Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Wzajemna pomoc w problemach natury genealogicznej. Przed wysłaniem zapytania proszę sprawdzić podforum tematyczne : Tłumaczenia metryk: łacina, niemiecki, rosyjski, ukraiński, angielski, francuski ; także tematy : Poszukiwania lub Stronę Główną Forum

Moderatorzy: elgra, Galinski_Wojciech, maria.j.nie

Agnor1000

Sympatyk
Posty: 16
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 12:50

Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Agnor1000 »

Witam! Znalazłem ostatnio kilka starych dokumentów. W metryce ślubu z1908 roku(po rosyjsku) moja prababcia widnieje jako mieszczanka, ale przed nazwiskiem pradziadka nie ma nic. To chyba dosyć nietypowe? Co to może oznaczać? A może w tym późnym okresie czasami pomijano pochodzenie w dokumentach? Pozdrowienia.

Link do aktu
https://imageshack.com/i/pnZ5HESMj

Ślub odbył się na Syberii, w Krasnojarsku, ale to już zupełnie inna historia.
Ostatnio zmieniony wt 14 cze 2022, 22:13 przez Agnor1000, łącznie zmieniany 5 razy.
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1126
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Janiszewska_Janka »

Jeśli jest problem z treścią aktu to należy go przedstawić w postaci linku lub zdjęcia. Gdybanie jest niepoważne i do niczego nie prowadzi.

Pozdrawiam
Janka
Agnor1000

Sympatyk
Posty: 16
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 12:50

Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Agnor1000 »

Zdjęcia aktu umieszczę wkrótce, z tego co widzę mogę to zrobić wyłącznie poprzez link, to nieco komplikuje sprawę. Jednak nie mam problemu z jego treścią. Ciekawi mnie dlaczego moja prababcia ma wpisane pochodzenie(mieszczanka miasta Wasilkowo. Właściwie to ona pochodziła z Sochoni, ale Sochonie to było kiedyś przedmieście Wasilkowa) a pradziadek nie. Co ciekawsze, znalazłem też odpis aktu chrztu pradziadka i na nim też brak jego pochodzenia.
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Arek_Bereza »

A nie ma tam przy dziadku skrótu Kr. lub po rosyjsku KP.?
Co do babci mieszczanki podejrzewam niewylegitymowaną szlachtę, którą czasem tak dla wyróżnika określano. Moi przodkowie z Krynek byli mieszczanami z Grodna
Janiszewska_Janka

Sympatyk
Adept
Posty: 1126
Rejestracja: sob 28 lip 2018, 05:34

Re: Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Janiszewska_Janka »

Agnor1000 pisze:Zdjęcia aktu umieszczę wkrótce, z tego co widzę mogę to zrobić wyłącznie poprzez link, to nieco komplikuje sprawę. Jednak nie mam problemu z jego treścią. Ciekawi mnie dlaczego moja prababcia ma wpisane pochodzenie(mieszczanka miasta Wasilkowo. Właściwie to ona pochodziła z Sochoni, ale Sochonie to było kiedyś przedmieście Wasilkowa) a pradziadek nie. Co ciekawsze, znalazłem też odpis aktu chrztu pradziadka i na nim też brak jego pochodzenia.
Jak rozumiem chodzi o brak określenia pochodzenia prapradziadka w tym akcie urodzenia pradziadka i to tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że gdzieś popełniany jest błąd.
Mam za sobą odczytanie dziesiątek tysięcy akt metrykalnych pisanych po rosyjsku, łacinie i nabazgranych po polsku, i wiem, że pisano je z reguły wg jednolitego schematu z uwzględnieniem drobnych odmian w poszczególnych parafiach.
Również wielokrotnie okazywało się na tym forum, że osoba zainteresowana uparcie tkwiła w błędnym mniemaniu o swoim prawidłowym odczytywaniu aktu i zaszokowana była stwierdzeniem błędnego zasugerowania się własnym odczytaniem.
Mogę na tej dotychczas podanej podstawie zasugerować tylko jakieś uparcie złośliwe pomijanie określania tego stanu akurat w stosunku do tej szczególnej męskiej części rodziny, bo jaki inny wniosek wysnuć?
Życzę powodzenia w rozwiązaniu tego problemu

Pozdrawiam
Janka
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Re: Metryka ślubu-brak zawodu, stanu

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

To nie tylko kwestia tego co odczyta "kwerendzista" ale co czyta, co to za księga etc
Przykład dlaczego ma to znaczenie
https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q ... ZQ7wfJ2JUD
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
Agnor1000

Sympatyk
Posty: 16
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 12:50

Post autor: Agnor1000 »

Zatem umieszczam link do aktu. Ślub odbył się w Krasnojarska na Syberii, ale to już inna historia....
https://imageshack.com/i/pnZ5HESMj


Moderacja
Pani/Panie Agnorze,

Zgodnie z regulaminem i przyjętym zwyczajem prosimy to podpisywanie swoich postów przynajmniej imieniem.
Jeżeli każdorazowe podpisywanie postów jest kłopotliwe, wtedy można ustawić automatyczny podpis. https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopi ... rt-0.phtml

Wojtek, moderator
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

czyli jednak przed nazwiskiem dziadka coś jest :) - krestianin - chłop, napisano: krestianin jełowskiej wołosti krasnojarskowo ujezda (powiatu) Ambroży Grudziński
Andrzej75

Sympatyk
Posty: 15141
Rejestracja: ndz 03 lip 2016, 00:25
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Andrzej75 »

