Mój problem polega na tym, że mnóstwo elementów układanki się nie zgadza... A z drugiej strony zgadza się tak bardzo wiele, że jednak wydaje mi się, że to jedna rodzina. Zerknijcie proszę fachowym okiem...
Rzecz działa się w rejonie Kozienic. Mój przodek Bartłomiej (brak aktu urodzenia, mam tyko akt ślubu) żeni się w roku 1829. Wskazani w akcie rodzice to Leonard i Joanna z Krędników.
W ostatnich dniach wrozpoczęłam tropienie losów rodziców Bartłomieja, rzeczonych Leonarda i Joanny. Znalazłam w parafii kozienickiej jeden akt narodzin Leonarda Adamczyka i jeden akt jego zgonu. Brak aktu ślubu. Za to sporo aktów narodzin i śmierci dzieci ale... jakby z różnymi kobietami. Pojawiają się głównie imiona Anna i Joanna oraz nazwiska Krędnik i Bobrowska w różnych konfiguracjach. Ale też inne... z Janków, Obrowska, a imiona też Iwanka?, Marianna...
Bałagan jest także w wieku Leonarda i jego żony, wychodzi mi że Leonard sporadycznie bywał od samego siebie o dobrych kilka lat młodszy lub starszy (akt narodzin jest z 1775 roku). Rozbieżności w wieku wiem jednak że bywają...
Bardziej ciekawi mnie żona Leonarda. Istotne jest dla mnie czy te wszystkie Anny i Joanny to w istocie jedna i ta sama kobieta? Czy jednak Leonardów było dwóch?
Zestawiłam dane w tabelce w pliku excel i umieściłam wszystkie akty w jednym wordzie.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... ue&sd=true
https://docs.google.com/document/d/1wBs ... ue&sd=true
Zauważyłam tyle:
- Leonard to nie było popularne imię. Chyba mało prawdopodobne aby w latach 20-tych XiX wieku we wsi Stara Wieś pod Kozienicami żyło dwóch Leonardów Adamczyków,
- żona jest zmienna w czasie, przy czym we wcześniejszych aktach częściej pojawia się imię Anna, a później Joanna. Nie trafiłam na akt narodzin żadnej z kobiet. Jest to możliwe bo dla Kozienic brakuje aktów z kilkunastoletniego okresu.
- rodzą się a potem umierają dzieci o tych samych imionach, przy czym wiek zmarłego dziecka w powiązaniu z datą śmierci pasuje do daty urodzin. I np matką Ewy przy jej narodzinach jest Anna z Kredników, a przy śmierci Marianna z Bobrowskich. Nie trafiam na ślady innej Ewy Adamczyk. Podobnie dzieje się w przypadku syna Jana i córki Marianny.
Co tam się mogło wydarzyć? Anna-Joanna używała zamiennie różnych imion? Może miała ojca Krędnika a potem ojczyma Bobrowskiego i stąd zamieszanie z nazwiskiem, bo raz podawali jedno a raz drugie?
Jakieś sugestie? Jak Wam się wydaje? Intuicja podpowiada mi, że to jedno małżeństwo i jeden zestaw dzieci, no ale proszę Was bardziej doświadczonych o przyjrzenie się temu...
Serdecznie pozdrawiam i z góry ogromnie dziękuję za pomoc.
Ola W.

