Książka o przodkach i nowe znaleziska
Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie
Książka o przodkach i nowe znaleziska
Pytanie do wszystkich, którzy napisali i wydali książkę o przodkach.
Jak w takim wydawnictwie uzupełniacie nowe pojawiające się fakty ?
Myślałam o dodrukowaniu uzupełnienia, ale nie wiem za bardzo jak to zrobić.
Nowych informacji jest sporo. Te które dotyczą całych gałęzi rodu można by wydać w formie uzupełnienia,ale co zrobić z nowymi datami i informacjami jednozdaniowymi dotyczącymi pojedynczych osób ?
Jak to zrobić żeby to było czytelne ?
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi
Basia
Jak w takim wydawnictwie uzupełniacie nowe pojawiające się fakty ?
Myślałam o dodrukowaniu uzupełnienia, ale nie wiem za bardzo jak to zrobić.
Nowych informacji jest sporo. Te które dotyczą całych gałęzi rodu można by wydać w formie uzupełnienia,ale co zrobić z nowymi datami i informacjami jednozdaniowymi dotyczącymi pojedynczych osób ?
Jak to zrobić żeby to było czytelne ?
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi
Basia
- Tomasz_Lenczewski

- Posty: 2238
- Rejestracja: ndz 26 wrz 2010, 14:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Książka o przodkach i nowe znaleziska
W takiej sytuacji najlepiej opublikować pierwszą wersję w sieci. Jeśli wydajesz w formie drukowanej to w zależności od wyboru formy optymalny wydaje sie druk cyfrowy w niewielkiej liczbie egzemplarzy opatrzony notą edycja pierwsza czy stan wiedzy na dzień … Dobrze dodać kilka kart wolnych na uzupełnienia, które moźna dopisywać lub wklejać.
-
jamiolkowski_jerzy

- Posty: 3178
- Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24
Książka o przodkach i nowe znaleziska
Koncepcja umieszczenia książki jako ebooka w internecie wydaje się najbardziej sensowna bo tania i najmniej kłopotliwa. Zależnie od standardu składu (im prostszy, np. pdf, tym łatwiej) pozwala na stała aktualizację tekstu. Sam ten sposób praktykuję korzystając z uprzejmości Podlaskiej Biblioteki Cyfrowej, ale można do tego wykorzystać własną stronę internetową . W tym sposobie odpada najtrudniejszy i najdroższy problem drukowania na papierze kolejnych „wydań”. Jeśli potencjalny czytelnik się uprze aby mieć wersje papierowa sam to sobie wydrukuje. Standard „wydania” z konieczności słaby ale w końcu czy chodzi o błyszczące bajery czy genealogiczny przekaz?.
-
Ciszewski_Przemek
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz 05 wrz 2021, 12:02
Dzień dobry,
sam staję przed takim wyzwaniem. Pracując nad nową wersją, "nie ruszamy" starej (tj. nie przepisujemy informacji). W przypadku, gdy to możliwe, staramy się stworzyć nieco dłuższym przekaz, tak, aby miał on formę krótkiej notki, oczywiście opisanej danymi identyfikującymi osobę. Jeśli to niemożliwe, planujemy umieścić coś w rodzaju tabeli zmian (tam gdzie chodzi o korekty wynikające z omyłem lub dodanie brakującego nazwiska).
Oczywiście wersja elektroniczna jest łatwiej edytowalna (choć wówczas proponowałbym zostawienie również poprzednich), ale druk ma swoje plusy.
Powodzenia
sam staję przed takim wyzwaniem. Pracując nad nową wersją, "nie ruszamy" starej (tj. nie przepisujemy informacji). W przypadku, gdy to możliwe, staramy się stworzyć nieco dłuższym przekaz, tak, aby miał on formę krótkiej notki, oczywiście opisanej danymi identyfikującymi osobę. Jeśli to niemożliwe, planujemy umieścić coś w rodzaju tabeli zmian (tam gdzie chodzi o korekty wynikające z omyłem lub dodanie brakującego nazwiska).
Oczywiście wersja elektroniczna jest łatwiej edytowalna (choć wówczas proponowałbym zostawienie również poprzednich), ale druk ma swoje plusy.
Powodzenia
-
Sroczyński_Włodzimierz

- Posty: 35480
- Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
- Lokalizacja: Warszawa
a może warto badać oczekiwania konsumenta nie producenta?:)
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz