl/156_1537.html http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=49611
Pozdrawiam.
Mateusz.
Ps. Nasunęła mi się luźna myśl że zdjęcia mogło zostać wykonane w czasie obchodów święta pułkowego, a było to 15 maja obraz terenu za nimi wyglądałby na Maj.
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Witam.
Był najstarszym dzieckiem. Miał młodszą siostrę urodzoną w 1922 roku. Jego ojciec zmarł w 1926 roku. Pozostał sam z matką i siostrą. Niedługo po tym, jego matka drugi raz wyszła za mąż, ale na krótko pozostała mężatka, bo drugi mąż zmarł już w 1939 roku. Jak sam pisze w życiorysie "...wychowywałem się w majątku Trawniki, pasłem owce, a później pracowałem jako stajenny, przeszło dwa lata dopóki nie zostałem powołany do służby wojskowej w 1938 roku...". Posiadam jeszcze trzy zdjęcia na których jest pradziadek, które też pochodzą z albumu prababci.
Pierwszy z prawej, pierwszy szereg.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b48 ... 3a537.html
Zdjęcie zbiorowe.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a06 ... 82341.html
Najpiękniejsze zdjęcie, jakie mam po pradziadku...Pierwsza para koni, po prawej stronie... Wojak na koniu to mój pradziadek.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/961 ... 2febe.html
A co do zdjęć w atelier... To niestety nie posiadam takiego. W albumie też się nie spotkałem. Te wszystkie, które mam i wstawiłem linki to cała kolekcja po pradziadku. Hmm, Święto Pułkowe... Tylko, gdzie zostało to zdjęcie wykonane ? Tego chyba nie powie już nikt....
Pozdrawiam,
Oskar Tymczyszyn.
Był najstarszym dzieckiem. Miał młodszą siostrę urodzoną w 1922 roku. Jego ojciec zmarł w 1926 roku. Pozostał sam z matką i siostrą. Niedługo po tym, jego matka drugi raz wyszła za mąż, ale na krótko pozostała mężatka, bo drugi mąż zmarł już w 1939 roku. Jak sam pisze w życiorysie "...wychowywałem się w majątku Trawniki, pasłem owce, a później pracowałem jako stajenny, przeszło dwa lata dopóki nie zostałem powołany do służby wojskowej w 1938 roku...". Posiadam jeszcze trzy zdjęcia na których jest pradziadek, które też pochodzą z albumu prababci.
Pierwszy z prawej, pierwszy szereg.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b48 ... 3a537.html
Zdjęcie zbiorowe.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a06 ... 82341.html
Najpiękniejsze zdjęcie, jakie mam po pradziadku...Pierwsza para koni, po prawej stronie... Wojak na koniu to mój pradziadek.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/961 ... 2febe.html
A co do zdjęć w atelier... To niestety nie posiadam takiego. W albumie też się nie spotkałem. Te wszystkie, które mam i wstawiłem linki to cała kolekcja po pradziadku. Hmm, Święto Pułkowe... Tylko, gdzie zostało to zdjęcie wykonane ? Tego chyba nie powie już nikt....
Pozdrawiam,
Oskar Tymczyszyn.
-
Zawadzki_Wojciech

- Posty: 176
- Rejestracja: śr 29 wrz 2010, 08:42
Witam Oskar.
czy nie lepiej byłoby, gdybyś wcześniej podał wszystkie dostępne, znane Ci informacje o służbie dziadka? Na pewno byłoby uczciwiej. Przecież nikt z nas wypowiadajacych się w tym temacie nie bierze zapłaty za swoje opinie, a robimy to z przyjaźni do wszystkich, komu to potrzebne i kosztem swojego czasu...
Wniosek wyciagnąłem: napewno nie zachęciłeś mnie do udzielania się na forum ze swojej wiedzy.
Jeszcze raz obejrzałem tę fotografie Twojego dziadka.Siedzący przy stole żołnierze mają z całą pewnoscia mundury "starego" wzoru z 1919 r. i czapki "nowego" wzoru z 1935 r. To jest poza dyskusją. Czy na naramiennikach mają pochewki zakrywające nowe stopnie, czyli że to są absolwenci szkoły podoficerskiej? Skoro twierdzisz, że dziadek był kanonierem wycofuję się z tego poglądu. Na pochewce sąsiadującego z Twoim dziadkiem żołnierza widać nieostro jasną propstopadłą plamkę. Wcześniej potraktowałem ją jako refleks świetlny. Teraz oceniam ja inaczej. Czy to jest cyfra z numerem pułku? Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Z takimi "pułkowymi" pochewkami nie spotkałem się, ale w domysle - mogły być stosowane z przyczyn oszczędnościowych.
Powodzenia
WZ
czy nie lepiej byłoby, gdybyś wcześniej podał wszystkie dostępne, znane Ci informacje o służbie dziadka? Na pewno byłoby uczciwiej. Przecież nikt z nas wypowiadajacych się w tym temacie nie bierze zapłaty za swoje opinie, a robimy to z przyjaźni do wszystkich, komu to potrzebne i kosztem swojego czasu...
Wniosek wyciagnąłem: napewno nie zachęciłeś mnie do udzielania się na forum ze swojej wiedzy.
Jeszcze raz obejrzałem tę fotografie Twojego dziadka.Siedzący przy stole żołnierze mają z całą pewnoscia mundury "starego" wzoru z 1919 r. i czapki "nowego" wzoru z 1935 r. To jest poza dyskusją. Czy na naramiennikach mają pochewki zakrywające nowe stopnie, czyli że to są absolwenci szkoły podoficerskiej? Skoro twierdzisz, że dziadek był kanonierem wycofuję się z tego poglądu. Na pochewce sąsiadującego z Twoim dziadkiem żołnierza widać nieostro jasną propstopadłą plamkę. Wcześniej potraktowałem ją jako refleks świetlny. Teraz oceniam ja inaczej. Czy to jest cyfra z numerem pułku? Nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć. Z takimi "pułkowymi" pochewkami nie spotkałem się, ale w domysle - mogły być stosowane z przyczyn oszczędnościowych.
Powodzenia
WZ
-
Sawicki_Julian

