Kolejne kroki? Utknęłam!
: pt 03 wrz 2021, 14:57
Cześć wszystkim
Dopiero od niedawna zaczęłam się przyglądać historii rodziny i wydaje mi się, że udało mi się uzbierać już sporo informacji (odnalazłam rodzinę ze strony siostry pradziadka w Australii), jednak utknęłam na prapradziadkach i chciałam zasięgnąć porady co do następnych kroków. Opisałam sytuację poniżej.
Jeśli chodzi o stronę babci, znam imiona i nazwiska jej rodziców, rodzeństwa i dziadków ze strony prapradziadka, natomiast ze strony praprababci znam jedynie imiona jej rodziców. I tu zaczynają się schody. Nie mam żadnej informacji na temat tego kiedy lub gdzie brali ślub, kiedy/gdzie się urodzili ani kiedy zmarli. Ostatnie informacje jakie mam dostępne to akt ślubu pradziadków, skąd udało mi się potwierdzić imiona i nazwiska ich rodziców. Niestety nie mam już nikogo w rodzinie kto mógłby sięgnąć pamięcią w tamte czasy, więc zaczęłam się zastanawiać nad dostępnymi opcjami.
Domyślam się, że najłatwiej byłoby zlecić przeszukanie akt w archiwum państwowym, ale czy jest coś jeszcze co ewentualnie mogłabym zrobić? (nie wiem czy to pomocne ale chodzi głównie o rejon Śląska)
Z góry dziękuję na jakiekolwiek podpowiedzi. Możliwe, że coś przeoczyłam lub jakaś opcja mi umyka przed oczami i jej nie widzę.
Pozdrawiam
Ania
Dopiero od niedawna zaczęłam się przyglądać historii rodziny i wydaje mi się, że udało mi się uzbierać już sporo informacji (odnalazłam rodzinę ze strony siostry pradziadka w Australii), jednak utknęłam na prapradziadkach i chciałam zasięgnąć porady co do następnych kroków. Opisałam sytuację poniżej.
Jeśli chodzi o stronę babci, znam imiona i nazwiska jej rodziców, rodzeństwa i dziadków ze strony prapradziadka, natomiast ze strony praprababci znam jedynie imiona jej rodziców. I tu zaczynają się schody. Nie mam żadnej informacji na temat tego kiedy lub gdzie brali ślub, kiedy/gdzie się urodzili ani kiedy zmarli. Ostatnie informacje jakie mam dostępne to akt ślubu pradziadków, skąd udało mi się potwierdzić imiona i nazwiska ich rodziców. Niestety nie mam już nikogo w rodzinie kto mógłby sięgnąć pamięcią w tamte czasy, więc zaczęłam się zastanawiać nad dostępnymi opcjami.
Domyślam się, że najłatwiej byłoby zlecić przeszukanie akt w archiwum państwowym, ale czy jest coś jeszcze co ewentualnie mogłabym zrobić? (nie wiem czy to pomocne ale chodzi głównie o rejon Śląska)
Z góry dziękuję na jakiekolwiek podpowiedzi. Możliwe, że coś przeoczyłam lub jakaś opcja mi umyka przed oczami i jej nie widzę.
Pozdrawiam
Ania