Przed nazwiskiem pana młodego napisano: крестьянина Еловской вол[ости], Красноярского уезда = włościanina gminy jełowskiej, powiatu krasnojarskiego
Pozdrawiam
Andrzej
PS. Na znak, że moje tłumaczenie zostało zaakceptowane, proszę edytować pierwszy post, dopisując w temacie – OK (dotyczy działu tłumaczeń).
https://genealodzy.pl/PNphpBB2-viewtopic-t-59525.phtml
Agnor1000

Sympatyk
Posty: 16
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 12:50

Post autor: Agnor1000 »

Teraz się zgadza. Sądziłem ,że tam jest wpisana tylko jakaś bardzo długa nazwa obwodu, nie mam doświadczenia w odczytywaniu starych metryk, szczególnie po rosyjsku. Natomiast co do prababci Sochoń, jest wpisana jako mieszczanka(ta część jest wyraźna) z Wasilkowa. Pochodziła jednak, tak podobno sama mówiła, z Sochoni, a ślub to nawet w Krasnojarsku...Nie powinna być wpisana jako mieszczanka z Krasnojarska albo coś w tym stylu?
Arek_Bereza

Sympatyk
Ekspert
Posty: 5891
Rejestracja: pt 26 cze 2015, 09:09

Post autor: Arek_Bereza »

Sochonie to wieś w parafii Wasilków. Możesz sprawdzić używając np. strony kami.net
Nie do końca znamy kontekst, zapis o niej wskazuję na miejsce pochodzenia, w par. Wasilków nazwisko Sochoń jest dość popularne.
Trochę rozjaśnia historia parafii https://ppwasilkow.archibial.pl/?page_id=58
Możliwe, że zostali zesłani
Agnor1000

Sympatyk
Posty: 16
Rejestracja: czw 13 cze 2013, 12:50

Post autor: Agnor1000 »

Prawdę mówiąc cały ten mój post miał na celu wyjaśnienie skąd się ta część mojej rodziny się wzięła na Syberii. Sądziłem, że brak oznaczenia pochodzenia przed nazwiskiem pradziadka miał związek z tym, że był zesłańcem, ale jednak to oznaczenie było. Tylko jakie!!!Chłop obwodu Krasnojarsk? To tak jakby był Rosjaninem. W przypadku prababci zachował się "polski" ślad(mieszczanka Wasilkowa). Pradziadek raczej był Polakiem, mówił po polsku. Jak to można wyjaśnić? Rodzina pradziadka była na Syberii dłużej niż prababci Sochoń? Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia czy zostali zesłani ,za co i kiedy? Może jakieś akty sądowe z okresu carskiej Rosji? Do Polski wrócili w latach 20-tych. Podobno wrócić pomógł im Dzierżyński(ten znany).
Awatar użytkownika
marcin_kowal

Członek Honorowy
Nowicjusz
Posty: 1498
Rejestracja: sob 04 lis 2017, 19:41
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: marcin_kowal »

Mieszczanin, wg ówczesnej rosyjskiej nomenklatury to nie mieszkaniec miasta, ale to kategoria społeczna stworzona dla zdeklasowanej szlachty.
To mieszkaniec powiatu a nie miasta, więc nie ma tu żadnej niejasności odnośnie miejsca zamieszkania.
Marcin
______
https://genealogie-kresowe.pl
Digitalizacja - Księgi Metrykalne i Genealogie Szlacheckie
Zbiórka funduszy https://zrzutka.pl/8s38zh
jamiolkowski_jerzy

Sympatyk
Adept
Posty: 3178
Rejestracja: śr 28 kwie 2010, 19:24

Post autor: jamiolkowski_jerzy »

Zgoda – w cesarstwie mieszczanin nie oznaczał mieszkańca miasta ale ewentualny wniosek że „mieszczanin, wg ówczesnej rosyjskiej nomenklatury to nie mieszkaniec miasta, ale to kategoria społeczna stworzona dla zdeklasowanej szlachty” uważam za zbyt jednoznaczny. Z mojej praktyki genealogicznej wynika bowiem, że tak zapisywano również inne osoby które wcale na miały szlacheckich korzeni a były bogate (taką miejscową „burżuazję” , czyżby językowa geneza od pomieszczik?)
Na przykładzie zapisów w księgach metrykalnych Białegostoku widać trzy podstawowe grupy stanowe:
-krestianie (tych było zdecydowanie najwięcej co uwaga (!!) wcale nie oznaczało że byli rolnikami, a raczej że byli „z chłopów” niegdyś poddanych ),
-wspomniani wyżej mieszczanie
oraz żytieli (mieszkańcy taka jakby grupa pośrednia) .
Kryteria przypisywania do poszczególnych grup -wydaje się -były dosyć dowolne, normowane miejscowymi praktykami. Ja przynajmniej nie znam żadnych urzędowych przepisów. Chętnie bym się z nimi zapoznał.
Sroczyński_Włodzimierz

Członek PTG
Nowicjusz
Posty: 35480
Rejestracja: czw 09 paź 2008, 09:17
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Sroczyński_Włodzimierz »

W 1908 tu chyba miało znaczenie -kwestia systemu kurialnego przy wyborach. Nie tak rozbudowany jak w CH, ale istniał. Z innej puli wybierali (nawet i kandydowali) krestianie, z innej mieszczanie.
Bez PW. Korespondencja poprzez maila:
https://genealodzy.pl/index.php?module= ... 3odzimierz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Potrzebuję pomocy”