- Posty: 3423
- Rejestracja: czw 05 lis 2009, 19:32
- Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Witam, tu wstawię swoje trzy słowa, popieram słowa i wielką wiedzę Wojciecha i chęci pomocy, ale też upór Mateusza że choć czasem nie trafnie, ale dalej pomaga jak umie, a na błędach człowiek uczy się najlepiej. Tylko i mnie dziwi czego się tak ukrywać, okupacja już minęła, dziadek za swoje grzechy był rozliczony, my będziemy też kiedyś, dajmy z siebie wszystko co wiemy o pradziadku, a tym samym pomożemy sobie, bo ktoś inny wie wtedy co ma podpowiedzieć. Do szczęścia człowiekowi od urodzenie są potrzebni ludzie ; na chrzcie świadkowie, na ślubie i pogrzebie, a genealogia z tych trzech się składa ; pozdrawiam - Julian
-
Oskar_Tymczyszyn

- Posty: 254
- Rejestracja: czw 06 gru 2012, 18:21
Witam Wojciech.
Dziękuję Ci bardzo za Twoje informacje... A co do rzekomego ukrywania przeze mnie informacji o pradziadku. Niczego nie ukrywałem tylko myślałem, że nie są to po prostu, aż TAK istotne rzeczy. Fakt faktem to, że jest zapisane, że miał stopień kanoniera to ze stuprocentową pewnością bym do tego nie podchodził. Różnie z tym bywa. Te wszystkie informacje podał do ewidencji pradziadek, a czy w latach jego służby tak było naprawdę to tego nikt nie wiem.
Julianie, nikt nie mówi, że żyjemy w czasach okupacji. Człowiek jest tylko człowiekiem i przytrafiają mu się różne rzeczy. A to, że nie podałem wcześniej WSZYSTKICH informacji nie jest niczym strasznym. Podałem je później. I są. Wojciech je przeanalizował i wysnuł jakieś wnioski. A komentować pewne sprawy tylko po to, żeby komuś dociąć to rzecz zbyteczna.
Pozdrawiam,
Oskar.
Dziękuję Ci bardzo za Twoje informacje... A co do rzekomego ukrywania przeze mnie informacji o pradziadku. Niczego nie ukrywałem tylko myślałem, że nie są to po prostu, aż TAK istotne rzeczy. Fakt faktem to, że jest zapisane, że miał stopień kanoniera to ze stuprocentową pewnością bym do tego nie podchodził. Różnie z tym bywa. Te wszystkie informacje podał do ewidencji pradziadek, a czy w latach jego służby tak było naprawdę to tego nikt nie wiem.
Julianie, nikt nie mówi, że żyjemy w czasach okupacji. Człowiek jest tylko człowiekiem i przytrafiają mu się różne rzeczy. A to, że nie podałem wcześniej WSZYSTKICH informacji nie jest niczym strasznym. Podałem je później. I są. Wojciech je przeanalizował i wysnuł jakieś wnioski. A komentować pewne sprawy tylko po to, żeby komuś dociąć to rzecz zbyteczna.
Pozdrawiam,
Oskar.
Witam.
Co do powyższej dyskusji to nie dokładam się bo jeszcze rozpocznie się tutaj burza mózgów, a wątek ten nie po to został założony lecz po to by pomóc sobie wzajemnie na tyle ile umiemy w danym temacie zawartym w tytule.
Co do Nasuwek na naramienniku o których wspominał Wojciech, to występowały rzeczywiście tego typu nasuwki. Zapomniałem o nich nawet szczerze mówiąc a czytałem niedawno na innym forum właśnie wątek na ten temat. http://www.84psp.fora.pl/wojsko-polskie ... e,397.html
Czyli wychodzi na to że są to nasuwki a numerem pułkowym.
Pozdrawiam.
Mateusz.
Co do powyższej dyskusji to nie dokładam się bo jeszcze rozpocznie się tutaj burza mózgów, a wątek ten nie po to został założony lecz po to by pomóc sobie wzajemnie na tyle ile umiemy w danym temacie zawartym w tytule.
Co do Nasuwek na naramienniku o których wspominał Wojciech, to występowały rzeczywiście tego typu nasuwki. Zapomniałem o nich nawet szczerze mówiąc a czytałem niedawno na innym forum właśnie wątek na ten temat. http://www.84psp.fora.pl/wojsko-polskie ... e,397.html
Czyli wychodzi na to że są to nasuwki a numerem pułkowym.
Pozdrawiam.
Mateusz.